Uniwersalizm i różnorodność
Grób w badaniach
interdyscyplinarnych
Uniwersalizm i różnorodność
Grób w badaniach
interdyscyplinarnych
FUneralia ledniCKo-GnieŹnieŃsKie • sPoTKanie 22
Redakcja
Mateusz Jaeger, Jacek Tomczyk, Jacek Wrzesiński
InsTyTuT KuLTury EuropEJsKIEJ W GnIEźnIE
UniweRsytet im. AdAmA mickiewiczA w PoznAniU
Recenzenci:
Krzysztof Borysławski, Michał Brzostowicz, Mateusz Jaeger,
Andrzej Janowski, Andrzej Michałowski, Leszek Wetesko
Projekt okładki:
Wojciech Kujawa
Przygotowanie redakcyjne, koordynacja prac:
Jacek Wrzesiński
Skład, łamanie komputerowe:
Justyna Nowaczyk
Adres Redakcji:
Instytut Kultury Europejskiej w Gnieźnie
ul. Kostrzewskiego 7
62-200 Gniezno
e-mail:
[email protected]
Autorzy artykułów ponoszą odpowiedzialność prawną i finansową za zamieszczone w tomie
ilustracje
© Copyright by IKE w Gnieźnie i Autorzy, Gniezno 2023
Wydanie I
ISBN 978-83-67287-69-2
DOI 10.48226/978-83-67287-69-2
Wydawnictwo Rys
ul. Kolejowa 41
62-070 Dąbrówka
tel. 600 44 55 80
e-mail:
[email protected]
www.wydawnictworys.com
5
spis treści
Funerlia Lednickie – Funeralia Gnieźnieńskie. Wznowienie ..............................................
7
Jacek Woźny, Groby ludzko-zwierzęce z epoki kamienia na tle archetypowej symboliki antropo-zoomorficznej jako przedmiot badań wielodyscyplinarnych ...................................................
9
Aldona Garbacz-Klempka, Patrycja Silska, Mateusz Stróżyk, Marta Wardas-Lasoń, Anna
Wrzesińska,, Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań interdyscyplinarnych ........ 17
Andrzej Michałowski, Krzysztof Piotrowski, Weronika Tyde, Spojrzenie w ukryte – cmentarzysko kurhanowe kultury wielbarskiej w Mirosławiu w świetle analiz interdyscyplinarnych .... 33
Iwona Lewoc, Sławomir Miłek, Tomasz Nowakiewicz, Dawid Rembecki, Jaćwingowie
znad Szczeberki. Obraz plemiennych elit w świetle badań nowo odkrytych cmentarzysk
w Puszczy Augustowskiej ..................................................................................................... 41
Marek Florek, Wczesnośredniowieczny Sandomierz i jego mieszkańcy w świetle badań jego
najstarszych cmentarzy ........................................................................................................ 57
Jadwiga Lewandowska, Wczesnośredniowieczna nekropolia w Starorypinie Prywatnym,
woj. kujawsko-pomorskie. Uniwersalizm i różnorodność kultury funeralnej ............................ 69
Artem Borysow, Michał Dzik, Marta Kurek, Lachowie nad Rosią? Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Mykołajiwce, obw. czerkaski ..................................................................... 81
Joanna Wawrzeniuk, Katarzyna Zdeb, Anna Myszka, Jacek Tomczyk, Dąbrówki koło
Wasilkowa, nieznany cmentarz okresu nowożytnego – wstępne wyniki badań ......................... 95
Zdzisław Bełka, Tomasz Goslar, Zdziasław Hensel, Mirosław Makohonienko, Anna
Wrzesińska, Jacek Wrzesiński, Mężczyzna lat 40, pochodzenia miejscowego. Dziekanowickie studium przypadku ................................................................................................... 105
6
Anna Maria Kubicka, Philippe Charlier, Antoine Balzeau, Zwyczajna w swojej niezwyczajności? Analiza budowy wewnętrznej czaszki „gigantki” z Ostrowa Lednickiego ................. 111
Veronika Bogdanovich, Justyna Marchewka-Długońska, Alicja Budnik, Tomasz
Koczorski, Anna Siwiak, Wojciech Siwiak, Studium przypadku zmarłej z prawdopodobną
osteomalacją w kontekście bioarcheologii opieki. Doniesienie wstępne ..................................... 121
Marta Kanarkiewicz, Dieta jako wyróżnik nierówności społecznych w świetle badań interdyscyplinarnych. Przykłady z nowożytnego Wrocławia ........................................................... 135
Agata Macionczyk, Rośliny w ceremonii pogrzebowej w Europie na północ od Alp w okresie
nowożytnym – interdyscyplinarna analiza humanistyczna ..................................................... 147
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Agnieszka Urbańska, „Zachowaj proszę w swoich modlitwach…”. Obrazki komemoratywne
w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu ............................................................... 157
Piotr Chabrzyk, Justyna Karkus, Anna Nierychlewska, Badania posekcyjnej czaszki
z cmentarza przy ul. Ogrodowej w Łodzi w świetle rozwoju łódzkiego szpitalnictwa w pierwszej połowie XIX w. .......................................................................................................... 165
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie 2022 – Lista uczestników ............................................. 173
7
Funeralia Lednickie – Funeralia
Gnieźnieńskie. Wznowienie
dea spotkań interdyscyplinarnych skupiających się wokół zagadnień związanych
z obrzędowością sepulkralną i badaniami
nekropoli narodziła się w latach 90. XX wieku
w poznańskim środowisku Stowarzyszenia Naukowego Archeologów Polskich. Ich początki
łączą się z prezentacją wyników badań wczesnośredniowiecznego cmentarzyska w wielkopolskich Dziekanowicach. Od początku
wśród uczestników dominowali archeolodzy
i antropolodzy, a w miarę upływu czasu i pojawiającej się różnorodnej tematyki dołączali
przedstawiciele innych dyscyplin, nie tylko
humanistycznych.
Do roku 2017 odbyło się dwadzieścia Funeraliów Lednickich, w gościnnych progach
Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy.
W funeralnych spotkaniach każdorazowo
brało udział około 70-100 uczestników reprezentujących rozmaite ośrodki badawcze, uniwersytety, muzea i firmy prywatne zarówno
z kraju jak i z zagranicy. Do roku 2017 udało
się opublikować 18 tomów z materiałami dotyczącymi metod, badań i wyników poświęconych tematyce funeralnej.
Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy
mające siedzibę w byłych budynkach folwarku w Dziekanowicach musiało przystąpić do
remontu zajmowanych obiektów. W związku z tym zawieszono organizację Funeraliów.
i
Na trwający remont nałożyła się pandemia
covidowa i nastąpiła przerwa w organizacji
spotkań do roku 2021. Z inicjatywy przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Antropologicznego, profesora dr hab. Jacka Tomczyka,
w 2019 uzyskano dotację na organizację kolejnych Funeraliów. Jednak obostrzenia pandemiczne nie pozwoliły na realizację zadania.
Dopiero w 2021 można było przystąpić do
wznowienia organizacji Funeraliów. W związku z nadal trwającym remontem w Muzeum
Pierwszych Piastów zaproponowano współpracę z Instytutem Kultury Europejskiej
w Gnieźnie filią Uniwersytetu im. Adama
Mickiewicza w Poznaniu. Dzięki życzliwości
dyrektora prof. UAM dr hab. Mateusza Jaegera
udało się zorganizować 21 Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie, pod hasłem „Człowiek
w perspektywie badań interdyscyplinarnych”,
które po przerwie zgromadziło znaczną liczbę
uczestników, a wśród nich kolejne pokolenie
studentów i doktorantów. Zainteresowanie tematyką funeralną, wsparcie Instytutu Kultury
Europejskiej UAM oraz Przeydenta Miasta
Gniezna zachęcały do zorganizowania dalszych
spotkań.
Niniejsza publikacja jest efektem 22 Funeraliów, które przybrały nazwę Lednicko-Gnieźnieńskie i odbyły się w dniach 18-19
maja 2022 roku w IKE w Gnieźnie.
JacEK Woźny
9
uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy
Groby ludzko-zwierzęce z epoki kamienia
na tle archetypowej symboliki antropo-zoomorficznej jako przedmiot badań
wielodyscyplinarnych
Wprowadzenie do teorii
archetypów
sztuce, mitach i rytuałach społeczeństw pierwotnych, cywilizacji
starożytnych oraz historycznych,
oprócz przedstawień zaczerpniętych ze świata
natury i wizerunków reprezentujących ludzką
kulturę, odnaleźć możemy wiele przykładów
pośrednich, pogranicznych, łączących obie te
sfery w formie ludzko-zwierzęcych hybryd.
Człowiek-lew (ryc. 1), człowiek-byk, człowiek-niedźwiedź, człowiek-ptak, człowiek-wilk
i podobne istoty, wyrażają więcej niż tylko niezwykłe postacie, posiadające pewne elementy
ludzkie a inne zwierzęce. Mają one w sobie
pod każdym względem dwoistą naturę. Jej
najogólniejszy sens wynika z chęci pogodzenia ludzkości ze światem, pomimo istniejącej
od zarania biegunowości człowieka i natury.
Sięgając do teorii C.G. Junga, pomocne są
w tym względzie archetypy, operujące językiem symboli. Pojawiają się one w sytuacjach
granicznych jako symbole lub personifikacje.
Całość archetypów oznacza sumę wszystkich
potencjalnych możliwości psychiki ludzkiej,
ogromny i niewyczerpany skarbiec głębokiej
i odwiecznej wiedzy człowieka. Ta cecha archetypów wyjaśnia, dlaczego formalnie zbieżne
są, od najstarszych epok do czasów historycznych, wizerunki ludzko-zwierzęce o cechach
w
drapieżnych, ornitomorficznych czy ichtiomorficznych. Wynika to również z faktu, że
liczba archetypów jest ograniczona, gdyż odpowiadają one typowym doświadczeniom fundamentalnym. Z drugiej strony, o tym jakie
cechy ludzkiej psychiki pozostaną w formie
ryc. 1. Paleolityczna figurka z Hohlenstein-stadel (Clottes, lewis-williams 2009, s. 72)
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
10
archetypów poza progiem świadomości, decyduje kanon społeczno-kulturowy w którym
żyjemy. Zatem wysunąć można hipotezę, że
formalnemu podobieństwu hybryd ludzko-zwierzęcych w kolejnych epokach dziejów
kultury towarzyszy wewnętrzna różnorodność
ich głębokich znaczeń symbolicznych, związana z odmiennymi kontekstami historyczno-kulturowymi (Prokopiuk 1976, s. 20–23).
Zjawisko to przejawia się nie tylko w sztuce
i mitologii, lecz także w obrzędowości pogrzebowej społeczeństw pradziejowych, choć jest
w tym wypadku znacznie trudniejsze do interpretacji, bowiem wymaga współdziałania tak
odmiennych dyscyplin nauki, jak archeologia,
religioznawstwo i paleozoologia.
Dla właściwej oceny hybryd reprezentujących graniczne wartości ludzko-zwierzęce,
ważne jest, że archetypy pojawiają się w „sytuacjach granicznych”, takich jak niebezpieczeństwo, zetknięcie się z niepokonaną trudnością,
konflikt między płciami, potęga zasady dobra
i zła, narodziny i śmierć. Węzłowymi punktami procesu indywiduacji, jako drogi prowadzącej od ego do jaźni, są kolejno: cień, czyli
personifikacja nieświadomości indywidualnej
i zbiorowej, anima i animus – równoważące
pierwiastki męskie oraz żeńskie, jak również
główne archetypy Starego Mędrca i Wielkiej
Matki – symbolizujące rodzicielskie podstawy pochodzenia jednostki ludzkiej. Spośród
wymienionych kategorii węzłowych wielką
rolę odgrywa cień, będący często wyrazem
prymitywnej, popędowej natury człowieka,
sprzecznej z wartościami akceptowanymi przez
kanony społeczno-kulturowe (Prokopiuk
1976, s. 23).
Archeologiczne egzemplifikacje
grobów ludzko-zwierzęcych
z epoki kamienia
Koegzystencja wyobrażeń antropo-zoomorficznych z sytuacjami interpretowanymi jako
rezurekcyjne rytuały przejścia posiada swoje
najstarsze odpowiedniki w paleolitycznych
rytuałach pogrzebowych, obejmujących pochówkową współobecność szczątków ludzkich
i zwierzęcych. Rozpoznanie poza utylitarnego
charakteru znalezisk kostnych zwierząt na stanowiskach archeologicznych, zwłaszcza w formie „niezwykłych” depozytów, opiera się na
kilku kryteriach, wyróżniających te znaleziska.
Do depozytów o charakterze rytualnym można zaliczyć następujące ich rodzaje:
(1) Szczątki zwierzęce w osobnych jamach,
bądź wymieszane z depozytami o charakterze utylitarnym, niekiedy złożone w spągowych częściach jam;
(2) Obecność kości więcej niż jednego zwierzęcia, zarówno tego samego gatunku, jak
i różnych gatunków w tej samej jamie lub
grobie;
(3) Składanie w określonym kontekście tylko
wybranych fragmentów anatomicznych
szkieletu zwierzęcego, jak żuchwy, czaszki,
poroża etc.;
(4) Niespotykany układ części anatomicznych
zwierząt w jamach lub grobach;
(5) Obecność depozytów zwierzęcych w rozpoznanych z innych względów miejscach
kultowych;
(6) Deponowane kości zwierzęce wraz z kośćmi ludzkimi oraz innymi, wydzielonymi
kategoriami zabytków (Marciniak 1996,
s. 139).
Z punktu widzenia funkcji rytualnych,
najważniejsze jest powiązanie szczątków zwierzęcych z miejscami kultu, jednak dla oceny
symboliki wyobrażeń antropo-zoomorficznych, szczególnie duże znaczenie posiada
współobecność w grobach kości ludzkich
i zwierzęcych, choć ta sytuacja może również
być pozostałością po obrzędowych ucztach pogrzebowych a nie tylko metamorfozach ludzko-zwierzęcych.
Na terenie Polski nie stwierdzono dotychczas szczątków ludzkich złożonych do grobu
wraz z depozytem zwierzęcym, pochodzących
z okresu paleolitu. Odmiennie przedstawia
się ta sytuacja na innych stanowiskach europejskich. W Lagar Velho w Portugalii zarejestrowano pochówek 4-letniego dziecka,
ułożonego na plecach, w pozycji wyprostowanej, wyposażonego w kości zająca i jelenia
oraz zawieszkę z muszli. Natomiast podwójny
grób z Bonn-Oberkassel, nakryty płytami ba-
11
Argumentację na rzecz archetypowego polimorfizmu antropo-zoomorficznego w epoce
mitologii łowców wspierają pochówki mezolityczne, dzielące się na trzy kategorie: samodzielne pochówki zwierzęce, groby ludzko-zwierzęce
oraz domieszki kości zwierzęcych do pochówków ludzkich. Na ziemiach polskich samodzielny pochówek zwierzęcy zarejestrowano
na stanowisku w Mszanie pow. Brodnica,
gdzie w pobliżu mezolitycznych grobów zawierających szczątki ludzkie odkryto skupisko
przepalonych kości zwierzęcych, złożonych
pierwotnie w pojemniku organicznym. Prawie kompletne szkielety pochodziły od dwóch
dzików, dorosłego i warchlaka. Znalezisko
zinterpretowano jako świadectwo totemowego charakteru tego zwierzęcia dla grupy użytkującej cmentarzysko, oraz dowód na brak
w mezolicie dychotomii na świat zwierząt
i świat ludzi (Lewandowska 2014, s. 224). Na
ścisłe relacje antropo-zoomorficzne, widoczne
w ikonograficznych wizerunkach ludzko-zwierzęcych, wskazuje również depozyt z Woźnej
Wsi pow. Grajewo, gdzie kości ludzkie i zwierzęce były razem przemieszane w jamie grobowej. Mniej oczywiste do takiej interpretacji są
domieszki kości zwierzęcych do pochówków
ludzkich, bowiem mogą stanowić pozostałość
uczt pogrzebowych (Lewandowska 2014,
s. 225). W ten sposób ocenione zostały między
innymi przez M. Kobusiewicza i J. Kabacińskiego przemieszane z kośćmi zwierząt jeleniowatych szczątki dziecięce, odkryte w jamie na
n Groby ludzko-zwierzęce z epoki kamienia na tle archetypowej symboliki...
ryc. 2. „Czarownik” z les Trois-Freres (Clottes, lewiswilliams 2009, s. 128)
J. Woźny
zaltowymi ze śladami ochry, wyposażony był
w kości zwierzęce i wióry krzemienne. Analiza
kości wykazała, że wraz z parą ludzi pogrzebano
tam psa. W grobie znajdowały się także pozostałości niedźwiedzia, jelenia, sarny oraz bowida
(Lewandowska 2014, s. 216). Współwystępowanie pochówków ludzkich ze szczątkami zwierzęcymi w paleolicie, oprócz dokumentowania
symboliki antropo-zoomorficznej, odnosi się
też do sfery wyobrażeń eschatologicznych. Dlatego podkreślić należy dużą częstotliwość deponowania kości ludzkich z pewnymi gatunkami
zwierząt, jak mamut, koń, jeleń czy renifer, oraz
współwystępowanie specyficznych kategorii innych zabytków, jak czerwony barwnik mineralny (Marciniak 1996, s. 139).
Rytualne wyposażania grobów górnoi schyłkowopaleolitycznych w ochrę wzmacniało podobne do siebie symbole rezurekcyjne.
Zjawisko to zauważalne jest w pochówkach
górnopaleolitycznych z Europy Środkowowschodniej, gdzie towarzyszyły im fragmenty
szkieletów mamutów. W Dolnych Vestonicach
i Kostienkach obficie posypane czerwonym
barwnikiem ciała ciała zmarłych przykryto
łopatkami tych zwierząt, natomiast w Brnie
łopatka i ciosy mamuta leżały obok ludzkich
kości pokrytych ochrą (Woźny 2005, s. 76).
Archetypowa symbolika relacji między człowiekiem a mamutem przetrwała wśród arktycznych społeczności łowieckich Syberii,
bowiem była tam synonimem potomstwa
Matki Ziemi: Mammuth-Mamma (Treitschke 1841, s. 8). Jeszcze częściej współwystępowały w grobach górnopaleolitycznych szczątki
ludzkie i kości renifera bądź dzikiego konia.
W Saint-Germain-la-Riviere przy zwłokach
kobiety z kręgu kultury magdaleńskiej złożono między innymi przedmioty z rogu jelenia,
natomiast w pobliskiej skrzyni kamiennej
dodano jeszcze liczne kości tego zwierzęcia
(Krzak 1994, s. 274). Tego rodzaju pochówki
ludzko-zwierzęce nawiązują do paleolitycznej
ikonografii (ryc. 2) z wizerunkami hybryd antropo-zoomorficznych (Les Trois-Freres, Fontales, Laugerie Basse: Krzak 2007, s. 34–35),
przede wszystkim jednak do przedstawienia
człowieka z jelenim porożem z Les Trois-Freres (Clottes, Lewis-Williams 2009, s. 128).
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
12
stanowisku Pomorsko z Pojezierza Lubuskiego
(Kobusiewicz, Kabaciński 1991, s. 14).
Wieloaspektowe analizy obrządku pogrzebowego łowców-zbieraczy epoki kamienia
w południowej Skandynawii i na Niżu Środkowoeuropejskim dokonane przez Karolinę
Bugajską wykazały, że połowa mezolitycznych
grobów z wyposażeniem zawierała szczątki
zwierzęce. Do najczęstszych należą kości ryb
(54% grobów) oraz trzech gatunków ssaków
kopytnych: jelenia (27%), sarny (18%) i dzika
(14%). W grobach mezolitycznych spotykane
są też kości ptaków (12,5%), Reprezentowane są one przez bardzo różne gatunki, od
orła bielika, przez żurawia, łabędzia i kaczkę,
po drozda. Kości drapieżników pochodzą
z pochówków mezolitycznych w Skandynawii i należą do różnych gatunków: morświna, foki, niedźwiedzia, wilka, żbika, wydry
i kuny (Bugajska 2014, s. 43–44). Na tle
innych zwierząt, wyjątkową rolę w obrządku
pogrzebowym łowców-zbieraczy odgrywały
psy. W Skateholm znaleziono je w 6 grobach.
Tylko dla trzech grobów znane jest dokładne
ułożenie psa i we wszystkich tych przypadkach spoczywał on na nogach lub przy nodze
zmarłego. Ponad to w Skandynawii znane są
dość liczne mezolityczne groby, gdzie został
złożony wyłącznie pochówek psa, często też
z wyposażeniem. W tym kontekście, według
K. Bugajskiej, psa powinno się traktować jako
dodatkowego osobnika w grobie, blisko związanego z konkretnym człowiekiem, przy którym został złożony. Wskazuje na to ułożenie go
bezpośrednio na zmarłym. Karolina Bugajska
zauważyła analogię takiego układu do sposobu grzebania małych dzieci w mezolicie, które
niejednokrotnie zostały złożone również na
nogach lub piersi zmarłej kobiety. Taki układ
może podkreślać emocjonalny związek dwojga zmarłych: kobiety i dziecka oraz człowieka i psa (Bugajska 2014, s. 44–45). Odległą
analogią potwierdzającą archetypową bliskość
ludzi i psów wśród ludów zbieracko-łowieckich są wyobrażenia naskalne z gór Messak
w Libii, wykonane przez tamtejsze przedrolnicze społeczności. Często są to rysunki istot
antropo-zoomorficznych, wyglądających jak
ludzie z głowami psów. Psiogłowe stworzenia
mają wielką siłę, atakują większe zwierzęta,
występują też w scenach erotycznych. Prawdopodobnie jednak największe znaczenie ma
performatywny charakter tych obrazów, ukazujących „stawanie się” człowieka zwierzęciem
i przejmowanie jego mocy (Schmidt 2010,
s. 172).
Tak jak uznajemy, że plastyczne wyobrażenia hybryd ludzko-zwierzęcych pochodzą
z pogranicza natury i kultury, tak też szczątki
pewnych gatunków zwierząt oraz niektórych
barwników mineralnych towarzyszą granicznym sytuacjom przejścia ludzi z krainy żywych do świata zmarłych. Za trwały element
takich rytuałów uznać trzeba fragmenty szczątków jeleni, towarzyszące zmarłym w grobach.
Najbardziej znane tego przykłady pochodzą
z zachodniej i północnej Europy. W Teviec
i Hoëdic na wybrzeżu Bretanii niemal wszyscy zmarli byli otoczeni porożami jelenimi.
Składanie ich nad głowami pochowanych
tłumaczono wyposażaniem ich w znamiona
męskości i żywotności. Na podstawie innych
znalezisk można przypuszczać, że przysługiwało temu zwyczajowi pogrzebowemu szersze
znaczenie eschatologiczne. W duńskim Vedbaek i szwedzkim Skateholm, także groby kobiet
zawierały poroża jelenia szlachetnego, układane na nogach lub pod ich głowami. Te części
ciała posypywano też ochrą, co wskazuje na
umacnianie symboliki rezurekcyjnej, powiązanej z totemicznymi poglądami o ludzko-zwierzęcych przeistoczeniach (Woźny 2005,
s. 87–88). W środkowej epoce kamienia,
podobnie jak w paleolicie, człowiek i zwierzę
tworzyli wspólnotę losową. Ciągłe obcowanie
ze zwierzętami i zależność od nich doprowadziła do wiary w jedność wszelkiego życia
oraz wymienność ludzkich i zwierzęcych form
bytu a nawet ich wzajemne przemieszanie.
Ostatecznie mistyczna solidarność ze zwierzyną odsłoniła pokrewieństwo między społecznościami ludzkimi i światem zwierzęcym
(Lewandowska 2014, s. 229).
Relacje symboliczne pomiędzy ludźmi,
zwierzętami i zmarłymi przodkami obejmowały także wśród społeczeństw agrarnych aspekt
ludzko-zwierzęcego sąsiedztwa w rytuałach
pogrzebowych, dotyczący zarówno zwierząt
ryc. 3. Pochówek ludzko-bydlęcy kultury amfor kulistych z Parchatki pow. Puławy (Kołodziej 2011, s. 75)
13
n Groby ludzko-zwierzęce z epoki kamienia na tle archetypowej symboliki...
reprezentowane są zwierzęta domowe, zwykle
młode. Wśród nich na pierwszym miejscu
jest krowa, a na dalszych miejscach owca,
koza, świnia i pies. Zdarzało się, że w jednej
komorze grobowca megalitycznego znajdowano nawet kilkadziesiąt czaszek psów. Wśród
kości zwierząt dzikich na pierwszym miejscu
jest jeleń, na dalszych pozycjach koń, dzik,
wydra, lis, wilk i przypuszczalnie niedźwiedź.
Są też w megalitach obok pochówków ludzkich reprezentowane ptaki: orzeł, jastrząb, gęś,
mewa i inne. Do rzadkości należą natomiast
całe zwierzęta towarzyszące zmarłym, przeważnie są to bydlęta, bądź psy (Krzak 1994,
s. 60). Przyczyny przemieszania szczątków
ludzkich z kośćmi zwierzęcymi oceniane są
w różny sposób. Pochówki zwierzęce związane
z grobem ludzkim mogły wynikać z motywów
socjologicznych (wysoki status pochowanej
osoby), emocjonalnych (więź uczuciowa ze
zwierzęciem) lub religijnych (zwierzę jako towarzysz i opiekun w życiu pośmiertnym). Nie
można też wykluczyć podłoża totemistycznego, odzwierciedlającego więzi pokrewieństwa między ludźmi a pochowanymi z nimi
zwierzętami, które doprowadzały ostatecznie
do polimorficznego przemieszania kości ludzkich i zwierzęcych w komorach grobowych
(Kołodziej 2011, s. 57).
J. Woźny
dzikich, jak również udomowionych. Na ziemiach polskich w neolicie wyróżnić można
kilka odmian takich kontekstów rytualnych:
(1) pochówki ludzko-zwierzęce, (2) samodzielne pochówki zwierzęce na cmentarzyskach,
(3) domieszki kości zwierzęcych do pochówków ludzkich, (4) kości zwierzęce w jamach
kulturowych i innych nie grobowych obiektach związanych z cmentarzyskiem a także
(5) przedmioty z kości zwierzęcych jako wyposażenie grobu ludzkiego (Lewandowska 2014,
s. 246). Spektakularnym przykładem grobowca ludzko-zwierzęcego jest kurhan kultury ceramiki sznurowej z Miernowa pow. Pińczów.
Odkryto w nim jamę ze śladami przepalenia,
w jej górnej części leżał w pozycji skurczonej
szkielet z ochrą. Na wyższym poziomie tej
samej jamy znaleziono szkielet konia z ochrą
(Krzak 1980, s. 131). Wiele przemawia za
tym, że nałożyły się w tym wypadku archaiczne i nowe, agrarne symbole eschatologiczne.
Obecność konia obok pochówku ludzkiego,
nawiązuje do symboliki płodności i wegetacji, zbliżając zmarłego człowieka i pochowane zwierzę w rytuale pogrzebowym (Woźny
2005, s. 133–134).
W europejskich grobowcach megalitycznych częste są kości zwierząt, przeważnie
przemieszane z kośćmi ludzkimi, nierzadko
przepalane, podobnie jak ludzkie. Najczęściej
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
14
Na tle archetypowej symboliki antropo-zoomorficznej, najciekawsze są proporcje rozpowszechnienia grobów ludzko-zwierzęcych.
Analizy występowania poszczególnych typów
tych pochówków w neolicie na terenie Polski
doprowadziły Barbarę Kołodziej do wniosku, że
10% spośród nich stanowią groby, w których
kości ludzkie i zwierzęce ze sobą współwystępują. Obok ludzi grzebano przede wszystkim bydło – odkryto kości co najmniej 17 osobników.
Drugim zwierzęciem była świnia – stwierdzono
jedynie 2 osobniki. Tylko jeden grób należy
do kultury pucharów lejkowatych, a jeden do
kultury złockiej. Pozostałe związane są z obrzędowością sepulkralną kultury amfor kulistych
(ryc. 3). Zbliżone do nich są groby zwierzęce
zlokalizowane w pobliżu grobów ludzkich,
stanowiące również nieco ponad 10% wszystkich neolitycznych grobów zwierzęcych z ziem
polskich. Do tej grupy zalicza się także pochówek konia obok grobu ludzkiego w kurhanie
z Miernowa (Kołodziej 2011, s. 95–96). Warto podkreślić, iż nie zarejestrowano ani jednego
psa pochowanego w grobie ludzkim. Bardzo
często składano go natomiast w odrębnej jamie
w pobliżu grobu zmarłej osoby (Kołodziej
2011, s. 102). Istnieją hipotezy, że psy grzebano
przy zmarłych w związku z wiarą w ich rolę jako
pośmiertnego przewodnika w świecie pozagrobowym. Inne interpretacje składania w neolicie
zwierząt obok ludzi wiążą się z koncepcją dostarczania im ożywczej substancji, jaką miałaby
stanowić krew zwierząt (Piątkowska-Małecka, Gubernat 2003, s. 207–242). Polimorfizm antropo-zoomorficzny łączyłby się zatem
w neolicie z pomocniczą funkcją zwierząt, a nie
pełną tożsamością ludzko-zwierzęcą, która dominowała jeszcze w epoce mitologii łowców
(Armstrong 2005).
Podsumowanie: pragnienie
„stawania się zwierzęciem”
Rzecz jednak w tym, jak piszą filozofowie
kultury G. Deleuze i R. Guattari, że stawa-
nie się (zwierzęciem) nie polega na naśladowaniu kogoś lub jakiejś rzeczy. Nie chodzi
również o powierzchowne dostosowanie stosunków formalnych. Żadna z tych dwóch figur
z porządku analogii nie ma nic wspólnego ze
stawaniem się, ani imitacja podmiotu, ani proporcjonalność formy. Stawać się, to wychodzić
poza właściwe sobie formy, poza podmiot, którym się jest, poza posiadane organy albo funkcje, jakie się pełni. W pewnym sensie stawanie
się jest procesem pragnienia, które C. G. Jung
łączył ze sferą archetypów. Stawanie-się-zwierzęciem nie jest jedynym tego reprezentantem.
G. Deleuze i F. Guattari wspominają o stawaniu-się-kobietą, stawaniu-się-mężczyzną, czy
stawaniu-się-dzieckiem. Wszystkie podobne
procesy mają umocowanie społeczne i rytualne. Rytuałów pogranicznych, jak transwestytyzm w społeczeństwach pierwotnych, nie
da się wyjaśnić wyłącznie przez organizację
społeczną, zapewniającą odpowiedniość danych stosunków, ani też przez organizację psychiczną, sprawiającą, że mężczyzna pragnąłby
być kobietą, jak pierwotnie chciał być drapieżnym zwierzęciem. Seksualność przechodzi przez stawanie-się-zwierzęciem człowieka
i stawanie-się-kobietą mężczyzny. Procesy te,
obejmujące różnorodne formy stawania-się,
wiodą do jednego celu, którym jest według
G. Deleuze i F. Guattariego, stawanie-się-niedostrzegalnym, czyli niepoznanym, bezosobowym. W dążeniu do tego, osiągany jest
stan deterioralizacji, czyli ustąpienia z pozycji
większościowych cech człowieka. Istnieje wiele typów stawania się przez człowieka, ale nie
stawania-się-człowiekiem. Przede wszystkim ze
względu na to, że człowiek jest w najwyższym
stopniu dominujący, podczas gdy stawania-się są mniejszościowe. Wszelkie zatem stawanie-się jest stawaniem-się-mniejszościowym
i ustąpieniem z dominującej pozycji. W przypadku hybryd i ludzko-zwierzęcych z epoki
kamienia, jest to przede wszystkim jeszcze
ustąpienie z pozycji kultury na rzecz sił natury
(Deleuze, Guattari 2015, s. 336–352).
Literatura:
15
Armstrong K.
2003
Krótka historia mitu, Kraków.
Bugajska K.
2014
Obrządek pogrzebowy łowców-zbieraczy epoki kamienia w południowej Skandynawii
i na Niżu Europejskim, Przegląd Archeologiczny, t. 62, s. 5–69.
C l o t t e s J . , L e w i s -Wi l l i a m s D .
2009
Prehistoryczni szamani. Trans i magia w zdobionych grotach, Warszawa.
D e l e u z e G . , G u at ta r i F.
2015
Tysiąc plateau, Warszawa.
Kobusiewicz M., Kabaciński J.
Kołodziej B.
2011
Pochówki zwierzęce w neolicie na terenie ziem Polski, Materiały i Sprawozdania Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego, t. XXXII, s. 55–106.
Krzak Z.
1980
1994
2007
Geneza i chronologia kultury ceramiki sznurowej w Europie, Wrocław–Warszawa–
Kraków–Gdańsk.
Megality Europy, Warszawa.
Od matriarchatu do patriarchatu, Warszawa.
L e wa n d o w s k a J .
2014
Symbolika dzikich zwierząt w rytuałach pogrzebowych społeczności archaicznych w epoce
kamienia na ziemiach polskich, Bydgoszcz (maszynopis pracy doktorskiej, UKW).
Marciniak A.
1996
Archeologia i jej źródła. Materiały faunistyczne w praktyce badawczej archeologii, Warszawa-Poznań.
P i ąt k o w s k a - M a ł e c k a J . , G u b e r n at J .
2003
Pies w neolicie na ziemiach polskich, Światowit, t. 5, s. 207–242.
Prokopiuk J.
1976
C.G. Jung czyli gnoza XX wieku, [w:] C.G. Jung, Archetypy i symbole, Warszawa, s. 5–56.
Schmidt K.
2010
Budowniczowie pierwszych świątyń, Warszawa.
Tr e i t s c h k e F.
1841
Naturhistorisches Bildersaal des Thierreiches, Leipzig.
Wo ź n y J .
2005
Czerwona ochra i ziarna zbóż. Symbolika odrodzenia zmarłych w obrzędach pogrzebowych kultur archaicznych międzymorza bałtycko-pontyjskiego, Bydgoszcz.
n Groby ludzko-zwierzęce z epoki kamienia na tle archetypowej symboliki...
Late Mesolithic Dwelling Object in Pomorsko (Western Poland), Przegląd Archeologiczny,
t. 38, s. 5–15.
J. Woźny
1991
aLdona GarBacz-KLEMpKa1,3, PAtRycjA siLskA4, mAteUsz
sTróżyK4, MarTa Wardas-Lasoń2,3, anna WrzEsIńsKa5
aGH - akademia Górniczo-Hutnicza im. stanisława staszica w Krakowie, Wydział odlewnictwa
aGH - akademia Górniczo-Hutnicza im. stanisława staszica w Krakowie, Wydział Geologii Geofizyki
i ochrony Środowiska
3
centrum Badań nawarstwień Historycznych aGH
4
Muzeum archeologiczne w poznaniu
5
Muzeum pierwszych piastów na Lednicy
1
2
Kości i brąz. Grób metalurga z Karca
w świetle badań interdyscyplinarnych
panowanie przez człowieka umiejętności obróbki metali zajmuje bardzo
szczególne i istotne miejsce w dziejach
naszej kultury. Zwłaszcza miedź i jej stopy ze
względu na swoje właściwości fizyczne (plastyczność, kolor, wytrzymałość, możliwość
ponownego kształtowania) znalazły szeroki
zakres zastosowań zarówno na płaszczyźnie
funkcjonalnej, jak i symbolicznej. Od schyłku
III tysiąclecia p.n.e. brąz w postaci surowca,
bądź gotowych wyrobów, przekraczał granice
pomiędzy różnymi systemami społecznymi,
ideologicznymi i ekonomicznymi będąc równocześnie dobrem prestiżowym i nośnikiem
nowych technologii.
Osoby bezpośrednio związane z procesem metalurgicznym, a więc pozyskiwaniem
surowców, ich obróbką i wytwarzaniem gotowych przedmiotów miały, ze względu na
swoją wiedzę i umiejętności, zajmować w ówczesnych społecznościach specjalne miejsce
(Eliade 1966; 1988; 1993). Wraz z upowszechnianiem się znajomości obróbki metalu
ich status mógł ulec przekształceniom, wciąż
jednak pozostawał wysoki.
o
1
Pochówki metalurgów identyfikowane są
podczas badań archeologicznych na podstawie
wyposażenia w narzędzia związane z obróbką
metalu lub surowiec w postaci rudy, kawałków nieprzetworzonego metalu, czy przeznaczonego do przetopu złomu (Gediga 1982;
Malinowski 1982; Bönisch 2000; Bertemes 2010; Nessel 2012; 2013; Schmalfuss
2015/2016; Garbacz-Klempka 2018). Nie
są to jednak znaleziska zbyt częste. W swojej
pracy z 2018 roku Albrecht Jockenhövel dokonał zestawienia 518 takich grobów znanych
mu z obszaru Europy epoki brązu i początków
epoki żelaza (Jockenhövel 2018, s. 218–
–220). Wśród nich najbardziej charakterystyczną, choć stosunkowo rzadką, bo obejmującą 52 groby, grupę stanowią pochówki
zawierające formy odlewnicze. Co ciekawe
największe ich skupienie w Europie można
zaobserwować na terenie dzisiejszego Śląska
i Wielkopolski (Jockenhövel 2018, Abb. 1;
Malinowski 1982, s. 260–263).
Z całego obszaru obecnych ziem polskich
posiadamy dane o przynajmniej 171 takich
pochówkach (Malinowski 1982; Jocken-
Przyjmując, że formy odlewnicze zarejestrowane poza obrębem jamy grobowej w Gogolinie Strzebiowie
przynależą do grobu nr 24 (Tomczak, Szczepanek, Jarosz 2021), a nie innego, naruszonego bądź zniszczonego pochówku z tego cmentarzyska, co mogłoby wskazywać na istnienie w obrębie cmentarzyska więcej
niż jednego grobu zawierającego formy odlewnicze.
17
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
18
ryc.1. rozmieszczenie grobów kultury łużyckiej z formami odlewniczymi na obszarze dzisiejszej Polski na podstawie
malinowskiego (1982), Gedla (1982) oraz Krzyszowskiego (2019).
(1 – sobiejuchy, gm. żnin; 2 – wartosław, gm. wronki; 3 – Czarne Piątkowo, gm. środa wielkopolska; 4 – Bojadła,
gm. loco; 5 – Karzec, gm. Krobia; 6 – Brzeg Głogowski, gm. żukowice; 7 – sułów, gm. loco; 8 – masłów, gm. Trzebnica; 9 – siedliszcze, gm. loco; 10 – Piekary, gm. udanin; 11–13 – legnica, gm. loco; 14 – mierczyce, gm. wądroże;
15 – mojęcice, gm. wołów; 16 – Gogolin-strzebiów, gm. Gogolin.2
hövel 2018; Krzyszowski 2019), ale można
zakładać, że weryfikacja kontekstu znalezisk
archiwalnych oraz publikacja wyników najnowszych badań mogłaby pulę tę jeszcze powiększyć (Gediga 1982). Niemal wszystkie
groby z formami odlewniczymi na naszych
ziemiach, w tym również omawiany pochówek z Karca, są związane z ludnością kultury
łużyckiej, która od środkowej epoki brązu do
początków epoki żelaza dominowała na tym
obszarze.
2
Traktowane jako jeden grób (por. przypis nr 1).
Stanowisko numer 2 w Karcu, gmina Krobia obejmujące cmentarzysko ciałopalne zostało odkryte przypadkowo w 1933 roku podczas
polowania przez leśniczego Błaszczyka i aplikanta Ciesielskiego. Rok później weryfikację
terenową ich znaleziska przeprowadził Leon
Nowak nauczyciel i miłośnik historii tego regionu. O swoich ustaleniach i odkryciach kolejnych grobów powiadomił on niezwłocznie
profesora Józefa Kostrzewskiego. Dzięki czemu
wiosną 1935 roku udało się przeprowadzić na
ryc. 2. Badania wykopaliskowe J. Kostrzewskiego 1935 rok (fot. archiwum naukowe maP, teczka Karzec)
19
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
ne dwuczęściowe, kamienne formy odlewnicze
i dwie płyty kamienne przygotowane do wykonania kolejnej.
Odkrycie to wzbudziło duże zainteresowanie i weszło do literatury przedmiotu jeszcze
przed pierwszą publikacją wyników badań (np.
Malinowski 1961; Śmigielski, Durczewski
1961). Ta miała miejsce w 1962 roku na łamach „Wiadomościach Archeologicznych”,
w których Wojciech Śmigielski zamieścił artykuł pt. „Grób odlewcy z cmentarzyska ludności kultury łużyckiej w Karcu, pow. Gostyń”
(1962, s. 285–289).
Wyniki badań przeprowadzonych w 1935
i 1957 roku doczekały się pełniejszej prezentacji w 1965 roku (Śmigielski 1965), natomiast zapowiadana publikacja drugiej części
obejmującej materiały z badań sezonu 1959
nie doszła nigdy do skutku. Tak więc, pierwsza, wstępna publikacja wyników badań grobu
nr 89 pochodząca z roku 1962 pozostaje do
chwili obecnej jedynym źródłem informacji
na jego temat.
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
stanowisku krótkie, bo trwające zaledwie trzy
dni, badania wykopaliskowe. Ich efektem było
odkrycie kolejnych, 11 grobów (Kostrzewski
1935; Nowak 1935; Śmigielski 1965). Niestety profesorowi Kostrzewskiemu nie udało
się już powrócić do Karca i zrealizować szerszego programu badań przed wybuchem II wojny
światowej. Dopiero w 1957 roku z ramienia
Muzeum Archeologicznego w Poznaniu przeprowadził je jego uczeń Wojciech Śmigielski.
W sezonach 1957 i 1959 wyeksplorowano
łącznie 128 grobów datowanych na V okres
epoki brązu i okres hasztacki C.
Grób nr 89 został odkryty w 1959 roku
(ryc. 3). Był to pochówek ciałopalny, popielnicowy z trzema poziomami konstrukcji
kamiennych tzw. bruków. Popielnica została
przykryta odwróconą misą, na której położono
kamień i obsypano resztkami stosu. Jama grobowa miała kształt wydłużonej elipsy zorientowanej w przybliżeniu po osi północ-południe
(Śmigielski 1962). W inwentarzu grobowym
na szczególną uwagę zasługują dwie, komplet-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
20
ryc. 3. Karzec, gm. Krobia, stan. 2. a – rzut poziomy konstrukcji kamiennej przykrywającej grób nr 89, poziomy ii
(oznaczony ciemniejszym odcieniem szarości) i iii (oznaczony jaśniejszym odcieniem szarości); B – rzut poziomy
konstrukcji kamiennej przykrywającej grób nr 89, poziomy i (ceramika oznaczona kolorem żółtym, rdzeń gliniany –
pomarańczowym, kamienne formy i płyty surowca – jasnobrązowym); C – elementy inwentarza grobowego.
Kości
W artykule, jaki opublikował w 1962 roku
Wojciech Śmigielski obok wstępnego opracowania archeologicznego grobu nr 89 autor
zamieścił także fragment ekspertyzy antropologicznej wykonanej przez mgr Janinę Kozikowską z Zakładu Antropologii Uniwersytetu
3
„Biografia brązu. Archeometalurgiczne studium nad technologią odlewnictwa społeczności kultury łużyckiej
w Wielkopolsce” wsparcie finansowe Narodowe Centrum Nauki 2017/26/E/HS3/00656.
4
Część analiz specjalistycznych wciąż jest w toku.
21
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
im. A. Mickiewicza w Poznaniu: ”Na podstawie
rozpoznanych fragmentów kości nie można ustalić dokładnie wieku ani płci osobnika. Zrośnięta
nasada górna kości udowej z trzonem, bez pozostawienia śladu zrostu wyklucza wiek dziecięcy
i młodzieńczy do lat około 24. Fragmenty sklepienia czaszki w liczbie 15 nie zawierają szwów
czaszkowych, poza jedynym przypadkiem,
gdzie jest on bardzo nikły i małych rozmiarów.
Zrąbki szwu jednak są głębokie i ta cecha każe
przypuszczać, że osobnik nie mógł przekroczyć
wieku około 40 lat. Fragmenty należały do kości o niezbyt masywnej konstrukcji, co widać
po wymiarach głowy kości udowej i fragmentu
trzonu oraz po wielkości zębów i fragmentów
innych kości. Fakt ten przemawia za płcią żeńską
osobnika. Kąt szyjkowo-trzonowy fragmentu panewki kości miednicznej (ponad 500) wskazuje
z prawdopodobieństwem 75% również na płeć
żeńską” (Śmigielski 1962, s. 288).
Mimo zastrzeżenia, zawartego w pierwszym
zdaniu przytoczonego tekstu, w kolejnych
czerpiących z niego publikacjach osobnika
pochowanego w grobie nr 89 w Karcu zaczęto
identyfikować już jednoznacznie, jako kobietę
(np. Krzyszowski 2019).
Ponowną analizę antropologiczną wykonano w 2019 roku, a więc 60 lat od odkrycia grobu i 57 lat od pierwszej ekspertyzy zawartych
w nim szczątków.
W przekazanym materiale wystąpiły przepalone kości ludzkie (o niejednorodnej barwie) przemieszane z ceramiką, drobnymi
kamieniami, węglem drzewnym, fragmentami
paciorków? i kośćmi zwierzęcymi. Za podstawowe cele badawcze uznano: ustalenie liczby
pochowanych osobników, identyfikację płci
i ocenę wieku w chwili śmierci.
Materiał kostny był nierównomiernie przepalony i charakteryzował się zróżnicowaniem
stopnia przepalenia. Kości były dobrze zachowane. Dominowały duże fragmenty kostne,
ale występowały też silnie rozdrobnione odcinki przemieszane z piaskiem. Zachowały się
fragmenty prawie z wszystkich partii szkieletu,
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
W polu zainteresowań autorów zabytki
z grobu metalurga/odlewnika w Karcu znalazły
się w związku z realizacją interdyscyplinarnego
projektu poświęconego odlewnictwu kultury
łużyckiej w Wielkopolsce realizowanego przez
Wydział Odlewnictwa Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie
we współpracy z Muzeum Archeologicznym
w Poznaniu.3 Prezentowany artykuł stanowi
prezentację pierwszej części uzyskanych wyników i nowego spojrzenia w ich świetle na
pozyskane w 1959 roku źródła.4
Analizy oparte na materiale archiwalnym
niosą ze sobą zawsze dodatkowe ryzyko związane z warunkami jego przechowywania, zabiegami konserwatorskimi, czy zastosowanymi
niegdyś metodami opracowania. Pierwszym
etapem prac była więc weryfikacja materiału zabytkowego przechowywanego w zbiorach Muzeum Archeologicznego w Poznaniu
i analiza zachowanej dokumentacji z badań
W. Śmigielskiego. W oparciu o uzyskane w ten
sposób dane przygotowano propozycję programu badań archeometalurgicznych, które łączą
ze sobą dane empiryczne z ich kulturową interpretacją i eksperymentem naukowym. Dzięki
współpracy pomiędzy archeologami, a przedstawicielami nauk przyrodniczych i ścisłych
możliwe staje się bowiem nie tylko bardziej
efektywne wykorzystanie nowych narzędzi
analitycznych ale, co ważniejsze, także formułowanie nowych pytań, które rodzą się na
styku różnych perspektyw badawczych. Choć
proces ten nie zawsze jest prosty i wymaga
pewnego nakładu pracy.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
22
nawet drobne kości stóp i rąk. Uderza jednak
mała liczba fragmentów kości czaszki, niewielka liczba kości szkieletu osiowego, kości pasa
barkowego i niekompletny pas miedniczny.
Ekspertyzę antropologiczną dokonano na
podstawie rutynowo wykorzystywanego standardowego zestawu cech diagnostycznych.
Uzyskane informacje na temat stopnia zharmonizowania budowy morfologicznej, barwy
i masywności szczątków oraz obecności fragmentów kości parzystych pozwalają przypuszczać, iż
należą one do jednego osobnika. Szczątki kostne
tego osobnika noszą ślady nierównomiernej kremacji, na co wskazuje stopień przepalenia zachowanych fragmentów kostnych.
Oceniając przynależność płciową zachowanych części szkieletu wykorzystano elementy
diagnostyczne kości czaszki, kości miednicznych i kości kończyn dolnych (tj. 1. stopień
wykształcenia gładyszki; 2. stopień wykształcenia kresy karkowej; 3. ogólna rzeźba i masywność kośćca; 4. wielkość panewki stawowej
prawej kości miednicznej; 5. fragment prawej
kości udowej tworzący czytelny kąt szyjkowo-trzonowy o wartości ok. 1300; 6. rzeźbę trzonu i wielkość głowy prawej kości udowej).
Dodatkowo przeanalizowano informację
o ogólnej masywności kośćca, uwzględniając
również liczne wycinki trzonów kości długich
o znacznej grubości istoty kostnej zbitej, od
3 mm do 8,5 mm. Ostatecznie uznano, że zbadane cechy kośćca mogą wskazywać na osobnika płci męskiej.
Wiek osobnika oszacowano na podstawie
fragmentów kości sklepienia czaszki z istniejącymi odcinkami szwów czaszkowych oraz na podstawie ogólnej masywności i stopnia obliteracji
kośćca (stopień skostnienia nasad kości długich – przedział powyżej 22–24 lat za Piontek
1999). Przeanalizowano także wielkość zmian
degeneracyjnych w obrębie fragmentów szkieletu osiowego (na trzonach kręgów piersiowych
i kości krzyżowej) oraz panewek stawów biodrowych. Uznano, że zbadane cechy odpowiadały
zakresowi zmienności charakterystycznemu dla
osobnika dorosłego, zmarłego w wieku Adultus
tj. między 25 a 30 rokiem życia.
Ze względu na fragmentaryczność materiału
kostnego podjęto próbę rekonstrukcji długości
ciała na podstawie przybliżonego pomiaru średnicy głowy kości promieniowej, a także pomiaru średnicy głowy i grubości szyjki prawej kości
udowej. Analizę przeprowadzono w oparciu o zalecenia metodyczne Strzałko, Piontek, Malinowski (1972; 1973) i Piontek (1999), a ich
wartości znalazły się powyżej statystycznie przetestowanej wartości granicznej, odpowiadającej
szkieletowi męskiemu. Uzyskane wyniki pozwoliły zakwalifikować odtworzoną długość ciała do
kategorii „duża” od 171 cm do 175 cm. Zatem
można stwierdzić, iż zbadane szczątki kostne należały do dorosłego, wysokiego mężczyzny.
Na jednym fragmencie kości ciemieniowej,
od strony egzokranialnej, zarejestrowano niewielką porowatość w strukturze powierzchni
(porotic hyperostosis) mogącą wskazywać na zaburzenia metaboliczne.
W badaniach szczątków kostnych pochodzących z grobów metalurgów jednym z najciekawszych zagadnień jest niewątpliwie możliwość
weryfikacji przypisywanej im profesji np. poprzez określenie ich ekspozycji na metale ciężkie. W przypadku pochówków ciałopalnych
jest to poważnie utrudnione ze względu na
fragmentaryczność kości i ich silne przekształcenie termiczne.
Dlatego też próbki przepalonych szczątków
kości z grobu nr 89 i trzech referencyjnych (groby nr 87 i 92) zdecydowano się poddać analizie
chemicznej, celem określenia zawartości metali takich jak, miedź (Cu), ołów (Pb) i nikiel
(Ni) oraz żelazo (Fe). Wybór Cu, Pb i Ni miał
zweryfikować przede wszystkim czy zawartość
tych pierwiastków w kościach pochowanych
osobników mogła wynikać z ich ewentualnego
narażenia „zawodowego” na kontakt z oparami
topionych metali. Zawartość Fe oznaczano głównie ze względu na określenie wpływu czynników
środowiskowych, które w warunkach postdepozycyjnych mogły zanieczyścić badane próbki.
Wszystkie analizowane próbki pochodziły
z pochówków popielnicowych. Dodatkowo
należy zaznaczyć, że w grobie nr 87 wśród
szczątków kostnych zrejestrowano również
drobne fragmenty stopionego brązu.
Istotną informacją jest także fakt, że badaniami objęto zarówno fragmenty reprezentowane przez tkankę zbitą, jak i gąbczastą kości,
Tabela 1. zestawienie wartości odczynu i przewodnictwa oraz zawartości pb, cu, ni, Fe w materiale
kostnym z grobu nr 89.
pH
PEW
naważka
[-]
[mS/cm]
[g]
87/el
5,11
65,0
2,2360
<0,3
87/fr
5,75
37,1
2,1118
205,0
87/dr
4,75
82,7
1,0481
<0,3
89
4,99
87,9
1,9995
89/k.stępu
5,09
81,6
2,1217
92
5,15
36,8
2,0645
symbol próbki
Pb
Cu
Ni
Fe
3,0
<0,6
2716,9
846,0
7,5
939,8
3,2
<0,6
1670,1
<0,3
2,3
<0,6
1156,0
<0,3
1,9
<0,6
1271,9
<0,3
1,8
<0,6
0,6
[mg/kg]
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
23
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
Ekstrakcję chemiczną wybranych pierwiastków przeprowadzono w termostatowanym mineralizatorze (Mineralizator DigiPREP HT),
w temperaturze 130oC, w ciągu 2h, z użyciem
stężonego kwasu azotowego (8 obj.) z dodatkiem perhydrolu (2 obj.), przy naważkach
rzędu 1–2 g. Zwiększano odpowiednio udział
kwasu i wody utlenionej, proporcjonalnie do
masy naważki, zgodnie z procedurą, zalecającą
użycie na każde 0,5 g próbki 10 ml mieszaniny ww. odczynników. Po zakończeniu rozpuszczania, próbki kontrolowano czy nastąpiło ich
całkowite rozpuszczenie, po czym przenoszono
roztwory do probówek typu Falcon, rozcieńczając je wodą redestylowaną do objętości
30 ml. Analogicznie sporządzono próbkę odczynnikową, „ślepą”, jak i próbkę materiału
referencyjnego. Metale oznaczono za pomocą
spektrometru absorpcji atomowej, systemem
atomizacji płomieniowej (AAS seria iCE3000
firmy Thermo SCIENTIFIC). Procedury analityczne weryfikowano zarówno poprzez analizę próbek „ślepych”, jak i oznaczenie stężenia
pierwiastków w standardowym materiale referencyjnym (NCS DC 73308).
Poniżej w tabeli 1 zestawiono uzyskane
zawartości (mg/kg) pierwiastków w próbkach
kości z badanych grobów. Ponieważ w próbkach kości nie był możliwy pomiar ani zawartości substancji organicznych, ani zawartości
popiołu, koncentracje pierwiastków dotyczą
przepalonych w różnym stopniu kości. Można jedynie przyjąć za badaczami, że zawartość
popiołu w stosunku do kości ludzkich to
ok. 60% (Feng 2009).
w obu przypadkach w różnym stanie zachowania. Z tego względu, by ocenić możliwość
„wzbogacenia” składu chemicznego próbek biologicznych, obecnością cząstek ziemi i piasku,
sporządzono zawiesiny wodne. Zgodnie z procedurami stosowanymi w badaniach środowiskowych przeprowadzono test wymywalności,
w którym proporcja mieszanin przepalonych
szczątków kości do wody redestylowanej wynosiła 1:10. Ługowanie składników rozpuszczalnych prowadzono w trzech 72 h etapach,
w czasie których stosowano, w równych odstępach czasu, statyczne wymywanie, przedzielone
łagodnym wytrząsaniem wibracyjnych próbek
zawiesin. Po każdym etapie mierzono wartości
odczynu (pH) i przewodnictwa (PEW), będącego miarą zasolenia, czyli zawartości rozpuszczalnych w wodzie jonów. Kolejne pomiary
wykazywały stopniowe zmiany wartości tych
wskaźników w stosunku do tzw. próbki ślepej,
czyli wody redestylowanej. Najintensywniejszą
zmianę zarejestrowano przy pierwszym ługowaniu, drugi i trzeci etap wykazał w zasadzie minimalne różnice między pomiarami. W ten sposób
z jednej strony odpłukano i oddzielono od materiału kostnego ewentualne zanieczyszczenia,
związane bądź z miejscem pochówku, bądź wynikające z warunków przechowywania próbek
muzealnych. Oddzielając z próbek zawiesin,
lekką frakcję unoszącą się na powierzchni wody,
materiał kostny, bez wysedymentowanych ziaren piasku i innych fragmentów mineralnych,
przeniesiono na bibułę filtracyjną, a następnie
na szalki szklane. Wykonano dokumentację fotograficzną i w suszarce, w temperaturze 105oC.
Próbki poddano suszeniu do stałej masy.
pH
PEW
naważka
[-]
[mS/cm]
[g]
92
5,11
64,2
2,0348
max
5,14
min
5,75
średnia
4,75
symbol próbki
24
Pb
Ni
Fe
[mg/kg]
<0,3
2,4
<0,6
326,4
65,0
29,3
122,9
1,1
1203,6
87,9
205,0
846,0
7,5
1670,1
36,80
<0,3
1,8
<0,6
326,4
mat. ref.
zawartość
certyfikowana
Dla porównania w tabeli 2 zestawiono zakresy koncentracji charakterystyczne dla gleb,
kości ludzkich, a także produktów pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Można w ten
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Cu
74,0
83,5
36,5
23827
82,4± 16,2
91,2 ± 8,0
35,4 ±5,0
23600
±1500
sposób przeanalizować główne czynniki, które
stanowią źródło metali, potencjalnie kumulujących się w kościach ludzkich.
Tabela 2. zakres zawartości pb, ni, cu, Fe w glebach, tkankach kostnych oraz produktach pochodzenia
roślinnego i zwierzęcego (Kabata-pendias 2010; Kabata-pendias, szteke 2015).
Pierwiastki
Gleby
Tkanki kostne
Produkty
pochodzenia
roślinnego
Produkty
pochodzenia
zwierzęcego
[mg/kg]
Pb
2–90
33–71
0,02–0,34
0,01–0,06
ni
25
0,006–0,137
0,09–3,02
0,02–0,113
cu
14
1–25
0,58–9,1
0,56–52
Fe
35000
X0-X00
3,5–34
0,9–70
ryc. 4. wykres zależności zawartości metali w kościach od postdepozycyjnych wskaźników zakwaszenia i zasolenia
Mimo, iż wśród darów złożonych w grobie nr
89 nie znalazł się żaden element metalowy, to
obecność dwóch form odlewniczych i innych
przedmiotów związanych bezpośrednio z obróbką brązu daje asumpt do przeprowadzenia
szeregu analiz archeometalurgicznych.
W badaniach wykorzystano metodykę
stosowaną w analizie form odlewniczych kamiennych (Garbacz-Klempka 2018), w tym
obserwacje makro- i mikroskopowe oraz badania składu chemicznego metodą spektrometrii
fluorescencji rentgenowskiej.
Badania mikroskopowe wnęk form
i pozostałości śladów ich użytkowania przeprowadzono za pomocą mikroskopu stereoskopowego NIKON SMZ 745T z kamerą
cyfrową i systemem do analizy obrazu NIS-Elements. Analizę składu chemicznego pod
względem pozostałości pierwiastków metalicznych obecnych w formie wykonano metodą spektrometrii fluorescencji rentgenowskiej
z dyspersją energii (ED-XRF), z wykorzystaniem spektrometru SPECTRO MIDEX.
Analizy prowadzono pod kątem określenia
udziałów przede wszystkim takich pierwiastków, jak Fe, Co, Ni, Cu, As, Ag, Au, Sn, Sb,
Pb i Bi. Celem określenia składu chemicznego
na powierzchni próbek w badaniach wykorzy-
ryc. 5. Karzec, gm. Krobia, stan. 2, grób nr 89 w trakcie
eksploracji (por. ryc. 3B) w 1959 roku. Formy odlewnicze (8–9), kamienie szlifierskie (13) oraz rdzeń gliniany
(12) in situ (fot. w. śmigielski, archiwum naukowe maP,
teczka Karzec)
Dwuczęściową formę skrzyniową (muszlową) do odlewania brązowych siekierek tulejowatych z uszkiem typu Czarków w wariancie
B (Kuśnierz 1998) należy zaliczyć do form
trwałych (półtrwałych), służących do odlewania średnioseryjnego. Obie części formy zostały niezwykle starannie wykonane i spasowane
ze sobą. Wymiary powierzchni z wnęką wynoszą 148 x 93–94 mm przy grubości maksymal-
25
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
Brąz
stano również wysokorozdzielczy środowiskowy skaningowy mikroskop elektronowy FEI
200 Quanta FEG i spektrometr EDS.
Ze względu na zabytkowy charakter badanych obiektów dla identyfikacji surowca,
z którego wykonano formy zastosowano porównawczą obserwację makro- i mikroskopową,
z wykorzystaniem wskaźników fizykochemicznych, ujawniających się przy kontakcie
artefaktów z wodą destylowaną. Pozwala to na
zawężenie w identyfikacji rodzaju materiału
kamiennego. Wskaźniki fizykochemiczne są
także pomocne w ocenie skali przemian technologicznych i środowiskowych, jakim poddane być mogły badane przedmioty. W zależności
od rozmiarów badanych obiektów obserwacje
prowadzono z wykorzystaniem mikroskopów
stereoskopowych (Motic SMZ-168-BL, bino,
7,5x – 50x, NIKON SMZ 745T z kamerą
DsFi1 i oprogramowaniem NIS-Elements
BR) i mikroskopu polaryzacyjnego z oświetlaczem halogenowym do obserwacji w świetle
przechodzącym i w świetle odbitym (MEIJI
TECHNO JAPAN MX).
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
Przy analizie uzyskanych wyników należy
wziąć pod uwagę, że oznaczone poziomy zawartości pierwiastków w próbkach kości mogą
wynikać z kontaktu ze środowiskiem pochówków, zarówno z podłożem, jak i z elementami
wyposażenia grobowego.
Szczególnie czytelne jest to w przypadku
materiału kostnego z grobu nr 87 i na tej podstawie można stwierdzić, że obecność nawet
niewielkich ilości brązu w zasadniczy sposób
zmienia obraz chemiczny pochówku popielnicowego.
Natomiast jeśli chodzi o stanowiący główny
przedmiot analizy grób nr 89 na tym etapie
badań nie udało się potwierdzić bezpośredniego udziału pochowanego w nim mężczyzny
w procesach topienia i odlewania brązu.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
26
nej płyty 4,6 mm dla części A i odpowiednio
148 x 93–94 mm przy grubości maksymalnej
płyty 4,5–4,6 mm dla części B.
We wnękach na obu częściach widoczne
są mikropęknięcia na podłużnych żeberkach
i w 2/3 długości siekierki (przypadające na
partię, w której powinno wypadać zakończenia rdzenia) oraz w obszarze ostrza. Wokół
obu wnęk formy czytelna jest ciemna obwódka, której istnienie sugeruje kontakt z ciekłym
metalem, potwierdzony w badaniach spektralnych. W formie nie wykonano otworów na
kołki centrujące obie części podczas zalewania,
widoczne są natomiast znaczniki (pasery), które umożliwiały jej prawidłowe złożenie – dwa
usytuowane symetrycznie po bokach układu
wlewowego i jeden przeciwlegle, na środku
spodniej części.
Podobne rozwiązanie znane jest np. z formy do sierpów z Bojadeł i z formy do siekierek tulejowanych z Radzikowa (Seger 1909).
Obrazy mikroskopowe wnęk formy wraz
z bezpośrednią analizą składu chemicznego,
określonego metodą ED-XRF, potwierdzają
wykorzystywanie jej w procesach technologicznych związanych z odlewaniem brązu.
Dwuczęściowa forma kryta (zamknięta)
służąca do odlewania trzech, różnej wielkości
sierpów z guzkiem składa się z płyty z wnękami
i drugiej, płaskiej stanowiącej jej zamknięcie.
Pierwsza z wymienionych o wymiarach 100
x 62–63 mm i maksymalnej grubości płyty 16
mm jest starannie wykonana, choć widoczne
jest, że środkowa wnęka przeznaczona do odlewania sierpów miniaturowych jest stosunkowo
najmniej dopracowana. Druga, płaska płyta
o wymiarach 109 x 63 x 16 cm posiada wyraźne ciemne ślady powtarzające kształt sierpów.
Po złożeniu forma mogła być zalewana
z dwóch, przeciwległych stron, z jednej strony dwa kanały wlewowe dla dwóch mniejszych sierpów, z drugiej jeden kanał wlewowy
dla wnęki największego sierpa. Widoczne na
obu częściach zniszczenia powierzchni wynikają zapewne z jej użytkowania. Największe
uszkodzenia widoczne są w obszarze układów
ryc. 6. Graficzne przedstawienie udziałów masowych pierwiastków w formie do odlewania sierpów z Karca. zaznaczono udział cyny i ołowiu. oznaczenia: p1, p2, p3 – punkty pomiarów metodą sem-eds w obrębie negatywu
odlewów sierpów na płycie nakrywającej formy do sierpów
ryc. 7. Karzec, gm. Krobia, stan. 2, kamienie szlifierskie (1–3, 5–13) i osełka kamienna (4)
z grobu nr 89 (por. ryc. 3B:13).
27
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
wiec, zaobserwowano jedynie ślady związane
z ich obróbką mechaniczną – szczególnie widoczną na bokach płyt.
Celem identyfikacji petrograficznej surowca użytego do form, z zabytków, w sposób
małoinwazyjny, pobrano również niewielkie
ilości materiału. Zastosowana metoda petrograficzna, w oparciu o uzyskane wyniki badań
składu mineralnego i fazowego na podstawie
rentgenowskiej dyfrakcji proszkowej (XRPD),
a także z wykorzystaniem mikroskopii optycznej, skaningowego mikroskopu elektronowego
ze spektrometrem EDS/EDAX potwierdziła,
że zarówno w przypadku form, jak i płyt na
formy użyto tego samego surowca, którym
była typowa, zasadowa skałą magmową, przekształcona metamorficznie w amfibolit, zasobna w minerały z grupy amfiboli, do których
należą pargasyt i aktynolit.
W bezpośrednim sąsiedztwie form odlewniczych zdeponowano trzynaście drobnych
przedmiotów kamiennych. Dwanaście niewielkich otoczaków interpretowanych jako
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
wlewowych. Ciemne obszary wnęk oraz na
płaskiej płycie poświadczają, że formy były
zalewane.
Obrazy mikroskopowe wnęk formy wraz
z bezpośrednią analizą składu chemicznego
ED-XRF, potwierdzają wielokrotne wykorzystywanie jej w procesach technologicznych
związanych z odlewaniem brązu. Udział pierwiastków metalicznych w formach potwierdzają również wyniki uzyskane metodą SEM-EDS
w obrębie negatywu odlewów (ryc. 6).
Dwie kamienne płyty o kształcie wydłużonego prostokąta i wymiarach 31 x 7,8–9,6
x 3,7 cm oraz 30 x 7,8–9,2 x 2,7 cm posiadają już wstępnie przygotowane powierzchnie wewnętrzne. Na obu płytach, na jednym
z krótszych boków wykonano też umieszczony centralnie paser umożliwiający ich równe
złożenie. Formy do sierpów i siekierki noszą
wyraźne ślady oddziaływania procesów fizykochemicznych, podczas gdy na kamiennych
płytach, stanowiących najprawdopodobniej
przygotowany do wykonywania form suro-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
28
kamienie szlifierskie oraz kamienną osełkę.
Analizie spektralnej pod względem zawartości
na powierzchni pierwiastków metalicznych
poddano również dwa, spośród dwunastu,
kamieni szlifierskich. Uzyskane wynik dla
obu zabytków wskazały podwyższoną zawartość miedzi. Wynik ten potwierdzony został
również w analizie ilościowej, gdzie zawartość
pierwiastków metalicznych na powierzchni
pierwszego z kamieni osiągnęła maksymalne
wartości: 3,7% Cu, 2,7% Sn, srebra 2,2% Ag.
Najwyższe stężenie miedzi i srebra zrejestrowano na brzegu drugiego kamienia. Wykazano
tam udział: 4,5% Cu oraz Ag 4,2%. Najwyższy udział cyny i srebra odnotowano również
na powierzchni drugiego z badanych kamieni
i wynosił on Sn 1,9% oraz 4,2% Ag przy nieco
mniejszym udziale miedzi 3,8% Cu. Uzyskane wyniki potwierdzają udział tych narzędzi
w obróbce metalu i ich związek z funkcjonalny z pozostałymi przedmiotami związanymi
z aktywnością metalurgiczną zdeponowanymi
w grobie nr 89 w Karcu.
Ostatnim analizowanym obiektem należącym do warsztatu metalurga pochodzącym
z grobu nr 89 są dwa fragmenty glinianego
rdzenia odlewniczego do formy do odlewania
brązowych siekierek tulejowatych. Niestety
przedmiot ten nie zachował się w całości dysponujemy więc do analiz zakończeniem rączki
o wymiarach 8 cm i średnicy 3,9–4,1 cm oraz
mniejszym fragmentem górnej partii właściwego rdzenia o wymiarach: 6,5 cm długości
i średnicy 1,9–2,1 cm (ryc. 8A). Do wyrobu
rdzenia użyto tłustej i dobrze wyszlamowanej
gliny schudzonej najprawdopodobniej niewielką ilością drobnej domieszki organicznej.
Przełom jest jednolity. Na fragmencie rączki
widoczny jest zachowany na odcinku powierzchni, poziomy odcisk owijki z traw lub
włókien.
Analiza spektralna pod względem zawartości na powierzchni obiektu pierwiastków
metalicznych wykazała: Cu 0,9%; Sn 0,1%;
Pb 0,6% i Cu < 0,01%; Sn < 0,05%; Pb 0,8%
dla rękojeści oraz Cu 1,2%; Sn 0,1%; Pb 0,1%
ryc. 8. Karzec, gm. Krobia, stan. 2, rdzeń gliniany do formy do odlewania siekierek tulejowatych (a) oraz analogiczny rdzeń zachowany w całości z grobu metalurga w Piekarach (za
seger 1909).
Powszechnie uznaje się, że ludność kultury łużyckiej niemal wyłącznie stosowała ciałopalny
obrządek pogrzebowy. Tymczasem gdy rozpatrzy się szczegółowo materiały tej kultury można zauważyć, że obrządek pogrzebowy ludności
kultury łużyckiej był niezwykle zróżnicowany.
Obok dominującego obrządku ciałopalnego
stosowano również szkieletowy, a niektóre
formy grobów ciałopalnych wykazują powiązania z grobami szkieletowymi (Gedl 1964,
s. 5–6). Tak, jest również w przypadku grobu
nr 89 w Karcu.
Zarys jamy grobowej wyznaczała tu przykrywająca pochówek konstrukcja kamienna,
w kształcie wydłużonej elipsy zorientowanej w przybliżeniu po osi północ-południe
(Śmigielski 1962). Jej wymiary wynosiły
190 x 120 cm. Widoczne jest jednak pewne
przesunięcie kamieni tworzących obstawę grobu od zachodniej strony, co może wskazywać,
że pierwotnie jego bryła była bardziej zwarta.
Strop konstrukcji grobowej został zarejestrowany już na głębokości 26 cm od obecnego poziomu terenu, tuż pod warstwą darni.
W trakcie eksploracji wyróżniono trzy warstwy
tworzących ją bruków (Śmigielski 1962).
Podczas obecnej reinterpretacji dokumentacji
archiwalnej podział ten został tylko nieznacznie skorygowany (ryc. 3A i B).
Jako pierwszą warstwę wydzielono poziom pochówku i depozycji darów grobowych
(85–59 cm od obecnego poziomu terenu). Na
północnym skraju jamy grobowej na kilku
kamieniach ustawiono przykrytą misą urnę
ze szczątkami zmarłego. Dodatkowo nad misą
położono zabezpieczający ją kamień, a całość
została obsypana resztkami stosu.
W środkowej partii jamy grobowej umieszczono konstrukcję z kilku kamieni. Natomiast
po jej wschodniej stronie zarejestrowano płytki
obiekt o nieregularnym narysie stropu i bardzo ciemnym, jednolitym wypełnieniu. Jej
29
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
Grób metalurga
miąższość wynosiła 11 cm przy wymiarach
60 x 70 cm. W jego obrębie nie zarejestrowano, żadnego materiału zabytkowego (Śmigielski 1962), co może wskazywać na to, że
mamy w tym przypadku do czynienia nie tyle
z płytką jamą, co z pozostałościami materiału
organicznego, należącego pierwotnie do wyposażenia zmarłego.
W południowozachodniej części grobu
umieszczono dary grobowe. W dwóch bezpośrednio ze sobą sąsiadujących skupieniach zdeponowano naczynia oraz narzędzia związane
z obróbką metalu.
Pierwsze obejmuje ustawiony pionowo
duży talerz (podkładkę) zdobiony jednostronnie dołkami paznokciowymi oraz również
umieszczone pionowo na krótszym boku dwie
kamienne płyty przygotowane do wyrobu formy odlewniczej.
W drugim, położonym blisko pierwszego,
złożono trzy naczynia – beczułkowaty kubek,
niski czerpak i drugi wyższy; dwie podwójne,
kamienne formy odlewnicze, gliniany rdzeń
do odlewania siekierek tulejowatych, kamienną osełkę i dwanaście niewielkich otoczaków
interpretowanych jako gładziki.
Warto zwrócić uwagę, na fakt iż wszystkie
przedmioty związane z działalnością metalurgiczną zostały zdeponowane razem, w jednej
strefie jamy grobowej
Drugi wyróżniony poziom (54–43 cm od
obecnego poziomu teremu) obejmuje dalszą część konstrukcji wzniesionej z kamieni
w środkowej partii grobu oraz początek obramowania w jego północnej części. Ponadto
zarejestrowano skupisko skorup, kości i drobnych węgli drzewnych przy popielnicy.
Trzeci poziom (40–26 cm od obecnego poziomu teremu), który pokazano na rycinie nr
3A łącznie z drugim, to poziom zwieńczający
kamienną konstrukcję przykrywającą pochówek.
Dotychczas w literaturze traktującej o grobach metalurgów ugruntował się pogląd, że
nie wyróżniają się one w żaden sposób na tle
innych pochówków w obrębie danego cmentarzyska i jedynie wyposażenie w narzędzia
związane z wytwórczością metalurgiczną stanowi wyznacznik ich odmienności (np. Malinowski 1982; Nessel 2012). W przypadku
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
i Cu 0,8%; Sn 0,2%; Pb 0,4% dla drugiego
fragmentu. Obie części miały więc kontakt
z metalem.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
30
grobu nr 89 z Karca jego odmienność jest dość
czytelna. Zarówno rozmiar i kształt jamy grobowej, jak i rozmiesczenie w jej obrębie poszczególnych elementów inwentarza wyraźnie
nawiązują do pochówku szkieletowego. Urna
z przepalonymi szczątkami kości została tu
umieszczona w miejscu, jakie zajmowałaby
w pochówku szkieletowym głowa zmarłego.
Narzędzia metalurgiczne i naczynia znalazłyby
się w tym układzie po prawej stronie jego nóg.
Również wielkość jamy grobowej odpowiada
odtworzonej długość ciała zmarłego mężczyzny – 171–175 cm. Układ ten nie posiada
analogii wśród innych, odkrytych w Karcu
pochówków.
Groby ciałopalne jamowe, naśladujące pochówki szkieletowe w kulturze łużyckiej znane
są np. z cmentarzyska w Gogolinie-Strzebiowie, na którym, na co warto zwrócić uwagę,
również zarejestrowano pochówek metalurga
zawierający formy odlewnicze – grób nr 24
(Tomczak, Szczepanek, Jarosz 2021).
Niestety dane, jakimi dysponujemy nie
umożliwiają określenia szczegółowego położe-
nia grobu nr 89 w obrębie cmentarzyska, a co
za tym idzie jego relacji z innymi pochówkami
na tej nekropoli. Sytuacja ta wynika z przyjętego przez W. Śmigielskiego programu badań, który opierał się na długich i stosunkowo
wąskich wykopach prowadzonych w porastającym stanowisko lesie. Można jedynie stwierdzić, że grób ten znajdował się w ogólnie
rozumianej centralnej części cmentarzyska.
Prezentowany artykuł powstał w oparciu
o pierwszą część wyników analiz, już jednak
z tego wstępnego opracowania wyłania się nieco inny obraz grobu metalurga z Karca niż ten
utrwalony dotychczas w literaturze.
Podziękowania
Artykuł powstał w ramach grantu nr 2017/
26/E/HS3/00656, finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki (Polska).
Literatura
B e r t e m e s F.
2010
Die Metallurgengräber der zweiten Hälfte des 3. und der ersten Hälfte des 2. Jt. v. Chr. im
Kontext der spätkupferzeitlichen und frühbronzezeitlichen Zivilisationen Mitteleuropas.
[w:] H. Meller, F. Bertemes (eds), Der Griff nach den Sternen. Wie Europas Eliten zu Macht
und Reichtum kamen. Internationales Symposium in Halle (Saale) 16.-21. Februar 2005:
131–161. Halle (Saale): Landesamt für Denkmalpflege und Archäologie Sachsen-Anhalt.
Bönisch E.
2000
Bestattung in aller Form – Das Grab eines Bronzegießers aus der Niederlausitz, Arbeitsberichte zur Bodendenkmalpflege in Brandenburg. Ausgrabungen im Niederlausitzer
Braunkohlenrevier 1999, Pritzen, s. 67–84.
D u r c z e w s k i D . , Ś m i g i e l s k i W.
1966
Materiały do osadnictwa ludności kultury łużyckiej w Wielkopolsce, Część II, Fontes
Archaeologici Posnanienses, vol. 17, Poznań, s. 65–195.
Eliade M.
1966
1988
1993
Traktat o historii religii, Warszawa.
Historia wierzeń i idei religijnych, t. 1, Warszawa.
Kowale i alchemicy, Warszawa.
Feng X.
2009
Chemical and Biochemical Basis of Cell-Bone Matrix Interaction in Health and Disease. Curr Chem Biol. 2009 May 1;3(2):189–196. doi: 10.2174/187231309788166398.
PMID: 20161446; PMCID: PMC2790195
31
Garbacz-Klempka A.
2018
Synteza badań archeometalurgicznych artefaktów z epoki brązu. Eksperymentalna rekonstrukcja stopów miedzi i technologii, Kraków.
Gedl M.
1982
Zarys dziejów metalurgii miedzi i brązu na ziemiach polskich do początków epoki żelaza,
Pamiętnik Muzeum Miedzi, t. 1, Legnica, s. 33–65.
Alteuropäische Gräber der Kupferzeit, Bronzezeit und Älteren Eisenzeit mit Beigaben
aus dem Gießereiwesen (Gießformen, Düsen, Tiegel), [w:] M. Overbeck, Die Gießformen in West- und Süddeutschland (Saarland, Rheinland-Pfalz, Hessen, Baden-Württemberg,
Bayern) (Prähistorische Bronzefunde XIX/3), Stuttgart, s. 213–337.
K a b ata - P e n d i a s A .
2010
Trace Elements in Soils and Plants (4th ed.). CRC Press. https://doi.org/10.1201/b10158
K a b ata - P e n d i a s A . , S z t e k e B .
2015
Trace Elements in Abiotic and Biotic Environments (1st ed.). CRC Press. https://doi.
org/10.1201/b18198
Kostrzewski J.
1935
Cmentarzysko kultury łużyckiej w Karcu, w pow. gostyńskim, Z Otchłani Wieków, R. 10,
z. 3, s. 50.
Kozikowska J.
brw
maszynopis analizy antropologicznej w zbiorach Archiwum Naukowego Muzeum Archeologicznego w Poznaniu, teczka Karzec.
Kr zyszowski A. (red.)
2019
Nekropola z późnej epoki brązu Wartosław–Biezdrowo–Zakrzewo, Bibliotheca Fontes
Archaeologici Posnanienses, vol. 24, Poznań.
Kuśnierz J.
1998
Die Beile in Polen III (Tüllenbeile), Prähistorische Bronzefunde IX, 21, Stuttgart.
M a l i n o w s k i T.
1961
1982
Katalog cmentarzysk ludności kultury łużyckiej w Polsce, Tom I i II, Warszawa.
Groby odlewców w kulturze łużyckiej na ziemiach polskich, Pamiętnik Muzeum Miedzi,
t. 1, Legnica, s. 249–270.
Nessel B.
2012
2013
Metallurgen im Grab – Überlegungen zur sozialen Einstufung handwerklicher Spezialisten, [in:] Kienlin T. L., Zimmermann A. (ed.), Beyond Elites. Alternatives to Hierarchical
Systems in Modelling Social Formations. International Conference at the Ruhr-Universität
Bochum, Germany, October 22–24, 2009, Universitätsforschungen zur Prähistorischen
Archäologie 215, s. 423–432.
The ‘Absence’ of Smiths and Founders – Why Tools are Rare in Bronze Age Burial, [w:]
Rezi B., Németh R. E., Berecki S. (ed.), Bronze Age Craft s and Craftsmen in the
A. Garbacz-klempka, P. silska i in.
2018
n Kości i brąz. Grób metalurga z Karca w świetle badań...
Jockenhövel A.
32
Carpathian Basin. Proceeding of the International Colloquium from Târgu Mureș. 5–7 October 2012, Târgu Mureș.
N o wa k L .
1935
Pudliszki w otchłani wieków. Nowe sensacyjne odkrycia i wykopaliska, Z Otchłani
Wieków, R. 10, z. 6, s. 91–97.
Piontek J.
1999
Biologia populacji pradziejowych. Zarys metodyczny, Wydawnictwo Naukowe UAM,
Poznań.
Schmalfuss G.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2015/2016 Die Befunde Der Mittel- Und Spätbronzezeit In Den Gemarkungen Battaune, Mockrehna Und Doberschütz, Lkr. Nordsachsen, Unter Besonderer Berücksichtigung Des Jüngstbronzezeitlichen Gräberfeldes Battaune. Arbeits- Und Forschungsberichte Zur Sächsischen
Bodendenkmalpflege Band 57/58, s. 59–164.
Seger H.
1909
Beiträge zur Vorgeschichte Schlesiens, 3. Gussformen, Schlesiens Vorzeit in Bild und
Schrift. Zeitschrift des Schlesischen Altertumsvereins, Neue Folge V Band, s. 16–27.
Str z ałko J., Piontek J., Malinowski A.
1972
1973
Problem rekonstrukcji wzrostu na podstawie kości zachowanych we fragmentach lub
spalonych, Przegląd Antropologiczny, t. 38, z.2, s. 277–287.
Teoretyczno-metodyczne podstawy badań kości z grobów ciałopalnych, Materiały i Prace
Antropologiczne, t. 85, s. 179–201.
Ś m i g i e l s k i W.
1962
1965
Grób odlewcy z cmentarzyska ludności kultury łużyckiej w Karcu, pow. Gostyń, Wiadomości Archeologiczne, t. 28 (3), s. 285–289.
Cmentarzysko ludności kultury łużyckiej w Karcu, pow. Gostyń. Część I. Materiały z badań w latach 1935 i 1957, Fontes Archaeologici Posnanienses, vol. 16, Poznań, s. 10–78.
Ś m i g i e l s k i W. , D u r c z e w s k i D .
1961
Fin de l´age du bronze et periode de Hallstatt, Inventaria Archaeologia Pologne, VII, pl.
Łódź.
To m c z a k E . , S z c z e p a n e k A . , J a r o s z P.
2021
Gogolin-Strzebniów, stanowisko 12. Cmentarzysko kultury łużyckiej na Wyżynie
Śląskiej, Ocalone Dziedzictwo Archeologiczne, t. 11, Pękowice.
andrzEJ MIcHałoWsKI, KrzyszToF pIoTroWsKI, WEronIKa TydE
Wydział archeologii uaM w poznaniu
spojrzenie w ukryte – cmentarzysko
kurhanowe kultury wielbarskiej w Mirosławiu
w świetle analiz interdyscyplinarnych
B
adania wykopaliskowe stanowią podstawową metodę dla pozyskiwania źródeł archeologicznych. Jednak aktualnie
podjęcie takowej czynności nie może sprowadzać się wyłącznie do wydobycia z archiwum
ziemi zdeponowanych w obrębie stanowiska
artefaktów i zadokumentowania kontekstu
ich występowania. Wykonanie nawet najprecyzyjniejszej metody opisowo-typologicznej
stanowi bowiem zaledwie mały krok w odczytaniu informacji ukrytych w nawarstwieniu
stuleci historii badanego stanowiska. Tak materiały pozyskane w trakcie badań, jak również
sama przestrzeń mają aktualnie szansę przemówić dodatkowo, dzięki licznym nowoczesnym
metodom analitycznym, przybliżając obraz
zdeponowanej przeszłości. Oczywiście dzieje
zastosowania analiz specjalistycznych, którym
poddawany jest materiał wykopaliskowy sięgają
już XIX stulecia, niemniej to ostatnie dziesięciolecia dały asumpt dla systematycznego rozwoju
nowoczesnej metodyki analitycznej – w znacznej swej masie zaczerpniętych z nauk przyrodniczych (Kurzawska, Sobkowiak-Tabaka 2021,
s. 8, 9).
Archeologia funeralna przeżywa obecnie
ogromny rozwój i skok jakościowy, korzystając
z nowoczesnej metodyki analitycznej. Badania
cmentarzysk dzięki choćby współpracy z antropologami określającymi wiek i płeć zmarłych
pochowanych w obrębie badanej nekropolii,
były z natury swojej od zawsze szeroko otwarte
na współdziałanie z przyrodnikami, co niejako wymuszało ich interdyscyplinarność. Nic
zatem dziwnego, iż aktualnie także to właśnie
one w sposób szczególny profitują w zastosowanie niezwykle szerokiego spektrum działań
analitycznych. Szczególny nacisk położony
jest tutaj na szczątki ludzkie, ale także – co jest
równie ważne na ich kontekst depozycyjny.
Oczywiście zastosowana analityka uzależniona jest od stanu zachowania pochówków co
w pełni determinuje zakres podejmowanej
metodyki badawczej.
Od roku 2016 prowadzone są prace wykopaliskowe na nekropolii kurhanowej kultury
wielbarskiej, położonej na stan. 37 w Mirosławiu, gm. Ujście, pow. pilski, woj. wielkopolskie. Do tego czasu stanowisko było bowiem
nieznane i nie figurowało w wykazach służb
konserwatorskich. Samo odkrycie stanowiska, było wynikiem obserwacji map wykonanych w technologii laserowego skanowania
powierzchni terenu (LIDAR), których interpretacja wykonana w roku 2015 przez
dr. Jarosława Rolę z Muzeum Okręgowego
im. Stanisława Staszica w Pile dała asumpt do
weryfikacji terenowej stanowiska, a w konsekwencji podjęcia na nim prac wykopaliskowych. Od początku badań, poza czynnościami
wynikającymi ze standardów metodycznych
archeologicznych prac wykopaliskowych, pro-
33
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
34
ryc. 1 mirosław, pow. Pilski, woj. wielkopolskie, stan. 37. Plan warstwicowy cmentarzyska kurhanowego w skali 1:500
z oznaczonymi strefami badań wykonanych w poszczególnych sezonach (oprac. J. niebieszczański)
wadzono równolegle działania mające na celu
uzyskanie zmaksymalizowanej informacji tak
o samym stanowisku, jak również pozyskiwanej w jego przestrzeni substancji zabytkowej.
W trakcie kolejnych sezonów prac badawczych, rozpoznane zostały cztery z siedmiu
nasypów kurhanowych, czytelnych aktualnie
w przestrzeni cmentarzyska. Rozpoznano także strefę płaską stanowiska (ryc. 1), co miało
na celu uchwycenie kontekstu tutejszych kurhanów i sprawdzenie potencjalnej możliwości
występowania ich większej ilości (Michałowski, Teska 2016; Michałowski 2017;
2021; Michałowski i in. 2018). Zakładano
bowiem, że tego typu obiekty, mogły aktualnie stać się nieczytelne w krajobrazie, z uwagi
na potencjalną możliwość zniwelowania ich
nasypów w efekcie prac rolnych. Tego typu
podejrzenie wynikało z uwagi na wcześniejsze długotrwałe rolnicze użytkowanie obszaru
stanowiska, które dopiero od lat 50-tych XX
wieku zostało zalesione. Niewątpliwie fakt ten
spowodował, że obecne tutaj kurhany miały
szansę przetrwać do momentu ich identyfikacji w formie nienaruszonej.
Dla sprawdzenia strefy płaskiej wykorzystano w pierwszej kolejności metody nieinwazyjnego rozpoznania przestrzeni stanowisk
archeologicznych. Działania takie pozwalają
bowiem na ustalenie potencjalnie najbardziej
adekwatnej przestrzeni badawczej. Badania
geomagnetyczne przeprowadzone zostały na
nekropolii mirosławskiej w roku 2017 przez
dr. Jakuba Niebieszczańskiego z Wydziału
Archeologii UAM. Polegały one na mierzeniu gradientu zaburzeń pola magnetycznego
Ziemi, związanych z zalegającymi w przypowierzchniowych warstwach gruntu obiektami
i nawarstwieniami o podwyższonej podatności magnetycznej. Na przebadanym łącznie obszarze 1200 m2, zarejestrowano szereg
obiektów zarówno o spodziewanej genezie
pradziejowej, jak i współczesnych (Niebieszczański 2017). W efekcie takich działań, do
1
Szczątki ludzkie z grobu ciałopalnego odkrytego pod kurhanem VI w wyniku prac badawczych prowadzonych
w sezonie 2022 są aktualnie przedmiotem analizy antropologicznej prof. dr hab. Marty Krenz-Niedbała,
z Wydziału Biologii UAM.
35
n spojrzenie w ukryte – cmentarzysko kurhanowe kultury...
ne szczątki z grobów szkieletowych poddano
badaniom archeogenetycznym. Próba pozyskania kopalnego DNA podjęta została przez
dr. Macieja Chyleńskiego w laboratorium Instytutu Biologii i Ewolucji Człowieka Wydziału Biologii UAM. Niestety zły stan zachowania
szczątków ludzkich odkrywanych w grobach
z cmentarzyska w Mirosławiu nie pozwolił na
wyizolowanie materiału genetycznego. Udało się jednak dokonać pomiaru strontu dla
zmarłej pochowanej w grobie szkieletowym
pod kurhanem VII. Sygnatura 0.7107 dobrze
wpasowuje się w rozkład normalny dla prób
z Pojezierza Drawskiego i Kujaw, stąd w analizie pojawia się konstatacja, że pochowana tutaj
to osobnik z populacji lokalnej (Pospieszny
2017).
W obrębie stanowiska, a w szczególności
nasypów kurhanowych I i IV, wystąpiły liczne fragmenty kości zwierzęcych, które stały
się podstawą dla wykonania analiz archeozoologicznych (Waszczuk 2017; 2021; 2022).
Skład gatunkowy i anatomiczny określono
w ramach rozpoznanych zespołów na podstawie
opisanych w literaturze cech morfologicznych,
charakterystycznych dla określonych gatunków
(Lasota-Moskalewska 1997; 2008; France
2009; Wilczyński 2021). Niestety, podobnie
jak w przypadku szczątków ludzkich, także
kości zwierzęce z powodu złych warunków
podepozycyjnych panujących na stanowisku
ulegały częściowo zwietrzeniu i przepłukaniu.
Spowodowało to, że ich struktura stała się krucha i miała tendencję do rozpadu. Część kości
zwierzęcych, między innymi te, odkryte w wypełnisku paleniska z części płaskiej omawianego stanowiska, a także z nasypu kurhanu IV
poddawane były obróbce termicznej. Efektem
oddziaływania wysokich temperatur był fakt,
że na stanowisku zachowały się głównie zęby,
a właściwie ich szkliwo. Wynika to z faktu, że
jest to element anatomiczny najbardziej odporny na czynniki niszczące (ryc. 2). Być może
jednak wiązało się to z pewnym wyborem partii zwierzęcych przeznaczonych do aktywności
a. Michałowski, K. piotrowski i in.
dalszych prac ziemnych wydzielony został obszar 3 arów, w przestrzeni których wystąpiła
największa koncentracja obiektów, pozwalających na określenie ich, jako pradziejowych, a mających jednocześnie zróżnicowany
charakter i największy potencjał poznawczy.
Efekty tego typu działań, udało się w pełni
potwierdzić w trakcie kampanii wykopaliskowej, pozytywnie weryfikując większość ze
wskazanych, jako obiekty pradziejowe, anomalii geomagnetycznych (Michałowski i in.
2019).
Prace wykopaliskowe prowadzone na stanowisku 37 w Mirosławiu dostarczyły niezwykle istotny materiał dla poznania obrzędowości
pogrzebowej kultury wielbarskiej na południowych rubieżach osadnictwa tegoż ugrupowania w fazie lubowidzkiej. Dokonywane
tu odkrycia stały się też podstawą dla zastosowania szerokiej skali analiz specjalistycznych.
Oczywiście z uwagi na obecność szczątków
zmarłych, w pierwszej kolejności to właśnie
one poddawane były analityce. Pierwszeństwo
należy tutaj przyznać analizom antropologicznym (Wrzesińska 2016; Kozak 2020;
Krenz-Niedbała 2021). Dzięki nim możliwe było przeprowadzenie pierwszego etapu
postępowania identyfikacyjnego, czyli ustalenie profilu biologicznego zmarłych na podstawie cech szkieletu (Lorkiewicz-Muszyńska
i in. 2021, s. 220). Zaowocowało to przede
wszystkim poznaniem płci i wieku pochowanych w obrębie kurhanów I, IV i VII1. W kurhanie I mieliśmy do czynienia ze spalonymi
szczątkami kobiety w wieku Adultus, podobnie
jak i w nasypie kurhanu IV. Pod kurhanem IV
znajdował się grób kobiety w wieku Adultus
tym razem w obrządku inhumacyjnym. Szkielet kobiety, ale w wieku Juvenis odkryty został
w grobie znajdującym się pod kurhanem VII.
W analizach dokonano również oceny warunków życia i stanu zdrowia pochowanych
tu zmarłych, które oparły się na ocenie zmian
paleopatologicznych, możliwych do zaobserwowania na kośćcu. Jednocześnie zachowa-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
36
ryc. 2 mirosław, pow. Pilski, woj. wielkopolskie, stan. 37. zęby bydlęce w wypełnisku paleniska do wyprażania
kamieni, położonego w strefie płaskiej cmentarzyska (ob. 18). na modelu czaszki oznaczenie miejsca ich obecności
w układzie anatomicznym zwierzęcia (za waszczuk 2017, oprac. a. michałowski)
ryc. 3 mirosław, pow. Pilski, woj. wielkopolskie, stan. 37. Paleniska (ob. 17 i 18) ze strefy płaskiej cmentarzyska,
wraz z datowaniem przeprowadzonym w laboratorium datowań Bezwzględnych przez prof. dr hab. marka Krąpca
(oprac. a. michałowski)
2
Datowanie wykonane zostało ze środków ID_UB UAM w ramach projektu 033/39/UAM/0014 AdvancedBestStudentGrant
37
n spojrzenie w ukryte – cmentarzysko kurhanowe kultury...
został wydatowany na podstawie dwóch bliżej
nieokreślonych przepalonych kości. Pochówek
inhumacyjny został wydatowany na podstawie
paliczka i zęba przedtrzonowego. Datowania
radiowęglowe wykazały, że w ramach jednego odchylenia standardowego kobieta z pochówku szkieletowego – pierwotnego mogła
zakończyć swój żywot najwcześniej 5 lat przed
kobietą z grobu ciałopalnego – wtórnego.
Przy przyjęciu dwu odchyleń standardowych,
kobieta złożona w grobie pierwotnym mogła
umrzeć maksymalnie 8 lat przed osobą z grobu wtórnego. Uzyskano zatem potwierdzenie
datowania metodą typologiczną i jednocześnie
wskazanie potencjalnego okresu oddzielającego śmierć-zdeponowanie do grobu obydwu
pochowanych w kurhanie IV kobiet (Michałowski, Piotrowski, Tyde w druku). Są to
niezwykle cenne obserwacje w odniesieniu do
samej obrzędowości pogrzebowej społeczeństwa wielbarskiego. Z uwagi na jednolity obraz
nasypu kurhanowego i brak w jego stratygrafii śladów po wtórnym wkopania weń grobu
ciałopalnego, uzyskujemy tu też pewne przesłanki do stwierdzenia, że złożenie do grobu
i przykrycie go nasypem kurhanu nie musiało
być czynnością jednoczesną i mógł dzielić je
pewien dłuższy odcinek czasu, pozwalający na
intencjonalne dokonanie dodatkowego pochówku w jednym obiekcie funeralnym.
Badania wykopaliskowe prowadzone na
stanowisku 37 w Mirosławiu pozwoliły nie tylko odkryć niezwykle interesującą nekropolię
z II wieku n.e., ale także stały się poligonem dla
prowadzenia analiz, pozwalających na dokładniejsze i bardziej precyzyjne wejrzenie w świat
pochowanej tam społeczności. Już zaprezentowane powyżej metody badawcze, w znacznym
stopniu przybliżyły obrzędowość pogrzebową
tutejszej nekropolii. Przytoczone w niniejszym
tekście wykonywane w trakcie trwania poszczególnych sezonów kategorie analiz specjalistycznych, na bieżąco weryfikowały i falsyfikowały
robocze koncepcje i założenia badawcze. Nie
wyczerpują one jednocześnie dalszych planów
zespołu opracowującego materiał pozyskany
a. Michałowski, K. piotrowski i in.
obrzędowych towarzyszących działaniom sepulkralnym w przestrzeni stanowiska.
Jednym z najważniejszych działań podejmowanych w kontekście materiału archeologicznego jest konieczność umieszczenia
nowych odkryć na osi czasu. W przypadku
materiałów z okresu wpływów rzymskich dysponujemy szczegółowymi zestawieniami typologicznymi, które pozwalają wpasować pewnie
i precyzyjnie dany zespół w dokładne granice
czasowe, określone dla konkretnych faz stylistycznych (Godłowski, Woźniak 1981,
s. 51). W przestrzeni cmentarzyska obecne
były jednak obiekty, gdzie nie pojawił się dobry datownik stylistyczny. W tym momencie,
dla zweryfikowania ich koegzystencji z badanymi grobami, niezbędnym było wykonanie
datowań węgla radioaktywnego 14C. Analizy przeprowadzone zostały w Laboratorium
Datowań Bezwzględnych przez prof. dr hab.
Marka Krąpca (2017). Potwierdziły one między innymi współistnienie czasowe dwóch odkrytych w płaskiej części stanowiska palenisk,
równoczasowych z rozpoznanymi obiektami
sepulkralnymi (ryc. 3).
Wykorzystanie datowań bezwzględnych
zastosowane zostało także w kontekście
dwóch obiektów grobowych, mimo obecności
w nich dobrych datowników, pozwalających
na określenie chronologii przy pomocy metody typologicznej. W ramach jednego kurhanu
zarejestrowane zostały dwa pochówki. Ich wyposażenie o zbliżonym typologicznie charakterze, wskazywało na zdeponowanie obydwu
zmarłych w ramach jednej fazy (B2C1). Pojawiło się jednak pytanie o odstęp czasowy między
szkieletowym pochówkiem pierwotnym –
umieszczonym pod nasypem kurhanu, a ciałopalnym pochówkiem wtórnym, usytuowanym
w nasypie. Cztery próbki (po dwie z każdego
grobu) zostały przebadane przez prof. dr hab.
Tomasza Goslara (2022) w Poznańskim Laboratorium Radiowęglowym2. Do ich analityki
zastosowano technologię AMS w podwyższonej precyzji polegającą na wykonaniu 2 pomiarów dla każdej z prób (ryc. 4). Grób ciałopalny
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
38
ryc. 4 mirosław, pow. Pilski, woj. wielkopolskie, stan. 37, kurhan iV. datowanie prób z grobów szkieletowego i ciałopalnego wykonanych w Poznańskim laboratorium radiowęglowym z zastosowaniem technologii ams w podwyższonej
precyzji (za Goslar 2022)
w trakcie dotychczasowych kampanii wykopaliskowych. Poczynając od konieczności
dokonania szczegółowych studiów bogatego
wyposażenia grobowego, przez liczny materiał
masowy w typie ceramiki czy polepy konstrukcyjnej, po elementy wskazujące na wyspecjalizowane działania rzemieślnicze, takie
jak kamieniarstwo (Chachlikowski, Michałowski 2021) czy hutnictwo (Michałowski,
Teska, Telążka 2021). W dążeniu do pełnej
syntezy, konieczne jest szerokie wyjście poza
klasyczny opis technologiczno-typologiczny.
Planowane wykorzystanie w tym celu między
innymi najnowocześniejszych archeometrycznych metod badawczych, wykonywanych przy
użyciu między innymi spektrometrów XRF,
FTIR oraz LIBS w połączeniu z obserwacjami
mikroskopowymi z pewnością pozwoli jeszcze
głębiej spojrzeć w to co ukryte, otwierając równocześnie nowe horyzonty i wytyczając drogę
dla coraz śmielszych interpretacji funkcjonowania badanych społeczności.
Literatura
C h a c h l i k o w s k i P. , M i c h a ł o w s k i A .
2021
Ślady pracowni kamieniarskiej na cmentarzysku kultury wielbarskiej w Mirosławiu, woj.
wielkopolskie, stanowisko 37, [w:] A. Michałowski, M. Brzostowicz, M. Kaczmarek,
A. Strobin, (red.), Ze świata dawnych barbarzyńców. Studia pradziejowe i wczesnodziejowe,
Poznań, s. 301–311.
France D.L.
2009
Human and Nonhuman Bone Identification. A Color Atlas, CRC Press.
G o d ł o w s k i K . , Wo ź n i a k Z .
1981
Chronologia, [w:] J. Wielowiejski (red.), Prahistoria Ziem Polskich, Tom V, Późny okres
lateński i okres wpływów rzymskich, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk, s. 51–57.
39
G o s l a r T.
2022
Raport z wykonania datowań C-14 w Poznańskim Laboratorium Radiowęglowym,
Poznań, tekst niepublikowany.
Kozak J.
2020
Ekspertyza antropologiczna grobu ciałopalnego z kurhanu I w Mirosławiu, stan. 37,
Poznań, tekst niepublikowany.
Krąpiec M.
2017
Zestawienie wyników datowań radiowęglowych, Kraków, tekst niepublikowany.
Ekspertyza antropologiczna ludzkich szczątków kostnych Mirosław, stan. 37 (M37/7/21),
kurhan 4, gmina Ujście, powiat Piła, Poznań, tekst niepublikowany.
K u r z aw s k a A . , S o b k o w i a k - Ta b a k a I .
2021
Wprowadzenie, [w:] A. Kurzawska, I. Sobkowiak-Tabaka (red.), Mikroprzeszłość. Badania
specjalistyczne w archeologii, Poznań, s. 7–10.
L a s o ta - M o s k a l e w s k a A .
1997
2008
Podstawy archeozoologii. Szczątki ssaków. Warszawa.
Podstawy archeozoologii. Szczątki ssaków. Warszawa.
L o r k i e w i c z - M u s z y ń s k a D . , S o b o l J . , K o c i e m b a W.
2021
Antropologia fizyczna, [w:] A. Kurzawska, I. Sobkowiak-Tabaka (red.), Mikroprzeszłość.
Badania specjalistyczne w archeologii, Poznań, s. 219–246.
Michałowski A.
2017
2021
Grób „księżniczki” z kurhanu 7 na stan. 37 w Mirosławiu, pow. pilski, woj. wielkopolskie
[w:] A. Michałowski, M. Strawa, R. Bartkowiak, M. Teska (red.), Archeologia sarbskich
lasów, Sarbia, s. 113–122.
Barrows in the Skirts of the Forest: Excavations of a Wielbark culture cementary
at Mirosław 37, Ujście commune, Piła district, Greater Poland Voivodeship, [w:]
D. Żurkiewicz (red.), Treasures of Time: Research of the Faculty of Archaeology of Adam
Mickiewicz University in Poznań, Poznań, s. 339–353.
M i c h a ł o w s k i A . Te s k a M . , N i e b i e s z c z a ń s k i J . , K r z y ż a n o w s k a M . ,
K a c z m a r s k a P. , S m ó ł k a - A n t k o w i a k E . , Waw r z y n i a k M .
2018
Wyniki badań na stan. 37 w Mirosławiu, gm. Ujście, pow. pilski, woj. wielkopolskie. [w:]
J. Wierzbicki (red.), Badania archeologiczne na Nizinie Wielkopolsko-Kujawskiej w latach
2013–2017, s. 109–116, Poznań.
M i c h a ł o w s k i A . , N i e b i e s z c z a ń s k i J . , Te s k a M . , K a c z m a r s k a P.
2019
Non-invasive magnetometric prospection in forested area: the case study of Mirosław site 37
in Northwestern Poland, Plural, t. 7 (2), s. 156–167.
M i c h a ł o w s k i A . , P i o t r o w s k i K . , Ty d e W.
w druku
Pochówek wtórny na stanowisku Mirosław 37. Bliska relacja zmarłych czy zapomniany
grobowiec?
a. Michałowski, K. piotrowski i in.
2021
n spojrzenie w ukryte – cmentarzysko kurhanowe kultury...
Krenz-Niedbała M.
M i c h a ł o w s k i A . , Te s k a M .
40
2016
Wstępne wyniki badań wykopaliskowych w Mirosławiu, stan. 37, gm. Ujście, pow. pilski,
Wielkopolskie Sprawozdania Archeologiczne, t. 17, s. 119–126.
M i c h a ł o w s k i A . Te s k a M . , Te l ą ż k a A .
2021
Władczyni piecowiska. Odkrycie cmentarzyska kurhanowego kultury wielbarskiej i śladów produkcji żelaza w Mirosławiu stan. 37, pow. pilski, woj. wielkopolskie, Polska, [w:]
E. Droberjar, B. Komoróczy (red.), Příspěvky k poznání barbarských komunit, (Archeologie
barbarů 2016 a 2018), Spisy Archeologického Ústavu AV ČR Brno 70, Archeologický
ústav AV ČR, Brno, v. v. i. Brno, s. 121–129.
Niebieszczański J.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2017
Sprawozdanie z nieinwazyjnej prospekcji geofizycznej metodą magnetometryczną. Stan.
Mirosław st. 37, gm. Ujście, pow. pilski, woj. wielkopolskie, 7 Kwietnia 2017, Poznań,
tekst niepublikowany.
Pospieszny Ł.
2017
Wyniki pomiarów izotopów strontu dla szkieletu wielbarskiego, Poznań, tekst niepublikowany.
Wa s z c z u k K .
2017
2021
2022
Ekspertyza archeozoologiczna szczątków zwierzęcych z cmentarzyska kultury wielbarskiej
w Mirosławiu, stan. 37, Gniezno, tekst niepublikowany.
Analiza archeozoologiczna szczątków ze stanowiska nr 37 w Mirosławiu, gm. Ujście,
pow. pilski, Gniezno, tekst niepublikowany.
Analiza archeozoologiczna szczątków z obrębu kurhanu nr 4 odkrytego na stanowisku
nr 37 w Mirosławiu, gm. Ujście, pow. pilski, Gniezno, tekst niepublikowany.
Wi l c z y ń s k i J .
2021
Archeozoologia, [w:] A. Kurzawska, I. Sobkowiak-Tabaka (red.), Mikroprzeszłość. Badania
specjalistyczne w archeologii, Poznań, s. 199–216.
Wrzesińska A.
2016
Ekspertyza antropologiczna pochówku szkieletowego kurhanu kultury wielbarskiej ze
stanowiska Mirosław 37, Dziekanowice, tekst niepublikowany.
iwonA Lewoc1, słaWoMIr MIłEK2, tomAsz nowAkiewicz3,
daWId rEMBEcKI3
Wydział nauk o Kulturze i sztuce uniwersytetu Warszawskiego; Fundacja Terra desolata
Fundacja Ab terra
3
Wydział archeologii uniwersytetu Warszawskiego
1
2
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane
do studiów nad obrządkiem pogrzebowym
wczesnośredniowiecznej Jaćwieży
Wstęp
czesnośredniowieczny obrządek
pogrzebowy na ziemiach pruskich
i jaćwieskich należy do tematów,
które w polskiej literaturze naukowej wciąż
nie doczekały się kompleksowego ujęcia. Jedną
z tego przyczyn są zapewne historyczne dzieje
tego obszaru, mające wpływ na postrzeganie
jego kulturowej odrębności. Istotny w tym
kontekście jest, mający jeszcze średniowieczną metrykę, jego administracyjny podział na
część pruską i jaćwieską, z których pierwsza
stała się terytorialną podstawą państwa Zakonu krzyżackiego, druga zaś znalazła się
w granicach Wielkiego Księstwa Litewskiego
(a następnie litewskiej części Rzeczypospolitej Obojga Narodów). Podział ten nie uległ
zmianie ani w dobie rozbiorowej (co jednak
pogłębiło różnice pomiędzy pruską, tj. niemiecką, a pozostającą pod rosyjską jurysdykcją częścią dawnego świata Bałtów), ani po
odzyskaniu Niepodległości – gdy w granicach
II Rzeczypospolitej znalazła się cała dawna Jaćwież, podczas gdy dawne ziemie pruskie pozostały częścią Niemiec. Rozdzielił je dopiero
dokonany w 1945 r. podział d. Ostpreußen
pomiędzy Polskę a ZSRR, zaś pojawienie
się po upadku Sowietów niepodległej Litwy
i Białorusi w mniejszym, choć zauważalnym
stopniu podzieliło wschodnią część dawnych
w
ziem jaćwieskich. W efekcie tych wydarzeń
i procesów, dane archeologiczne dotyczące
wczesnośredniowiecznych Prusów i Jaćwingów pochodzą obecnie z szeregu wzajemnie
nieporównywalnych źródeł: regularnych,
przedwojennych badań niemieckich (Prusy),
doraźnych prospekcji prowadzonych na zdecydowanie mniejszą skalę pod rosyjską jurysdykcją (Jaćwież), a wreszcie z podejmowanych
z różną intensywnością powojennych badań
polskich, rosyjskich, litewskich i białoruskich.
Względną klarowność tego obrazu dodatkowo
zaburzają dotkliwe straty wojenne, które spustoszyły dorobek przedwojennych badań.
Takie zróżnicowanie podstawy badawczej nie tylko utrudniało spójne postrzeganie
dawnego, wczesnośredniowiecznego, prusko-jaćwieskiego świata w jego naturalnych
granicach kulturowych, ale niekiedy wprost
narzucało ograniczoną perspektywę poznawczą, wzmacnianą przez jego peryferyjne położenie w obecnych granicach Polski, Litwy,
Białorusi i Rosji. Miało to oczywisty wpływ
na niskie pozycjonowanie problemowych zagadnień związanych z tym obszarem wśród
priorytetów badawczych większości ośrodków
naukowych tych krajów. I jakkolwiek w ostatnich latach widoczne stały się pewne zmiany
w tym zakresie, to militarna agresja Rosji definitywnie ograniczyła możliwości międzynarodowej współpracy w regionie. Oznacza to, że
41
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
42
w studiach nad problematyką prusko-jaćwieską jeszcze długo obecne będą ograniczenia
wynikające z nieporównywalnego stanu badań, dostępności źródeł i możliwości instytucjonalnej współpracy pomiędzy Polską i Litwą
z jednej oraz Rosją i Białorusią z drugiej strony.
Niezależnie od tego, dostępne dane pozwalają
nakreślić obraz wczesnośredniowiecznych tradycji funeralnych na ziemiach pruskich i jaćwieskich, ukazujący złożoność ich lokalnych
wariantów.
Prusy, Jaćwież
i wczesnośredniowieczny obrządek
pogrzebowy (zarys zjawiska)
Relacje pomiędzy wczesnośredniowiecznymi Prusowami i Jaćwingami są rozpoznane
w stopniu dość umownym, nieco intuicyjnym,
a przez to niezbyt precyzyjnym. Pomijając
w tym miejscu problem podstawy ich zróżnicowania (etnicznego czy kulturowego?), warto
przytoczyć perspektywę Piotra z Dusburga,
który wymienił Jaćwingów w katalogu ludów
zamieszkujących ziemie pruskie, przestawiając
ich zresztą w sposób szczególnie korzystnie wyróżniający1 (Dusburg III, 3). W tym kontekście
należy zaznaczyć, że używana przez krzyżackiego kronikarza nazwa (Sudowia, Sudowowie) –
mająca długą tradycję stosowania w źródłach
zachodnich (por. Engel, Iwanicki, Rzeszo1
tarska-Nowakiewicz 2006) – w pewnym
uproszczeniu odpowiada terminowi stosowanemu na Rusi i w Polsce (Jaćwież, Jaćwingowie)2.
Wczesnośredniowieczny obrządek pogrzebowy Prusów swą najpełniejsza charakterystykę zyskuje dzięki materiałom z Sambii, gdzie
stał się przedmiotem intensywnie prowadzonego rozpoznania już w końcu XIX w.3 Powodem była nie tylko geograficzna bliskość
Królewca – jednego z najważniejszych ośrodków naukowych północnej Europy – ale także
łatwa dostępność i atrakcyjność materiałowa
bogato wyposażonych ciałopalnych cmentarzysk. Dodatkowym elementem sprzyjającym
rozwojowi badań w tym zakresie był dobrze
widoczny wątek germański, wynikający z potwierdzonej obecności Skandynawów na tym
terenie (głównie w Wiskiauten u nasady Mierzei Kurońskiej; von zur Mühlen 1975)
– podobnie zresztą, jak w nadbałtyckich krańcach świata pruskiego: w rejonie Truso nieopodal Elbląga (Bogucki, Jagodziński red.
2017) i w Linkuhnen w sąsiedztwie delty Niemna (Gossler, Jahn 2019).
Obraz wyłaniający się z przedwojennego
rozpoznania Sambii – wynikający zarówno z przytoczonych wyżej opracowań problemowych, jak i prób całościowego ujęcia
problemu podejmowanych zarówno przez
badaczy niemieckich (skądinąd prób podjętych późno i przez to zrealizowanych w ogra-
„Ziemia pruska dzieli się na jedenaście części. Pierwszą jest ziemia chełmińska i lubawska, która przed przybyciem braci domu niemieckiego była niemal wyludniona. Drugą Pomezania, w której [żyją] Pomezanowie.
Trzecia Pogezania, w której [żyją] Pogezanowie. Czwartą Warmia, w której [żyją] Warmowie. Piątą Natangia,
w której [żyją] Natangowie. Szóstą Sambia, w której [żyją] Sambowie. Siódną Nadrowia, w której [żyją]
Nadrowowie. Ósmą Skalowia, w której [żyją] Skalowowie. Dziewiątą Sudowia, w której [żyją] Sudowowie.
Dziesiątą Galindia. Jedenastą Barcja lub Plike Barcja, która teraz nazywa się Barcją większą i mniejszą, w której mieszkają Bartowie lub Barteńczycy. Było to jedno z tych plemion, które do wojny nie miało więcej, niż
dwa tysiące jeźdźców, za to wiele tysięcy piechoty. Bogata i ludna Sambia mogła wystawić cztery tysiące jeźdźców i czterdzieści tysięcy piechoty. Szlachetni Sudowowie, jak przewyższali innych szlachetnością obyczajów,
tak też górowali nad innymi bogactwem siłą. Mieli bowiem sześć tysięcy jeźdźców i prawie niezliczoną ilość
innych wojowników” (Dusburg III, 3).
2
Przegląd danych jest przedstawiony bez, najczęściej stosowanego przy tego typu okazjach, porządku chronologicznego odkryć. Celem tego krótkiego zarysu jest wskazanie widocznych na ziemiach pruskich i jaćwieskich
obszarów o różnej tradycji funeralnej i wskazanie dzielących je różnic, a nie odtworzenie historii badań.
3
Przegląd danych jest przedstawiony bez, najczęściej stosowanego przy tego typu okazjach, porządku chronologicznego odkryć. Celem tego krótkiego zarysu jest wskazanie widocznych na ziemiach pruskich i jaćwieskich
obszarów o różnej tradycji funeralnej i wskazanie dzielących je różnic, a nie odtworzenie historii badań.
4
Szczegółową analizę dostępnych danych, poprzedzoną staranną kwerendą źródłową, przedstawiła ostatnio
także L. Jończyk w przygotowanej dysertacji doktorskiej pt. „Mosiężysko. Wczesnośredniowieczne stanowisko w Szurpiłach, woj. podlaskie. Źródła, analiza, interpretacje”.
5
À rebour problem ten zaistniał w przypadku skarbu srebrnego Skomętno I, któremu wg relacji znalazcy towarzyszyć miały przepalone kości, nadające zespołowi cechy funeralnego zestawu (Bogucki 2009, s. 510n.).
Nigdy nie dotarły one w ręce archeologów, przez co wątpliwości interpretacyjne (skarb vs pochówek) pozostają poza możliwością naukowej weryfikacji.
43
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
wspólnoty wojowników. Rozporoszone dane
z głównie przedwojennych badań na temat
Aschenplätze zabrali po latach W. Wróblewski (2006), a następnie R. Shiroukhov (2012,
s. 246 n.), ukazując znaczną skalę tego zjawiska
i szereg definiujących go cech charakterystycznych. Wśród najważniejszych należy wymienić
– poza militarnym charakterem wyposażenia
grobowego towarzyszącego rozsypanym szczątkom – obecność szkieletowych grobów końskich, wkopanych w ziemię i umieszczonych
pod warstwą postkremcyjną. Obraz ten dobrze
wpisuje się w przedstawioną w Ugodzie dzierzgońskiej z 1249 r. wizję pruskich zaświatów,
w których przebywać mieli dosiadający swych
koni zbrojni jeźdźcy.
Warto zauważyć, że prestiżowy obyczaj pogrzebowy wojowników, którego pozostałością
są cmentarzyska typu Aschenplätze, wykraczał poza granice Sambii, rozprzestrzeniając
się w bałtyjskim interiorze. Ślady podobnego
zjawiska zarejestrowano (również przed wojną) na obszarze Mazur Garbatych, a być może
także w Pogezanii, czego dowodzą odkrycia
cmentarzysk w Żytkiejmach, Deguciach, Staczach i Babkach-Żelazkach (w rejonie Gołdapi i Olecka; por. Engel 2016, s. 22n. – tam
wcześniejsza literatura4) oraz w Krekach (pomiędzy Morągiem, Pasłękiem a Dzierzgonią;
por. Wróblewski 2006, s. 222 – tam wcześniejsza literatura). Należy jednak zastrzec, że
ich pełna zgodność z sambijskim pierwowzorem Aschenpläze nie może być potwierdzona
z powodu braku szczątków końskich (lub danych na ich temat; uwaga ta nie dotyczy jedynie pochówku w Babkach-Żelazkach, gdzie ich
obecność zarejestrowano)5. Problem niekompletnej, czasami szczątkowej bazy źródłowej
dotyczy zresztą wszystkich materiałów z badań
przedwojennych, które w zdecydowanej więk-
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
niczonym zakresie; Engel, La Baume 1937),
jak i rosyjskich (Kulakov 1990), a wreszcie
z fragmentów zachowanych dzienników inwentarzowych Prussia-Museum w Królewcu
(Bitner-Wróblewska i in. 2009) jest dość
klarowny. Dostrzec w nim można przede
wszystkim znaczne zagęszczenie ciałopalnych
cmentarzysk z niezwykle bogatym wyposażeniem (w tym elementami uzbrojenia i wyposażenia jeździeckiego), co jest w pełni zgodne
z późniejszą opinią Dusburga o „bogatej i ludnej Sambii” – dopełnieniem treści tej wizytówki mogłaby być tylko uwaga o militarnym
potencjale regionu. Przyczyn tego zjawiska
można upatrywać w szeregu czynników, choć
przede wszystkim warto wskazać potencjalnie
zasadniczą rolę emporium rzemieślniczo-handlowego w Wiskiauten, sprzyjającemu wieloetnicznemu osadnictwu, wymianie handlowej
i szeroko rozumianej osmozie kulturowej,
łączącej lokalny żywioł pruski ze skandynawskim w niektórych częściach półwyspu.
To właśnie cmentarzysko w Wiskiauten
(Kaup bei Wiskiauten) dostarczyło ikonicznego przykładu „pól popiołowych” (Aschenplätze) – zjawiska wyróżniającego pruską
tradycję pogrzebową, wyraźnie odmienną od
skandynawskiej, ale obecną w granicach tej
samej nekropoli. Aschenplätze są reliktami
miejsc, w których rozsypywano (lub w inny
sposób umieszczano na powierzchni ziem)
szczątki postkremacyjne wraz z elementami wyposażenia grobowego – jak wskazuje
materiał – przede wszystkim o militarnym
charakterze. Ich cechą szczególną jest brak
możliwości wydzielenia indywidualnych zespołów grobowych wśród wzajemnie przemieszanych resztek stosu, przepalonych kości
ludzkich, elementów wyposażenia i (zapewne)
darów, tworzących obraz swoistej pośmiertnej
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
44
szości zaginęły lub zostały zniszczone podczas
wojny lub krótko po jej zakończeniu6.
Nowych i dobrze udokumentowanych analogii do cmentarzysk typu Aschenplätze dostarczyły polskie powojenne badania, prowadzone
na nieodległej od Mazur Garbatych Suwalszczyźnie. Wśród nich szczególną rolę odgrywa
kilkukrotnie prezentowane już w literaturze
cmentarzysko w Szurpiłach o znaczącej nazwie własnej: „Mosiężysko” (Jończyk 2011b;
2015, s. 235–239; Sawicka 2011)7, funkcjonujące w sąsiedztwie reliktów (?) innej, związanej z tym zespołem, nekropoli – zlokalizowanej
na stoku Góry Zamkowej, nieopodal dolnego wału grodziska (Engel, Sobczak 2015).
Znacznie słabiej poznane są dwa kolejne tego
typu stanowiska: badane sondażowo nekropole w Burdyniszkach (Siemaszko 1991, s. 77;
Nowakowski 1998) i w Niemcowiźnie (Jończyk 2011a; 2015, s. 239–240) – niezależnie od
znacznie skromniejszych wyników badań, będące przejawem podobnych praktyk funeralnych.
Listę odkryć sprzed 2020 r. uzupełnia wreszcie
niedawno zarejestrowane w bulwersujących
okolicznościach cmentarzysko w Krukówku
(Engel, Siemaszko 2019) – dramatycznie
wyrabowane i zachowane do dalszych badań
w bardzo uszczuplonej postaci8. W każdym
z tych przypadków dostrzegalna jest zbieżność
form obrządku pogrzebowego, przejawiająca
6
się w występowaniu warstwy postkremacyjnej
ze szczątkami stosu (tj. spalenizny i popiołów),
kośćmi i elementami wyposażenia grobowego,
przy jednoczesnym braku możliwości wydzielenia indywidualnych pochówków i zespołów
grobowych.
Pomimo trudności z porównaniem stanowisk rozpoznanych w skrajnie zróżnicowanym
stopniu9 nie ulega wątpliwości, że ilustrują
one kulturowy standard typowy dla zachodniej i środkowej części ziem jaćwieskich. Warto zaznaczyć, że pozostaje on w sprzeczności
z odmiennym modelem, widocznym na obszarze wschodniej Jaćwieży, reprezentowanym
wprawdzie przez jedno, ale nieźle przebadane
cmentarzysko: w Jasudowie pod Sopoćkiniami
(obecnie w granicach Białorusi, kilka kilometrów na wschód od granicy), gdzie przy podobnej atrybucji kulturowej (nekropola jaćwieska
z późnych faz wczesnego średniowiecza, w tym
przypadku z XI-XII w.) i zbliżonym wyposażeniu, zarejestrowano kurhany z konstrukcjami
kamiennymi – niekiedy bez szczątków osteologicznych (Krukowski 1911; Andrzejowski,
Engel i in. 2005, s. 129–139).
Na tle realiów jaćwieskich (Suwalszczyzna,
Mazury Garbate) i północnopruskich (Sambia), obraz wczesnośredniowiecznego obrządku pogrzebowego w południowo-zachodniej
części ziem pruskich (Mazury, Warmia, Po-
Historię ewakuacji i rozproszenia zbiorów d. Prussia-Muzeum w Królewcu oraz skalę wywołanych przez te
wydarzenia naukowych strat archeologii bałtyjskiej, zaprezentowano przy okazji wprowadzenia do obiegu
naukowego zrekonstruowanych resztek dokumentacji królewieckiego muzeum (Bitner-Wróblewska red.
2009).
7
Przy okazji warto zauważyć, że cały zespół stanowisk skupionych wokół grodu w Szurpiłach stanowi wręcz
ikoniczny przykład złożonej, wczesnośredniowiecznej organizacji terytorialnej, obsługującej jedno z najważniejszych centrów osadniczych Jaćwieży (por. Engel 2020, s. 67–174 – tam starsza literatura).
8
Według autorów prac prowadzonych tam już po ujawnieniu złodziejskiego procederu, nawet 70% powierzchni nekropoli zostało bezpowrotnie zniszczone przez uporczywe rabunki.
9
Materiały z badań cmentarzysk z Mazur Garbatych zaginęły, a dokumentacja jest w szczątkowym stanie.
Dokładną eksploracją w Niemcowiźnie objęto zaledwie 1 m2 stanowiska (rejestrując przy tym zapinkę podkowiastą i 3 fragmenty kolejnych, 10 fragmentów taśmowych bransolet, 71 drobnych fragmentów naszyjników i liczne grudki stopionego brązu; Jończyk 2011a, s. 319–320). Trudno oszacować skalę „częściowych”
zniszczeń nekropoli na Górze Zamkowej w Szurpiłach (Engel, Sobczak 2016, s. 21), natomiast destrukcja
cmentarzyska w Krukówku mogła sięgać przynajmniej 70 % jego oryginalnej powierzchni (Engel, Siemaszko 2019, s. 300). W tym kontekście jedynie „Mosiężysko” w Szurpiłach dostarcza serii licznych i weryfikowalnych danych, w tym także laboratoryjnych – choć można przyjąć, że pochodzące stamtąd materiały także
nie reprezentują pełnego spectrum wyposażenia grobowego, będąc raczej efektem dawnej selekcji (wybrania
najłatwiej dostępnych i największych przedmiotów – na co wskazywać może charakterystyczna, stara nazwa
własna tego miejsca).
10
powoduje, że uwaga ta ma charakter wybitnie
hipotetyczny i postulatywny. Zastrzeżenie to
jest konieczne także dlatego, że w interiorze
pruskim rejestrowane były pojedyncze przykłady indywidualnych pochówków (bogato
wyposażony w elementy uzbrojenia grób z Dąbrowy, pow. bartoszycki; von zur Mühlen
1975, s. 143, 189, Taf. 22; szczątki ludzkie
z lasku Perkoke na Sambii; Nowakiewicz
2017, s. 88, 111–113 – tam wcześniejsza literatura), co czyni obraz pruskich zwyczajów
pogrzebowych na tym terenie jeszcze bardziej
skomplikowanym11.
45
Przedstawiony wyżej krótki zarys stanowi tło,
pozwalające dostrzec przełomowe znaczenie
odkrycia grupy cmentarzysk, dokonanego
w rejonie rzeczki Szczeberki w Puszczy Augustowskiej. Pomimo, że rozpoczęte tam w 2020
r. badania mają bardzo krótką historię, można stwierdzić, że dostarczyły one najlepszej
ilustracji wczesnośredniowiecznego obrządku
pogrzebowego, zarejestrowanego w granicach
dawnych ziem jaćwieskich. Ich potencjał badawczy wykracza daleko poza granice naukowego zainteresowania Jaćwieżą, sytuując je
wśród najważniejszych stanowisk tego typu
w Polsce, a zapewne także całej strefy bałtyjskiej. Ta nadzwyczajna wartość naukowa
wynika głównie z ich bogatego wyposażenia
i łączących je bliskich relacji przestrzennych,
pozwalających w lokalizacji widzieć nienotowane wcześniej reguły.
Efektem realizowanych od 2020 r. prac
jest zarejestrowanie i sondażowe rozpoznanie
grupy trzech/czterech płaskich, bezpopielnico-
Trudno w tym kontekście nie dostrzec pewnego podobieństwa do grodziska w Silmie na Pojezierzu Iławskim,
gdzie natrafiono m.in. na „palenisko z kamieni, a w nim naczynie gliniane z czaszką dziecka”, któremu
towarzyszyła ceramika, kości zwierząt, groty strzał i połówka dirhema (Haisig, Kiersnowski, Reyman
1966, s. 77).
11
W tym kontekście należy wspomnieć także o zaskakującym, bo kurhanowym cmentarzysku w Nowych
Bagienicach pod Mrągowem (materiały niepublikowane; pierwsze efekty referowane przez D. Rembeckiego
i W. Wróblewskiego podczas III Warmińsko-Mazurskiej Sesji Sprawozdawczej w 2018 r.).
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
Cmentarzyska nad Szczeberką:
wstępne wyniki badań
rozpoznawczych
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
wiśle) wygląda zdecydowanie odmiennie. Pomijając odrębną kwestię cmentarzysk ze strefy
bliskiego oddziaływania emporium w Truso
i niepewnych danych na temat kilku innych
nekropoli z obszaru prusko-słowiańskiego
pogranicza (Wadyl 2019, s. 233n. – tam
wcześniejsza literatura), zwraca uwagę wyraźnie mniejsza liczba cmentarzysk z pruskiego
interioru i ich nieporównywalnie uboższe
wyposażenie (głównie w ceramikę). Ilustracją tego typu stanowisk są płaskie nekropole
z grobami ciałopalnymi w Cerkiewniku, gm.
Dobre Miasto (gdzie natrafiono także na skremowane szczątki końskie; Dębowska 2001)
i w Dobrzykach, gm. Zalewo (Kobylińska,
Kobyliński, Wach 2000). Nawet zakładając,
że skromna liczba tych przykładów nie oddaje w pełni realiów wczesnego średniowiecza
(mogąc być np. efektem niewłaściwej interpretacji części materiałów powierzchniowych,
postrzeganych jako ślady osad), to i tak nie
definiuje ona zjawiska w pełni reprezentatywnego dla całego regionu. Uwagę tę uzasadnia
odkrycie grobów ciałopalnych na grodzisku
w Szestnie – Czarnym Lesie pod Mrągowem,
gdzie pochówki odnaleziono pod podłogą budynku mieszkalnego (Wróblewski 2000).
Zarejestrowana tam nadreprezentacja kości
czaszki i szczególny sposób potraktowania ciał
zmarłych (m.in. ślady lekkiego przepalenia,
będącego efektem niekompletnej kremacji; Sabaciński 2002; 2005) wskazuje na odrębną regułę – przynależną wybranej grupie pruskiego
społeczeństwa lub będącą świadectwem regionalnego zróżnicowania obrządku pogrzebowego10. Należy jednak pamiętać, że jakkolwiek
kuszące byłoby łączenie ubogo wyposażonych
grobów z cmentarzysk płaskich i „pochówków
typu Czarny Las” z regułami stosowanymi
przez przedstawicieli różnych grup społecznych, to znikoma liczba tego typu stanowisk
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
46
wych, ciałopalnych cmentarzysk warstwowych
z wyposażeniem grobowym rozmieszczanym
na powierzchni ziemi w sposób uniemożliwiający wydzielenie indywidualnych zestawów12.
Niewielkie rozmiary wykopów sondażowych
(łącznie eksploracji poddano niewiele ponad
1,5 ara) wynikały głównie z trudności wywołanych formą obrządku pogrzebowego:
ciałopalnego, skupiającego w jednym miejscu
przepalone kości, szczątki stosu i elementy
wyposażenia grobowego, bez czytelnych zarysów obiektów. Na lokalizację wykopów miały wpływ m.in. wyniki badań geofizycznych,
wykonanych na każdym z badanych stanowisk13, zaś eksplorację prowadzono w obrębie siatki 1×1 m, co zgodnie ze wskazaniami
antropologów pozwala lepiej dokumentować
i analizować przepalone szczątki kostne, zalegające z podobną intensywnością na niemal
całej badanej powierzchni. Miąższość zarejestrowanej w każdym z wykopów ciemnobrunatnej, niekiedy popielato-czarnej warstwy
ciałopalenia wynosiła zazwyczaj kilka cm
(jedynie w przypadku frakcyjnego wypełniska jednego obiektu była ona większa).
Wykopy eksplorowano za pomocą warstw
mechanicznych o niewielkiej miąższości, stosując tam, gdzie to było możliwe eksplorację
plastyczną, pozwalającą skuteczniej uchwycić kształt pierwotnego podłoża i jego relację
z warstwą ciałopalenia. Ziemia z wykopów
była przesiewana, co pozwoliło zarejestrować
znaleziska minimalnych rozmiarów (m.in.
12
13
14
15
16
drobne fragmenty kości, ale także fragmenty niedostrzegalnych podczas eksploracji
drobnych paciorków szklanych). Regularnie
i intensywnie wykorzystywano wykrywacze
metalu, których właściwe użytkowanie jest
warunkiem metodycznej poprawności badań
prowadzonych na podobnych stanowiskach.
Metalowe elementy wyposażenia nosiły ślady
przepalenia i intencjonalnych zniszczeń (mających czasami – jak w przypadku naszyjników Totenkrone – postać intensywnej defragmentacji),
a części tego samego przedmiotu dzieliła niekiedy odległość kilku metrów14. Niewielka głębokość zalegania zabytków sugeruje, że elementy
wyposażenia grobowego wraz z resztkami stosu
i szczątkami postkremacyjnymi deponowano na
ówczesnej powierzchni gruntu, niekiedy (wyjątkowo?) umieszczając je w niewielkim zagłębieniu
(casus wskazanego obiektu), obsypanym niewielkim kopczykiem15, który erodując przekształcił
się w rejestrowaną obecnie warstwę.
Dotychczasowe dane wskazują na pełne podobieństwo formy stanowisk i charakteru obrządku
pogrzebowego, widocznych w strukturze badanych cmentarzysk. Różnice w liczbie pochówków,
ich zróżnicowaniu płciowym, charakterze wyposażenia grobowego i chronologii – o ile występują
– są na obecnym etapie badań nieuchwytne. Najbardziej dostrzegalne zróżnicowanie widoczne
w proporcjach występowania różnych kategorii
znalezisk (głównie ozdób i uzbrojenia), może wynikać z lokalizacji wykopów i nie odzwierciedlać
specyfiki poszczególnych nekropoli16.
Wątpliwość dotycząca liczby cmentarzysk wynika z uwarunkowań przestrzennych: w przypadku trzech stanowisk dzieląca je odległość nie pozostawia wątpliwości co do ich odrębności, w kolejnym jednak dystans
dzielący dwa skupiska pochówków jest wyraźnie mniejszy, co może oznaczać, że należą one do jednego
założenia sepulkralnego z wyspową lokalizacją grobów. Wątpliwość tę, mającą obecnie wymiar głównie
inwentaryzacyjny, wyjaśnią przyszłe badania.
Autorem badań był Wiesław Małkowski z Wydziału Archeologii UW. Prace te wykonano w ramach pilotażowego programu AZP Plus Narodowego Instytutu Dziedzictwa.
Trudno na obecnym etapie rozpoznania dostrzec istnienie jakichś reguł w tym zakresie. Część takich przypadków mogła być wynikiem zjawisk postdepozycyjnych.
Zrejestrowane nieopodal dołki posłupowe mogą sugerować obecność jakiejś, zapewne lekkiej, drewnianej
konstrukcji, towarzyszącej takiej formie deponowania pozostałości postkremacyjnych. Na obecnym etapie
badań jest to zjawisko wyjątkowe.
W tym kontekście niepozbawione znaczenia są zapewne skutki działalności rabunkowej. Można przyjąć, że
większe przedmioty – łatwiejsze do znalezienia podczas nielegalnych działań – zostały z ziemi wykopane, co
skutkuje nie tylko utratą zabytków, ale także zniekształceniem obrazu charakterystyki materiałowej poszczególnych stanowisk
ryc. 2. Fragmenty naszyjnika typu Totenkrone (in situ)
Zarejestrowano też inne ozdoby: zapinki,
głównie podkowiaste (różnych typów, także z zakończeniami zoomorficznymi) i pierścieniowate, bransolety, zawieszki i sprzączki
pasów. Mniej liczne były pierścionki, okucia
pasów i szklane paciorki. Wśród przedmiotów
codziennego użytku i narzędzi wymienić na-
ryc. 3. miecz ze złamaną głownią (in situ)
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
W inwentarzu znalezisk najliczniejszą kategorię stanowią fragmenty brązowych, witych
naszyjników typu Totenkrone ze śladami intencjonalnego (i w różnym stopniu sfinalizowanego)
niszczenia (ryc. 1). Najliczniejsze były drobne,
kilkucentymetrowej długości druty z rozplecionych ozdób, choć większe ich fragmenty zachowały się w oryginalnych splotach, co sugeruje,
że rozplatanie nie zawsze było zabiegiem zamierzonym, a rejestrowana obecnie pokaźna liczba
pojedynczych drutów jest efektem procesów
postdepozycyjnych, dodatkowo destrukcyjnych
wobec pociętych i przepalonych fragmentów
naszyjnika. Dostrzegalne jest formalne zróżnicowanie tych ozdób, widoczne przede wszystkim
w różnym sposobie skręcania drutów i w różnych
zakończeniach naszyjników (ryc. 2).
47
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
ryc. 1. duża część naszyjnika typu Totenkrone (in situ)
leży krzesiwa, noże, przekłuwacze, przęśliki,
szpile, igły i małe wiertełka.
Wyjątkowo zróżnicowane formalnie są liczne, zarejestrowane w różnym stanie zachowania, egzemplarze grotów broni drzewcowej.
Mnogość ich form i rozmiarów świadczyć może
o indywidualnych preferencjach poszczególnych wojowników, choć widzieć w niej można
także skutek wykorzystania licznych okazji do
wymiany i uzupełnienia osobistego wyposażenia bojowego (łupy wojenne, efekty wymiany i handlu itp.). Brak wyraźnego standardu
w zakresie uzbrojenia w broń drzewcową jest
ciekawym i zasługującym na odrębną analizę
problemem badawczym, choć jednocześnie
jest to także ilustracja trudności w postrzeganiu
tej kategorii zabytków jako podstawy dokładniejszej chronologii. W kontraście do znacznej
liczby grotów broni drzewcowej, zwraca uwagę
brak w inwentarzu zabytków grotów strzał.
Należące do najbardziej spektakularnych
znalezisk miecze rejestrowane w różnym stanie
zachowania: od egzemplarzy całych (ryc. 3),
po ich fragmenty (głowni i rękojeści). W każdym przypadku widoczne są ślady intencjonalnych uszkodzeń, głównie w postaci wygięcia
lub złamania uprzednio rozhartowanej głowni
i rozdzielenia rękojeści (zwraca uwagę seria
żelaznych głowic; ryc. 4). Zarejestrowane egzemplarze to formy znane z terenów bałtyjskich i środkowoeuropejskich, bez przykładów
właściwych dla tradycji skandynawskiej okresu
wikińskiego. W grupie tych znalezisk wyróżnia się niewielki fragment dwusiecznej głowni
zdobionej inkrustowanym motywem floralnym, należący do miecza o niewątpliwie obcej,
zapewne zachodnioeuropejskiej, proweniencji.
48
ryc. 4. Głowice mieczy
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Znaleziskom stricte militarnym towarzyszyły elementy wyposażenia jeździeckiego: wędzidła, strzemiona i ostrogi (ryc. 5a, 5b). Warto
zaznaczyć, że o ile w przypadku ostróg dostrze-
galna jest pewna unifikacja form, to strzemiona prezentują sporą różnorodność rozwiązań
typologicznych (odnoszących się do kształtu
kabłąków, stopki, otworu na puślisko).
a
b
ryc. 5a-b. elementy wyposażenia jeździeckiego (in situ)
1. Na obecnym etapie badań nierozpoznany
pozostaje dokładny wzorzec topograficzny
nekropoli. Wprawdzie dostrzegalny jest
ich związek z niewielkimi wyniesieniami
terenowymi i płynącą lub stojącą nieopodal wodą, jednak od tej reguły – i tak sformułowanej w nader ogólny sposób – są
wyjątki. Kwestię wzorca topograficznego
mają szanse wyjaśnić bardziej zaawansowane prace nad zasobem kartograficznym
regionu i wykonanie dokładnego cyfrowego modelu terenu.
2. Badane nekropole należą do grupy cmentarzysk warstwowych, w których identyfikacja zwartych zespołów zabytków jest
zasadniczo niemożliwa. Nieliczne wyjątki
17
Celem przedstawionego wyżej zestawienia jest wyłącznie ukazanie skali pozyskanych podczas badań elementów wyposażenia grobowego. Właściwa analiza zabytków i opracowanie całego materiału będzie możliwe
po ukończeniu ich, wciąż trwającej, konserwacji.
49
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
Wnioski i postulaty badawcze
stanowią statystyczny margines (potwierdzając przy tym obecność interesujących
odstępstw od reguł). Skutkiem braku możliwości identyfikacji zespołów jest problem
z określeniem chronologii względnej pochówków, faz funkcjonowania nekropoli
i dynamiki jej użytkowania. Niemożliwy
do określenia jest także stopień zamożności poszczególnych pochówków, zamiast
czego rejestrowany jest obraz zamożności
całej grupy użytkującej nekropolę. Ujęcie
takie nie jest pozbawione zalet, choć nie
pozwala na rozpoznanie skali zróżnicowania społecznego.
3. Nie stwierdzono dotychczas wyraźnego podziału przestrzeni cmentarzyskowej na strefy
przynależne przedstawicielom obojga płci,
choć sytuacja ta może ulec zmianie w wyniku dalszych badań (dotychczas wykopy
zakładano w strefach zniszczonych, o zwiększonym prawdopodobieństwie przemieszczenia i przemieszania części zabytków).
Pewien wpływ na rozjaśnienie tej kwestii
mogą mieć ślady oznaczeń pochówków, zarejestrowane dotychczas w bardzo niewielkiej
liczbie. Są to dołki posłupowe towarzyszące
wkopanemu w ziemię obiektowi (zapewne
ślad jakiejś lekkiej konstrukcji nad miejscem
zdeponowania szczątków postkremacyjnych)
oraz grupa grotów umieszczonych w ziemi
wertykalnie, z tuleją skierowaną ku górze (ryc.
6). Współwystępowały one z zabytkami rejestrowanymi w pozycji horyzontalnej, co wskazuje, że włócznie (nie groty) wbito w ziemię
podczas ceremonii pogrzebowych, zapewne
obok pozostawionych elementów wyposażenia grobowego. Nie należy ich postrzegać jako
części tego wyposażenia z powodu znacznie
intensywniejszej korozji, aniżeli w przypadku
innych, wtórnie przepalonych i pokrytych patyną ogniową zabytków żelaznych. Pozwala to
interpretować je jako wyraz hołdu składanego
podczas ceremonii pogrzebowej przez towarzyszy broni zmarłemu wojownikowi.
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
Zarejestrowany materiał kostny jest drobny, raczej silnie przepalony i jak się wydaje
– pozbawiony szczątków zwierzęcych, co jest
istotne w kontekście wzmiankowanego wyżej
licznego oporządzenia jeździeckiego (a także
różnic pomiędzy typową, sambijską formą
pochówków typu Aschenplätze, a jej pozasambijskimi modyfikacjami). Spostrzeżenie to
na obecnym etapie rozpoznania należy jednak
traktować jako obserwację wstępną i wymagającą weryfikacji.
Zarejestrowany materiał ceramiczny to
w większości drobne fragmenty dobrze wypalonych naczyń charakterystycznych dla
warsztatów słowiańskich z późnych faz wczesnego średniowiecza. Przeważają fragmenty
zdobione ornamentem dookolnych, żłobkowanych linii prostych i falistych. Rekonstrukcja form naczyń jest skrajnie utrudniona
z powodu znacznego rozdrobnienia skorup,
choć zapewne przeważały garnki o esowatym
profilu. Do wyjątków należą skorupy z naczyń o formach misowatych, niekiedy z ornamentem stemplowym, które można łączyć
z lokalną, bałtyjską tradycją garncarską17.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
50
ryc. 6. Groty włóczni wbitych w ziemię (in situ)
4. Nieznana pozostaje lokalizacja miejsc
kremacji. Na eksplorowanej powierzchni
nie zarejestrowano śladów stosów pogrzebowych, co jednak nie może być argumentem za ich brakiem w granicach lub
bliskim sąsiedztwie cmentarzyska.
5. Nie jest jasne, czy niewielkie różnice
w stopniu intensywności przepalenia kości (widoczne także w rozmiarze zachowanych szczątków) można uznać za cechę
istotną i dystynktywną, czy przypadkową.
To samo dotyczy różnego stopnia nasycenia
ceramiką oraz skali jej fragmentacji – w każdym przypadku znacznej, choć jednocześnie zróżnicowanej. Ograniczony zakres
wykonanych dotychczas prac nie pozwala
precyzyjnie zidentyfikować zasięgu i natężenia procesów postdepozycyjnych wpływających na stan zachowania zabytków
w każdym z badanych stanowisk.
6. Forma cmentarzysk wykazuje wyraźne podobieństwo do typu Aschenplätze, choć
nie jest pełnym odzwierciedleniem sambijskiego wzoru. Różni się od niego przede
wszystkim brakiem (nierejestrowanych
dotychczas) szczątków koni i obecnością
licznej serii ozdób kobiecych, przeczących
jednoznacznie militarnemu charakterowi pochówków. Obraz ten jest natomiast
w pełni zgodny z wynikami prac prowadzonych w nieodległym Krukówku (a także – pomimo znikomej skali rozpoznania
– w Niemcowiźnie), co dowodzi obecności
podobnych regionalnych uwarunkowań
w zakresie obyczajowości pogrzebowej.
W tym kontekście, jako ilustrację podobnych rozwiązań regionalnych, warto przywołać przykład „archiwalngo” zgrupowania
gołdapsko-oleckiego z obszaru Mazur Garbatych (pamiętając o nieporównanie gorszym stanie ich rozpoznania i o znacznie
większym rozproszeniu przestrzennym
stanowisk spod Gołdapi i Olecka, w zestawieniu ze zwartą terytorialnie grupą znad
Szczeberki). Przy wszystkich zastrzeżeniach
wydaje się że lokalizacja tych dwóch grup
jest śladem rozpowszechniania się sambijskiego, zapewne postrzeganego za prestiżowy, obyczaju pogrzebowego w bałtyjskim
interiorze – przy stopniowej redukcji reguł
właściwych dla Aschenplätze.
7. Jedną z najbardziej charakterystycznych
cech materiału zabytkowego jest jego silny
stylistyczno-typologiczny związek ze strefą letto-litewską, dostrzegalny właściwie
w każdej kategorii znalezisk (z wyjątkiem
ceramiki i przedmiotów o zestandaryzowanych cechach funkcjonalnych).
19
ryc. 7. Podział plemienny Jaćwieży wg a. Gieysztora
(antoniewicz, Kamiński, Gieysztor 1964, s. 307, ryc. 85)
9. Wyraźnie dostrzegalny jest przestrzenny
związek badanego obszaru z jaćwieską strefą bezgrodziskową, rozciągającą się w centrum terytoriów plemiennych. Potwierdza
to lokalizacja grodzisk, z których najbliższe znajdują się w odległości przynajmniej
20 km (Wierzbowo i Skomętno, pow. ełcki, Osinki, pow. suwalski; por. zestawienia
M. Engla i C. Sobczaka na www.grodziskajacwiezy.pl). Jednocześnie dane historyczne
wskazują, że rejonu Szczeberki nie łączono
z obszarem którejkolwiek spośród znanych
ze źródeł włości plemiennych (ryc. 7)19.
Nie jest to argument przesądzający o jej
braku ale silna poszlaka, która (przy braku
grodzisk) skrajnie redykuje prawdopodobieństwo funkcjonowania w tym miejscu –
w sercu ziem jaćwieskich – silnej, ale nie-
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
18
51
Uwzględniając w jej granicach także część litewską i białoruską (por.: Kviatkovskaja 1998; Balčiūnas,
Jenčiulytė 2013; Zabiela 2016 i in.).
Aleksander Kamiński zestawia zapisane w źródłach nazwy terytorialne „13 lub 14 włości” (Denowe, Dernen,
Kymenow, Kirsnowia, Cresmen, Meruniska, Pamamene, Pokima, Sentane, Wange, Welzowe, Weysse, Weyze,
Zlina), „3 grodów” (Kumenow, Raj, Zlina) i „9 lub 10 wsi” (Bołdykiszcza, Burjala, Dora, Gubiniten, Komata,
Korkowiczi, Priwiszcza, Rajmocze, Tajiewicze, Żaka [?]; Kamiński 1953, s. 95). Obszar badań nad Szczeberką
należałoby umieszczać pomiędzy włościami Dernen (na północy) a Cresmen (na południu) – co wynika także
z kartograficznego zestawienia A. Gieysztora (Antoniewicz, Kamiński, Gieysztor 1964, s. 307, ryc. 85).
Wyznaczenie dokładnych granic ich zasięgów na obecnym etapie badań nie wydaje się być możliwe.
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
Nawiązania do strefy pruskiej są także
widoczne, aczkolwiek są one mniej liczne
i ograniczone właściwie do Sambii i Mazur Garbatych. Wskazuje to na dość kontrastowe ujęcie, w którym materialnym
paralelom jaćwiesko-litewskim odpowiadają równie bliskie związki kulturowe
(widoczne w źródłach historycznych), co
koresponduje z brakiem podobnej relacji
z ziemiami pruskimi.
8. Badana grupa cmentarzysk jest spójna
chronologicznie i może być datowana na
późne fazy wczesnego średniowiecza, czyli
na XI-XIII w. (przy czym udokumentowane źródłowo skutki prowadzonej przez
Zakon krzyżacki „wojny jaćwieskiej” wskazują, że koniec funkcjonowania nekropoli
nie powinien być przesuwany poza lata
80. XIII w.). Bez wątpienia rezultaty dotychczasowych badań stanowią najlepszą
ilustrację kultury materialnej wczesnośredniowiecznej Jaćwieży18, a bezprecedensowo wielki przyrost znalezisk pozwala na
nowo zdefiniować szereg jej cech, przede
wszystkim standard uzbrojenia wojowników i stopień rozwoju rzemiosła (głównie
metalurgii czarnej i kolorowej).
Standard wyposażenia bojowego (w tym
jeździeckiego), potwierdza obecność w społeczności jaćwieskiej wyspecjalizowanej
grupy konnych wojowników – co rzutuje
na obraz struktury społecznej, w której
istotną rolę odgrywała elita zbrojna, dysponująca znaczną siłą ofensywną i korzystająca z dobrego jakościowo uzbrojenia.
Jest to wprawdzie zgodne z wymową źródeł archeologicznych i historycznych (Engel 2021), ale zgodność ta została ukazana
w tak wyraźny sposób po raz pierwszy.
zarejestrowanej w źródłach organizacji plemiennej. Wydaje się zatem, że w skupieniu
sąsiadujących ze sobą i bogato wyposażonych cmentarzysk nad Szczeberką20 wolno
upatrywać efektu celowego nadania temu
obszarowi takiej właśnie funkcji: wydzielonej strefy funeralnej, zapewne nie bez
przyczyny zlokalizowanej poza zwartymi
obszarami osadnictwa plemiennego. Jest
to hipoteza wymagająca weryfikacji i obecnie formułowana dość intuicyjnie21, ale –
o ile zostanie potwierdzona w przyszłości
– generująca również istotne konsekwencje dla obrazu wczesnośredniowiecznej Jaćwieży w okresie poprzedzającym kres jej
niezależności. Funkcjonowanie w centrum
plemiennego terytorium (na „ziemi wspólnej”?) strefy cmentarnej z pochówkami
o wyraźnie ponadstandardowym charakterze, byłoby spektakularnym przejawem
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
52
reguł, pozwalających na identyfikację elit
„szlachetnych Sudowów” – jak nazywał Jaćwingów Piotr z Dusburga – a także oryginalnej formuły jednoczącej poszczególne
(lub wybrane) włości jaćwieskie.
10. Dotychczasowe doświadczenia pozwoliły
sformułować postulaty przyszłej strategii
badawczej. Powinna ona prowadzić do
uzyskania odpowiedzi na pytanie o realne
rozmiary cmentarzysk, ich liczbę i wzajemne relacje (także chronologiczne), dynamikę ich użytkowania i ewentualne podziały
wewnętrzne. Równie istotną kwestią jest
rozpoznanie paleośrodowiska, w jakim one
funkcjonowały, a także – wykraczając poza
obszar zagadnień stricte merytorycznych –
zapewnienie im właściwej ochrony i pełne
wykorzystanie ich potencjału naukowego
i edukacyjnego.
Literatura
Źródła:
Dusburg
Piotr z Dusburga, Kronika ziemi pruskiej, Toruń 2004.
Opracowania:
Andr zejowski J., Engel M., Piotrowski A., Ruszkowska M.,
S z e w c z u k U . , Wó j c i k A .
2005
Zabytki z okresu wpływów rzymskich, średniowiecza i czasów nowożytnych z Białorusi
w zbiorach Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, Warszawa.
Antoniewicz J., Kamiński A., Gieysztor A.
1964
Jaćwież, [w:] W. Kowalenko, G. Labuda, T. Lehr-Spławiński (red.) Słownik Starożytności
Słowiańskich, s. 305–308, Wrocław–Warszawa–Kraków.
B a l č i ū n a s A . , J e n č i u ly t ė V.
2013
20
21
Alytus District Hillforts, Vilnius.
Z uwzględnieniem stanowisk w Niemcowiźnie i Krukówku na północy i, niewykluczone, podobnych miejsc
sięgających poza Szczebrę (por. Rzeszotarska-Nowakiewicz, Sobczak 2006) na południu.
Wprawdzie nie można wykluczyć, że sytuacja zarejestrowana nad Szczeberką jest ilustracją kulturowego
standardu typowego dla całej Jaćwieży i tylko szczęśliwie zachowanego w tym rejonie dzięki chroniącej go
pokrywie leśnej (a w innych miejscach utraconego w przeszłości na tyle odległej, że nie pozostawiło to śladu
w dokumentacji lub w pamięci), ale wydaje się to bardzo mało prawdopodobne.
B i t n e r -W r ó b l e w s k a A . ( r e d . )
2009
Archeologiczne księgi inwentarzowe dawnego Prussia-Museum. Die archäologischen Inventarbücher aus dem ehemaligen Prussia-Museum. Aрхеологические инвентарные
книги бывшего музея „Пруссия”, Olsztyn.
53
B i t n e r -W r ó b l e w s k a A . , N o wa k i e w i c z T. , R z e s z o ta r s k a - N o wa k i e w i c z A . , W r ó b l e w s k i W.
2009
Treść i znaczenie odzyskanych ksiąg inwentarzowych Prussia-Museum, [w:] Archeologiczne
księgi inwentarzowe dawnego Prussia-Museum. Die archäologischen Inventarbücher aus dem
ehemaligen Prussia-Museum. Aрхеологические инвентарные книги бывшего музея
„Пруссия”, A. Bitner-Wróblewska red., s. 128- 89, Olsztyn.
Bogucki M.
2009
Drugie znalezisko wczesnośredniowiecznych ozdób srebrnych ze Skomętna Wielkiego
pod Ełkiem, [w:] A. Bitner-Wróblewska, G. Iwanowska (red.), Bałtowie i ich sąsiedzi.
Marian Kaczyński in memoriam, s. 495–515, Warszawa.
Między Jutlandią a Sambią. Truso w kontekście badań południowo-zachodniej strefy
basenu Morza Bałtyckiego w okresie wikińskim. Between Jutland and Sambia. Truso in
the context of research in the south-west zone of the Baltic Sea basin in the Viking Age,
Elbląg.
Dębowska B.
2001
Wczesnośredniowieczne cmentarzysko ciałopalne w Cerkiewniku, Warmińsko-mazurski
biuletyn konserwatorski , t. III, s. 7–39.
E n g e l C . , l a B a u m e W.
1937
Kulturen und Völker der Frühzeit im Preußenlande, Königsberg.
Engel M.
2016
2020
2021
440 lat badań nad osadnictwem wczesnośredniowiecznej Jaćwieży (Sudowii), [w:] A. Bitner-Wróblewska, W. Brzeziński, M. Kasprzycka (red.), Archeologia Jaćwieży. Dawne badania
i nowe perspektywy, s. 11–71, Warszawa.
Jaćwieskie ośrodki grodowe, Warszawa.
„Kraina konnych wojowników”? Przegląd uzbrojenia i oporządzenia jeździeckiego na terenach jaćwieskich od schyłku IX do XIII w., Acta Militaria Mediaevalia, t. XVI, s. 57–87.
E n g e l M . , I wa n i c k i P. , R z e s z o ta r s k a - N o wa k i e w i c z A .
2006
‘Sudovia in qua Sudovitae’. The new hypothesis about the origin of Sudovian Culture,
Archaeologia Lituana, t. 7. s. 184–211.
Engel M., Siemaszko J.
2019
Jaćwieskie cmentarzysko ciałopalne w Krukówku, pow. suwalski. Okoliczności odkrycia
i opis znalezisk, Studia Archaelogica Sudauica, t. 2, s. 299–309.
Engel M., Sobczak C.
2015
2016
W poszukiwaniu nekropoli Ȃtvȃgov. Uwagi na temat znalezisk sepulkralnych z okresu wikińskiego w Szurpiłach, [w:] B. Kontny (red.), Ubi tribus faucibus luenta Vistulae luminis
ebibuntur. Jerzy Okulicz-Kozaryn in memoriam, s. 131–158, „Barbaricum” 11, Warszawa.
Grodziska jaćwieskie w świetle najnowszych badań interdyscyplinarnych, [w:] Z. Kobyliński (red.), Grodziska Warmii i Mazur 2. Nowe badania i interpretacje, Archaeologica
Hereditas, t. 7, 7–26
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
2017
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
B o g u c k i M . , J a g o d z i ń s k i M . F. r e d .
Haisig M., Kiersnowski R., Reyman J.
54
1966
Wczesnośredniowieczne skarby srebrne z Małopolski, Śląska, Warmii i Mazur, Wrocław.
Jończyk L.
2011a
2011b
2015
Niemcowizna, st. 1, woj. podlaskie. Badania w roku 2011, Światowit, t. IX (L)/B,
s. 319–322.
Szurpiły, st. 8 („Mosiężysko”), woj. podlaskie. Badania w latach 2008–2010, Światowit,
t. IX (L)/B, s. 349–353.
W królestwie Pikula. Z badań nad obrządkiem pogrzebowym wczesnośredniowiecznej
Jaćwieży, [w:] S. Wadyl, M. Karczewski, M. Hoffmann (red.), Materiały do archeologii
Warmii i Mazur, t. I, s. 235–244, Warszawa-Białystok.
Kamiński A.
1953
Jaćwież. Terytorium, ludność, stosunki gospodarcze i społeczne, Łódź.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
K o b y l i ń s k a U . , K o b y l i ń s k i Z . , Wa c h D .
2000
Wczesnośredniowieczne cmentarzysko pruskie w Dobrzykach, st. XXVIII, gmina Zalewo,
województwo warmińsko-mazurskie, Warmińsko-Mazurski Biuletyn Konserwatorski, t. II,
s. 12–76.
Krukowski S.
1911
Cmentarzysko mogił ciałopalnych w Jasudowie pod Sopoćkiniami (w pow. Augustowskim gub. Suwalskiej), Światowit, t. 9, s. 1–21.
K u l a k o v V. I . ( Ку л а к о в В . И . )
1990
Древности пруссов VI-XIII вв., Москва.
K v i at k o v s k a j a A .
1998
Jotvingiu̜ kapinynai Baltarusijoje (XI a. pab.–XVII a.). Ятвяжские могильники
Беларуси (конец XI-XVII в.), Vilnius.
von zur Mühlen B.
1975
Die kultur der Wikinger in Ostpreussen, Bonn.
Na l e pa J .
1964
Jaćwięgowie. Nazwa i lokalizacja, Białystok.
N o wa k i e w i c z T.
2017
Wczesnośredniowieczne znaleziska wodne i bagienne z ziem pruskich na tle porównawczym, Warszawa.
N o wa k o w s k i W.
1998
Jaćwięskie cmentarzysko warstwowe (?) w miejscowości Burdyniszki, na Suwalszczyźnie,
[w:] A. Buko (red.), Studia z dziejów cywilizacji. Studia ofiarowane profesorowi Jerzemu
Gąssowskiemu w pięćdziesiątą rocznicę pracy naukowej, Warszawa, s. 119–123.
Powierski J.
1975
Sudawowie, [w:] W. Kowalski, G. Labuda, T. Lehr-Spławiński (red.), Słownik Starożytności Słowiańskich, t. 5, s. 469–470.
R z e s z o ta r s k a - N o wa k i e w i c z A . , S o b c z a k C .
2006
Ażurowa zapinka ze wsi Szczeberka, pow. augustowski – import czy naśladownictwo?
Wiadomości Archeologiczne, t. LVIII, s. 407–409.
Sabaciński M.
2002
2005
Materiał osteologiczny z Szestna – Czarnego Lasu, stan. III jako źródło informacji
o pruskim stosie pogrzebowym, Światowit, t. IV (XLV), fasc. B, s. 205–227.
Bałtyjski kult głów (?) na podstawie materiału z grodziska w Szestnie – Czarnym Lesie,
Archeologia Polski, t. 50, s. 81–101.
55
S aw i c k a L .
2011
Szurpiły, st. 8 („Mosiężysko”), woj. podlaskie. Badania w latach 2008–2010, Światowit,
t. VIII (XLIX)/B, s. 263–268.
Siemaszko J.
1991
Archeologiczne badania wykopaliskowe w woj. suwalskim w latach 1981–1989, Rocznik
Suwalsko-Mazurski, t. I, Suwałki, s. 75–89.
Shiroukhov R.
2012
Prussian graves in the Sambian Peninsula with imports, weapons and horse harnesses from
the tenth to the 13th century: the question of the warrior elite, Achaeologia Baltica, t. 18,
s. 224–255.
Studia nad kształtowaniem się pogranicza pomorsko- i mazowiecko-pruskiego we wczesnym średniowieczu, Olsztyn.
W r ó b l e w s k i W.
2006
2000
Aschenplätze – the forgotten burial rituals of the Old Prussians, Archeaologia Lituana,
t. 7, s. 221–234.
Ossa cremata. Obrządek pogrzebowy Galindów we wczesnym średniowieczu w świetle
znalezisk na grodzisku w Szestnie-Czarnym Lesie, Światowit, t. XLIII (II), s. 268–285.
Zabiela G.
2016
Badania grodziska na terenie Litwy Zaniemeńskiej po 1971 r., [w:] A. Bitner-Wróblewska,
W. Brzeziński, M. Kasprzycka (red.), Archeologia Jaćwieży. Dawne badania i nowe perspektywy, s. 73–93, Warszawa.
I. Lewoc, s. Miłek i in. n
2019
cmentarzyska nad szczeberką: nowe dane do studiów...
Wa d y l S .
mARek FLoRek
57
Instytut archeologii uniwersytetu Marii curie-skłodowskiej w Lublinie
Wczesnośredniowieczny sandomierz
i jego mieszkańcy w świetle badań jego
najstarszych cmentarzy
andomierz został założony prawdopodobnie w latach 70-tych X wieku, po
przyłączeniu do państwa Mieszka I terenów między Pilicą, Górami Świętokrzyskimi
a Wisłą, a zapewne także na wschód od niej,
co najmniej po Wieprz (Buko 1998, s. 83–84;
2005, s. 236–239). Początkowo pomyślany
prawdopodobnie jako punkt wyjściowy do
jego dalszej ekspansji na wschód i południe,
na przełomie XI i XII wieku w oczach współczesnych stał się jednym z głównych ośrodków
państwa piastowskiego, a przynajmniej jego
południowej części – sedes regni princilapis,
jedną z głównych „stolic” królestwa, jak go,
obok Krakowa i Wrocławia, nazywa anonimowy autor „Kroniki Polskiej” (Lalik 1993,
s. 50; Wasilewski 1999, s. 57–58; Wyrozumski 1999, s. 19; 2019, s. 169).
W XI wieku Sandomierz tworzyły: gród książęcy, którego lokalizacja, mimo wieloletnich badań, nadal jest dyskusyjna – jako miejsce, gdzie
miał znajdować się w tym czasie wskazywane jest
Wzgórze Zamkowe bądź tzw. Wzgórze Gostomianum, sąsiadujące z nim podgrodzie, zajmujące południową część Wzgórza Miejskiego oraz
tzw. Wzgórze Katedralne, być może również
s
1
Wzgórze Zamkowe; osada na Wzgórzu Staromiejskim; osada na tzw. Wzgórzu Reformackim,
oraz towarzyszące im cmentarze rzędowe1, na
których tutejsi mieszkańcy chowali zmarłych
(Florek 2005, s. 23–30; 2014, s. 7). Cmentarzy takich w XI wieku było co najmniej trzy:
na Wzgórzu Miejskim, na Wzgórzu Staromiejskim i na Wzgórzu Reformackim (ryc. 1). Należy zwrócić uwagę, że wszystkie te cmentarze
usytuowane są niejako na zewnątrz terenów
zajętych przez osadnictwo, koncentrujące
się wzdłuż krawędzi doliny Wisły. Pomijając
aspekt praktyczny, lokalizacja taka może mieć
wymiar symboliczny: wszystkie drogi prowadzące do grodu, podgrodzia i pozostałych osad
tworzących wczesnośredniowieczny Sandomierz przechodziły przez cmentarze lub obok
nich. Możliwe zatem, że zmarli tam pochowani mieli niejako bronić żywych mieszkańców
Sandomierza przed zagrażającymi im obcymi/
najeźdźcami.
Cmentarz, na tzw. Wzgórzu Miejskim został prawie w całości zniszczony przez zabudowę, jako że w 1286 roku, za panowania Leszka Czarnego, na jego terenie miała miejsce
lokacja istniejącego do chwili obecnej miasta
Termin „cmentarz rzędowy” stosuję dla cmentarzy szkieletowych z ziem polskich z 2. połowy X – 2. połowy
XIII w., niezwiązanych z obiektami sakralnymi, z grobami usytuowanymi zazwyczaj w mniej lub bardziej
regularnych rzędach.
w rodzaju skrzyneczek drewnianych, w których znajdowały się naczynia gliniane. Trumny złożone były wewnątrz znacznie większych
od nich, wkopanych w calec lessowy jamach
grobowych, które nakryte były drewnianymi
stropami lub rodzajem niskiego, dwuspadowego dachu. W jednym przypadku (grób
nr 9) jama grobowa miała drewnianą obudowę ścian, która łącznie z zadaszeniem tworzyła
rodzaj komory. Ponadto grób ten był otoczony
drewnianą konstrukcją palisadową, przy czym
słupy palisady umieszczone były w wąskim,
stosunkowo płytkim rowku.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
58
ryc. 1. sandomierz, woj. świętokrzyskie. Topografia sandomierza w Xi w. oznaczenia: 1 – gród na wzgórzu Gostomianum; 2 – podgrodzie w południowej w południowej
części wzgórza miejskiego i na wzgórzach Katedralnym
i zamkowym; 3 – osada na wzgórzu staromiejskim;
4 – osada na wzgórzu reformackim (Czwartek); 5 – cmentarz na wzgórzu miejskim; 6 – cmentarz na wzgórzu staromiejskim; 7 – cmentarz na wzgórzu reformackim. wg
Błaszczyk i in. 2018 ze zmianami, opr. m. Florek
(por. Okniński 2016; 2019; tam wcześniejsza
literatura). Groby, których przeważająca większość znana jest z odkryć przypadkowych (por.
Florek 2012, s. 46–47), miały zatem szansę
się zachować jedynie w miejscach niezabudowanych, a więc pod ulicami i placami oraz na
zapleczach kamienic, w wyjątkowych przypadkach również pod budynkami, które nie były
podpiwniczone (ryc. 2). Najważniejszych odkryć związanych z tym cmentarzem dokonano
w latach 2013–2015 podczas badań ratowniczych podjętych przy okazji remontu budynku na posesji Opatowska 19, przylegającym do
średniowiecznej Bramy Opatowskiej i północnego odcinka murów obronnych. W ich trakcie odkryto 9 grobów: 3 mężczyzn, 3 kobiet,
2 dziecięce i jeden nieokreślony, ale zapewne
również kobiety (Bajka, Florek 2015; Bajka i in. 2016; Błaszczyk i in. 2018). Cztery
z nich (groby nr 6, 7, 8 i 9) pod względem formy nie mają analogii na cmentarzach z końca
X i z XI wieku nie tylko w Sandomierzu, ale
również w całej Małopolsce. W grobach tych
zmarli pochowani byli w trumnach z drewna sosnowego. W dwu przypadkach (groby
nr 6 i 8) trumny miały w narożnikach coś
ryc. 2. sandomierz, woj. świętokrzyskie. Cmentarz na
wzgórzu miejskim. oznaczenia: 1 – groby wczesnośredniowieczne odkryte podczas badań archeologicznych
(kółkiem oznaczono groby na ul. opatowskiej, badane
w latach 2013–2015); 2 – groby znane z odkryć przypadkowych o nie pewnej chronologii. opr. m. Florek
Poza formą, groby odkryte w sąsiedztwie
Bramy Opatowskiej wyróżniały się też wyposażeniem. W grobach kobiecych były to
naczynia gliniane umieszczone bądź przy nogach, bądź przy głowie zmarłych (ryc. 3:a, b)
oraz drobne ozdoby srebrne bądź wykonane
z brązu lub jakichś stopów miedzi. W grobach
dziecięcych były to również drobne ozdoby,
ryc. 3. sandomierz, woj. świętokrzyskie. Cmentarz na
wzgórzu miejskim. naczynia z grobów nr 5 (a) i nr 8 (b)
oraz zagłębienia obok grobu nr 9 (c). rys. i fot. m. Florek
ryc. 4. sandomierz, woj. świętokrzyskie. Cmentarz
na wzgórzu miejskim: wyposażenie grobu nr 9: a, d
– glina; b – srebro; c – brąz; e – poroże; g-i – żelazo;
j, k – krzemień. rys. i fot. m. Florek, K. Grabowska
2
Datowanie wykonano w Poznańskim Laboratorium Radiowęglowym: Poz-98859.
59
n Wczesnośredniowieczny sandomierz i jego mieszkańcy w świetle badań...
w przedziale 16.876 – 16.481 BC2. Data ta,
o ile nie jest pomyłką, może wskazywać, że stylisko zostało wykonane z tzw. czarnego dębu,
czyli kopalnego drewna dębowego.
Najbogatsze wyposażenie zawierał grób
z drewnianą komorą, otoczony konstrukcją
palisadową (grób nr 9), w którym pochowano mężczyznę zmarłego w wieku 50–60 lat.
Składało się na nie: naczynie gliniane ustawione przy głowie zmarłego, srebrne kółko,
które odkryto w okolicach szyi oraz brązowa
zapinka podkowiasta, która znajdowała się
na wysokości piersi. Ponadto w obrębie jamy
grobowej znaleziono przęślik gliniany, oprawkę z poroża oraz – pierwotnie znajdujący się
w jakimś pojemniku z materiału organicznego
(woreczku płóciennym lub skórzanym) złożonym na wieku trumny – zestaw do krzesania
ognia (ryc. 4). W jego skład wchodziły dwa
żelazne krzesiwa kabłąkowate, żelazny nóż,
m. Florek
w tym zawieszka wykonana z muszli kopalnego mioceńskiego ślimaka najprawdopodobniej Granulolabium bicinctum / Cerithium sp.
W grobach kobiet i w jednym grobie dziecka
znaleziono także fragmenty kości bydła i świń,
w tym ze śladami nacięć, będące zapewne pozostałością złożonego w nich jedzenia przeznaczonego dla zmarłych. W jednym z grobów
męskich (grób nr 7) zmarły pochowany został
z żelaznym czekanem z trzonkiem (styliskiem)
wykonanym z drewna dębowego. Jest to jedyny dotychczas wczesnośredniowieczny grób
z bronią z Sandomierza. Ponadto znaleziono
w nim zapinkę podkowiastą z brązu, z żelaznym kolcem, natomiast w warstwie ponad
szkieletem zmarłego odkryto żuchwę świni,
która pierwotnie mogła leżeć na wieku trumny.
Datowanie C14 próbki drewna pochodzącej
ze styliska czekana dało nieoczekiwany wynik:
15.370+/-90 BP, po kalibracji mieszczący się
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
60
również żelazny uszkodzony klucz oraz dwa
krzesaki – jeden z surowca narzutowego, drugi
z pasiastego. Warto jednak zauważyć, że krzemień pasiasty z racji swych właściwości nie nadaje się do krzesania ognia. Być może zatem po
prostu chodziło o danie zmarłemu przedmiotu
potencjalnie użytkowego, chociaż w praktyce
jednak niezbyt funkcjonalnego. Z podobną
sytuacją spotkamy się jeszcze w jednym grobie z Sandomierza, z cmentarza na Wzgórzu
Staromiejskim.
Daty C14 dla próbek kości zmarłych z grobów 8 (1070+/-35 BP) i 9 (1090+/-35BP;
890+/-60 BP)3, wskazują, że zostali oni pochowani najpewniej pod koniec X wieku
ewentualnie w początkach wieku następnego.
Zgadza się to z chronologią grobów ustaloną
w oparciu o ich formę i analizę wyposażenia.
Podobnie należy zapewne datować pozostałe
groby odkryte przy ul. Opatowskiej.
Przedmioty stanowiące wyposażenie grobów w większości nie są wyrobami lokalnymi
lecz pochodzenia obcego, ewentualnie stanowiąc ich miejscowe naśladownictwa. Naczynia,
biorąc pod uwagę ich cechy technologiczno-surowcowe, formę, sposób ukształtowania
krawędzi i zdobienia, reprezentują tzw. tradycję wielkopolską w ceramice sandomierskiej
(por. Buko 1998, s. 55–56), chociaż – należy
podkreślić – nie są tak silnie profilowane jak
typowe naczynia utrzymane w tej stylistyce.
Żeleźce czekana jest formą unikalną na ziemiach polskich, ma natomiast liczne analogie
na terenie Europy Wschodniej oraz w Kotlinie Karpackiej (Bajka i in. 2016, s. 180–184).
Zapinki podkowiaste generalnie uważa się za
wytwory wywodzące się z szeroko rozumianego kręgu bałtyjskiego, które szczególną popularność zyskały we wczesnym średniowieczu
na terenach Europy Wschodniej i Północnej.
Również w Europie Wschodniej znajdziemy
najwięcej analogii do uszkodzonego klucza,
wtórnie użytkowanego jako krzesiwo (por.
Florek 2019, s. 21 – tam analogie i starsza
literatura).
3
Poza standardową analizą antropologiczną
szkieletów zmarłych pochodzących z badań
w latach 2013–2015, datowaniem próbek
z części z nich metodą C14, o którym już była
mowa, wykonano także dla niektórych analizy zawartości izotopów strontu oraz węgla
i azotu w kalogenie. Analizy antropologiczne, poza oznaczeniem płci i wieku zmarłych,
pozwoliły na stwierdzenie różnych zmian na
kościach, wywołanych przebytymi chorobami lub będących konsekwencją z przeciążeń,
związanych z długotrwałym wykonywaniem
ciężkich prac fizycznych. Na szczególną uwagę
zasługują wyniki analiz kości i zębów kobiety
z grobu nr 4, odkrytego w 2013. Wykazały one
ślady zwyrodnień, wskazujące na długotrwałe
przebywanie i pracę w jednej pozycji, zapewne klęczącej, z obciążeniem górnej partii ciała
i wykorzystaniem zębów jako „trzeciej ręki”,
typowe m.in. dla osób obsługujących krosna
(Kozak-Zychman, Szarlip 2016). Różnego
rodzaju zmiany zwyrodnieniowo-przeciążeniowe wynikające z aktywnego trybu życia stwierdzono również na szkieletach mężczyzn.
Bardzo istotne informacje przyniosły analizy zawartości izotopów strontu w zębach.
Wskazują one, że wśród zmarłych z omawianych tu grobów były zarówno osoby miejscowego pochodzenia, jak i osoby, które przybyły
do Sandomierza dopiero po okresie ich dzieciństwa (Błaszczyk i in. 2018, s. 275–277).
Z kolei analiza zawartości węgla i azotu w kolagenie w kościach zmarłych z grobów nr 8 i 9,
a więc zapewne miejscowej kobiety i obcego
mężczyzny, wskazuje na podobną dietę, z dość
znacznym udziałem roślin grupy C4, czyli
prosa, w dużej mierze uzupełnianą białkiem
zwierzęcym. Niepowodzeniem natomiast zakończyły się, realizowane w ramach dużego
międzynarodowego projektu Population genomics of the Viking world, badania genetyczne
(por.: Margaryan i in. 2020). Z przekazanych
do badań próbek kości z czterech grobów odkrytych przy ul. Opatowskiej, udało się określić
haplogrupę tylko dla jednego zmarłego –
Datowanie wykonano w Poznańskim Laboratorium Radiowęglowym: data dla grobu 8 – Poz-98520 i pierwsza data dla grobu 9 – Poz-98518) oraz Laboratorium Datowań Bezwzględnych w Krakowie – druga data
dla grobu 9 – MKL 3454.
Drugi rzędowy cmentarz sandomierski
znajdował się na tzw. Wzgórzu Staromiejskim,
zwanym inaczej Świętojakubskim (ryc. 5). Pomijając odkrycia przypadkowe – na kości ludzkie z należących do niego grobów natrafiano
już u schyłku średniowiecza; stąd nazwa „Piszczele” dla ograniczającego wzgórze od północy
61
n Wczesnośredniowieczny sandomierz i jego mieszkańcy w świetle badań...
ryc. 5. sandomierz, woj. świętokrzyskie. Cmentarz na
wzgórzu staromiejskim. oznaczenia: 1 – groby odkryte przez J. żurowskiego w latach 1928–1929; 2 – groby
odkryte podczas późniejszych badań archeologicznych;
3 – groby zniszczone w czasie budowy szkoły katolickiej
w latach 1928–30; 4 – inne groby znane z odkryć przypadkowych; 5 – izolowane groby odkryte w 2006 i 2016 r.
opr. m. Florek
wąwozu – pierwsze, chociaż o największym zakresie przestrzennym, badania archeologiczne
tego cmentarza przeprowadził w latach 1928–
–1929 Józef Żurowski. Podjęto je w związku
z odkryciem grobów, a także innych obiektów
wczesnośredniowiecznych, podczas budowy
Domu Księży Emerytów. W tym samym czasie, na inne pochówki z tego samego okresu
natrafiono przy okazji budowy szkoły katolickiej, oddzielonej od Domu Księży Emerytów wąwozem Królowej Jadwigi. Badaniami
archeologicznymi objęto jednak tylko teren
wokół Domu Księży Emerytów, a o grobach
odkrytych i zniszczonych przy budowie szkoły
katolickiej prawdopodobnie kierujący pracami
J. Żurowski nawet nie wiedział (Florek 2019,
s. 39). Dokumentacja z tych badań została rozproszona, a część zabytków zaginęła podczas
wojny. Materiały wczesnośredniowieczne, w oparciu o zachowaną dokumentację
J. Żurowskiego, opracował i opublikował Jerzy Gąssowski (Gąssowski 1969, s. 399–434).
Wcześniej, bo w 1957 roku, Leszek Sarama
opublikował wyniki analiz antropologicznych
szkieletów pochodzących z grobów zbadanych
w latach 1928–1929 (Sarama 1957). Co ciekawe, z jakichś powodów analizy te zostały
całkowicie pominięte przez J. Gąssowskiego,
który nawet nie wspomniał o nich w swoim
opracowaniu. Same szczątki kostne w okresie
późniejszym zaginęły.
Braki w dokumentacji, zaginięcie najpierw
części zabytków, a potem szczątków kostnych,
utrudnia ustalenie, ile rzeczywiście grobów należących do cmentarza na Wzgórzu Staromiejskim zostało odkrytych przez J. Żurowskiego.
J. Gąssowski podaje, że zbadana część cmentarza liczyła 178 grobów, w tym trzy groby
neolityczne i dwa średniowieczne lub nowożytne, w których odkryto szczątki co najmniej
191 osobników, z kolei L. Sarama pisze o 233
grobach, w tym trzech neolitycznych, jednym
nowożytnym i jednym zbiorowym o niepewnej chronologii. Natomiast Teresa i Henryk
Rysiewscy, którzy dokonali powtórnej analizy materiałów z cmentarza, podają liczbę
185 grobów wczesnośredniowiecznych. Ilość
zbadanych wówczas grobów wczesnośredniowiecznych waha się zatem od 173 do 228
m. Florek
z grobu nr 1, jednego z najbardziej zniszczonych, niedatowanego metodą C14 i pozbawionego wyposażenia. Pochowany w tym grobie
mężczyzna miał haplogrupę R1a1, czyli najczęściej występującą wśród Słowian.
Pochodzące z przełomu wieków X i XI
groby odkryte w sąsiedztwie Bramy Opatowskiej, w najwyższej części Wzgórza Miejskiego, należy uznać za pochówki osób należących
do lokalnych elit, w dużej części przybyszy
z zewnątrz, których można określić jako działających z nadania Piastów założycieli Sandomierza. Groby te dały początek cmentarzowi,
który prawdopodobnie służył przede wszystkim mieszkańcom grodu i ufortyfikowanego
podgrodzia do czasu powstania w Sandomierzu pierwszych kościołów, a przy nich cmentarzy przykościelnych, co miało miejsce nie
wcześniej niż pod koniec XI bądź nawet w początkach XII w. (por.: Florek 2017; 2021).
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
62
(por: Florek 2019, s. 40). Jest to istotne, gdyż
przy późniejszych interpretacjach pochówków
– o czym dalej – wykorzystano zaawansowane
metody statystyczne.
Według J. Gąssowskiego, nekropola na
Wzgórzu Staromiejskim funkcjonowała w XI w.
i była typowym cmentarzem rzędowym, nie
przykościelnym, chociaż z wyraźnymi śladami
oddziaływania Kościoła na obrządek pogrzebowy. Wyróżnione przez siebie cztery skupiska
grobów uznał on za ślad dawnych podziałów
rodowych, przy czym 2 najliczniejsze z nich, liczące odpowiednio 83 i 87 pochówków, miały
odpowiadać dwóm grupom ludności, zachowującym pewne odrębne tradycje jeśli chodzi
o obrządek pogrzebowy, chociaż tak naprawdę różnic między nimi nie wskazał. A ponieważ nie znane mu były z Sandomierza inne
podobnie datowane groby, cmentarz uznał za
jedyną nekropolę sandomierską z tego czasu,
na której – jak szacował – mogło być pochowanych 550–600 zmarłych. To z kolei pozwoliło
na szacunkowe określenie liczby mieszkańców Sandomierza w XI w. na nie mniej niż
200 osób (Gąssowski 1969, 427–434).
W 1992 roku T. i H. Rysiewscy, w oparciu o informacje zawarte w publikacjach
J. Żurowskiego, L. Saramy i J. Gąssowskiego,
opublikowali artykuł w którym, jak to sami
określili, dokonali „reinterpretacji” wyników
badań cmentarza (Rysiewscy 1992). Streszczając pokrótce, stosując rozbudowane metody
statystyczne powiązali ze sobą podobieństwa
morfologiczne czaszek osobników odmiennej
płci, położenie grobów, wzajemne odległości
między nimi, orientację i wyposażenie („bogactwo”) zmarłych. W rezultacie m.in. uznali,
że groby zbadane przez J. Żurowskiego to dwa
odrębne, niewielkie, częściowo sobie współczesne cmentarze, określone przez nich jako
„północne” i „południowe”, użytkowane przez
mieszkańców dwóch różnych osad a nawet
wskazali, gdzie te hipotetyczne osady mogły się
znajdować. Stanowiło to poniekąd rozwinięcie
sugestii J. Gąssowskiego. Mężczyźni pochowani na obu tych cmentarzach mieli w większości
przybyć do Sandomierza z zewnątrz, zapewne
z Wielkopolski, jednak w różnym czasie: pochowani na cmentarzu „południowym” wcześ-
niej, pochowani na cmentarzu „północnym”
nieco później. Mężczyźni z cmentarza „północnego”, sądząc po ilości i jakości wyposażenia
grobowego, o wyższym statusie społecznym
niż ci z „południowego” żenić się mieli z kobietami, których rodzice i bracia pochowani
byli na tym ostatnim cmentarzu. Koncepcje te
znalazły rozwinięcie w opublikowanym 2 lata
później artykule o wybranych cmentarzyskach
z okolic Sandomierza (Rysiewska 1994).
Zaprezentowane w obu artykułach ustalenia
i hipotezy spotkały się z krytyką większości archeologów i antropologów. Zarzucano przede
wszystkim błędy metodologiczne, niewłaściwe
zastosowanie metod analizy statystycznej, nadinterpretację uzyskanych wyników (por.: m.in.
Buko 1995; 1997; Łuczak, Malinowski
1996). Podstawowym błędem w przypadku
analizy pochówków ze Wzgórza Staromiejskiego dokonanej przez T. i H. Rysiewskich
było jednak, czego zresztą nikt z recenzentów
nie zauważył, że zestawiano w niej podobieństwa czaszek zmarłych z grobów o numerach
polowych nadanych przez J. Żurowskiego
(i później używanych przez L. Saramę), z informacjami dotyczącymi usytuowania, orientacji i wyposażenia grobów o takich samych
numerach z publikacji J. Gąssowskiego, który
wprowadził, z bliżej nieznanych powodów, ich
własną numerację.
Mimo wspomnianej krytyki pracy T. i H. Rysiewskich, wnioski dotyczące obcego, wielkopolskiego pochodzenia części mieszkańców
XI-wiecznego Sandomierza, zostały ogólne
zaakceptowane, zwłaszcza, że wpisywały się
w sformułowaną nieco wcześniej przez Andrzeja Buko, opartą na analizie ceramiki, hipotezę o „polańskich” początkach Sandomierza,
czyli założenia go przez przybyłych z Wielkopolski Polan (por. Buko 1981, s. 193–195;
1998, s. 55–56; 2005, s. 236–238).
Prowadzone od końca lat 50-tych XX w.
badania archeologiczne w różnych częściach
Wzgórza Staromiejskiego, a także dokonywane
na jego terenie odkrycia przypadkowe, dostarczyły kolejnych, chociaż czasami pośrednich,
informacji na temat znajdującego się na nim
cmentarza. Przede wszystkim wiadomo, że groby zbadane przez J. Żurowskiego stanowią nie-
63
n Wczesnośredniowieczny sandomierz i jego mieszkańcy w świetle badań...
w jego części południowo-wschodniej, badanej przez J. Żurowskiego, mieli przybysze
z Wielkopolski. Pomiarów tych nie jesteśmy
w stanie zweryfikować, tym niemniej udział
przybyszy z Wielkopolski i Polski Środkowej
wśród mieszkańców osady na Wzgórzu Staromiejskim w 1. połowie XI wieku, w świetle
badań m.in. nad ceramiką, a także innymi
elementami kultury materialnej wydaje się
pewny. Co więcej, pewne przesłanki, że ich
napływ miał miejsce w dwu etapach. Pierwsza
grupa przybyszy mogła osiedlić się na terenie
osady Wzgórzu Staromiejskim, bądź nawet ją
założyć, jeszcze pod koniec X w. Można w niej
widzieć osadników, którzy trafili tu – bardziej
lub mniej dobrowolnie – wraz grupą odpowiedzialną za powołanie ośrodka grodowego,
określanego później jako Sandomierz, a która
była chowana na cmentarzu na Wzgórzu Miejskim. Grupa druga pojawiła się w 2. ćwierci
XI w. i mogli w niej być uciekinierzy z terenów
Wielkopolski zniszczonego najazdem Brzetysława czeskiego oraz rewoltą pogańską. Jeśli
przyjąć, że najstarsza część cmentarza znajdowała się w sąsiedztwie kulminacji Wzgórza
Staromiejskiego i stąd rozrastał się on w kierunku południowo-wschodnim, to w zidentyfikowani przez T. i H. Rysiewskich przybysze
z Wielkopolski należeliby do drugiej, późniejszej grupy.
Trudno wskazać na cmentarzu na Wzgórzu
Staromiejskim, przynajmniej wśród dotychczas
zbadanych, jakieś pochówki o charakterze elitarnym, zmarłych o wyższym statusie społeczny od pozostałych, wyróżniające się formą lub
bogactwem wyposażenia (por. Florek 2021).
Również współczesne cmentarzowi materiały
z sąsiadującej z nim osady wskazują na egalitaryzm jej mieszkańców. Sytuacja zmieniła się
dopiero w 2. połowie XII wieku – pojawiają się
wtedy przedmioty o charakterze luksusowym
oraz „importy”, zmienił się też częściowo charakter zabudowy osady (por.: Bajka i in. 2018;
Florek 2019b, s. 46–54; tam dalsza literatura). Ale jej mieszkańcy byli już wtedy chowani
na cmentarzach przy kolejno powstających na
jej terenie kościołach: św. Jana Chrzciciela,
św. Jakuba i św. Pawła (por. Florek 2017),
podczas gdy dawny cmentarz rzędowy przestał
m. Florek
wielki fragment rozległej nekropolii a nie – jak
uważali J. Gąssowski i T. i H. Rysiewscy –
są pozostałością dwu odrębnych cmentarzy
odległych od siebie o kilkadziesiąt metrów.
Obejmowała ona środkową i wyższą partię
Wzgórza Staromiejskiego po obu stronach
wąwozu Królowej Jadwigi. Jej południowo-wschodnią granicę wyznaczają groby zniszczone w 1928 roku przy budowie Domu
Księży Emerytów i Szkoły Katolickiej, z kolei
granica północna pokrywa się w przybliżeniu
z przebiegiem obecnej ulicy Staromiejskiej.
Zasięg od strony zachodniej jest nierozpoznany. Niejasno również przedstawia się zasięg
cmentarza od strony północno-zachodniej.
W latach 2010–2011, w sąsiedztwie kościoła św. Pawła, między nim a częścią cmentarza
badaną przez J. Żurowskiego odkryto kilka
grobów, na podstawie wyposażenia i stratygrafii datowanych na XI wiek, więc z pewnością
nie należących do cmentarza przykościelnego przy tej świątyni, jako że ten powstał dopiero po 1226 roku (Bajka, Florek 2011).
Wskazuje to, że cmentarz obejmował wyższą
część Wzgórza Staromiejskiego, co najmniej
do miejsca, gdzie później stanął kościół
św. Pawła.
Cmentarz na Wzgórzu Staromiejskim – jak
się wydaje – miał służyć mieszkańcom powstałej tam pod koniec X wieku osady. Problemy
z precyzyjnym datowaniem grobów powodują, że nie wiemy gdzie szukać najstarszej
części cmentarza. Czy, podobnie jak to miało
miejsce w przypadku cmentarza na Wzgórzu
Miejskim, stanowią ją pochówki usytuowane
w wyższej, północno-zachodniej części wzgórza, a cmentarz rozrastał się w kierunku południowo-wschodnim obejmując również jego
środkową, niższą część, gdzie zetknął się z zabudowaniami osady. Czy też odwrotnie, jego
najstarsza część to groby w środkowej partii
Wzgórza Staromiejskiego, w tym badane przez
J. Żurowskiego, a rozrost cmentarza postępował w kierunku jego kulminacji. Kwestia ta
wymaga dalszych badań.
Jeśli zawierzymy wnioskom T. i H. Rysiewskich wynikającym z pomiarów czaszek, jakiś
udział w populacji pochowanej na cmentarzu
na Wzgórzu Staromiejskim, przynajmniej
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
64
być użytkowany, a jego teren zajęła rozrastająca
się osada „wczesnomiejska”.
Jak wspomniano wcześniej, wydaje się, że
od strony północno-zachodniej cmentarz na
Wzgórzu Staromiejskim sięgał po okolice kościoła św. Pawła, powstałego w 1226 roku. Jednak w odległości ok. 300 m dalej na zachód,
odkryto dwa kolejne groby wczesnośredniowieczne, w dodatku bardzo wcześnie datowane. W pierwszym z nich, zbadanym w 2006
roku, w którym zachowały się tylko kości nóg
odkryto nóż i żelazne okucia drewnianego wiaderka (Florek 2006). Drugi grób, tym razem
lepiej zachowany, oddalony od tamtego o kilkanaście metrów, odkryto w 2016 roku (Bajka
2016). Oba groby były zorientowane nietypowo, jak na warunki sandomierskie, bo w przybliżeniu wzdłuż osi N-S. Spośród ponad 200
znanych grobów z XI w. z Sandomierza, podobną orientację ma tylko jeden, z cmentarza
na Wzgórzu Staromiejskim, który wyróżniał
się jeszcze tym, że zmarły złożony był na brzu-
ryc. 6. sandomierz, woj. świętokrzyskie. wzgórze staromiejskie – grób odkryty w 2016 r. a – plan grobu na
poziomie dna jamy grobowej. B – wyposażenie. 1 – krzemień; 2, 3 – żelazo; 4 – ceramika. opr. B. Bajka, m. Florek
4
chu (Gąssowski 1969, s. 415). Grób odkryty
w 2016 roku zawierał szczątki dorosłego mężczyzny. Czaszka zmarłego była nieco odsunięta
od reszty szkieletu i odwrócona o 180 stopni, brak było również większości kości dłoni.
Wyposażenie stanowił nóż żelazny, krzesak
z krzemienia święciechowskiego, krzesiwo
typu dwukabłąkowego oraz duży fragment
niewielkiego naczynia (ryc. 6). Krzesak i krzesiwo w momencie odkrycia stanowiły jedną
bryłę, co wskazuje, że pierwotnie znajdowały
razem się w jakimś niewielkim pojemniku, być
może woreczku.
W przypadku zmarłego z grobu odkrytego
w 2016 roku, poza standardową ekspertyzą
antropologiczną, w której określono jego płeć
i wiek zmarłego (Szczepanek 2020), wykonano szereg analiz specjalistycznych, w tym zawartości izotopów strontu oraz węgla i azotu
w kościach, a także datowanie metodą C14.
Na podstawie badań C14 próbki kości pobranej ze szkieletu, dla której otrzymano datę
1125+/-30 BP można stwierdzić, że grób ten
pochodzi z końca X wieku. Z kolei wyniki
analiz izotopu strontu wskazują, że zmarły
najpewniej urodził się i dzieciństwo spędził
w okolicach Sandomierza, a w młodym wieku migrował w okolice o mniejszej radiogeniczności strontu. W najbliższej odległości
od Sandomierza, obszarami o takiej budowie
geologicznej jest rejon Buska i Pińczowa oraz
bezpośrednie okolice Krakowa. Później jednak mężczyzna wrócił do Sandomierza, gdzie
zmarł i został pochowany. Wyniki analiz zawartości węgla i azotu w kolagenie wskazują na
jego dietę lądową suplementowaną białkiem
zwierzęcym, z dość znacznym udziałem roślin
C4, czyli prosa4.
Groby odkryte w 2006 i 2016 roku od najbliższych znanych pochówków, które w sposób pewny można łączyć z opisanym wcześniej
cmentarzem z XI w., którego fragment zbadał
J. Żurowski, dzieli odległość ok. 300 m. Na
przestrzeni tej w trakcie podejmowanych tam
kilkakrotnie i w różnych miejscach badań archeologicznych nie natrafiono dotychczas na
Wg wstępnej interpretacji wyników analiz zawartości strontu i składu kolagenu prof. Anity Szczepanek, której
w tym miejscu składam podziękowania.
Literatura:
Ba j k a M .
2016
Ślady osady i kolejne groby odkryte na zachód od kościoła św. Pawła w Sandomierzu
w 2016 roku, Zeszyty Sandomierskie, nr 42, s. 61–65.
Ba j k a M . , F lo re k M .
2011
2015
Nowe dane do badań nad cmentarzyskami wczesnośredniowiecznego Sandomierza, Materiały i Sprawozdania Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego, t. 32, s. 169–180.
Najstarszy cmentarz wczesnośredniowiecznego Sandomierza, Zeszyty Sandomierskie,
nr 39, s. 70–74.
65
n Wczesnośredniowieczny sandomierz i jego mieszkańcy w świetle badań...
długo. Z drugiej strony, wszystkie przypadkowo odkrywane groby, już w czasach Długosza
były wiązane z Mongołami (Tatarami), a więc
obcymi i poganami, i z tej racji pochowanymi
poza istniejącymi wówczas cmentarzami przykościelnymi.
Nekropole zakładane przy sukcesywnie
powstających, począwszy od końca XI w. kościołach, zastąpiły starsze cmentarze rzędowe,
przejmując ich funkcje zarówno jako miejsc
grzebalnych, jak też integrujących lokalną
społeczność. Przy czym należy zwrócić uwagę,
że wszystkie one sytuowane są na obrzeżach
starszych cmentarzy rzędowych.
Wczesnośredniowieczne cmentarze Sandomierza, zarówno te najstarsze, nieprzykościelne, jak i te przykościelne, mimo już prawie 100
lat badań archeologicznych prowadzonych na
terenie miasta, nadal pozostają najsłabiej rozpoznanym elementem jego historycznej socjotopografii. W dalszym ciągu nie wiele wiemy
o ich chronologii, wielkości, przekształceniach, powiązaniu z rożnymi częściami aglomeracji osadniczej wczesnośredniowiecznego
Sandomierza, przede wszystkim zaś skąd pochodzili i kim byli pochowani na nich zmarli,
Zmiana w tym zakresie jest możliwa nie tylko
poprzez kolejne archeologiczne badania wykopaliskowe, które dostarczą nowych źródeł,
ale przede wszystkim poprzez wykorzystanie
możliwości jakie dają różnego rodzaju analizy
specjalistyczne materiałów z badań dawnych
i najnowszych.
m. Florek
żadne pochówki wczesnośredniowieczne. Na
tej podstawie można sądzić, że oba te groby
nie należą do cmentarza obejmującego górną i środkową partię Wzgórza Staromiejskiego, lecz są pozostałością innego, o podobnej
chronologii, bądź też – co wydaje się bardziej
prawdopodobne – mamy do czynienia tylko z dwoma izolowanymi pochówkami. Być
może była to zaniechana próba założenia pod
koniec X w. kolejnego cmentarza przez jakąś
grupę mieszkańców Sandomierza, swą odrębność podkreślającą nie tylko poprzez chęć posiadania własnej nekropolii ale również inną
orientację grobów.
Ostatni ze znanych nam XI-wiecznych
cmentarzy sandomierskich funkcjonował na
tzw. Wzgórzu Reformackim. Wiemy o nim tylko z odkryć przypadkowych w latach 80-tych
XX wieku i jedno co możemy o tej nekropolii
powiedzieć to tyle, że tam była (Florek 2012,
s. 48). Nie jest znany ani jej zasięg, ani dokładna chronologia. Podobnie niewiele wiemy o sąsiadującej z tym cmentarzem osadzie,
w późnym średniowieczu określanej nazwą
„Czwartek”, co sugeruje funkcjonowanie w jej
obrębie targu, chociaż nie koniecznie jeszcze
w XI wieku.
Opisane wyżej cmentarze rzędowe przestały
funkcjonować między końcem XI a 2. połową
XII w., niemniej jeszcze w późnym średniowieczu sporadycznie chowano na ich terenie
zmarłych, co świadczy, że pamięć o nich trwała
wśród mieszkańców Sandomierza jeszcze dość
B a j k a M . , F l o r e k M . , K o t o w i c z P.
66
2016
Grób z czekanem z wczesnośredniowiecznego cmentarza w Sandomierzu, Acta Militaria
Mediaevalia, t. 12, s. 175–198.
B ł a s zc z y k D . , Ba j k a M . , B e ł k a Z . , F lo re k M .
2018
Pochodzenie osób pochowanych na wczesnośredniowiecznym cmentarzysku w Sandomierzu, stan. 1 na podstawie badań izotopów strontu, [w:] T. Nowakiewicz, M. Trzeciecki,
D. Błaszczyk (red.), Animos labor nutrit. Studia ofiarowane Profesorowi Andrzejowi Buko
w siedemdziesiątą rocznicę urodzin, Warszawa, Instytut Archeologii i Etnologii PAN, Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, s. 271–278.
Buko A.
1981
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
1995
1997
1998
2005
Wczesnośredniowieczna ceramika sandomierska, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź, Zakład Narodowy Imienia Ossolińskich Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk.
Gdzie osiedlili się w Sandomierzu wielkopolscy Polanie (na marginesie artykułu T. i H. Rysiewskich [1991] 1992), Archeologia Polski, t. 40, s. 167–178.
Od Polan sandomierskich do Rodzin Form Ceramiki sandomierskiej (w związku z odpowiedzią T. i H. Rysiewskich), Archeologia Polski, t. 42, z. 1–2, s. 248–251.
Początki Sandomierza, Warszawa, Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii
Nauk, Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Archeologia Polski wczesnośredniowiecznej. Odkrycia – hipotezy – interpretacje, Warszawa, Wydawnictwo Trio.
Florek M.
2005
2006
2012
2014
2017
2019a
2019b
2021
2021
Sandomierski ośrodek grodowo-miejski w średniowieczu. Przemiany przestrzenne i funkcjonalne, Warszawa, Wydawnictwo Semper.
Wczesnośredniowieczny pochówek szkieletowy z Sandomierza, Wiadomości Archeologiczne, t. 58, s. 410–412.
Średniowieczne i nowożytne cmentarze Sandomierza (od początków XI do końca XVIII
wieku), Pamiętnik Sandomierski, t. 4, s. 39–71.
Sandomierz przedlokacyjny (od VIII do XIII wieku), [w:] Z. Noga (red.), Atlas Historyczny Miast Polskich t. V: Małopolska, z. 2: Sandomierz, Towarzystwo Naukowe Sandomierskie, s. 7.
Początki kościołów sandomierskich w świetle wyników badań archeologicznych, Zeszyty
Sandomierskie, nr 43, s. 15–20.
Sandomierz między Północą, Południem a Wschodem. Ponadregionalne kontakty Sandomierza w X-XIII wieku w świetle znalezisk archeologicznych, [w:] F. Kiryk, R. Chyła
(red.), Sandomierz. Miasto fascynującej przeszłości. W 730. rocznicę lokacji miejskiej, Kraków, Polska Akademia Umiejętności, s. 37–54.
Wzgórze Staromiejskie w Sandomierzu w świetle badań archeologicznych (do końca
średniowiecza), [w:] A. Gołembnik, M. Lisak (red.), Dominikański klasztor w Sandomierzu w świetle badań archeologicznych. Archeologia i architektura. Historia i współczesność,
Kraków-Warszawa, Instytut Historii Architektury i Konserwacji Zabytków na Wydziale
Architektury Politechniki Krakowskiej, Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC
w Warszawie, s. 37–58.
Wealth of Inhabitants of Sandomierz and Neighbouring Settlements in the 11th-12th
Centuries in the Light of Cemetery Materials, Światowit, t. 60, s. 77–86.
Recepcja chrześcijaństwa w okolicach Opatowa i Sandomierza w świetle źródeł archeologicznych, [w:] R. Kubicki, A. Młynarczyk-Tomczyk, R. Dudała (red.), Jedenaście wieków
chrześcijaństwa w Polsce. Wymiar polityczny i historyczny, , Kraków, Uniwersytet Papieski
Jana Pawła II w Krakowie, Wydawnictwo Naukowe, s. 25–44.
F lo re k M . , Ba j k a M . , Z i s o p u lu - B l e j a , S t e m pi n A .
2018
67
The Sandomierz Chess Set from St. James’s Hill, Sandomierz: Reflections on the 1962 Excavations and a report on the Re-Exploratory Excavations of 2014–2015, [w:] A. Stempin
(red.), The Cultural Role of Chess in Medieval and Modern Times. 50th Anniversary Jubilee
of the Sandomierz Chess Discovery. Bibliotheca Fontes Archaeologici Posnanienses, vol. 21,
Muzeum Archeologiczne w Poznaniu, s. 67–79.
Gąssowski J.
1969
Materiały do osadnictwa wczesnośredniowiecznego Sandomierszczyzny. Materiały Wczesnośredniowieczne, t. 6, s. 303–472.
K a l i n o w s k i W. , L a l i k T. , P r z y p k o w s k i T. , R u t k o w s k i H . ,
Tr aw k o w s k i S .
1956
Sandomierz, Warszawa, Wydawnictwo Budownictwo i Architektura.
Zmiany w szkielecie „kobiety pracującej” ze średniowiecznego cmentarzyska w Sandomierzu, stan. 1, [w:] A. Zakościelna (red.), Badania archeologiczne w Polsce środkowowschodniej, zachodniej Białorusi i Ukrainie w roku 2015: streszczenia referatów XXXII konferencji,
Lublin, Instytut Archeologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Muzeum Lubelskie w Lublinie, s. 42.
L a l i k T.
1993
Sandomierz w świetle źródeł pisanych, [w:] S. Tabaczyński (red.) Sandomierz. Badania
1969–1973, t. 2, Instytut Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk, 49–72.
Łucz ak B., Malinowski A.
1996
Uwagi na marginesie pracy T. Rysiewskiej „Struktury krewniacze i związki międzypopulacyjne w Polsce wczesnośredniowiecznej. Próba wnioskowania na przykładzie wybranych
cmentarzysk Sandomierszczyzny” (1994), Archeologia Polski, t. 41, s. 181–185.
M a r g a r y a n A . , L aw s o n D . J . , S i k o r a M . , i i n n i
2020
Population genomics of the Viking word, Nature, nr 585, s. 390–396.
O k n i ń s k i P.
2016
2019
Główne etapy formowania się miasta lokacyjnego w Sandomierzu w XIII-XIV wieku,
Roczniki Historyczne, t. 82, s. 79–106.
Przełom lokacyjny w trzynastowiecznym Sandomierzu, [w:] F. Kiryk, R. Chyła (red.),
Sandomierz. Miasto fascynującej przeszłości. W 730. rocznicę lokacji miejskiej, Kraków, Polska Akademia Umiejętności, s. 77–87.
R y s i e w s c y T. i H .
1992
Zespół sepulkralno-osadniczy na Wzgórzu Świętojakubskim w Sandomierzu: próba reinterpretacji materiałów, Archeologia Polski, t. 36. [1991], s. 193–234.
R y s i e w s k a T.
1994
Struktury krewniacze i związki międzypopulacyjne w Polsce wczesnośredniowiecznej. Próba wnioskowania na podstawie wybranych cmentarzysk Sandomierszczyzny, Archeologia
Polski, t. 39, z.1–2, s. 51–124.
m. Florek
2016
n Wczesnośredniowieczny sandomierz i jego mieszkańcy w świetle badań...
K o z a k - Z y c h m a n W. , S z a r l i p A .
Sarama L.
68
1957
Wczesnośredniowieczne cmentarzysko z Sandomierza przy kościele św. Jakuba, Collectanea Theologica, t. 28, s. 444–457.
S zc ze pa n e k A .
2020
Sandomierz, st. 45, grób 5 – analiza antropologiczna kości ludzkich, Kraków, maszynopis
w archiwum Instytutu Archeologii UMCS w Lublinie.
Wa s i l e w s k i T.
1999
Sedes regni principales i sedes regni państwa polskiego jako ośrodki wojskowe, administracyjne i gospodarcze w XI i XII wieku, [w:] B. Trelińska (red.), Sedes regni principales.
Materiały z Konferencji Sandomierz 20–21 października 1997 r., Sandomierz, Studium
Generale Sandomiriense/Wyższa Szkoła Humanistyczno-Przyrodnicza w Sandomierzu,
s. 57–66.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Wyrozumski J.
1999
2019
Kraków jako sedes regni principalis, [w:] B. Trelińska (red.), Sedes regni principales. Materiały z Konferencji Sandomierz 20–21 października 1997 r., Sandomierz, Studium Generale Sandomiriense/Wyższa Szkoła Humanistyczno-Przyrodnicza w Sandomierzu, s. 19–25.
Miasto postępującej degradacji, [w:] F. Kiryk, R. Chyła (red.), Sandomierz. Miasto fascynującej przeszłości. W 730 rocznicę lokacji miejskiej, Kraków, Polska Akademia Umiejętności,
s. 169–175.
jAdwiGA LewAndowskA
69
Muzeum ziemi dobrzyńskiej w rypinie
Wczesnośredniowieczna nekropolia
w starorypinie prywatnym, woj. kujawsko-pomorskie. uniwersalizm i różnorodność
kultury funeralnej
Wstęp
ierzenia eschatologiczne są ważnym
czynnikiem funkcjonowania człowieka, danej społeczności ukonstytuowane w interpretacji świata oraz religii.
Nieuchronność śmierci, jej tajemnica przyczyniła się do wykreowania rytuałów pogrzebowych, które dla okresu średniowiecza cechuje
pewien uniwersalizm. Pomimo unifikacji kultury funeralnej w tym czasie, znajdujemy także
różnorodne przykłady odmiennych praktyk,
których motywacja jest dla nas badaczy
i interpretatorów w zdecydowanej większości
niemożliwa do odkrycia. Z przekazów historycznych, etnograficznych domniemać można,
że z przywileju „normalnego” pochówku wykluczone były najprawdopodobniej te osoby,
których śmierć w jakiś sposób burzyła porządek ówczesnego świata. Pochówki odmienne,
atypowe znane z nekropolii średniowiecznych
oraz datowane na inne okresy chronologiczne
od dawna fascynowały naukowców, doczekały
się zatem już wielu opracowań w literaturze
(m.in. Gąssowski 1950–51, s. 305–326;
Zielonka 1957, s. 20–23; Miśkiewicz 1969,
s. 241–301; Zoll-Adamikowa 1971, s. 50;
Stanaszek 1998, s. 11–31; Żydok 2004,
s. 38–66; Wrzesiński 2008, s. 143–156;
Porzeziński 2008, s. 11–38; Garas 2010,
s. 51–64; Koperkiewicz 2010, s. 65–77;
w
Gardeła 2011, s. 38–59; 2011a, s. 169–187;
Duma 2010; 2015).
Postawione pytanie badawcze w niniejszym
opracowaniu to wykazanie zarówno cech uniwersalnych, jak i wyjątkowych w zadokumentowanych dotychczas rytuałach pogrzebowych
na nekropolii wczesnośredniowiecznej w Starorypinie Prywatnym.
Historia badań
Badania kompleksu osadniczego w Starorypinie Prywatnym, gm. Rypin, woj. kujawsko-pomorskie wskazują, iż w średniowieczu
tak wczesnym, jak i późnym był on istotnym
ośrodkiem osadniczym i administracyjnym
międzyrzecza Wisły, Drwęcy i Skrwy (Lewandowska 2016; 2016 a, s. 125–148; 2020,
s. 25–42; 2022). Relikty grodów, osad (kultury pomorskiej, wczesnośredniowiecznej, późnośredniowiecznej o charakterze miejskim),
cegielni, cmentarzy sprawiają, że mamy do
czynienia z zespołem stanowisk archeologicznych o szczególnych walorach naukowych i historycznych. Kluczowe dla badań nad historią
i kulturą wczesnośredniowiecznego Rypina,
jak i całej historycznej ziemi dobrzyńskiej, jest
odkrycie i częściowe rozpoznanie cmentarzyska z tego okresu (stan. 6). Miejsce lokalizacji
nekropolii pozostawało do niedawna nieroz-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
70
ryc. 1. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie. lokalizacja stanowisk archeologicznych w miejscowości starorypin Prywatny według archeologicznego zdjęcia Polski (opr. w. małkowski)
poznane a prace koncentrowano na dawnych
miejscach centralnych (stan. 1) i osadach
(stan. 3, 4) (ryc. 1).
Historia badań pochówków wczesnośredniowiecznych w Starorypinie Prywatnym
sięga lat 60. XX wieku. Wówczas po ulewnych
deszczach zaobserwowano w skarpie kości
ludzkie. W wyniku interwencji archeologicznej ekspedycji, która w tym czasie prowadziła
badania na grodzisku (stan. 1), w ramach akcji
badań milenijnych zarejestrowano sześć bardzo
słabo zachowanych szkieletów. Cmentarz ten,
w zaproponowanym przez badaczy datowaniu,
miał funkcjonować od IX do XII wieku, a być
może również w XIII wieku (Grześkowiak
1967, s. 33–35). Podczas badań milenijnych
starorypińskiego kompleksu pozyskano licz-
ny materiał zabytkowy (Grześkowiak 1963,
s. 35–37, 44–46; 1967, s. 30–37), który nie
został opracowany, a część zbiorów zaginęła,
podobnie jak dokumentacja z badań. Nieznana jest także lokalizacja odkrytych wówczas
wczesnośredniowiecznych grobów.
Kolejne przypadkowe odsłonięcie fragmentu nekropolii miało miejsce w 2010 roku,
kiedy podczas inwestycji liniowej na hałdzie
znalazły się szczątki ludzkie.
Badania z lat 2018–2022
Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie pod
kierunkiem autorki artykułu zrealizowało w latach 2018–2022 projekt badawczy pt. Bada-
W wyniku badań wykopaliskowych (do
2022 roku) oraz przeprowadzonej analizy
anatomiczno-antropologicznej zarejestrowano 52 groby oraz 29 obiektów zaliczanych do
1
2
71
Uniwersalne cechy obrządku
pogrzebowego
Dotychczas przebadany fragment nekropolii
dostarczył oprócz kości ludzkich w różnym
stanie zachowania, także reprezentatywny
materiał zabytkowy, stanowiący wyposażenie
i rzeczy osobiste zmarłych, wskazując różne dziedziny wytwórczości oraz materialne
przejawy kultury tak życia codziennego, jak
i duchowej. Szczególnie liczne inwentarze grobowe odkryto w pochówkach kobiet w wieku
adultus. Najliczniejszą grupę wśród wszystkich
przedmiotów stanowiły ozdoby, przede wszystkim kolie złożone z paciorków szklanych oraz
z innych surowców w tym z kamieni półszlachetnych (karneolu, ametystu, kryształu
górskiego), bursztynów (ryc. 3). Wystąpiły
również kabłączki skroniowe w łącznej liczbie
31 sztuk, które były we wczesnym średniowieczu popularną i charakterystyczną dla Słowian
formą ozdoby głowy. W omawianym zbiorze
dominują kabłączki przekraczające wewnętrzną średnicę 5 cm, które według klasyfikacji
H. Kóčki-Krenz można zaklasyfikować do
odmiany III C. Wszystkie te egzemplarze posiadają dość szeroką chronologię, od XI do
XIII wieku (Kóčka-Krenz 1971, s. 97–143;
1993, s. 46–49; zobacz też Musianowicz
1948–49, s. 115–232; 1965, s. 348). Z biżuterii metalowej na przebadanej dotychczas
części nekropolii zarejestrowano dodatkowo
9 pierścionków wykonanych z brązu. Po ozdo-
Jego realizacja była możliwa dzięki zewnętrznym dotacją. Wymienić należy przede wszystkim wsparcie finansowe Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Biogazowni w Starorypinie
Prywatnym.
Zastosowano magnetometr połączony z urządzeniem GPS, co pozwoliło na dokładną lokalizację zmian
wartości pola magnetycznego przy jednoczesnej rejestracji wysokości terenu badań. Interpretacja zarejestrowanych anomalii na stanowiskach numer 6, 7 nie jest jednoznaczna i wymaga dalszych weryfikacji.
Wykorzystanie metody magnetycznej dla określania zasięgu pochówków szkieletowych nie przyniosło w tym
przypadku oczekiwanych rezultatów. Badania te zrealizował zespół mgr W. Małkowskiego.
n Wczesnośredniowieczna nekropolia w starorypinie prywatnym...
ryc. 2. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie. widok z „lotu ptaka” stanowisk archeologicznych
6 i 7 w miejscowości starorypin Prywatny (fot. m. Bogacki)
skupisk kości. W obrębie grobów wyodrębniono 68 osobników, natomiast w grupie kości
luźnych wydzielono 29 osobników (Myszka
i in., w druku; Grygny i in. 2019; Szostek
i in. 2020; Szostek i in. 2022).
j. Lewandowska
nia ratownicze średniowiecznego cmentarzyska
w miejscowości Starorypin Prywatny, woj. kujawsko-pomorskie. Rozpoznanie-ochrona-ocalenie1. Efektem tych działań jest odsłonięcie
przestrzeni sakralnej obfitującej w materialne
przejawy rozbudowanych wierzeń funeralnych
zarówno uniwersalnych, jak i różnorodnych.
Przestrzeń ta w krajobrazie przyrodniczo-kulturowym, zidentyfikowana jako miejsce
cmentarza w okresie wczesnego średniowiecza, usytuowana jest w obrębie kulminacji
terenowej, wyraźnie wyeksponowanej na tle
najbliższego otoczenia. Nowe źródła zostały
pozyskane przede wszystkim w wyniku badań
wykopaliskowych. Uzyskane dane uzupełniono informacjami o terenie z systemu ISOK
(LIDAR) i przetworzeń fotogrametrycznych
z powietrza (ryc. 2). Dodatkowo, między innymi w celu poznania zasięgu terytorialnego
nekropolii, wykonano badania geofizyczne na
stanowiskach numer 6 i 7 (AZP 38–51)2.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
72
ryc. 3. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. zabytki z grobów, wybór (fot. m. nowak)
bach drugą najliczniejszą grupę przedmiotów
stanowiły narzędzia i przedmioty codziennego
użytku. Najczęściej były to noże, w łącznej liczbie 17 egzemplarzy.
Z analizy porównawczej wyposażenia
grobowego wynika, że podstawowy zestaw
przedmiotów znalezionych dotychczas w Starorypinie Prywatnym nie odbiega od wyposażenia zmarłych obserwowanego na innych
nekropoliach wczesnośredniowiecznych na
ziemiach polskich (m.in. Zoll-Adamikowa
1966; Bojarski 2020). W większości przedmioty znajdowane w grobach mieszczą się
w szerokich granicach chronologicznych, przez
co ich przydatność w uściśleniu datowania poszczególnych grobów, jak i całej nekropolii jest
znikoma. W oparciu o typologie przedmiotów
zdeponowanych w grobach oraz analizę uzyskanych dat radiowęglowych, ułamków naczyń
ceramicznych oraz refleksje dotyczące funkcjonowania całego zespołu osadniczego, w tym
grodu i osady podgrodowej, można określić
czas funkcjonowania cmentarza na okres od
1. poł. XI do 2 poł. XII wieku (Lewandowska
2022).
Zaobserwowany obrządek pogrzebowy
(orientacja grobów, pochówek szkieletowy) możemy łączyć z chrześcijańską eschatologią. Na
przebadanej dotychczas powierzchni nekropolii
stwierdzoną formą grobu był tzw. grób płaski,
czyli pozbawiony widocznych na powierzchni
nadbudowanych struktur. Zasadniczą cechą
rozplanowania wczesnośredniowiecznych
cmentarzysk szkieletowych jest rzędowy układ
grobów, taki również wystąpił w Starorypinie
Prywatnym (m.in. Bojarski 2020; Stawska
2003, s. 89–108; Stawska, Bojarski, Chudziak 2010, s. 67–77). Widzimy zatem na
przykładzie dotychczas rozpoznanej części
cmentarza uniwersalną dla okresu funkcjonowania miejsca chowania zmarłych kulturę
funeralną. Wydzielić można jednak kilka wyróżniających się na tym tle pochówków.
W większości ciała złożone zostały do grobu
w pozycji wyprostowanej na wznak z rękoma
leżącymi wzdłuż tułowia (ryc. 4, 5). Pochówki
ułożone były blisko siebie, w trzech rzędach.
Pochowani w przebadanej dotychczas części
nekropolii, podobnie jak i na innych wczesnośredniowiecznych cmentarzach grzebani
ryc. 5. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. widok na wykopy badawcze w 2019
roku (fot. J. lewandowska)
byli z głową na południowy zachód (twarzą ku
wschodowi), z odchyleniami od tego podstawowego kierunku.
j. Lewandowska
ryc. 4. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. Stary rypin, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. Planigrafia wykopów z grobami wczesnośredniowiecznymi z lat 2018–2022 (opr. J. lewandowska)
n Wczesnośredniowieczna nekropolia w starorypinie prywatnym...
73
74
Atypowe cechy obrządku
pogrzebowego
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Atypowa orientacja szkieletów
Wyraźne odmienności w sposobie ułożenia ciała
zaobserwowano w czterech grobach. W przypadku obiektu 15/2019 (wykop 4/2019) głowę
zmarłej ułożono na północnym-wschodzie. Cechy dyskryminacyjne świadczą, że analizowany
osobnik był płci żeńskiej. Wiek oceniono na
około 16 lat (juvenis), wysokość ciała na około
159 cm. Nie zarejestrowano szczególnych zmian
patologicznych, z wyjątkiem stanu zapalnego na
wydrążeniu pierwszego kręgu szyjnego (Myszka i in. 2019). Dodajmy, że ta młoda kobieta
została złożona do grobu wraz z kabłączkami
skroniowymi, a także kolią z paciorków szklanych (ryc. 6, 7).
najprawdopodobniej do kobiety, zmarłej w wieku około 35–40 roku życia ułożono na prawym
boku, na osi SW-NE, z głową na północnym-wschodzie, z podkurczonymi nogami (ryc. 8).
Pochówek ten nie zawierał wyposażenia.
ryc. 8. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 37/2020 (fot. J. lewandowska)
Inny ciekawy przypadek obserwujemy w odniesieniu do dwóch pochówków ułożonych na
krzyż (ryc. 9, 10). Są to obiekty 45/2020 i 46/
/2020 (świadek między wykopem 5 i 6/2020).
ryc. 6. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 15/2019 (fot. J. lewandowska)
ryc. 9. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekty 45/2020 i 46/2020 (fot.
J. lewandowska)
ryc. 7. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 15/2019. zbliżenie na czaszkę (fot. J. lewandowska)
Kolejny pochówek odbiegający od ogólnie
przyjętych norm, jest to obiekt 37/2020 (wykop 6/2020). W tym przypadku szkielet należący
ryc. 10. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekty 45/2020 i 46/2020 (fot. J. lewandowska)
Pochówki z głazami
Pierwszy z pochówków z głazem, to obiekt
14/2019 (wykop 3/2019). Zarys jamy grobowej był czytelny, w kształcie trapezowaty.
W tym przypadku ciało po zdeponowaniu
w grobie, zostało przygniecione głazem narzutowym (ryc. 13, 14). Znajdował się on na
wysokości brzucha pochowanej tam kobiety,
której zgon nastąpił między 45 a 50 rokiem
życia (Myszka i in. 2019). Szkielet znajdował
się na osi NE – SW, z głową na południowy
zachód, ręce wzdłuż ciała, nogi wyprostowane. Brak widocznych zmian patologicznych
kośćca szkieletu pozaczaszkowego, natomiast
widoczne jest silne starcie koron zębowych
oraz przyżyciowa utrata zębów (Myszka i in.
2019). Zmarła na palcu miała pierścionek taśmowaty, wykonany z brązu. W wypełnisku
jamy grobowej zarejestrowano dodatkowo
nieokreślony przedmiot z żelaza. Najbardziej
charakterystycznym elementem odmiennych
praktyk pogrzebowych w tym przypadku
jest celowe użycie głazu do obciążenia ciała
zmarłej. Analiza stratygraficzna wskazuje jednoznacznie na nieprzypadkowy charakter lokalizacji kamienia.
Nieco mniejszy głaz zarejestrowano nad stropem jamy obiektu 26/2019 (wykop 3/2019),
na wysokości bioder pochowanej tam osoby
ryc. 12. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 62/2022 (fot. J. lewandowska)
Pomimo iż, z wyznaczników archeologicznych i antropologicznych nie możemy domniemać co było przyczyną atypowego ułożenia ciał
75
ryc. 13. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 14/2010 (fot. J. lewandowska).
n Wczesnośredniowieczna nekropolia w starorypinie prywatnym...
ryc. 11. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 62/2022 (fot. J. lewandowska)
zmarłych, w tym innej orientacji względem
stron świata – odmienność ta zastanawia i nie
była zapewne bez znaczenia dla społeczności
dokonującej pogrzebu.
j. Lewandowska
W obiekcie 45/2020, wydzielonym na poziomie 119,92 m n.p.m. znajdował się szkielet
mężczyzny, na osi SW-NE, z głową na południowym – zachodzie, którego śmierć nastąpiła między 40 a 50 rokiem życia. Inwentarz
grobowy stanowiły: nieokreślony fragment
przedmiotu z żelaza, nóż z żelaza, nieokreślony
przedmiot z brązu. Obiekt 46/2020 wydzielony na poziomie 120,16 m n.p.m. zawierał
szczątki mężczyzny w wieku senilis (powyżej
pięćdziesiątego roku życia), na osi NW-SE,
z głową na północnym-zachodzie. Przy szkielecie tym znaleziono krzesiwo.
Na osi NW-SE, z głową na północy-zachodzie pochowana została kobieta zmarła w wieku około 35–40 lat, zarejestrowana w obiekcie
62/2022 (wykop 13/2022) (ryc. 11, 12).
Znaleziono w jej grobie nożyk z żelaza, igłę
z brązu, okucie paska z brązu. Na szkielecie
zaobserwowano zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa (Szostek i in. 2022).
Podsumowanie
76
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
ryc. 14. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 14/2010 (fot. J. lewandowska)
(ryc. 15). Szkielet znajdował się na osi NE
– SW, głową na południowy-zachód, ręce
wzdłuż ciała, na miednicy. Opisywany szkielet
należy do osobnika płci żeńskiej, o delikatnej
budowie kości. Wiek osobnika oszacowano na
25–35 lat (Myszka i in. 2019).
Przygniatanie zmarłych głazami zarejestrowano, także na innych stanowiskach z ziem
Polski, między innymi na stanowisku numer
2 w Cedyni w grobach 60, 63, 146, 186, 639,
1078, 1148 (Gardeła 2011a, s. 169–187,
patrz Tabela I). Najbardziej czytelnym przykładem wydaje się być pochówek numer 186
(datowanie koniec X – pocz. XII w.), gdzie
zmarły miał ułożoną czaszkę twarzą do dołu,
a szkielet jego nakryto aż trzema dużymi kamieniami (Porzeziński 2008, s. 16). Wyjątkowy przypadek zaobserwowano na nekropolii
w Dębczynie koło Białogardu, w grobie numer
10, gdzie ciało zmarłej poćwiartowano, spalono in situ, zalano roztworem wapna, a na
końcu zabezpieczono dużymi kamieniami
(Kóčka-Krenz, Sikorski 1998, s. 525–526).
ryc. 15. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. obiekt 14/2010 i obiekt 26/2019
(fot. J. lewandowska)
Systematyczne prace wykopaliskowe prowadzone w latach 2018–2022 pozwoliły pozyskać nowe, bezcenne materiały do poznania
tak kondycji biologicznej, jak i gospodarczej, czy kulturowej populacji zamieszkującej
pierwszy Rypin w okresie wczesnego średniowiecza. Formy pochówku, sposób ułożenia
ciała w grobie, dary grobowe i inne elementy
rejestrowane archeologicznie stanowią ważne źródła do poznania kultury funeralnej.
W końcu pozwalają, choć w ograniczonym
przez czas, bariery kulturowe i interpretacyjne,
dotknąć tajemnicy śmierci oraz zastosowanych
rytuałów pogrzebowych.
Zakończenie
Śmierć w przeszłości była jednym z ważniejszych wydarzeń społecznych i ideologicznych.
Była przekroczeniem granicy pomiędzy ludzką ekumeną a zaświatami. Na cmentarzysku
wczesnośredniowiecznym w Starorypinie
Prywatnym już dotychczas niewielki przebadany obszar, dostarczył nowych w archeologii polskiej przykładów grobów odmiennych,
atypowych. Jak interpretować zatem pochówki
atypowe? Do kogo należały, kto został tak wyróżniony, czy też ukarany? Być może przyczyn
wykluczenia należałoby szukać w chrześcijańskich wierzeniach eschatologicznych, pełnych
trwogi o zbawienie i gestów pokutnych. Domniemać można, że praktyka ta miała różne
motywacje, lecz wspólny zamierzony efekt.
Odmienność fascynuje, jest intrygującą tajemnicą, dowodem złożonej religijności, zgodnej
zarówno z dogmatami kościelnymi, jak i tej
ludowej, skrzętnie ukrywanej pod strzechami i najczęściej zabranej do grobu. Niemniej
ważny jest jednak uniwersalizm, który pozwala
nam określić kulturę funeralną dla większości
społeczności zamieszkującej Starorypin Prywatny w okresie wczesnego średniowiecza.
Aktualnie wiele pytań dotyczących omawianej nekropolii w Starorypinie Prywatnym,
ma wciąż charakter otwarty. Między innymi
pytanie o czas trwania i jej zasięg terytorial-
ryc. 16. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. Badania w roku 2022 (archiwum własne
J. lewandowskiej)
ryc. 17. starorypin Prywatny, gm. rypin, woj. kujawsko-pomorskie, stan 6. Badania w roku 2022 (archiwum własne
J. lewandowskiej)
77
n Wczesnośredniowieczna nekropolia w starorypinie prywatnym...
Dziś to z pozoru zwyczajne pole, w ostatnich
latach najczęściej kukurydziane, a w ziemi
drzemią takie sekrety – w tym tajemnice życia
i śmierci (ryc. 16, 17).
j. Lewandowska
ny. Prawdopodobnym jest, iż cmentarz ten
kontynuuje się po drugiej stronie drogi (która
przecięła to stanowisko dopiero w XX wieku),
w kierunku Pijawcza, określanego w źródłach
pisanych jeziorem Świętym lub Sanktuarium.
78
L i T E r aT u r a
Bojarski J.
2020
Obrzędowość pogrzebowa w strefie chełmińsko-dobrzyńskiej we wczesnym średniowieczu, Mons Sancti Laurentii, t. 9, Toruń.
D u m a P.
2010
2015
Grób alienta. Pochówki dzieci nieochrzczonych, samobójców i skazańców w późnym
średniowieczu i dobie nowożytnej, Kraków.
Śmierć nieczysta na Śląsku. Studia nad obrządkiem pogrzebowym społeczeństwa przedindustrialnego, Wrocław.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Garas M.
2010
Pochówki atypowe na cmentarzyskach zachodniopomorskich w dobie chrystianizacji,
[w:] K. Skóra, T. Kurasiński (red.), Wymiary inności. Nietypowe zjawiska w obrzędowości
pogrzebowej od pradziejów po czasy nowożytne, AAL, nr 56, Łódź, s. 51–64.
Gardeła L.
2011
2011a
Gryź ziemię. Pochówki na brzuchu we wczesnośredniowiecznej Polsce w perspektywie
porównawczej, Pomniki Dawnego Prawa, t. 16, s. 38–59.
Zatrzymani kamieniami? Zachodnio-słowiańskie „groby atypowe” na tle skandynawskich i anglosaskich praktyk funeralnych, [w:] W. Dzieduszycki, J. Wrzesiński (red.),
Kim jesteś człowieku? Funeralia Lednickie. Spotkanie 13, Poznań, s. 169–187.
Gąssowski J.
1950–51
Wczesnośredniowieczne cmentarzysko w Radomiu, Wiadomości Archeologiczne, t. 17,
z. 4, s. 305–326.
G r y g n y P. , K a r k u s J . , K o wa l c z y k K . , S z o s t e k K .
2018
Opracowanie anatomiczno-antropologiczne materiałów szkieletowych. Stanowisko Starorypin Prywatny. Sezon 2018 (maszynopis w Archiwum Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej
w Rypinie).
Gr ześkowiak J.
1963
1967
Zbiór Dokumentów Tysiąclecia Państwa Polskiego w Rypinie. Badania archeologiczne
w latach 1959–1962, Rypin, s. 35–37, 44–46.
Wczesnośredniowieczne osadnictwo w Starorypinie i okolicy, [w:] Z. Jędrzyński (red.),
Szkice rypińskie. Materiały z sesji popularno-naukowej zorganizowanej z okazji 900-lecia
Rypina w dniu 27 listopada 1965 r., Bydgoszcz, s. 30–37.
Kóčka-Krenz H.
1971
1993
Esowate kabłączki skroniowate z terenów Polski północno-zachodniej, Fontes Archaeologici Posnanienses, t. 22, s. 97–143.
Biżuteria północno-zachodnio-słowiańska we wczesnym średniowieczu, Poznań.
Kóčka-Krenz H., Sikorski A.
1998
Grób „księżniczki” z Dębczyna koło Białogardu w woj. koszalińskim (stan. 53), [w:]
H. Kóčka-Krenz, W. Łosiński (red.), Kraje słowiańskie w wiekach średnich. Profanum i sacrum, Poznań, s. 525–535.
Koperkiewicz A.
2010
Święci czy przeklęci? Kilka refleksy o anomaliach w pochówkach wczesnośredniowiecznych, [w:] K. Skóra, T. Kurasiński (red.), Wymiary inności. Nietypowe zjawiska w obrzędowości pogrzebowej od pradziejów po czasy nowożytne, AAL, nr 56, Łódź, s. 65–77.
79
L e wa n d o w s k a J .
2016a
2020
Odkryte skarby, nierozwiązane zagadki i nowe perspektywy badawcze Starego Rypina,
[w:] J. Lewandowska (red.), Dziedzictwo archeologiczne północnej części ziemi dobrzyńskiej,
Toruń, s. 125–148.
Stary Rypin. Przeszłość zapisana w dokumentach i ziemi, [w:] T. Chrzanowski, B. Wasik
(red.), Przeszłość pogranicza. Studia z dziejów ziemi chełmińskiej i dobrzyńskiej, s. 25–42.
L e wa n d o w s k a J ( r e d . ) .
2016
2022
Późnośredniowieczny kompleks osadniczy w „Starym” Rypinie, Toruń.
„Stary Rypin”. Wczesnośredniowieczna perła międzyrzecza Wisły, Drwęcy i Skrwy, Toruń.
Miśkiewicz M.
Musianowicz K.
1948–49
1965
Kabłączki skroniowe – próba typologii i chronologii, Światowit, t. 20, s. 115–232.
Kabłączki skroniowe, [w:] W. Kowalenko, G. Labuda, T. Lehr-Spławiński (red.), Słownik
Starożytności Słowiańskich. Encyklopedyczny zarys kultury Słowian od czasów najdawniejszych do schyłku wieku XII, t. 1–8, Wrocław, t. 2, cz. 2, s. 348.
M y s z k a A . , P a n k o w s k a A . , S z o s t e k K . , To m c z y k J .
2019
Opracowanie anatomiczno-antropologiczne materiałów szkieletowych. Stanowisko Starorypin Prywatny. Sezon 2019 (maszynopis w Archiwum Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej
w Rypinie).
M y s z k a A , S zo s t e k K . , To m c z y k J . , Bu d n i k A . , K a r k u s J . , C i e n ko s z - S t e pa ń c z a k B . , M n i c h B . , Pa n kow s k a A . , L i s ow s k a - G ac zo r e k A .
2022
Wyniki analizy anatomiczno-antropologicznej i demograficznej mieszkańców wczesnośredniowiecznego Starego Rypina, [w:] J. Lewandowska (red.), „Stary” Rypin. Wczesnośredniowieczna perła międzyrzecza Wisły, Drwęcy i Skrwy, Toruń.
Por zeziński A.
2008
Wczesnośredniowieczne pochówki antywampiryczne na nekropolach w Cedyni (stan.
2 i 2a), [w:] A. Majewska (red.), Czary i czarownictwo na Pomorzu. Materiały z konferencji naukowej, która odbyła się w dniach 17–18 maja 2007 r. w Marianowie, Stargard,
s. 11–38.
S ta n a s z e k Ł . M .
1998
Praktyki antywampiryczne w XI wieku stosowane na terenie cmentarzyska szkieletowego na Wzgórzu Świętojakubskim w Sandomierzu, Biuletyn Antropologiczny, t. II,
s. 11–31.
S taw s k a V.
2003
Cmentarzyska wczesnośredniowieczne z ziemi chełmińskiej w świetle najnowszych badań,
[w:] W. Chudziak (red.), Studia nad osadnictwem średniowiecznym ziemi chełmińskiej,
t. 5, Toruń, s. 89–108.
n Wczesnośredniowieczna nekropolia w starorypinie prywatnym...
Wczesnośredniowieczny obrządek pogrzebowy na płaskich cmentarzyskach szkieletowych
w Polsce, Materiały Wczesnośredniowieczne, t. 6, s. 241–301.
j. Lewandowska
1969
S taw s k a V. , B o j a r s k i J . , C h u d z i a k W. ,
80
2010
Układ pochówków, [w:] W. Chudziak (red.), Wczesnośredniowieczne cmentarzysko
szkieletowe w Kałdusie (stanowisko 4), Mons Sancti Laurentii, t. 5, s. 67–77.
S z o s t e k K . , To m c z y k J . , M y s z k a A . , C i e n k o s z - S t e p a ń c z a k B . ,
M n i c h B . , K a rk u s J . , K ą ś n i a k A . , Ba rto s i a k D . , Z a l ew s k a A . ,
P l i c h ta P.
2020
Analiza anatomiczno-antropologiczna szkieletów ze stanowiska Starorypin Prywatny, sezon 2020 (maszynopis w Archiwum Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie).
Szostek K., Mnich B., Lisowska-Gaczorek A., Myszka A.
2022
Raport z badań anatomo-antropologicznych – Starorypin 2022 (maszynopis w Archiwum
Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie).
Wrzesiński J.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2008
Czarownice – próba podsumowania warsztatów, [w:] J. Wrzesiński (red.), Czarownice.
Funeralia Lednickie. Spotkanie 2, Poznań, s. 143–156.
Zielonka B.
1957
Niezwykłe pochówki na Kujawach, Z Otchłani Wieków, t. 23, nr 1, s. 20–23.
Z o l l - A d a m i k o wa H .
1966
1971
Wczesnośredniowieczne cmentarzyska szkieletowe Małopolski, cz. I. Źródła, Wrocław-Warszawa-Kraków.
Wczesnośredniowieczne cmentarzyska szkieletowe Małopolski, cz. II – Analiza, Wrocław.
Ż y d o k P.
2004
Wczesnośredniowieczne pochówki antywampiryczne, [w:] Z. Kobyliński (red.), Hereditatem cognoscere. Studia i szkice dedykowane prof. Marii Miśkiewicz, Warszawa, s. 38–66.
arTEM BorysoW1, MIcHał dzIK2, mARtA kURek3
Instytut archeologii, narodowa akademia nauk ukrainy, Kijów
2
Instytut archeologii, uniwersytet rzeszowski
3
Instytut Ekologii i ochrony Środowiska, uniwersytet łódzki
1
Lachowie nad rosią? cmentarzysko
wczesnośredniowieczne w Mykołajiwce,
obw. czerkaski
„Powieści dorocznej” pod rokiem
6539 (1031) znajduje się następująca wzmianka: „Jarosław i Mścisław
zebrali wojów mnogich, poszli na Lachów i zajęli Grody Czerwieńskie znowu, i spustoszyli
ziemię lacką, i mnóstwo Lachów przywiedli,
i rozdzielili ich. Jarosław osadził swoich nad
Rosią i są do dziś dnia” (MPL 2014, s. 127)1.
Ta krótka wiadomość o najeździe Rurykowiczów na „ziemię lacką” doczekała się dość
licznych odniesień, rzadziej głębszych analiz
w piśmiennictwie historycznym (np. Kuczyński 1965, s. 122; Śliwiński 2014, s. 165n.;
Головко 2013, s. 46; Kollinger 2014, s. 83,
273; Paroń 2015, s. 365–366). O ile data najazdu uznawana może być za jedynie przybliżoną (por. Jusupović 2017, s. 48, 76), o tyle
informacja o samym zdarzeniu i jego konsekwencjach jest wiarygodna, przynajmniej
w zakresie przesiedlenia ludności (Kuczyński
1965, s. 124–125). Wzmianka ta jest wykorzystywana przez historyków jako przykład
polityki osadniczej władców wczesnośredniowiecznej Europy Środkowej i Wschodniej,
wiążącej się z przesiedlaniem ludności, w tym
brańców, w celu wzmocnienia potencjału gospodarczego lub militarnego wybranych regio-
w
1
nów (np. Kowalczyk 1969, s. 154; Franklin,
Shepard 1996, s. 204; Spinei 2003, s. 126;
Lübke 2004, s. 173; Shepard 2005, s. 265–
–267; w tym temacie por. też Modrzewska
1969; Sláma 1985).
Znacznie rzadziej podejmowany był problem archeologicznych śladów obecności ludzi osadzonych na Rusi w wyniku opisanych
we wzmiance wydarzeń. Zanim przejdziemy
do ich omówienia, krótkiego wyjaśnienia
wymaga użyte w źródle określenie „Lachy”.
Jego geneza tłumaczona jest dwojako. Niektórzy badacze, w tym lingwiści i historycy,
skłaniają się ku hipotezie, iż pochodzi on
pośrednio od imienia Lestek, zwracając przy
tym uwagę, iż takie imię miał nosić – według
piastowskiej tradycji dynastycznej – dziadek
Mieszka I (Gall 1864, ks. I, rozdz. 3; Gołąb 1991–1992, s. 85–92; Labuda 2012,
s. 44–56 – tu zestawienie literatury i krytyka
tej hipotezy). W tym ujęciu byłby to etnonim
stosowany „na oznaczenie wspólnoty skupionej wokół Gniezna”, poprzedzający późniejsze
określenia – Polanie, Polacy (Banaszkiewicz
2001, s. 23; Jusupović 2017, s. 38, 66; por.
też Lewicki 1956, s. 11–14 oraz w temacie
genezy nazwy Polski – Żmudzki 2017). Druga
Ѩрославъ и Мьстиславъ собраста вои многъ идоста на Лѧхъı и заѩста градъı Червеньскъıѩ
ѡпѧть и повоєваста Лѧдьскую землю и многъı Лѧхъı приведоста и раздѣливша ѩ ѩрославъ
посадї [своѩ] по Ръси. и суть до сего дне” (PSRL 1926–1928, szp. 150).
81
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
82
hipoteza wiąże pochodzenie tego określenia
z Lędzianami – związkiem ponadplemiennym
(?) znanym z kilku źródeł pisanych IX i X w.,
a lokalizowanym na późniejszym pograniczu polsko-ruskim (Lehr-Spławiński 1959;
Kuczyński 1965, s. 69–75; Parczewski
2003 – tam dalsza literatura). Niezależnie od
pochodzenia tego określenia można założyć,
że z perspektywy autora kompilacji z początku XII w., znanej jako „Powieść doroczna”,
termin Lachy oznaczał mieszkańców państwa
piastowskiego (Jusupović 2017, s. 40, 68).
Opinie na temat tego, czy określenie Lachy
należy odczytywać jako oznaczające wspólnotę etniczną są zróżnicowane. Niezależnie od
nich należy podkreślić, że kwestia ta nie ma
większego znaczenia w odniesieniu do zagadnienia poszukiwania przesiedleńców lackich na Rusi. Po pierwsze dlatego, że nie jest
możliwym ustalenie, czy ludność wysiedlona
z terenu państwa lackiego (piastowskiego)
identyfikowała siebie jako Lachów. Po drugie,
niektóre analizy archeologiczne i etnoarcheologiczne wskazują na brak jednoznacznego
związku między zasięgiem elementów kultury
materialnej a granicami grup etnicznych (np.
Dietler, Herbich 1994; Brather 2003,
s. 35–38; 2004; Halsall 2011). Etniczność
jest jedną z tożsamości, które mogą, ale nie
muszą być odzwierciedlane przez kulturę
materialną. Tożsamości społeczne, religijne
i płciowe mogły być również manifestowane
przez ozdoby i elementy stroju lub inne przedmioty często odczytywane obecnie jako oznaczające tożsamość etniczną (Brather 2004, s.
411; por. też Geary 2018, s. 39–40). Co nie
mniej istotne, tożsamość etniczna przesiedlonej ludności mogła zmieniać się dość szybko,
zwłaszcza z punktu widzenia mało zwykle precyzyjnego datowania archeologicznego.
Niezależnie od poczucia przynależności
etnicznej populacji przesiedlonej z terytorium
państwa piastowskiego, jej pochodzenie może
być analizowane z perspektywy archeologicznej. Ludzie funkcjonujący i formowani
2
w danej kulturze, religii i grupie społecznej
kopiują – także nieświadomie – zasady postępowania i myślenia, które są specyficzne dla
danej społeczności. Te zakorzenione nawyki, umiejętności i kompetencje, które Pierre
Bordieu określił mianem „habitus” (Bordieu
2013, s. 72; por. też Lizardo 2004), mogą
ujawniać się na różne sposoby. Migranci przynosili własne zwyczaje, kulturę materialną
i duchową oraz tradycje wytwórcze. W nowym
środowisku mogły być one kultywowane przez
pewien czas lub szybko zarzucone. Oczywiście
umiejętności i zwyczaje nie były czymś stałym
i interakcja z lokalną ludnością lub migrantami z innych regionów niewątpliwie wpływała
na ich habitus. Warto zadać pytanie, co stało
się z bagażem tradycji ludności przesiedlonej
z terenu państwa piastowskiego? Czy wpłynęła
ona na lokalną kulturę i zwyczaje?
Badania nad obecnością Lachów na Rusi
i ewentualnym ich wpływem na zachodzące
tam zmiany kulturowe nie były dotychczas
podejmowane na szerszą skalę. Zagadnieniu
archeologicznych śladów ich „migracji” nieco uwagi poświęcił Roman Jakimowicz, przed
blisko dziewięćdziesięciu laty. Uznał on, iż
obecność w niektórych regionach Europy
Wschodniej kabłączków skroniowych z esowatym uszkiem – ozdoby typowej dla zachodniej Słowiańszczyzny – jest śladem ludności
pochodzącej z ziem polskich (Jakimowicz
1934, s. 58–59; [1935]). Koncentrację takich
ozdób czytelną nad Rosią, prawym dopływem
Dniepru, połączył właśnie z przywołaną na
początku niniejszego tekstu wzmianką w „Powieści dorocznej”.
Problem archeologicznych śladów przesiedlonej na południową Ruś ludności lackiej
został poruszony na marginesie opracowań
poświęconych innym zagadnieniom. Wśród
nich największe znaczenie mają obserwacje
poczynione przez Mychajła Kuczerę, a dotyczące kompleksu osadniczego w Mykołajiwce (Миколаївка) nad Rosią, obecnie w rej.
zwinogródzkim, obw. czerkaskim (Ukraina)2.
M. Kuczera zwrócił także uwagę na obecność materiałów ceramicznych o analogiach – w jego opinii –
zachodniosłowiańskich na kilku stanowiskach w ziemi czernihowskiej, co połączył z jeńcami lackimi, ale
osadzonymi przez księcia czernihowskiego, Mścisława (Кучера 1986, s. 450).
ryc. 1. Kompleks osadniczy w mykołajiwce, rej. zwinogródzki, obw. czerkaski. widok w kierunku wschodnim. 1 –
cmentarzysko płaskie; 2 – osada lewobrzeżna; 3 – osada prawobrzeżna; 3 – grodzisko; 5 – cmentarzysko kurhanowe
(fot. w. Gnera)
Na ów zespół stanowisk składa się grodzisko,
dwa cmentarzyska – kurhanowe na lewym
brzegu oraz płaskie na prawym brzegu rzeki – oraz dwie osady otwarte. Przez skupisko osadnicze przebiega również jedna z linii
wałów podłużnych wzniesionych dla obrony
przed koczownikami ze stepów czarnomorskich. Pierwsze badania archeologiczne przeprowadził w Mykołajiwce Wasyl Dowżenok,
w 1956 r., z ramienia Instytutu Archeologii
Akademii Nauk USSR w Kijowie (Довженок
1959). Wykopaliskowo rozpoznano wówczas
osadę położoną na prawym brzegu Rosi oraz
sąsiadujące z nią cmentarzysko płaskie (ryc.
1: 1, 2). Ćwierć wieku później M. Kuczera
przeprowadził badania osady lewobrzeżnej,
cmentarzyska kurhanowego i znajdującego się
między nimi wału podłużnego (ryc. 1: 4, 5; Кучера 1987, s. 75–77; Кучера, Іванченко 1987,
s. 70–71; Звиздецький, Серов 1988). W opinii tego badacza około 20% fragmentów glinianych naczyń ze stanowisk w Mykołajiwce
stanowiły ułamki wyrobów o analogiach
3
z pogranicza polsko-ruskiego (Кучера 1987,
s. 77). Statystycznie mniejszy był ich udział
na osadzie lewobrzeżnej, niż na osadzie położonej na prawym brzegu Rosi. M. Kuczera
zwrócił także uwagę na obecność kabłączków skroniowych z esowatym uszkiem na
cmentarzysku płaskim, na prawym brzegu
rzeki. Ukraiński badacz prawdopodobnie
jako pierwszy połączył powyższe obserwacje
z latopisową wzmianką o osadzeniu Lachów
nad Rosią (Кучера 1983, s. 281; 1986, s. 450;
1987, s. 77)3. Materiał ceramiczny z osady
prawobrzeżnej oraz ozdoby z przyległego
cmentarzyska płaskiego miałyby według niego wskazywać, że to tam osadzono brańców.
Z kolei w osadzie lewobrzeżnej ludność ta
miała pojawić się jako element dodatkowy,
w kolejnych dziesięcioleciach XI w. (Кучера,
Іванченко 1987, s. 71).
M. Kuczera pośrednio poruszył też problem bliższego określenia pochodzenia latopisowych Lachów. Zwrócił bowiem uwagę,
że w materiale ceramicznym z Mykołajiw-
Podobnej interpretacji nie ma w pierwszym artykule W. Dowżenoka na temat badań w Mykołajiwce (Довженок 1959), jest natomiast w maszynopisie sprawozdania z tych prac, którego współautorami są W. Dowżenok
i M. Kuczera (Довженок, Кучера 1957, s. 53, 56).
A. Borysow, m. dzik, m. kurek n Lachowie nad rosią? cmentarzysko wczesnośredniowieczne...
83
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
84
ki znajdowały się między innymi naczynia
typu drohiczyńskiego (Кучера 1987, s. 77;
Кучера, Іванченко 1987, s. 70). Są one charakterystyczne tylko dla północnej części
wspomnianego pogranicza (Wójcik 2014).
Nieco później uczony wyraził opinię, iż owi
przesiedleńcy pochodzili najprawdopodobniej z terenu południowo-wschodniej Polski,
w obecnych granicach (Кучера 1998, s. 163).
Nie podał jednak archeologicznych argumentów na poparcie tej hipotezy.
Obserwacje M. Kuczery dotyczące osadnictwa lackiego nad Rosią znalazły oddźwięk w literaturze przedmiotu (np. Моця 1979, s. 82–83;
1992, s. 41; 2011, s. 47–48; Звиздецький, Серов
1988, 69, 74; Петрашенко 2005, s. 52; Сегеда
2009, s. 60; Борисов 2010, s. 73), choć – co
może wydawać się zaskakujące – przeszły niemal
niezauważone w polskim piśmiennictwie archeologicznym (Dzik 2015, s. 178, przyp. 519)4.
W ostatnich latach pojawiły się kolejne informacje o materiałach archeologicznych interpretowanych jako ślady po osadzeniu brańców
lackich na Rusi, po wyprawie z 1031 r. Przykładowo, kilka lat temu naczynia przypisane
do tzw. typu drohiczyńskiego odkryto w pozostałościach pieca garncarskiego na osadzie
podgrodowej w Starym Riazaniu, to jest
ponad 1200 km od eponimicznego dla tego
typu Drohiczyna. W referacie prezentującym
wyniki badań Aleksiej Czernecow wyraził
przypuszczenie, że może to być ślad obecności przesiedleńców z terenu pogranicza polsko ruskiego5. Warto zaznaczyć, że w czasie
wyprawy ruskiej 1031 r. Riazań był grodem
na wschodnim skraju księstwa czernihowskiego podległego Mścisławowi, bratu Jarosława. Niedawno zwrócono również uwagę na
obecność materiałów ceramicznych i ozdób
typowych dla pogranicza polsko-ruskiego na
stanowiskach nad Sejmem i Sułą – lewymi
dopływami Dniepru, w południowej czę-
ści księstwa Mścisława Włodzimierzowicza
(Пуголoвок 2018).
Przyczyny występowania nietypowych dla
danego terenu zabytków ruchomych mogą
być oczywiście różne i niekoniecznie związane z fizyczną obecnością „migrantów”. Podobnie pojawienie się tych ostatnich mogło
wynikać z różnych pobudek (np. najemnicy,
kupcy, rzemieślnicy, członkowie dworu możnych będących na służbie książąt ruskich lub
pochodzących z Polski żon tych ostatnich).
Z powyższych względów niewątpliwie wszystkie podejmowane dotąd próby połączenia
materiałów archeologicznych z latopisowymi brańcami lackimi wymagają weryfikacji.
Obecnie jest to możliwe na różnych polach,
z których najistotniejsze wydają się:
– analiza typologiczno-chronologiczna zabytków ruchomych, z uwzględnieniem
kontekstu archeologicznego ich zalegania;
– analizy zwyczajów pogrzebowych, w tym
związanych z ubiorem (z oczywistych
względów badania ograniczone muszą być
niemal wyłącznie do metalowych elementów stroju);
– analizy petrograficzne ceramiki naczyniowej, które mogą ustalić, czy istnieją różnice technologiczne w przygotowaniu masy
garncarskiej między naczyniami wykonanymi w tradycji lokalnej a określanymi jako
zachodniosłowiańskie importy;
– analizy materiału kostnego z cmentarzysk
przypisywanych brańcom lackim, w tym
między innymi badania izotopowe oraz genetyczne.
Wnioski płynące z wymienionych badań
mogą dać znaczące przesłanki do ustalenia,
w którym skupisku osadniczym rzeczywiście
mamy do czynienia ze śladami pobytu brańców lackich z pierwszej połowy XI w. Dalej,
połączenie rezultatów tych analiz może potencjalnie pozwolić na ustalenie, z którego
Moją uwagę na informacje o śladach osadnictwa lackiego nad Rosią, zawarte w publikacji M. Kuczery
(Кучера 1987), zwróciła przed 15 laty prof. Elżbieta Kowalczyk-Heyman – zaznajomiona z jego pracami
ze względu na zainteresowanie systemami obronnymi wałów podłużnych (por. Kowalczyk 1992, s. 157).
5
Чернецов А., Стрикалов И., Новые исследования Старой Рязани – referat wygłoszony na seminarium Grody
Czerwieńskie – złote jabłko polskiej archeologii. Lublin, 25–27 XI 2015.
4
Podstawowa trudność związana z wielowymiarową weryfikacją hipotez o obecności archeologicznych śladów brańców lackich wiąże
się z koniecznością pozyskania materiału archeologicznego, w tym antropologicznego
do analiz specjalistycznych. Okazja ku temu
zaistniała w 2019 r., w którym przeprowadzono pierwsze prace w ukraińsko-polskim projekcie ukierunkowanym na badanie śladów
ludności obcego pochodzenia osadzonej na
południowych rubieżach ziemi kijowskiej6.
Latem tego roku przeprowadzono ponowne –
po blisko czterdziestoletniej przerwie – badania archeologiczne kompleksu osadniczego
przy Mykołajiwce, nad Rosią7. Badaniami
powierzchniowymi objęto osady i cmentarzyska po obu brzegach rzeki, a także grodzisko.
Na tym ostatnim wykonano serię odwiertów
geologicznych w celu rozpoznania stratyfikacji stanowiska. Na prawobrzeżnym, płaskim
cmentarzysku założono dwa wykopy o łącznej
powierzchni 13,5 m2. W ich obrębie udokumentowano pozostałości pochówków szkieletowych niemal całkowicie zniszczonych przez
orkę (teren stanowiska użytkowany jest obecnie
jako pole orne). Ponadto odkryto dwa groby,
oddalone od siebie o około 5 m i zorientowane wzdłuż osi NW–SE, ze stosunkowo dobrze
zachowanymi pochówkami. W jednym z nich
znajdował się szkielet dorosłego mężczyzny,
przy którym znaleziono groty strzał oraz pierścionek. W drugim grobie odkryto szkielety
dorosłej kobiety oraz dziecka w wieku infans I
(ryc. 2). Znaleziono przy nich liczne ozdoby,
w tym: zausznice, zawieszkę w formie lunuli,
pierścionki oraz kilkadziesiąt paciorków metalowych, szklanych i kamiennych.
Ze względu na bardzo płytkie zaleganie
pochówków – ok. 0,25 m pod powierzchnią
gruntu – kości szkieletów były wystawione
nie tylko na zniszczenie przez orkę, ale też na
Realizacja badań była możliwa dzięki współpracy naukowej między Instytutami Archeologii Narodowej
Akademii Nauk Ukrainy (IA NANU) oraz Uniwersytetu Rzeszowskiego (IA UR), zawiązanej w 2018 r.,
a realizowanej w latach 2018–2019 w ramach Architektoniczno-archeologicznej ekspedycji IA NANU,
kierowanej przez dr. Wsiewołoda Iwakina (IA NANU).
7
W badaniach poprowadzonych pod kierunkiem dr Olgi Manigdy (IA NANU) wzięli udział: dr Wiaczesław
Baranow, dr Mykoła Belenko, dr Artem Borysow, dr Wołodymyr Gnera (IA NANU) oraz autor niniejszego
tekstu.
6
85
A. Borysow, m. dzik, m. kurek n Lachowie nad rosią? cmentarzysko wczesnośredniowieczne...
regionu (lub regionów) państwa piastowskiego oni pochodzili. W literaturze przedmiotu
najczęściej przyjmuje się, że był to obszar tzw.
grodów czerwieńskich, ale w rzeczywistości
brak dla takiego stwierdzenia wystarczająco
mocnych podstaw. Nie można wykluczyć, że
była to inna część pogranicza polsko-ruskiego
lub nawet region położony w głębi państwa
Piastów (por. Jażdżewski 1959, s. 85; Śliwiński 2014, s. 195–198, 233; Kollinger
2014, s. 273). Niewątpliwie znalezienie argumentów archeologicznych do wyjaśnienia tej
kwestii miałoby duże znaczenie dla badań historyków zajmujących się dziejami pogranicza
polsko-ruskiego. Wskazane badania mogłyby
dostarczyć danych na temat tempa asymilacji
przybyszów w nowym środowisku, obserwowanym w zmianach kultury materialnej
i ewolucji zwyczajów. Interesujące wydaje się
również zagadnienie, czy obecność ludności
lackiej pozostawiła jakiś ślad w kulturze materialnej kolejnych pokoleń tamtejszych społeczności. Wreszcie, badania te, w tym przede
wszystkim analizy szkieletów z cmentarzysk
przypisywanych latopisowym Lachom mogłyby dostarczyć wartościowych danych na
temat jakości życia w nowym otoczeniu pod
względem żywieniowym i zdrowotnym, co
może być przesłanką do ustalenia ich statusu
społecznego (por. Matczak 2016 – tam dalsza literatura). W tym kontekście warto dodać, że w literaturze historycznej pojawiły się
hipotezy wedle których wśród przesiedlonych
Lachów mogli być przedstawiciele wyższych
warstw społecznych. Według Henryka Łowmiańskiego, była to ludność drobnorycerska,
z której część przeszła pod władzę Rurykowiczów dobrowolnie (Łowmiański 1985,
s. 46). W opinii Christiana Lübke nad Rosią
osadzono zwartą grupę ludzi, być może razem
z ich przywódcami (Lübke 2001, s. 122).
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
86
ryc. 2. Plan grobu nr 1 na poziomie szkieletów nr 1 i 1a (rys. m. dzik)
działanie czynników atmosferycznych. Były
one bardzo zmurszałe, co stawiało pod znakiem zapytania ich przydatność dla badań laboratoryjnych. W celu wyjaśnienia tej kwestii
ze szkieletów pobrano próbki kości i zębów,
które następnie przekazano do analiz: radiowęglowej, DNA, mikroskopowej szkliwa zębnego, składu pierwiastkowego zęba (izotopów
wapnia, fosforu, baru i strontu). Szczegółowy
opis wyników badań z 2019 r. w Mykołajiwce zostanie przedstawiony w innym miejscu.
Tutaj warto zwrócić uwagę przede wszystkim
na rezultaty analiz mikroskopowych i izotopowych zębów, znakomicie pokazujących
potencjał informacyjny tkwiący w takich
badaniach, mimo słabego stanu zachowania
odkrytych szkieletów.
*
Szkliwo zębów ludzkich jest o tyle wyjątkowe,
że raz wytworzone nie ulega procesom remodelowania, a jego stopniowy proces formowania od drugiego trymestru ciąży do momentu
dojrzewania pozwala na utrwalenie śladów
metabolicznych zaburzeń podczas tego okresu
oraz oszacowanie czasu ich formowania. Zmiany w funkcjonowaniu komórek szkliwotwórczych najczęściej obserwowane są w obrazie
mikroskopowym w postaci wyraźnych linii,
spośród których jedną z najbardziej charakterystycznych jest linia neonatalna (NNL). Jej
tworzenie się wiązane jest ze stresem okołoporodowym i jest ona obecna na wszystkich
zębach podlegających procesowi mineralizacji w okresie perinatalnym. Linia neonatalna
będzie widoczna zatem na wszystkich zębach
mlecznych oraz w niektórych przypadkach
na pierwszych stałych zębach trzonowych.
Oddziela ona szkliwo utworzone prenatalnie,
które charakteryzuje się większą regularnością
od szkliwa powstałego postnatalnie – posiadającego mniejszą regularność w układzie
pryzmatów (Kurek i in. 2016). Środowisko
prenatalne znacząco wpływa na szerokość
NNL, oddziałując na tempo osiągania przez
organizm noworodka homeostazy poporodowej. Badania nad zmiennością NNL wskazują,
że na jej szerokość duży wpływ mają czynniki
Analizie mikroskopowej poddane zostały dwa
pierwsze trzonowce mleczne żuchwy dziecka
(pochówek nr 1a). Zęby nie posiadały widocznych makroskopowo zaburzeń hypoplastycznych, próchnicy zębów oraz kamienia
nazębnego. Trzonowce nie posiadały w pełni
uformowanych i zamkniętych korzeni.
Każdy ząb został oczyszczony wodą demineralizowaną i przemyty alkoholem etylowym. Po wysuszeniu zęby zostały zatopione
w żywicy epoksydowej (Biodur) i przecięte
wzdłuż płaszczyzny wargowo-językowej na
wysokości guzków mesjalnych. Rozwój części
przyśrodkowej zębów trzonowych rozpoczyna się około 113 dni przed narodzinami, co
pozwala na analizę najwcześniejszych etapów
rozwoju i mineralizacji szkliwa (Mahoney
2011). W dalszej kolejności otrzymane przekroje zostały zeszlifowane oraz spolerowane,
naklejone na szkiełko podstawne i ponownie
przecięte. Ostatecznie, po zeszlifowaniu i wypolerowaniu powierzchni preparatu możliwa
była obserwacja struktur szkliwa za pomocą
mikroskopu optycznego. Na podstawie dokumentacji fotograficznej wykonano pomiary
szerokości linii neonatalnej oraz przeanalizowano szkliwo pod względem występowania
linii zaakcentowanych. W celu oszacowania
czasu uformowania się wyżej wspomnianych
linii wykonano pomiary długości pryzmatów
szkliwa od połączenia szkliwno-zębinowego
do miejsca wystąpienia zaburzenia. Otrzymane pomiary podstawiono do równania regresji zaproponowanego w pracy Birch i Dean
(2014). Pozwoliło to na uzyskanie informacji
o liczbie dni niezbędnych do utworzenia danej
warstwy szkliwa i przybliżonym czasie wystąpienia zaburzenia.
Materiał odontologiczny został poddany
wstępnym analizom składu izotopowego. Badania zostały przeprowadzone na lewym trzonowcu
z wykorzystaniem metody LA-ICP-MS (spektrometria mas z jonizacją próbki w plazmie indukcyjnie sprzężonej po ablacji laserowej). Metoda
charakteryzuje się wysoką czułością i niskimi
granicami wykrywalności dla większości pierwiastków układu okresowego i dlatego jest
szeroko wykorzystywana do oznaczeń pierwiastków głównych i śladowych w próbkach
stałych. Ocenie poddano szlify zębowe pod kątem zawartości izotopów 43Ca, 31P, 88Sr, 137Ba.
Poziom wskazanych izotopów analizowany był
w dwóch miejscach szkliwa – w okolicy połączenia szkliwno-zębinowego i przy powierzchni korony zęba, co umożliwiło prześledzenie
ich zawartości w szkliwie.
W przypadku obu zębów trzonowych odnotowano obecność linii neonatalnej (ryc. 3).
Szerokość linii została podana w tabeli 1. Jej
87
A. Borysow, m. dzik, m. kurek n Lachowie nad rosią? cmentarzysko wczesnośredniowieczne...
prenatalne (Kurek i in. 2015) i długość ciąży
(Zanolli i in. 2011). W obrazie mikroskopowym możliwe jest obserwowanie również
tzw. linii zaakcentowanych będących obrazem
zaburzeń w funkcjonowaniu ameloblastów (sekrecji i mineralizacji szkliwa), które mogą być
odpowiedzią na oddziaływanie różnych czynników, na przykład: chorób związanych z występowaniem wysokiej temperatury, jakościowych
i ilościowych niedoborów pożywienia, zaburzeń
hormonalnych (Kurek i in. 2022).
Podstawową jednostką budulcową szkliwa
jest hydroksyapatyt, jednakże w trakcie procesu
sekrecji i mineralizacji w strukturę kryształów
mogą być wbudowywane jony innych pierwiastków niż wapń czy fosfor. Analiza składu
chemicznego szkliwa jest szeroko wykorzystywana w badaniach dotyczących diety, migracji
czy narażenia na kontakt z metalami ciężkimi.
W zależności od analizowanego typu uzębienia
(mlecznego, stałego) możliwe jest uzyskanie informacji z różnych okresów ontogenezy – od
okresu prenatalnego do młodzieńczego. Najczęściej w badaniach uwzględniane są izotopy
węgla, azotu, baru i strontu ze względu na dobrze udokumentowane źródła ich dostępności
i późniejszej akumulacji w organizmie człowieka
(Smith i in. 2021). Badania prowadzone
w trakcie analiz wspomnianych izotopów mogą
być również źródłem informacji o zmianach
w sposobie żywienia osobnika, w tym również
o zakończeniu karmienia piersią. Szacowanie
czasu przejścia na pokarm stały stanowi istotny
obszar badań antropologicznych poświęconych
rekonstrukcji jakości i stylu życia przeszłych
populacji, dostarczając informacji o nawykach
żywieniowych oraz dynamice demograficznej
populacji (Dąbrowski i in. 2020).
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
88
Ryc. 3. Linia neonatalna (NNL) i linia zaakcentowana (AL) w szkliwie prenatalnym prawego pierwszego trzonowca (fot. M. Kurek)
wartości nie odbiegały od pomiarów wykonywanych dla innych populacji historycznych
oraz współczesnych, co może wskazywać, że
okres perinatalny charakteryzował się typowym przebiegiem (Kurek 2015; 2016).
Tabela 1. pomiary szerokości linii neonatalnej, linii zaakcentowanej oraz czas ich wystąpienia w szkliwie
Szerokość Szerokość
NNL (µm) aL (µm)
Długość
pryzmatu od
EDJ do NNL
(µm)
Liczba dni od
EDJ do NNL
Długość
pryzmatu od
EDJ do aL (µm)
Liczba dni
m1 prawy
15
15
309
81.8
(77.6–86.0)
254
67.8
(63.9–71.7)
m1 lewy
14
11
304
80.5
(76.3–84.7)
246
65.8
(62.0–69.6)
wartości
średnie
14.5
13
306.5
81.1
(77.0–85.3
250
66.8
(63.0–70.6)
W szkliwie obu zbadanych zębów odnotowano również obecność linii zaakcentowanej
w szkliwie prenatalnym (ryc. 3), co jest rzadko
spotykanym zjawiskiem ze względu na stabilność rozwoju w okresie płodowym oraz sys-
temy buforujące matki, ograniczające wpływ
działania czynników zewnątrz środowiskowych
na rozwijający się organizm dziecka. Obecność linii zaakcentowanej w szkliwie prenatalnym może świadczyć o wystąpieniu silnego
my ich zawartości w szkliwie zębowym. Stosunek Ca/P (2.24–2.26) jest zbliżony do wartości
zażyciowych (2.05–2.18) (Rythen i in. 2010).
Poziom baru i strontu rośnie w kierunku od
szkliwa prenatalnego do postnatalnego, co jest
zgodne z badaniami dotyczącymi zmian koncentracji tych izotopów w szkliwie w związku
z karmieniem piersią (Smith i in. 2021). Wysoki poziom w powierzchniowych warstwach
korony zęba może wskazywać, że do około 300
dnia (zakończenie formowania korony trzonowców) dziecko było karmione piersią.
Tabela 2. zawartość wybranych pierwiastków w próbkach zębów uzyskane metodą La-Icp-Ms (w nawiasach podane zostały wartości odchylenia standardowego [sd])
Miejsce pomiaru
Ca [% wag]
P [% wag]
Sr [µg/g]
Ba [µg/g]
edj
40.4 (4.3)
18.2 (1.7)
41.3 (14.9)
17.2 (17.2)
powierzchnia
40.9 (5.0)
18.1 (2.6)
108 (18)
61.4 (43.6)
Przedstawione analizy mikroskopowe
i izotopowe zębów wykazały w sposób jednoznaczny, że stan zachowania materiału kostnego z cmentarzyska w Mykołajiwce pozwala
na zastosowanie szerokiego wachlarza analiz
laboratoryjnych. A to właśnie one wydają się
szczególnie perspektywiczne w poszukiwaniu
odpowiedzi na wskazane wyżej pytania dotyczące pochodzenia i dziejów społeczności
funkcjonującej w tym skupisku osadniczym.
Obecnie za wcześnie jest oczywiście na odpowiedź, czy rzeczywiście w tym miejscu osadzono brańców lackich w czasach panowania
Jarosława Mądrego.
Na koniec warto zwrócić uwagę na wyniki
datowania radiowęglowego pochówku mężczyzny, z którego szkieletu do analizy oddano
8
cztery próbki, dwie pobrane z kości długich
oraz po jednej z żebra i zęba. Badania wykonano metodą AMS (trzy próbki) oraz LSC
(jedna próbka)8. Uzyskanie serii datowań dla
jednego pochówku dało możliwość wykonania datowania modelowanego z zastosowaniem statystyki bayesowskiej. Otrzymano
wynik 992–1027 calAD, przy prawdopodobieństwie 95,4% (por. Дзік 2022, ryc. 1).
Należy podkreślić, że jest to datowanie zawartego w kościach kolagenu, wcześniejszego
zapewne o kilka, kilkanaście lub nieco więcej
lat od roku zgonu tego mężczyzny (na temat
czasu wymiany kolagenu zob. Matsubayashi,
Tayasu 2019 – tam dalsza literatura). Pochówek ten można zatem datować na pierwszą
połowę XI wieku.
Analizy wykonał zespół prof. dr. hab. Tomasza Goslara (Poznańskie Laboratorium Radiowęglowe) oraz zespół
prof. dr. hab. Marka Krąpca (Laboratorium Datowań Bezwzględnych w Krakowie).
89
A. Borysow, m. dzik, m. kurek n Lachowie nad rosią? cmentarzysko wczesnośredniowieczne...
bodźca oddziałującego zarówno na matkę,
jak i płód. Po uwzględnieniu szacowanego
czasu rozpoczęcia mineralizacji dla szkliwa na
powierzchni mesjalnej, czyli około 113 dni
przed narodzinami (Mahoney 2011) można
wnioskować, że badany osobnik urodził się
przed terminem – około 24–30 dni, a linia zaakcentowana powstała na około 14 dni przed
narodzinami.
Zawartość analizowanych izotopów przedstawia tabela 2. Wykonane analizy izotopów
Ca, P, Br oraz Sr wskazują na brak procesów
diagenetycznych mogących wpłynąć na pozio-
Literatura
90
Wydawnictwa źródłowe
Gall, 1864, Galli Chronicon, [w:] A. Bielowski (wyd.), Monumenta Poloniae Historica, t. 1, Lwów,
s. 390–484.
PSRL, 1926–1928, Лаврентьевская летопись, Полное собрание руских летописей, t. 1, wyd.
2, Издательство Академии Наук СССР, Ленинград.
PML, 2014, Powieść minionych lat. Najstarsza kronika kijowska, przeł. i oprac. F. Sielicki, Wydawnictwo Templum, Wodzisław Śląski.
Opracowania
Ba n a s z k i ew i c z J .
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2001
„Lestek” (Lesir) i „Lechici” (Lesar) w średniowiecznej tradycji skandynawskiej, Kwartalnik
Historyczny, R. 108, nr 2, s. 3–23.
B o r d i e u P.
2013
Outline of a Theory of Practice, Cambridge Studies in Social and Cultural Anthropology,
t. 16, University Press, Cambridge.
B r at h e r S .
2003
2004
Historische Fragestellungen in der Archäologie? Zur Rekonstruktion frühmittelalterlicher Identitäten, [w:] M. Dulinicz (red.), Słowianie i ich sąsiedzi we wczesnym średniowieczu, Lublin, s. 35–44.
Ethnische Interpretationen in der frühgeschichtlichen Archäologie: Geschichte, Grundlagen und Alternativen, Reallexikon der germanischen Altertumskunde, t. 42, De Gruyter,
Berlin.
B i r c h W. , D e a n M . C .
2014
A method of calculating human deciduous crown formation times and of estimating
the chronological ages of stressful events occurring during deciduous enamel formation,
Journal of Forensic and Legal Medicine, t. 22, s. 127–144.
D ą b r o w s k i P. , K u l u s M . , G r z e l a k J . , R a d z i k o w s k a M . ,
O z i e m b ł o w s k i M . , D o m a g a ł a Z . , K r a j c a r z M . T.
2020
Assessing weaning stress – Relations between enamel hypoplasia, δ18O and δ13C values
in human teeth obtained from early modern cemeteries in Wroclaw, Poland, Annals of
Anatomy – Anatomischer Anzeiger, t. 232, s. 151–546.
Dietler M., Herbich I.
1994
Ceramics and Ethnic Identity: Ethnoarchaeological Observations on the Distribution of
Pottery Styles and the Relationship Between the Social Contexts of Production and Consumption, [w:] D. Binder, J. Courtin (red.), Terre cuite et société: la céramique, document
technique, économique, culturel. XIV-e rencontres internationales d’archéologie et d’histoire
d’Antibes, 21–23 octobre 1993, Juan-les-Pins, s. 459–472.
Dzik M.
2015
Przemiany zwyczajów pogrzebowych w międzyrzeczu Bugu i górnej Narwi (XI–XV w.),
t. 2, FROA, IA UR, PMA, MPB, Rzeszów.
Fr a n k l i n S . , S h e pa rd J .
1996
The Emergence of Rus. 750–1200, Longman, London–New York.
G e a r y P.
2018
Political Identity, Ethnic Identity, Genetic Identity: The Dangers of Conceptual Confusion,
[w:] W. Pohl, M. Diesenberger, B. Zeller (red.), Neue Wege der Frühmittelalterforschung:
Bilanz und Perspektiven, Forschungen zur Geschichte des Mittelalters, t. 22, Wien, s. 35–41.
91
Gołąb Z.
1991–1992
Jak sąsiedzi zachodni nazywali Polaków w połowie X w., Slavia Occidentalis, t. 48/49,
s. 85–92.
Halsall G.
2011
Ethnicity and early medieval cemeteries, Arqueología y Territorio Medieval, t. 18, s. 15–27.
[1935]
1934
Kolonizacja mazowiecka na Rusi w zaraniu dziejów, [w:] II Zjazd Prehistoryków Polskich
w Krakowie, nadbitka streszczenia, Poznań, s. 2.
Szlak wyprawy kijowskiej Bolesława Chrobrego w świetle archeologii, Rocznik Wołyński,
t. 3, s. 10–103.
Jażdżewski K.
1959
Ogólne wiadomości o Czermnie-Czerwieniu, Archeologia Polski, t. 4, z. 1–2, s. 67–91.
Jusupović A.
2017
„Червенъ и ины грады” or „гроды Червеньскыя”? History of the domain of Cherven’
in the written record (10th-13th centuries), [w:] M. Wołoszyn (red.), From Cherven’ Towns
to Curzon Line. The lands on the Middle Bug during the Middle Ages and the historiographic
perspective on the formation of Poland’s eastern border, 18th–21st centuries, t. 1, U źródeł
Europy Środkowo-wschodniej, t. 3, Kraków–Leipzig–Rzeszów–Warszawa, s. 31–105.
Kollinger K.
2014
Polityka wschodnia Bolesława Chrobrego (992–1025), Wydawnictwo Chronicon,
Wrocław.
K o wa l c z y k E .
1969
1992
Wały Żmijowe. Ze studiów nad obroną stałą ziem ruskich we wcześniejszym średniowieczu, Kwartalnik Historii Kultury Materialnej, R. 17, nr 2, s. 141–181.
Еще раз о Змиевых валах. По поводу работы М.П. Кучеры: Змиевы валы
Среднего Поднепровья. Киев, Наукова думка, 1987, 208 с., Russia Mediaevalis, t. 7,
nr 1, s. 151–160.
Kuczyński S.M.
1965
Studia z dziejów Europy Wschodniej X–XVII w., Państwowe Wydawnictwo Naukowe,
Warszawa.
Kurek M., Żądzińska E., Sitek A., Borowska-Strugińska B.,
R o s s e t I . , L o r k i e w i c z W.
2015
2016
Prenatal factors associated with the neonatal line thickness in human deciduous incisors,
Homo, t. 66, nr 3, s. 251–263.
Neonatal line width in deciduous incisors from Neolithic, mediaeval and modern skeletal
samples from north-central Poland, Annals of Anatomy, t. 203, s. 12–18.
K u r e k M . , L o r k i e w i c z W. , R o s s e t I . , Ż ą d z i ń s k a E .
2022
Time of occurrence and width of accentuated lines in the enamel of primary incisors
from mediaeval skeletal remains from north-central Poland: A further contribution to
A. Borysow, m. dzik, m. kurek n Lachowie nad rosią? cmentarzysko wczesnośredniowieczne...
Jakimowicz R.
92
the explanation of early childhood mortality in past populations, Journal of Archaeological
Science, t. 144. doi.org/10.1016/j.jas.2022.105637
Labuda G.
2012
Studia nad początkami państwa polskiego, t. 2, Wydawnictwo Templum, Wodzisław Śląski.
L e h r - S p ł aw i ń s k i T.
1959
Lędzice – Lędzanie – Lachowie, [w:] A. Horst (red.), Opuscula Casimiro Tymieniecki
septuagenario dedicata, Poznań, s. 195–209.
L e w i c k i T.
1956
Litzike Konstantyna Porfirogenety i Biali Serbowie w północnej Polsce, Roczniki Historyczne, R. 22, s. 9–14.
Lizardo O.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2004
The Cognitive Origins of Bourdieu’s Habitus, Journal for the Theory of Social Behaviour,
t. 34, nr 4, s. 375–401.
Lübke Ch.
2001
2004
Fremde im östlichen Europa. Von Gesellschaften ohne Staat zu Verstaatlichen Gesellschaften (9.-11. Jahrhundert), Ostmitteleuropa in Vergangenheit und Gegenwart, t. 23,
Bohlau Verlag, Köln–Weimar–Wien.
Die Deutschen und das europäische Mittelalter. Das östliche Europa, Siedler Verlag,
München.
Łowmiański H.
1985
Początki Polski, t. VI, cz. 1: Polityczne i społeczne procesy kształtowania się narodu do
początku wieku XIV, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa.
M a h o n e y P.
2011
Human deciduous mandibular molar incremental enamel development, American Journal
of Physical Anthropology, t. 44, nr 2, s. 204–214.
M at c z a k M . D .
2016
Zmiany patologiczne i konstrukcje grobowe jako wyznaczniki statusu społecznego we
wczesnośredniowiecznym Culmine, [w:] D. Błaszczyk, D. Stępniewska (red), Pochówki
w grobach komorowych na ziemiach polskich w okresie wczesnego średniowiecza, Warszawa,
s. 122–129.
Modrzewska H.
1969
Osadnictwo jenieckie we wcześniejszym średniowieczu polskim: uwagi o sprawie obcego
elementu etnicznego w toponomastyce polskiej, Kwartalnik Historii Kultury Materialnej,
R. 17, nr 3, s. 345–384.
Pa r c z ew s k i M .
2003
Problem Lędzian a kształtowanie się polsko-ruskiej rubieży etnicznej, [w:] W. Chudziak
(red.), Civitas Schinesghe cum pertinentiis, Toruń, s. 151–165.
Pa r o ń A .
2015
Pieczyngowie. Koczownicy w krajobrazie politycznym i kulturowym średniowiecznej
Europy, IAE PAN, Wrocław.
R y t h é n M . , S a b e l N . , D i e t z W. , R o b e r t s o n A . , N o r é n J . G .
2010
Chemical aspects on dental hard tissues in primary teeth from preterm infants, European
Journal of Oral Science, t. 118, nr 4, s. 389–395.
Sláma J.
1985
K nĕkterým ekonomickým a politickým projevům raně středověkého přemyslovského
státu, Archeologické rozhledy, t. 37, s. 334–342.
93
S m i t h T. M . , C o o k L . , D i r k s W. , G r e e n D . R . , A u s t i n C .
2021
Teeth reveal juvenile diet, health and neurotoxicant exposure retrospectively: What biological rhythms and chemical records tell us, BioEssays, t. 43, nr 9, s. 1–15.
Śliwiński B.
2014
Bezprym. Pierworodny syn pierwszego króla Polski (986 – zima/wiosna 1032), Avalon,
Kraków.
2003
The Great Migrations in the East and South East of Europe From the Ninth to the Thirteenth Century, Romanian Cultural Institute; Museum of Brăila Istros Publishing House,
Cluj-Napoca.
Wó j c i k A .
2014
Z badań nad naczyniami typu drohiczyńskiego, [w:] M. Zalewski, M. Zemło (red.), Małe
Miasta. Perspektywa archeologiczna, Lublin–Supraśl, s. 79–91.
Z a n o l l i C . , B o n d i o l i L . , M a n n i F. , R o s s i P. , M a c c h i a r e l l i R .
2011
Gestation length, mode of delivery and neonatal line thickness variation, Human Biology,
t. 83, s. 695–713.
Ż m u d z k i P.
2017
Kulturowy kontekst nazw „Polanie”, „Polacy”, „Polska” w średniowiecznej historiografii
polskiej i ruskiej, [w:] S. Gawlas, P. Żmudzki (red.), Symboliczne i realne podstawy tożsamości społecznej w średniowieczu, Warszawa, s. 165–219.
Борисов А.В.
2010
Давньоруське Поросся: перші результати, новітні підходи і перспективи
дослідження, Археологія i давня історія України, t. 1: Проблеми давньоруської
та середньовічної археології, s. 73–78.
Го л о в к о O . Б .
2013
Похід київського князя Володимира на «Перемышль, Червен и ины грады» 981
р. і проблема початку політичних відносин між Польщею і Руссю (кінець Х –
перша третина ХІ ст.), [w:] V. Nagirnyj, T. Pudłocki (red.), Przemyśl i ziemia przemyska
w strefie wpływów ruskich, X – połowa XIV w., Colloquia Russica, seria 2, t. 1, Kraków,
s. 39–47.
Довженок В.И.
1959
Раскопки древнерусских памятников на Роси в 1956 году, Краткие сообщения
ИА АН УССР, nr 8, s. 146–155.
Д о в ж е н о к В . И . , Ку ч е р а М . П .
1956
Отчёт о работе древнерусской экспедиции в 1956 г. на Роси, mps w Archiwum
Naukowym Narodowej Akademii Nauk Ukrainy, f. 64, 1956/12в.
Дзік M.
2022
Археологічні свідчення присутності лядських переселенців над Россю: стан
досліджень, Археологія і давня історія України, rok 2022, nr 3. (w druku).
A. Borysow, m. dzik, m. kurek n Lachowie nad rosią? cmentarzysko wczesnośredniowieczne...
S p i n e i V.
Звіздецький Б.А., Серов О.В.
94
1988
Пам’ятки давньоруського часу поблизу с. Миколаївка на Росі, Археологія, t. 61,
s. 67–75.
Ку ч е р а М . П .
1983
1986
1987
1998
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Ку ч е р а
Исследование «змиевых валов» в Среднем Поднепровье, [w:] Археологические
открытия 1981 года, Москва, s. 280–281.
Керамика, [w:] Археология Украинской ССР, t. 3: Раннеславянский
и древнерусский периоды, Киев, s. 446–455.
Змиевы валы Среднего Поднепровья, Наукова думка, Киев.
Про деякі маловідомі типи кераміки на давньоруських пам’ятках, [w:]
О.П. Моця (red.), Історія Русі-України (історико-археологічний збірник), Київ,
s. 160–165.
М.П., Іванченко Л.І.
1987
Давньоруська оборонна лінія в Пороссі, Археологія, t. 59, s. 67–79.
М о ц я O . П.
1979
Неселення Поросся давньоруського часу за даними некрополів. Археологія,
t. 30, s. 27–37.
1992
Етнічний склад населення південноруських земель (за матеріалами поховальних
пам’яток X–XIII ст.), Археологія, rok 1992, nr 1, s. 38–45.
2011
Поховальні пам’ятки середньовічних часів західноруського прикордоння –
особливості обряду та сліди міжетнічних контактів, [w:] S. Cygan, M. Glinianowicz, P.N. Kotowicz (red.), In silvis, campis… et urbe». Średniowieczny obrządek
pogrzebowy na pograniczu polsko-ruskim, Collectio Archaeologica Ressoviensis, t. XIV,
Rzeszów–Sanok, s. 45–57.
Пе трашенко В.А.
2005
Древнерусское село. По материалам поселений у с. Григоровка, b.w., Киев.
Пуголовок Ю.О.
2018
Речи західнослов’янського походження на південному сході Русі, [w:] Проблеми
історії та археології України. Матеріали ХІ Всеукраїнської наукової конференції,
до 60-річчя від початку дослідження Більського городища Харківським
університетом (Харків, 14–15 грудня 2018 р.), Харків, s. 33.
Сегеда С.П.
2009
Антропологія: Підручник для студентів гуманітарних спеціальностей вищих
навчальних закладів, Либідь, Київ.
joAnnA wAwRzeniUk1, KaTarzyna zdEB1, AnnA myszkA2,
jAcek tomczyk2
Instytut archeologii, Instytut nauk Biologicznych, uniwersytet Kardynała stefana Wyszyńskiego
w Warszawie
2
Instytut nauk Biologicznych, uniwersytet Kardynała stefana Wyszyńskiego
w Warszawie
1
dąbrówki koło Wasilkowa, nieznany cmentarz
okresu nowożytnego – wstępne wyniki badań
Wstęp
eligijność jest zjawiskiem badanym
przez wiele dyscyplin naukowych i chociażby z tego powodu zakres badań jest
odmienny. W naukach społecznych i historycznych wypracowana została definicja, która wiąże religijność z zakresem mentalności człowieka
(Wiślicz 2001, s. 8). „Nowe elementy wnoszą
definicje religijności, wypracowane przez psychologię religii (…), co lokuje religijność wśród
zjawisk z zakresu mentalności człowieka” (Wiślicz 2001, s. 8). Zarówno dla psychologów,
jak i socjologów religii religijność obejmuje następujące aspekty:
1. „Wymiar doświadczeniowy (lub emocjonalny), odnoszący się do bezpośredniej
wiedzy człowieka i jego przeżyć,
2. Wymiar ideologiczny, czyli dotyczący doktryn i wierzeń,
3. Wymiar rytualistyczny, w którym zawierają się praktyki i, ogólnie, kult religijny,
4. Wymiar intelektualny, w którym mieszczą
się takie elementy jak wiedza człowieka na
temat religii, teoria stworzenia itp.,
5. Wymiar konsekwencyjny (lub behawioralny), obejmujący świeckie skutki doświadczeń, wierzeń, praktyk oraz wiedzy religijnej
na temat człowieka” (za: Kruczkowski
1993, s. 25–26).
R
W naukach historycznych powyższe składowe należy ograniczyć do trzech elementów:
rytualnego, ideologicznego i konsekwencyjnego
(Wiślicz 2001, s. 8). Zajmując się religijnością
ludową można zauważyć, że przeciwstawia się
ją kulturze elit. Kultura ludowa jest postrzegana etnocentrycznie przez pryzmat kultury
elitarnej, na zasadzie opozycji peryferium –
centrum. Jednak mimo tego kategoryzowania
na pytanie czy dla epoki nowożytnej należy
utożsamiać religijność ludową z religijnością
chłopów, większość badaczy daje odpowiedź
negatywną (Wiślicz 2001, s. 9).
W ramach religijności ludowej mieści się
również kultura funeralna. Badania zwyczajów pogrzebowych warstwy chłopskiej mimo
ciągłego przyrostu informacji w dalszym ciągu jest niezadowalające. Brak jest informacji
źródłowych dotyczących lokalizacji miejsc
pochówków. Wiadomo, że zmarli chowani
byli zarówno na cmentarzach parafialnych,
jak i cmentarzach wiejskich. Początkowo wiejskie cmentarze parafialne lokowane były przy
świątyniach, ale od XVIII wieku, podobnie jak
i w miastach zgodnie z ogólnopaństwowymi
nakazami również zakładano poza miejscami
zamieszkania. Były to cmentarze wiejskie.
Nekropole tego typu na terenie północnowschodniej Polski w diecezji augustowskiej
czyli sejneńskiej nazywano również mogilni-
95
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
96
kami, mogielnikami czy mogiłkami, (Jemielity 1944, s. 277), a na Podlasiu miejsca takie
określano najczęściej jako mogiłki albo mohiłki.
Znajdowały się one zapewne niedaleko zabudowań, na miejscach specjalnie wybieranych.
Mimo, iż nie mamy zbyt wiele informacji
źródłowych i kartograficznych (Kiersnowska
1980, s. 175–176) wybierano najczęściej miejsca wyniesione, co potwierdzają również dotychczasowe badania archeologiczne.
O cmentarzach wiejskich z omawianego terenu informują nieliczne przekazy pisane (zob.
Wawrzeniuk 2021b, s. 135–136), potwierdzając długotrwałość takiej formy pochówków.
Zakładano cmentarze pewnie w miejscach
niepoświęconych. Biskup Jerzy Tyszkiewicz
w 1653 roku potępiał, ale bez większych rezultatów, „pogańskie praktyki pogrzebowe” na
Litwie. Synod wileński jeszcze w 1744 roku za
grzebanie zwłok poza cmentarzem karał trzymiesięcznym zakazem wstępu do kościoła.
Podobnie było i w innych regionach. Na Grodzieńszczyźnie mimo zakazów synodu biskupa
Sapiehy z 1669 roku również często grzebano na
„mogiłkach” (za: Wawrzeniuk 2021b, s. 136).
Z kolei proboszcz nowodworski (wschodnia
rubież Puszczy Knyszyńskiej) podczas wizytacji
parafii katolickiej w 1783 roku opisywał: „Mogiłki przy niektórych wioskach w parafii znajdują się bez żadnego oparkanienia od czasów
niepamiętnych, na których parafianom chować
trupy mocno zabrania się, chyba potajemnie
bez wiadomości księdza plebana sami czasem
się chowają” (za Lepionka i in. 2020, s. 143).
Wpływ na wybór miejsca pochówku mogła
mieć odległość od świątyni oraz wysokie koszty pogrzebu na parafialnym cmentarzu, które zniechęcały wiernych od wypełniania tego
obowiązku. W synodach diecezji łuckiej wskazana była zależność między wysokimi kosztami pogrzebu a nieoficjalnym chowaniem
zmarłych w lasach i na polach (Wawrzeniuk
2021b, s. 136). Uważa się powszechnie, że na
tego typu nielegalnych cmentarzach grzebano
najbiedniejszych mieszkańców wsi, jednak
nie można tego generalizować. Nekropole
tego typu były również miejscem pochówku
zmarłych na zakaźne choroby czy też w sytuacjach uniemożliwiających szybkie dotarcie
do większej miejscowości z powodu zimowych roztopów czy wylewów rzek czy innych
niespodziewanych okoliczności. Sytuacja tego
typu miała miejsce nie tylko na wsiach podlaskich, ale również na innych ziemiach, gdzie
cmentarz parafialny znajdował się dosyć daleko (Jamielity 1994, s. 278; Wiślicz 2001a,
s. 109–110). W czasie pomoru, kiedy nie nadążano z wożeniem ciał na oddalony cmentarz,
a często obowiązywał też zakaz robienia tego,
grzebano je w sąsiedztwie wsi, nawet w zbiorowych mogiłach. Takie przykłady znane są
chociażby ze parafii suraskiej (Wawrzeniuk
2021b, s. 137, tam dalsza literatura). Mogiłki
istniały jeszcze w wielu wsiach praktycznie
przez cały wiek XIX a czasem i do początków
XX wieku, o czym pisał O. Kolberg: „Mogiły na Białej Rusi pospolicie w gajach bywają. Groby oddalone od cerkwi, w polu, noszą
nazwisko mogił, a cmentarzem właściwie nazywają tam miejsce otaczające cerkiew, gdzie
się pospólstwo nie grzebie” (Kolberg 1984,
s. 101). Na powszechność tego typu miejsc
wskazują też nieliczne dane kartograficzne
(szerzej Wawrzeniuk 2021b, s. 138).
Dąbrówki, gm. Wasilków –
opis badań
Nieznany ze źródeł cmentarz w miejscowości
Dąbrówki, w gminie Wasilków, znajduje się
na wzniesieniu zwanym tajemniczo „Cygańska
Brama”. Został odkryty przypadkowo w 2018
roku podczas prac niwelacyjnych piaszczystego kemu, o średnicy około 170 m u podstawie i około 40 m na szczycie oraz wysokości
ryc. 1. dąbrówki, gm. wasilków, woj. podlaskie. Górka „Cygańska Brama” z cmentarzem nowożytnym (fot.
J. wawrzeniuk)
ryc. 2. dąbrówki, gm. wasilków, woj. podlaskie. Plan stanowiska z odkrytymi w latach 2019 i 2021 grobami: kolor
różowy – pochówki męskie, kolor zielony – pochówki żeńskie, kolor żółty –pochówki dziecięce, brak koloru – pochówki
bez określonej płci (opracowała K. zdeb)
97
n dąbrówki koło Wasilkowa, nieznany cmentarz okresu nowożytnego
(warstwa 9) lub brunatnopomarańczowej gliny (warstwa 10). Tam gdzie zaobserwowano
ślady trumien wypełnisko miało ciemniejszy
szarawy kolor (warstwa 3). Przy niektórych
jamach grobowych wystąpiły węgle drzewne,
gwoździe żelazne i okucia metalowe trumien.
Zmarli chowani byli w pozycji wyprostowanej
na wznak z głową na zachód. W lepiej zachowanych grobach zaobserwowano, że kończyny
górne były zgięte i ułożone na miednicy.
Tylko w nielicznych grobach znalezione
zostały przedmioty związane z wyposażeniem
(być może monety), strojem zmarłego czy
ozdobami (pierścionek czy obrączka). W grobie oznaczonym nr 2 monetę (ZW6/2019)
znaleziono przy kościach żeber osobnika
męskiego w wieku maturus. Był to srebrny
solid ryski Zygmunta III Wazy z roku 1593.
Na awersie znajdowała się cyfra 3 z herbem
w środku, w otoku natomiast napis SIG III
DG REX PO. Na rewersie widoczny był napis CIVI Rigensis, w centrum – klucze Wazów oraz lilia (znak menniczy mincmistrza
j. wawrzeniuk, k. zdeb i in.
względnej ponad 7,5 m. Stanowisko położone
jest w odległości około 400 m od zabudowań
wsi i około 3,5 km od centrum Wasilkowa.
Pierwsze prace ratownicze, przeprowadzone w 2019 roku (Wawrzeniuk 2019),
kolejne w 2021 roku (Wawrzeniuk 2021a),
ujawniły jamy grobowe na zboczach pagórka
i na jego wyniesieniu. Na zniszczonej przez
koparkę części zachodniej pagórka kemowego
wyeksplorowano 133 jamy grobowe, ułożone
na 3 poziomach, zaledwie na obszarze około
5 arów. Układ grobów jest podporządkowany w większości regule, aby jama grobowa
i zmarły ułożony był na osi wschód-zachód,
z głową na zachód. Pochówki znajdowały się
w prostokątnych jamach grobowych na różnej
głębokości pod humusem i warstwą żółtego
piasku (od 25 do 90 cm), 46 z nich znajdowało się w trumnach skrzynkowych, jednak
najczęściej źle zachowanych. Wypełnisko jam
grobowych (warstwy 4–8) barwą i sedymentem zbliżone było do jasnożółtego i siwożółtego piaszczystego calca, żółtopomarańczowej
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
98
ryskiego Heinricha Wulffa). W grobie nr 23
(nr inw. ZW12/2019), gdzie pochowana była
kobieta (senilis, wiek 50/55) 2 monety (jedną
całą w 4 fragmentach i jeden fragment drugiej)
z czasu Zygmunta Augusta znaleziono przy kościach prawej stopy. W groby tym również odkryto nieznanej funkcji przedmiot metalowy
(nr inw. ZW13/2019) – w czterech częściach
– w postaci cienkiej taśmy miedzianej? (grub.
1 mm) o szerokości 5 mm i łącznej długości
34 mm. Dwa z opisywanych fragmentów posiadały wystające kolce, które mogły być wykorzystane w celu przyczepienia do paska bądź
materiału. Blaszki odsłonięto na wysokości
klatki piersiowej.
Moneta z grobu 56 (ZW9/2019) również
została odkryta przy kościach nóg zmarłej kobiety w wieku senilis (50/55 lat). Była to drobna srebrny egzemplarz o średnicy 12x11 mm,
z czasów Zygmunta Augusta. Na awersie znajdowała się pogoń na koniu, w dole wyryto
datę 1563. Na rewersie środek zajmował orzeł
Jagiellonów. W grobie 68 należącym do mężczyzny (wiek 35/39) moneta (ZW5/2021)
również znajdowała się przy prawej stopie. Był
to srebrny szeląg koronny (Av: Monogram
królewski „S”, powyżej korona, bo bokach
inicjały I i F, podskarbiego wielkiego koronnego Jana Firleja, poniżej herb podskarbiego
Lewart. Napis w otoku: SIG 3 D G R-POLO 93. Na końcu napisu otokowego znak
menniczy nieznanego mincerza, tzw. znak
typu III. Rv.: Herby Polski i Litwy, nad nimi
korona, poniżej Snopek – Herb Wazów. Napis w otoku: SOLID REX-POLO M D L.
Średnica 18–18,5 mm; mennica Olkusz1.
Moneta ze zniszczonego grobu nr 65 (nr inw.
ZW12/2021) z osobnikiem juvenis również
była źle zachowana, a jej powierzchnia starta.
Srebrny egzemplarz, prawdopodobnie z 1609
roku, o średnicy 18 mm jest również solidem
z czasów Zygmunta III Wazy. Zachowała się
na awersie litera S, na niej snopek Wazów, a na
rewersie herb mały Rygi z kluczami, a otoku
cyfry 09. W kolejnym, siódmym już grobie nr
1
100, moneta (nr inw. ZW23/2021) została
odsłonięta przy prawej kości udowej kobiety
pochowanej w wieku 30/35 lat. Jest to również
mocno zniszczony drobny okaz z wyraźnym
wizerunkiem pogoni na koniu, o wielkości
12x11 mm, z czasów Zygmunta Augusta.
Oprócz monet zadokumentowano również
pierścionek (ZW3/2019) w zniszczonym przez
koparkę grobie 2, kobiety w wieku maturus na
prawej ręce. Egzemplarz o średnicy zewnętrznej 23 mm i wewnętrznej 20 mm zbudowany
był z cienkiej miedzianej taśmy złączonej dwoma końcami o szerokości 5 mm. W jednym
miejscu taśma była rozklepana na szerokości
7 mm i długości 11 mm. Wyryto tutaj ornament w formie nieregularnych kresek, dwie
z nich przecinają się. W miejscu rozklepania
taśmy jest zdecydowanie cieńsza (grub. 3 mm).
W grobie nr 100 (ZW4/21) znaleziono z kolei obrączkę założoną na prawej ręce, na palcu
serdecznym. Obrączka o średnicy 19 mm wykonana jest ze słabej jakości podwójnie, dookolnie żłobkowanej metalowej taśmy metalowej
(miedzianej?), o szerokości do 3 mm i grubości
1 mm oraz ze śladem łączenia.
Do elementów wyposażenia związanego
z ubiorem zaliczyć należy trzy podkowy do butów. W grobie nr 7 tym odkryto 2 egzemplarze
żelazne (nr inw. ZW2/2019) o długości 7 cm
i szerokości ramion 6 cm. Jedna z nich była
z nitami, druga (zachowana we fragmencie)
z okrągłymi blaszkami i nitami, mocowanymi
do buta.
Wyjątkowym wyposażeniem zmarłego znalezionym w zniszczonym grobie był krzyżyk
srebrny o trójlistnych zakończeniach ramion,
odnaleziony w zniszczonym przez koparkę grobie lub grobach (7, 8). Na stronie przedniej
widoczny jest ryt krzyża prawosławnego z ukośną poprzeczką. Na ramionach napis IX i XC.
Na drugiej stronie znajduje się niewyraźny napisany cyrylicą napis „zbaw i ochroń”. Ma on
wymiary: długość 34 mm i szerokość 27 mm,
uszko o długości 5 mm i średnicy 3–7 mm oraz
grubość 2 mm. Mimo tego, że kości znalezio-
Za: https://blognumizmatyczny.pl/2019/02/15/wirtualne-muzeum-polskiego-szelaga-wmps-zygmunt-iiiwaza-olkusz-czesc-2/- dostęp 30.11.2022.
2
3
Tabela 1. struktura wiekowa osobników odkrytych
2019 i 2021 roku na cmentarzu nowożytnym w dąbrówkach, woj. podlaskiej (oprac. a. Myszka)
Kategoria wiekowa
2019
2021
Infans I
8
29
Infans II
4
1
Juvenis
1
4
Adultus
20
28
Adultus/maturus
2
–
Maturus
12
10
Maturus/senilis
4
–
51
72
Pierwszy pochodzi z połowy XVII w. i jej autorem jest Theodorus Lepner (1633–1691) pastor w Budwitach na
Litwie Pruskiej. Druga wzmianka pochodzi z dzieła Kazimierza Wóyciciego Zarysy Domowe z 1842 r., gdzie zanotowano zwyczaj umieszczanie monet przy głowie lub na klatce piersiowej zmarłego w trumnie, już w momencie
wystawiania zwłok (szerzej Miechowicz 2010, s. 343, Lepionka 2020, s. 153).
Badania przeprowadzili pracownicy Zakładu Antropologii Środowiskowej i Toksykologii UKSW prof. dr
hab. Jacek Tomczyk i dr Anna Myszka, w 2021 roku wstępne badania wykonane zostały w terenie (Tomczyk
2019; 2021).
99
n dąbrówki koło Wasilkowa, nieznany cmentarz okresu nowożytnego
światów lub nie pozwolić mu szkodzić żywym
(Miechowicz 2010, s. 349). Na analizowanym
stanowisku dominowały monety umieszczone
w nogach zmarłego.
Oprócz wyżej opisanych przedmiotów znaleziono 3 podkowy – okucie butów (grób nr 7)
i 16 gwoździ żelaznych. Z warstwy przejściowej
humus/calec pozyskano materiał ceramiczny,
ponad 100 fragmentów – pochodzących głównie z tzw. „siwaków”. Trudno jednoznacznie
stwierdzić jego związek z odkrytymi grobami.
Groby nie posiadały żadnych oznaczeń, ale
być może odsłonięta część kołka drewnianego
o długości 27 cm i średnicy 8 cm, ar 25C przy
grobie 11, mogła być pozostałością po krzyżu.
Podsumowując badania antropologiczne
w sezonach 2019 i 20213 wyeksplorowano tylko
50 całych jednostkowych grobów, w 6 przypadkach wydzielono pochówki podwójne. Pozostałe
zostały zniszczone bądź uszkodzone w wyniku
prac ziemnych. Wśród przebadanych pochówków w 2019 roku dominowały groby kobiece,
a po badaniach w 2021 roku zaobserwowano
stosunkowo duży odsetek grobów dziecięcych
(tabela 1).
j. wawrzeniuk, k. zdeb i in.
ne przy nim zostały określone jako kobiece
(wiek maturus – 35/40) to przypomina on
męski unicki lub prawosławny krzyżyk rozpowszechniony na ziemiach związanych z chrześcijaństwem typu wschodniego. Podobne tzw.
natelniki lub nagrudniki, znane jako symbol
wiary, od średniowiecza (VI wieku) do czasów współczesnych (Molodzin 2003) rozpowszechnione były jako podstawowe krzyżyki
nadawane podczas chrztu, które mogły być
noszona nad i pod odzieżą. Nie znaleziono,
jak dotąd, bezpośredniej analogii, ale forma
krzyża nawiązuje do okazów datowanych na
XVII wiek (Vinokurova 1999; Fëdorov
2000) znanych ze stanowisk rosyjskich, białoruskich czy ukraińskich (Wawrzeniuk 2019;
2021a; 2021b).
Ubogie wyposażenie grobowe jest typowe
dla cmentarzy nowożytnych. Również na Podlasiu w pochówkach chrześcijańskich stosunkowo najwięcej jest monet, ozdób typu obrączki
czy fragmentów wyposażenia związanego ze
strojem (np. klamer pasków). Zwyczaj umieszczanie monet w różnej części jamy grobowej
intepretowane jest jako obol zmarłych znany
już w starożytności, w średniowieczu, przy
czym ich ilość wzrasta w XV w., maleje w XVI
w. i osiąga szczyt popularności w wieku XVII
(za Miechowicz 2010, s. 343; Lepionka i in.
2020, s. 153)2. Według źródeł historycznych
zwyczaj ten musiał być również popularny i na Podlasiu (zob. Lepionka i in. 2020,
s. 153). Źródła ukazują wyraźnie, że tradycja
składania tzw. obola zmarłym w postaci pojedynczej lub większej ilości drobnych monet,
utrzymywała się na pograniczu Korony i Litwy
przez cały okres nowożytny. Moneta jest również interpretowana nie tylko jak wyposażenie
dla zmarłego, aby móc przejść w spokoju na
tamten świat ale również jako depozyt, którego
celem było zapobiec powrotowi zmarłego z za-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
100
Analiza antropologiczna o podstawowym
zakresie obejmowała ocenę stopnia zachowania materiału kostnego i polegała na inwentaryzacji szkieletów, ocenie płci, ocenie
wieku, wykonaniu wybranych pomiarów
kośćca (czaszki oraz szkieletu postkranialnego), analizie cech niemetrycznych czaszki oraz
szkieletu pozaczaszkowego, wykonaniu szczegółowych analiz odontologicznych i wstępna
analiza zmian patologicznych kośćca (Tomczyk 2019; 2021). Identyfikacja wieku oraz
płci osobników została dokonana w oparciu
o metodę Phenice, która opisuje ukształtowanie łuku brzusznego, wcięcia podłonowgo
i wykształcenia powierzchni gałęzi dolnej kości
łonowej oraz cech kości miednicznych (m.in.
kształt wcięcia kulszowego większego czy sulcus praeauricularis), w miarę możliwości cech
czaszki (np. wielkość wyrostka sutkowego
i guzowatości potylicznej, urzeźbienie rejonu
glabella, kształt brzegów górnych oczodołów,
ekspresja guzowatości bródkowej) (Buikstra,
Ubelaker 1994). W przypadku braku wspomnianych cech diagnostycznych płeć oceniono
w odwołaniu do niektórych pomiarów kości
(Bass 1995; Alunni-Perret i in. 2008; Albanes i in. 2008). Klasyfikacje kategorii wieku w chwili zgonu osobnika dokonano przy
użyciu metod makroskopowych. Ocena wieku
szkieletowego osobnika bazowała na zmianach
obserwowanych na powierzchni spojenia łonowego (Brooks, Suchey 1990) oraz powierzchni uchowatej (Buikstra, Ubelaker
1994; White, Folkens 2000). Brano również
pod uwagę stopień przyrostu nasad w kościach
długich oraz stopień starcia koron zębowych.
Na podstawie wspomnianych metod wyznaczono następujące kategorie wiekowe: Infans
I: 0–6 lata; Infans II: 7–12 lat; Juvenis: 13–20
lat; Adultus: 20–35 lat; Maturus: 35–50 lat;
Senilis: >50 lat. W przypadkach osobników
młodocianych wiek oceniono na podstawie
stopnia wyrżnięcia koron zębowych oraz uformowania korzeni (Buikstra, Ubelaker 1994;
Hillson 2002).
Z cmentarza w sezonie 2019 pozyskano, niekompletne w większości szkielety 18
kobiet (w tym 6 prawdopodobnie kobiet),
11 mężczyzn ( w tym jeden domniemany).
Analiza kości luźnych pozwoliła na określenie szkieletów 7 kobiet (w tym 5 prawdopodobnie kobiet), 3 mężczyzn (w tym jeden
domniemany). Nie udało się ustalić płci w 16
przypadkach. W analizowanych grobach dominowały pochówki osób dorosłych (adultus-maturus-senilis) – łącznie 36, oraz wydzielelono
10 pochówków dziecięcych i jeden pochówek
osobnika młodocianego. W 2021 roku ogólnie
przebadano łącznie 72 osobniki (43 dorosłe,
29 dziecięce). Z tego 14 przyporządkowano do
płci żeńskiej, 17 płci męskiej, u 12 osobników
nie zidentyfikowano płci. W 6 grobach (nr 2,
5, 11, 21, 50, 100) złożone były kości dwóch
osobników. W trzech przypadkach znaleziono
szczątki osobnika dorosłego i dziecka.
Dzięki nielicznemu wyposażeniu grobowemu można częściowo ustalić chronologię tej
części cmentarza na koniec XVI i/lub początek
XVII wieku, podobnie jak data C14 pobrana
z kości.
W rezultacie stwierdzono, że cały cmentarz
na obszarze górki Cygańska Brama na obszarze
około 63 arów może kryć nawet 300 pochówków i mimo biegnącej przez środek wzgórza
transzei całkowite jego przebadanie stanowi doskonałą możliwość przebadania całej populacji
na cmentarzu kultury funeralnej pogranicza.
Zakończenie
Miejscowość Dąbrówki znana jest ze źródeł
pisanych z XVI wieku jako wieś starostwa
niegrodowego i związana z pobliskim Wasilkowem i działalnością osadniczą Jagiellonów
(królowej Bony i króla Zygmunta Augusta)
(Maroszek 2010, s. 42). Miasto Wasilków
nowy etap rozwoju osadnictwa rozpoczęło
wraz z nadaniem Bonie przez Zygmunta I Starego puszcz na północnym pograniczu Litwy
z Koroną w 1524 roku. Przy lokalizacji
uwzględniono dogodne położenie w widłach
rzek Supraśl i Sokołdki (później Czarnej),
w miejscu przeprawy, utworzono też porty
spławne. „Na wschód od Wasilkowa rozmierzono folwark i związane z nim dwie wsie:
Supraśl-Studzianka (pierwsza wzmianka
w przywileju miejskim z 1556 r.) i Dąbrówki (ta
Literatura:
A l b a n e s J . , E k l i c s G . , Tu c k A .
2008
A Metric Method for Sex Determination Using the Proximal Femur and Fragmentary
Hipbone, Journal of Forensic Science, t. 53 (6), s. 1283–1288. doi: 10.1111/j.1556–
4029.2008.00855.x
A l u n n i - P e r r e t V. , S ta c c i n i P. , Q u at r e h o m m e G .
2008
Sex determination from the distal part of the femur in a French contemporary population, Forensic Science International, t. 175 (2–3), s. 113–117. https://doi.org/10.1016/j.
forsciint.2007.05.018.
B a s s W. M .
1995
Human Osteology: A Laboratory and Field Manual, Missouri Archaeological Society,
Inc., Columbia.
Buikstra J.E., Ubel aker D.H.
1994
Standards for data collection from human skeletal remains, vol. 44, Arkansas Archeological
Survey Research Series, Fa y e t t e v i l l e .
Brooks S., Suchey J.
1990
Skeletal Age Determination Based on the Os Pubis: A Comparison of the Ascaadi
Nemeskeri and Suchey-Brooks Methods, Human Evolution, t. 5, s. 227–238.
C z y ż e w s k i P.
2003
Wasilków – przykład renesansowego rozplanowania miasta i starostwa, [w:] M. Zemło (red.), Małe Miasta. Przestrzenie, Stowarzyszenie Collegium Suprasliensie, Supraśl,
s. 13–34.
C z y ż e w s k i P. r e d .
2001
Kościół katolicki na Podlasiu. Zbiór dokumentów erekcyjnych i funduszowych, Białostockie Towarzystwo Naukowe, Urząd Miejski w Białymstoku, Białystok.
101
n dąbrówki koło Wasilkowa, nieznany cmentarz okresu nowożytnego
poświadczać, że w tym miejscu znajdował się
cmentarz. Niektórzy z nich uważają, że miejsce
to kryje ofiary epidemii zarazy lub też związane
jest z pochówkami żydowskimi.
Jest to kolejny cmentarz nowożytny odnaleziony całkowicie przypadkowo i na dodatek
na działkach prywatnych, dlatego prowadzone
badania mają charakter ratowniczy (zob. również np. Maciszewski 2012; Wawrzeniuk
2013; Pawlata 2018; Wawrusiewicz 2018).
Najwięcej tego typu nekropolii odkrywanych
jest w trakcie realizacji inwestycji drogowych
i co oczywiste w takiej sytuacji badania archeologiczne cmentarzy wiejskich nie mogą być
planowane (Wawrzeniuk 2021b).
j. wawrzeniuk, k. zdeb i in.
ostatnia najpewniej w miejscu uroczyska o takiej samej nazwie, wymienionego w 1559 r.)”
(Czyżewski 2001, s. 6; 2003, s. 19). Nazwa
„Dąbrówki” jest poświadczeniem występowania dębów w tej części puszczy, surowca bardzo
cenionego. O samej miejscowości jako wsi starościńskiej informuje wzmianka z 1568 roku
w kontekście powstania przy Wasilkowie parafii. Informacje te świadczyć mogą o istotnej
roli wsi w historii tej części Podlasia. Brak jest
jednak jakichkolwiek informacji o cmentarzu
na wzniesieniu zwanym „Cygańska Brama”,
sama nazwa też jest nieznanego pochodzenia.
Mieszkańcy miejscowości Dąbrówki wspominali, że jeszcze kilkadziesiąt lat temu na górce znajdowały się krzyż lub krzyże, które miały
F ë d o r o v Ŭ. A .
102
2000
Obraz kresta. Istorija i simvolika pravoslavnyh nagrudnyh krestov, SPb (online: https://
www.feodorov.ru/books/Obraz_Kresta.pdf – dostęp 11.11.2022).
Hillson S.
2002
Dental anthropology, Cambridge University Press, Cambridge.
J e m i e l i t y W.
1994
Cmentarze w diecezji augustowskiej czyli sejneńskiej, Prawo Kanoniczne, R. 37, nr 3–4,
s. 267–284.
Kolberg O.
1984
Dzieła wszystkie, t. 52: Białoruś-Polesie, Polskie Wydawnictwo Muzyczne, Warszawa.
Kruczkowski S.
1993
Psychologia religii, Wydawnictwo WAM, Kraków.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Lepionka H.
2020
Cmentarzyska ze stelami a praktyki pogrzebowe chłopów litewskich w okresie nowożytnym, [w:] M. Zemło (red.), Małe Miasta Duchowość Kanoniczna, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok-Futoma-Supraśl, s. 581–597.
Lepionka H., Ryżewski G., Słodka A., Drupka B.
2020
Cmentarzysko ze stelami kamiennymi w Jagintach, gm. Nowy Dwór, woj. podlaskie
w świetle badań interdyscyplinarnych, Podlaskie Zeszyty Archeologiczne, zeszyt 14–15,
s. 139–158.
Maciszewski R.
2012
Charakterystyka znalezisk sepulkralnych, [w:] Zgodziński B. (red.) Opracowanie wyników badań przeprowadzonych na stan. Pajewo 45, Łódź 2012, Maszynopis w archiwum
WUOZ w Białymstoku.
Maroszek J.
2010
Przemiany struktury agrarnej i krajobrazu kulturowego w wyniku reform królowej Bony
i króla Zygmunta Augusta, [w:] A. Dobroński (red.), Historia województwa podlaskiego,
Instytut Wydawniczy KREATOR, Białystok, s. 42–47.
Mioduszewska A.
2010
Umieralność w Polsce północno-wschodniej w drugiej połowie XVIII wieku i w pierwszej
połowie XIX wieku. Przyczynek do analizy socjo-demograficznej, [w:] D.K. Chojecki,
E. Włodarczyk (red.), Choroba i śmierć w perspektywie społecznej w XIII-XXI wieku, Warszawa, s. 171–186.
Miechowicz Ł.
2010
By pewniej i szybciej przeniósł się na tamten świat… Pieniądz jako element praktyk
pogrzebowych na Mazowszu, Podlasiu i w Małoplsce w średniowieczu i czasach nowożytnych, [w:] S. Cygan, M. Glinianowski, P. Kotowicz (red.), „In silvis, campis… et urbe”.
Średniowieczny obrządek pogrzebowy na pograniczu polsko-ruskim, Fundacja Rzeszowskiego
Ośrodka Archeologicznego Rzeszów, s. 331–356.
M o l o d z i n V. I .
003
Sovremennye issledovaniâ, tipolologiâ krestov. Razdel 2. [w:] Stavtografičeskij sbornik. Kniaga vtoraâ. Krest v pravoslavii. Zestawienie, redakcja naukowa i wprowadzenie S.V. Gnutovoj.
Izdatel’stvo Moskovskoj Patriarhii: Moskva, online https://azbyka.ru/otechnik/prochee/
stavrograficheskij-sbornik-kniga-3/3 dostęp 01.12.2022.
P aw l ata L .
2018
Wczesnonowożytny cmentarz w miejscowości Mościcha. Sidry w świetle źródeł archeologicznych, Biuletyn Konserwatorski Województwa Podlaskiego, nr 24, s. 119–135.
103
S t e pa n i u k M . , Fi l i m o n i u k L . re d .
2007
Słownik nazw miejscowych regionu Puszczy Białowieskiej na przykładzie wybranych wsi
z gmin: Bielsk Podlaski, Czyże, Dubicze Cerkiewne, Hajnówka, Kleszczele, Narew, Narewka, Orla, Stowarzyszenie Dziedzictwo Podlasia, Puchły.
2021
Raport opracowania antropologicznego. Stanowisko Dąbrówki, stanowisko 11, gm. Wasilków, woj. podlaskie, Warszawa, Maszynopis w archiwum Zakładu Ekologii Człowieka,
Instytutu Ekologii i Bioetyki, UKSW.
Raport opracowania antropologicznego. Stanowisko Dąbrówki, Gm. Wasilków, woj.
Podlaskie, Warszawa, Maszynopis w archiwum Zakładu Ekologii Człowieka, Instytutu
Ekologii i Bioetyki, UKSW.
Vi n o k u r o va E . P.
1999
Metaličeskie litye kresty-tel’niki XVIII v. [w:] Kul’tura srednevekovoj Moskvy. Nauka:
Moskva.
Waw r u s i e w i c z A .
2018
Wstępne sprawozdanie z badań archeologicznych realizowanych w 2018 roku na cmentarzysku nowożytnym odkrytym w Nowodworcach, gm. Wasilków, woj. podlaskie podczas
realizacji inwestycji; „Budowa i rozbudowa drogi wojewódzkiej Nr 676 wraz z drogowymi
obiektami inżynierskim i niezbędną infrastrukturą techniczną na odcinku Białystok-Supraśl wraz z obejściem m. Ogrodniczki i m. Krasne, Białystok, Maszynopis w archiwum
WUOZ w Białymstoku.
Waw r z e n i u k J .
2013
2019
2021a
2021b
Opracowanie wyników z ratowniczych badań archeologicznych cmentarzyska szkieletowego w miejscowości Kleosin, st. 1, gm. Juchnowiec Kościelny, woj. podlaskie. AZP
38–86, Białystok, Maszynopis w archiwum WUOZ w Białymstoku.
Sprawozdanie wstępne z archeologicznych badań ratowniczych cmentarzyska szkieletowego w miejscowości Dąbrówki, st. 11, gm. Wasilków, woj. podlaskie, AZP 35–87/25
– nazwa lokalna „Cygańska Brama”, Białystok, Maszynopis w archiwum WUOZ w Białymstoku.
Sprawozdanie wstępne z archeologicznych badań ratowniczych cmentarzyska szkieletowego w miejscowości Dąbrówki, st. 11, gm. Wasilków, woj. 1podlaskie, AZP 35–87/25
– nazwa lokalna „Cygańska Brama” – drugi sezon badań, Białystok, Maszynopis w archiwum WUOZ w Białymstoku.
Zapomniane wiejskie nowożytne cmentarza Podlasia – stan badań a perspektywy badawcze, Saeculum Christianum, t. 28 nr 1, s. 133–148. DOI: https://doi.org/10.21697/
sc.2021.1.10.
Wh i t e T. D . , F o l k e n s P. A .
2005
The Human Bone Manual, Elsevier, New York.
Wi ś l i c z T.
2001
Ile kosztował pogrzeb chłopa w Polsce XVII-XVIII wieku (i kto za to płacił)?, [w:]
H. Suchojad (red.), Wesela, chrzty i pogrzeby w XVI-XVIII wieku. Kultura życia i śmierci,
Sempre, Warszawa, s. 273–286.
j. wawrzeniuk, k. zdeb i in.
2019
n dąbrówki koło Wasilkowa, nieznany cmentarz okresu nowożytnego
To m c z y k J .
2001b
104
Zarobić na duszne zbawienie. Religijność chłopów małopolskich od połowy XVI do
końca XVIII wieku. Religijność chłopów małopolskich od połowy XVI do końca XVIII
wieku, Instytut Historii PAN, Neriton, Warszawa.
Źródła internetowe
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
https://blognumizmatyczny.pl/2019/02/15/wirtualne-muzeum-polskiego-szelaga-wmps-zygmunt-iiiwaza-olkusz-czesc-2/- dostęp 30.11.2022)
zdzIsłaW BEłKa1, tomAsz GosLAR2, MIrosłaW MaKoHonIEnKo3,
anna WrzEsIńsKa4, JacEK WrzEsIńsKI5
Laboratorium Izotopowe uaM, poznań
poznańskie Laboratorium radiowęglowe, poznań
3
Instytut Geoekologii i Geoinformatyki uaM w poznaniu
4
pracownia antropologii Muzeum pierwszych piastów na Lednicy
5
Gniezno
1
2
Mężczyzna lat 40, pochodzenia miejscowego.
dziekanowickie studium przypadku1
B
adając a następnie analizując każde stanowisko sepulkralne chcemy dowiedzieć
się jak najwięcej o pochowanych tam
zmarłych. Dążymy do jak najbardziej dokładnego poznania ich płci i wieku, kondycji fizycznej,
pochodzenia, ale także chcemy znać wzajemne
relacje pomiędzy pochowanymi i oczywiście przyczynę śmierci oraz moment złożenia
zmarłego do grobu. Poszukujemy możliwości
oceny populacji odnośnie poziomu kultury,
struktury społecznej, ich możliwości biologicznych.
Zachowane przekazy historyczne, metrykalne księgi zgonów umożliwiają dodatkowo
imienne wskazanie – oznaczenie konkretnych
szczątków ludzkich odsłoniętych w toku archeologicznych badań wykopaliskowych.
Indywidulne przypisanie danego materiału
szkieletowego do osoby znanej mają ułatwić
badania DNA. Przykładem takiego postępowania może być identyfikacja w odniesieniu do
ujawnianych osób pomordowanych przez Służbę Bezpieczeństwa w latach 40. i 50. XX wieku.
Dzięki bazie DNA członków rodzin (potomków) możliwa jest taka identyfikacja.
1
Inaczej wygląda praca archeologa na stanowisku w trakcie prac terenowych, jak i podczas
kolejnych etapów analiz oraz opracowywania
materiału zarówno kulturowego, przyrodniczego, jak i biologicznego. Tempo w jakim
narastają nowe odkrycia zwiększające systematycznie bazę źródłową, z jednej strony zmusza
do ciągłej weryfikacji dotychczasowych hipotez,
a z drugiej do poszukiwań nowych technik dokumentacji i poszerzania grona współpracowników – dziedzin i specjalistów umożliwiając
nowoczesne analizowanie materiałów pozyskiwanych w trakcie badań archeologicznych. Te
poszukiwania i dążenia do korzystania z nowych możliwości naukowo-technologicznych
stwarzają nie tyle nowe możliwości badawcze
archeologii ale przyczyniają się do odkrywania coraz to nowych światów, do niedawna
archeologii niedostępnych. Podczas badań archeologicznych na cmentarzykach obecność
antropologa staje się standardem. Analiza tafonomiczna również staje się codzienną praktyką
badawczą dzięki której łatwiej wytłumaczyć wiele
obserwowanych sytuacji. W trakcie badań pobierane próby przekazywane są specjalistom z dzie-
Tekst powstał w ramach grantu badawczego finansowanego ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Mortui viventes obligant. Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach” – umowa
Nr 3855/21/FPK/NID.
105
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
106
dzin biologicznych – analizujących minione
środowisko przyrodnicze, ale też dokonujących
bio-identyfikacji wykorzystując analizy DNA czy
izotopów pierwiastków. Uzupełnienie chronologii niezależnie od materiałów archeologicznych
pozwala na weryfikację wielu poglądów i tworzenie nowych modeli. A dokonywane analizy
surowcowe, gatunkowe, fizyko-chemiczne dają
możliwość spojrzenia na to co dotąd było niedostępne.
W odniesieniu do badań nekropoli wczesnego średniowiecza analiza materiału kulturowego, antropologicznego czy przyrodniczego
prowadzona jest w ramach współpracy specjalistów różnych dziedzin. A efektem tej
współpracy jest pełniejszy obraz badanej społeczności, ale też indywidualnych osobników.
Wczesnośredniowieczne cmentarzysko
w Dziekanowicach (stan. 22, gm. Łubowo, woj.
wielkopolskie) jest położone na wschodnim
brzegu jeziora Lednica. Jest jednym z elementów skupiska osadniczego regionu lednickiego
powstałego wokół grodu na Ostrowiu Lednickim. Na wyspie jeziora w 2. połowie X wieku
w obrębie istniejącego już grodu zbudowano
reprezentacyjne budowle kamienno-drewniane tworząc jeden z ważniejszych ośrodków
w ówczesnym państwie. Postawienie kamiennej rezydencji na wyspie jeziora wymagało
znacznie większego wysiłku aniżeli budowa
innych tego typu ośrodków.
Cmentarzysko w Dziekanowicach odkryte zostało przypadkowo w 1964 roku, a jego
systematyczne badania (o różnych okresach
natężenia) trwały od 1984 do 2013 roku.
W wyniku tych prac zadokumentowano
1659 grobów szkieletowych, 2 ciałopalne
i 4 puste. A szczegółowe analizy antropologiczne pozwoliły ustalić, iż szczątki kostne odkryte
w trakcie badań pochodzą od 1730 zmarłych.
W jamach grobowych stwierdzono obecność
ponad 2500 rozmaitych przedmiotów będących wyposażeniem grobowym. Na cmentarzysku pochowano zmarłych w różnym wieku
i płci. Pochowano 563 mężczyzn, 498 kobiet
2
oraz 442 dzieci. Wobec 45 zmarłych nie udało się określić wieku, a dla 182 płci w chwili
śmierci. W trakcie badań zarejestrowano
także 4 groby puste w których nie wystąpił
jakikolwiek ludzki materiał szkieletowy.
Zmarli byli chowani w jamach grobowych
o kształcie prostokąta a w chwili składania
ich do grobu wielu z nich towarzyszyło szereg
różnych przedmiotów. Były to zarówno ich
osobiste przedmioty zdobiące strój czy ciało
zmarłego, narzędzia użytkowe związane z zajęciami domowymi, militaria, czy też przedmioty
związane z tradycyjną przedchrześcijańską obrzędowością. Generalnie zmarli byli chowani
w pozycji wyprostowanej, na wznak, układani
na osi wschód – zachód. Od każdego takiego
zasadniczego układu obserwujemy odchylenia.
Większość grobów to pochówki indywidualne, ale są też groby gdzie znajdujemy dwoje
zmarłych złożonych we wspólnej celowo dla
nich wykopanej jamie grobowej. Są to zarówno
pochówki kobiet i dzieci, mężczyzn z dziećmi,
groby dwóch mężczyzn, ale przede wszystkim
groby kobiety i mężczyzny zmarłych w tym samym momencie lub w bardzo krótkim odstępie czasu umożliwiającym złożenie ich do jednej
jamy grobowej. W partii wschodniej nekropolii
znalazło się sześć grobów o wyjątkowej budowie, o dużych jamach grobowych otoczonych
rowami. Zmarli pochowani byli w drewnianych
trumnach okutych żelaznymi taśmami. W grobach tych, na przełomie X i XI wieku, bez wątpienia pochowano przedstawicieli lokalnej elity.
Wśród odkrytych grobów znalazł się jeden który poddano kompleksowym analizom
w ramach realizowanego grantu naukowego2.
W południowo-centralnej partii cmentarzyska
na głębokości 55 cm poniżej współczesnej darni
odsłonięto jamę grobową, Dno jamy zarejestrowano na głębokości 94 cm (grób 44/94 – ryc. 1).
W jamie złożono mężczyznę zmarłego w wieku
maturus, tj. około 40 roku życia. Został pochowany w podłużnej bardzo wąskiej jamie
grobowej o długości 230 cm, szerokości 60 cm,
z zaokrąglonymi krótszymi ścianami. Jama
Por. przypis 1. Więcej w publikacji: Mortui viventes obligant. Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach.
i pochówek były sytuowane wzdłuż osi E-W,
szkielet czaszką w kierunku wschodnim (oś
odchylenia na północ 33o). Zmarły złożony
został w pozycji wyprostowanej, na grzbiecie,
czaszką na wschód. Jego kończyny górne ugięte
były w łokciach i ułożone bardzo blisko tułowia, dłonie spoczywały na miednicy. Kończyny
dolne miał wyprostowane, stopy ustawione razem, piętami do siebie. Wypełnisko jamy było
jednorodne, czaszka odsłonięta 35 cm wyżej
aniżeli stopy. Zarówno wąska jama grobowa,
jaki i charakter jej zawartości oraz zwarty sposób
ułożenia odsłoniętego szkieletu sugerują złożenie zmarłego w całunie – owiniętego tkaniną.
W jamie nie było śladów dodatkowych elementów w rodzaju drewnianej trumny czy szalunku – pochówek złożono bezpośrednio w ziemi.
Przy lewym kolanie zmarłego znajdował się
jedynie fragment płytki zębowej grzebienia
jednostronnego o długości 1,7 cm, wysokości
2,7 cm, wykonanej z poroża jelenia.
Na podstawie pomiarów kości długich
kończyn górnych i dolnych rekonstruowano
przyżyciową wysokość ciała mężczyzny, która wynosiła według metody L. Manouviera
169,1 cm a wg metody M. Trotter, G. Gleser
173,6 cm (Strzałko 1971; Piontek 1999).
Mężczyzna był wysokiego wzrostu. Zaobser-
wowano zmiany chorobowe osobnika: zmiany rozwojowe, tj. 2 kostki wstawne czaszki
a w mostku otwór o wielkości 1,4x0,9 cm,
w rozszerzonym dolnym odcinku trzonu; zmiany przerostowe od strony egzokranialnej kości
czołowej i ciemieniowej – nieregularne obszary
sklerotyzacji tkanki kostnej z owalnymi, torbielowatymi ogniskami. Wystąpiła też próchnica
i przetoka ropna lewego zęba trzonowego M1
żuchwy, obliteracja prawego M1 żuchwy i złogi
kamienia nazębnego. Zaobserwowano zmiany
przeciążeniowe, tj. silną budowę prawej ręki
i kości lewej nogi (pozycja), wybitne skostnienie bruzdy mięśnia półbłoniastego lewej kości
ryc. 2. dziekanowice, stan 22. wyniki kalibracji daty
14
C dla grobu 44/94 (Poznańskie laboratorium radiowęglowe – nr lab. Poz-137148)
z. Bełka, T. Goslar, M. Makohonienko i in.
ryc. 1. dziekanowice, stan. 22. rzut poziomy grobu 44/94
n Mężczyzna lat 40, pochodzenia miejscowego...
107
108
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
ryc. 3. wartości izotopów 87sr/86sr dla próbek materiału szkieletowego cmentarzyska w dziekanowicach
piszczelowej. Zmiany degeneracyjne (słabe osteofity ostatnich kręgów lędźwiowych); piąty kręg
lędźwiowy wyrostkiem żebrowym połączony
stawem rzekomym po stronie prawej z odcinkiem części bocznej skrzydła krzyżowego kości
krzyżowej – początek sakralizacji; oraz słabe
skostnienia (kości piętowych).
Na podstawie stratygrafii cmentarzyska
oraz wzajemnych relacji miedzy grobami,
a także skromne wyposażenie pozwalają metodami archeologicznymi określić czas złożenia mężczyzny do grobu na 2. połowę XI w.
Jednak podjęto próbę uściślenia datowania
pochówku za pomocą metody 14C. Do badań
przekazano fragmenty trzonów lewej kości
łokciowej i lewej kości promieniowej. Uzyskana data 1050±30 BP po kalibracji 949–1035
AD z wiarygodnością 84,5% przy prawdopodobieństwie 95,4% sytuuje pochówek nieco
bliżej początków funkcjonowania cmentarzyska (ryc. 2). Dzięki datowaniu radiowęglowemu czas złożenia zmarłego do grobu ulega
pewnemu przesunięciu na okres wcześniejszy
aniżeli ustalenia na podstawie kontekstu archeologicznego (1 ćw. XI wieku).
Duże zagęszczenie demograficzne obszaru
lednickiego w czasach wczesnego średniowiecza (Kurnatowska, Kurnatowski 1991)
wynikało z roli jaką ogrywała rezydencja na
3
wyspie lednickiej. Jednak czy jej wielkość
mogła być jedynie wynikiem możliwości rozrodczych lokalnej społeczności? Badania izotopów wybranych pierwiastków mogą pomóc
w tworzeniu obrazu charakteru zasiedlania
tego obszaru w okresie organizowania państwa Piastów (por. Wrzesiński 2022, s. 521).
Wyniki analizy składu izotopów strontu
(87Sr/86Sr) uzyskane z próby zęba M1 (lewa
szczęka) mężczyzny z grobu 44/94 wykazały
wartość – 0,712415 (ryc. 3), co wskazuje, że
badany mężczyzna pochodził z regionu wokół
jeziora Lednica, tzn. urodził się tutaj i tutaj
spędził swoje dzieciństwo3.
Zawartość wypełniska jamy grobowej
zmarłego mężczyzny poddana została analizie palinologicznej na obecność szczątków
roślinnych (Makohonienko, Wrzesińska,
Wrzesiński 1998). Stwierdzono występowanie w jamie grobowej śladów szeregu
roślin – olchy, brzozy, sosny, lipy, czarnego
bzu, roślin języczkowatych, szczawiu, zboża,
bylic (ryc. 4). Szerokie spectrum pozostałości środowiska przyrodniczego nie uprawnia
do wyciągnięcia jednoznacznych wniosków.
Zapewne jest odzwierciedleniem lokalnego
środowiska. Cmentarz został założony w miejscu nieużytku a w najbliższym otoczeniu rosły drzewa i krzewy obraz których zapisał się
Więcej o wynikach badań strontu dziekanowickiej nekropoli patrz Bełka, Wrzesińska, Wrzesiński 2022.
w odczycie palinologicznym. Te świadectwa
lokalnego środowiska przyrodniczego dostały
się do jamy grobowej w większości przypadku przypadkowo, bez świadomej ingerencji
człowieka. Jednak można się zastanowić czy
niektóre z taksonów nie mogą świadczyć o celowym przekazaniu kwiatów, owoców roślin,
ich fragmentów zmarłem podczas ceremonii
pogrzebowej. Ale też obecność śladów niektórych roślin może sugerować moment złożenia
zmarłego w grobie4.
O mężczyźnie pochowanym na dziekanowickim cmentarzu możemy powiedzieć, że
pochodził znad jeziora Lednica. Tu się urodził
4
i tu został pochowany na przełomie czerwca
i lipca, około roku 1020. Dożył wieku dojrzałego, lat 40, był wzrostu wysokiego, przeciętnej budowy ciała. Nadmierną pracą fizyczną
się nie parał. Był stosunkowo zdrowy, lecz
zaniedbał swoje uzębienie z powodu którego
mógł odczuwać pewien dyskomfort. W takcie
ceremonii pogrzebowej został zawinięty w tkaninę-całun i w nim złożono go w wąskiej jamie
grobowej, przekazując mu symbolicznie fragment grzebienia. Ułożono go czaszką na wschód
a twarzą w kierunku zachodnim, w kierunku
świątyni na Ostrowie Lednickim.
Więcej o badaniach palinologicznych materiału nekropoli z Dziekanowic patrz Makohonienko 2022;
Olszańska, Makohonienko 2022.
z. Bełka, T. Goslar, M. Makohonienko i in.
ryc. 4. dziekanowice, stan. 22. udział pyłku i zarodników z wypełniska jamy grobowej grobu 44/94
n Mężczyzna lat 40, pochodzenia miejscowego...
109
110
Literatura
Bełka Z., Wrzesińska A., Wrzesiński J.
2022
Pochodzenie wczesnośredniowiecznej ludności znad Jeziora Lednickiego: co pokazują
sygnatury izotopowe strontu (Sr87/Sr86), [w:] J. Wrzesiński (red.), Mortui viventes obligant.
Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach, Lednica, Biblioteka Studiów Lednickich, t. XLII, Fontes Seria B1, t. 11, s. 399–409.
K u r n at o w s k a Z . , K u r n at o w s k i S .
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
1991
Zasiedlenie regionu Lednicy w pradziejach i średniowieczu w świetle dotychczasowych
badań, [w:] K. Tobolski (red.), Wstęp do paleoekologii Lednickiego Parku Krajobrazowego,
Biblioteka Studiów Lednickich, t. 1, s. 35–42.
Makohonienko M.
2022
Palinologia wczesnośredniowiecznych grobów ze stanowiska Dziekanowice 22. Charakterystyka depozytów w skazania przemian środowiska, [w:] J. Wrzesiński (red.), Mortui
viventes obligant. Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach, Lednica, Biblioteka Studiów Lednickich, t. XLII, Fontes Seria B1, t. 11, s. 411–457.
Makohonienko M., Wr zesińska A., Wr zesiński J.
1998
Analiza palinologiczna wypełniska jam grobowych, Studia Lednickie, t. 5, s. 95–102.
Mortui viventes obligant.
2022
Mortui viventes obligant. Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach, red.
J. Wrzesiński, Lednica, Biblioteka Studiów Lednickich, t. XLII, Fontes Seria B1, t. 11.
Olsz ańska M., Makohonienko M.
2022
Wyniki analizy pyłkowej prób z rowów dookolnych grobów komorowych w Dziekanowicach, [w:] J. Wrzesiński (red.), Mortui viventes obligant. Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach, Lednica, Biblioteka Studiów Lednickich, t. XLII, Fontes Seria
B1, t. 11, s. 487–503.
Piontek J.
1999
Biologia populacji pradziejowych, Poznań.
Str z ałko J.
1971
Metody rekonstrukcji wzrostu człowieka na podstawie pomiarów szkieletu, Przegląd Antropologiczny, t. 37, z. 2, s. 295-314.
Wrzesiński J.
2022
Uwagi końcowe, [w:] J. Wrzesiński (red.), Mortui viventes obligant. Cmentarzysko wczesnośredniowieczne w Dziekanowicach, Lednica, Biblioteka Studiów Lednickich, t. XLII, Fontes
Seria B1, t. 11, s. 515-527.
anna MarIa KuBIcKa1, PhiLiPPe chARLieR2, anToInE BaLzEau3
uniwersytet przyrodniczy w poznaniu, Katedra zoologii, poznań, poland; paleoFEd team, uMr 7194,
cnRs, département homme et environnement, muséum national d’histoire naturelle. musée de l’homme,
Paris, France;
[email protected] 2 Laboratoire anthropologie, archéologie, Biologie (LaaB), uFr des
sciences de la santé, université paris-saclay (uVsQ) & musée du quai Branly - Jacques chirac,
Montigny-le-Bretonneux, France; direction, département de la recherche et de L’Enseignement Musée
du quai Branly - Jacques chirac, paris, France 3 PaleoFed team, UmR 7194, cnRs, département homme
et environnement, muséum national d’histoire naturelle. musée de l’homme, Paris, France; 5Royal museum
for central africa, department of african zoology, Tervuren, Belgium
1
zwyczajna w swojej niezwyczajności?
analiza budowy wewnętrznej czaszki
„gigantki” z ostrowa Lednickiego
Wstęp
B
adania nad gigantyzmem i akromegalią w populacjach historyczny skupiają się zazwyczaj na cechach szkieletu
postkranialnego takich jak morfologia kości,
szacowana wysokość osobnika, zmiany patologiczne (Hernández i in. 1998; Mulhern 2005; Bartelink i in. 2014; Galassi
i in. 2017). Rzadziej badania dotyczą innych
aspektów np. zwyczajów pogrzebowych (Matczak, Kozłowski 2017). Literatura medyczna
skupia się także na historycznych przypadkach
pacjentów z akromegalią i gigantyzmem żyjących między XVI a XIX wiekiem w Europie,
Rosji czy Stanach Zjednoczonych (Marie
1886; de Herder 2009). Te opisy kliniczne
zwykle koncentrują się na żyjących pacjentach
i zawierają dane antropometryczne (np. wysokość ciała i masa ciała), informacje o cechach
fizjologicznych (np. przyspieszony puls, głęboki głos) lub zdolności poznawcze (Zondek
1904; Gigon 1921). Liczne są także raporty
z autopsji przypadków historycznych, które
opisują cechy anatomiczne okolicy przysadki
lub narządów wewnętrznych (Henri 1882;
Symmers 1917). Zarówno badania antropologiczne jak i medyczne niewątpliwie stanowiły
cenny wkład w powstanie pierwszych medycznych terapii zaburzeń endokrynologicznych
(de Herder 2016).
Niestety niewiele uwagi w badaniach przypadków historycznych poświęca się analizie
kraniometrycznej. Ludzka czaszka jest zintegrowaną strukturą, w której relacje między
budową twarzoczaszki, mózgoczaszki a sklepieniem wykazują jednolity wzór integracji
(Singh i in. 2012). U pacjentów z akromegalią, nadmierna produkcja hormonu wzrostu rozpoczyna się po ukończonym procesie
rozwoju centrów kostnienia mózgoczaszki,
ale przy jednoczesnym kontynuowaniu wzrostu kości twarzoczaszki i żuchwy. Dlatego też
analiza kształtu oraz asymetrii cech czaszki
u osobnika z gigantyzmem i akromegalią
może dostarczyć nowych informacji o integracji morfologicznej, w tym wskazać czy zmiany
w kościach twarzoczaszki wpływają na wielkość i kształt mózgu oraz innych otaczających
struktur (tj. zatok czołowych). Ponadto warto sprawdzić, czy odmienny rozwój czaszki
spowodowany nadmierną sekrecją hormonu
wzrostu skutkuje innym wzorcem jej grubości. Oraz czy efektem zaburzeń endokrynnych
jest rozwój puszki mózgowej w sposób allometryczny, czy izometryczny w porównaniu do
zdrowych osobników.
Dotychczasowe analizy kraniometryczne
skupiały się wyłącznie na żywych pacjentach
z akromegalią, u których stwierdzono rozległą
pneumatyzację zatok czołowych, powiększenie siodła tureckiego (Piagkou i in. 2017),
111
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
112
zatok klinowych czy szczękowych, oraz zwiększoną grubość sklepienia czaszki czołowej i potylicznej (Rosas, Vanegas 2019). Nadmierne
wydzielanie GH wiąże się z występowaniem
szerokiego spektrum zaburzeń heterogenicznych, dlatego każdy przypadek tego schorzenia
endokrynologicznego, nawet historycznego,
dostarcza nowych informacji o cechach patologicznych. Niemniej jednak w piśmiennictwie
paleopatologicznym opisano bardzo nieliczne
przypadki jednoczesnego występowania gigantyzmu i akromegalii. Tym bardziej przypadek
średniowiecznej kobiety z Ostrowa Lednickiego, u której stwierdzono oba typy zaburzeń endokrynnych jest wart analizy kraniometrycznej.
Celem pracy jest analiza wybranych cech
czaszki (budowa i asymetria puszki mózgowej
oraz zatok czołowych, grubość kości czaszki oraz wielkość siodła tureckiego) kobiety
z zaburzeniami endokrynologicznymi, w odniesieniu do osobników z tej samej populacji.
W ramach badań postanowiono odpowiedzieć
na dwa następujące pytania:
1) Czy nadmierny wzrost kości twarzoczaszki
i mózgoczaszki będący rezultatem wysokiego poziomu hormonu wzrostu, wpływa
na anatomię i asymetrię puszki mózgowej?
2) Czy rozwój czaszki u osobnika z gigantyzmem i akromegalią odbywa się allometrycznie, czy izometrycznie?
Materiał i metody
Materiał badawczy składał się z 33 osobników
dorosłych pochodzących z populacji z Ostrowa Lednickiego, które datowane jest na okres
XI-XIV w. (Ćwirko-Godycki 1956). Jedna
z czaszek należała do kobiety (OL-23/77)
w wieku 25–30 lat o wzroście około 215,5 cm,
u której stwierdzono gigantyzm i akromegalię (Gładykowska-Rzeczycka i in. 1998).
Ponadto stwierdzono występowanie także innych zmian patologicznych takich jak guzki
Schmorla, chorobę zwyrodnieniową stawów
czy sklerorytyzację lewej kości skroniowej
(Gładykowska-Rzeczycka i in. 1998; 2001).
Materiał porównawczy składał się z 16 kobiet
i 16 mężczyzn powyżej 20. roku życia dla
których średnia wzrostu wynosiła 162,1 cm.
Czaszki należące do grupy porównawczej (tj.
32 osobników) z Ostrowa Lednickiego charakteryzowały się dobrym stanem zachowania
oraz brakiem zmian patologicznych.
Wszystkie 33 wybrane czaszki zostały zeskanowane za pomocą 32 rzędowego tomografu
komputerowego w pozycji kranio-kaudalnej
przy użyciu standardowego protokołu (60 Vox,
0,625 grubość warstwy). Następnie za pomocą
programu InVesalius (wersja 3.1.1) dla każdego
osobnika wykonano rekonstrukcję trójwymiarową (3D) czaszki, która z kolei posłużyła do
odtworzenia kształtu 3D puszki mózgowej i zatok czołowych. W oparciu o rekonstrukcje 3D
wykonano następujące analizy:
1) Grubość kości czaszki OL-23/77: za pomocą kolorystycznej mapy 3D przedstawiono
grubość kości w skali od 2 do 22 mm.
2) Opis puszki mózgowej OL-23/77: oceniono morfologię i położenie najważniejszych
obszarów puszki mózgowej.
3) Pomiary siodła tureckiego OL-23/77 oraz
grupy porównawczej: w 3D wykonano
trzy pomiary (długość, szerokość i wysokość), które posłużyły do obliczenia powierzchni siodła tureckiego (wg. Hawkins
1992).
4) Długość czaszki OL-23/77 oraz grupy porównawczej: mierzona między punktami
glabela i inion.
5) Asymetria puszki mózgowej OL-23/77
oraz grupy porównawczej: oceniono asymetrię położenia płatów czołowych i potylicznych w trzech orientacjach według
protokołu opracowanego przez Balzeau
i Gilissen (2010).
6) Wymiary zatok czołowych osobnika OL23/77 oraz grupy porównawczej: wykonano 9 pomiarów na modelach 3D zatok
czołowych (Tabela 1).
Tabela 1. Opis pomiarów zatok czołowych mierzonych w 3D (za: Kubicka i in. 2022, zmienione)
Pomiar
Orientacja
Opis
Pomiar ostateczny
w
anterior
Maksymalna szerokość zatok czołowych
w
h
anterior
Maksymalna wysokość zatok czołowych
h
AL
anterior
maksymalna długość lewej zatoki czołowej
2a (zsumowane pomiary aL i ar
maksymalna długość prawej zatoki czołowej
maksymalnie przyśrodkowo-boczny wymiar
lewej zatoki czołowej
sR
superior
maksymalnie przyśrodkowo-boczny wymiar
prawej zatoki czołowej
AP
lateral
długość od najbardziej wysuniętego do przodu
punktu lewej zatoki do najbardziej tylnego
punktu
AP2
lateral
długość od najbardziej przedniego punktu zatoki
do maksymalnego górno-tylnego punktu zatoki
rcV
objętość obu zatok czołowych [mm3]
Pozyskane pomiary posłużyły do wykonania następujących analiz statystycznych:
1) Statystyki opisowe dla wszystkich pomiarów siodła tureckiego i zatok czołowych.
2) Analizę regresji liniowej dwuwymiarowej
między długością czaszki a położeniem
płatów czołowych i potylicznych.
3) Wskaźnik asymetrii kierunkowej (AK=prawy-lewy) i absolutnej (AA=maksymalny
pomiar-minimalny pomiar) dla położenia
płatów czołowych i potylicznych w trzech
orientacjach.
Wyniki
Czaszka osobnika OL-23/77 charakteryzuje
się dużą grubością wszystkich kości (ryc. 1).
Na uwagę zasługuje fakt, że kości twarzoczasz-
2s (zsumowane pomiary sL i sr)
2ap (zsumowane pomiary ap
i AP2)
rcV
ki, kość czołowa (zwłaszcza łuki brwiowe) oraz
wyrostki sutkowate są znacznie grubsze niż
kości ciemieniowe i kość potyliczna.
Analiza puszki mózgowej kobiety z gigantyzmem i akromegalią (Ol-23/77) wykazała
prawidłową budowę anatomiczną płatów
czołowych, potylicznych, ciemieniowych
skroniowych oraz móżdżku (ryc. 2). Nie zaobserwowano zmian w strukturze czy odmiennym położeniu najważniejszych bruzd,
wszystkie ważne obszary anatomiczne (kora
ruchowa, kora przedruchowa czy kora somatosensoryczna) wykazują prawidłową morfologię (ryc. 2). Dodatkowo w pełni rozwinięty
jest układ krwionośny opony twardej, który
jest widoczny w postaci wycisków na puszce
mózgowej (ryc. 2). Zatoka strzałkowa górna
jest prawie całkowicie widoczna na swoim
przebiegu od rejonu płatów czołowych do ko-
ryc. 1. mapa grubości kości czaszki osobnika ol-23/77. a) widok przedni, B) widok boczny, C) widok górny. Kolory
wskazują na różnic w grubości kości, od koloru białego (2 mm) do koloru ciemnoczerwonego (22 mm). (za: Kubicka
i in. 2022, zmienione)
n zwyczajna w swojej niezwyczajności?...
anterior
superior
A.m. kubicka, P. charlier, A. Balzeau
AR
sL
113
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
114
ści ciemieniowej. Zatoka żylna biegnie w prawidłowy sposób od wewnętrznej powierzchni
części skalistej kości skroniowej. Dodatkowo
ziarnistości pajęczynówki są bardzo dobrze
rozwinięte, widoczne są także liczne rozgałęzienia układu krwionośnego na wysokości
płatów ciemieniowych.
ryc. 2. widok lewej strony puszki mózgowej osobnika ol-23/77, na którym widoczne są: płat czołowy (obszar różowy), płat ciemieniowy (obszar żółty), płat skroniowy (obszar pomarańczowy), płat potyliczny (obszar zielony) płat
móżdżku (obszar niebieski), przebieg układu żylnego (linie czerwone) z ziarnistością pajęczynówki (PG), położenie
bruzd (linie czarne) i zwoi czołowych (F1-F3), ciemieniowych (P1, P2) i skroniowych (T1-T3) wraz z korą przedruchową
(pc), pierwotną korą ruchową (pmc) oraz korą somatosensoryczną (sc), (za: Kubicka i in. 2022, zmienione)
Tabela 2. statystyki opisowe dla pomiarów siodła tureckiego (za: Kubicka i in. 2022, zmienione)
Długość [mm]
Szerokość [mm]
Wysokość [mm]
Objętość [mm3]
8,72
1304,52
OL-23/77 (n=1)
“Gigantka”
14,10
21,22
Grupa porównawcza (n=32)
min
7,12
10,07
2,52
163,44
Średnia
10,17
13,61
5,27
361,56
max
12,90
17,75
8,61
650,62
sd
1,36
1,91
1,70
142,90
n – liczba osobników, min – minimalna wartość, sd – odchylenie standardowe, max – maksymalna wartość
Analiza regresji liniowej dwuwymiarowej
dla całego materiału badawczego wskazała,
że położenie płatów potylicznych u kobiety
OL-23/77 jest prawidłowe jak dla osobnika
z daną długością czaszki (ryc. 3B). Z kolei płaty czołowe u kobiety z gigantyzmem i akromegalią zlokalizowane są w pozycji bardziej
tylnej, niż powinny w przypadku osobnika
o takiej długości czaszki (ryc. 3A).
Oba typy wskaźników (kierunkowy oraz
absolutny) dla wszystkich pomiarów płatów
osobnika OL-23/77 mieściły się w zakresie
zmienności grupy porównawczej (Tabela 3).
Asymetria puszki mózgowej kobiety z gigantyzmem i akromegalią jest typu: lewy płat
czołowy/lewy płat potyliczny, z kolei u reszty
osobników najczęściej występował typ: lewy
płat czołowy/prawy płat potyliczny.
115
ryc. 3. regresja liniowa dwuwymiarowa między długością czaszki a pozycją płatów czołowych (a) i potylicznych (B).
osobnik ol-23/77 oznaczony niebieską kropką. (za: Kubicka i in. 2022, zmienione).
Tabela 3. Wskaźniki asymetrii kierunkowej i absolutnej dla położenia płatów czołowych i potylicznych
puszki mózgowej (za: Kubicka i in. 2022, zmienione)
Płat czołowy
Anteroposterior
Vertical
aK (aa)
aK (aa)
Płat potyliczny
Lateral
Anteroposterior
Vertical
Lateral
aK (aa)
aK (aa)
aK (aa)
aK (aa)
-0,36 (0,36)
-5,55 (5,55)
13,85 (13,85)
OL-23/77 (n=1)
-1,08 (1,08)
“Gigantka”
-2,53 (2,53)
7,10 (7,10)
-1,63 (0,01)
-7,86
(0,53)
-9,78
(0,03)
-4,58 (0,06)
-8,42
(0,51)
-15,20 (0,08)
Średnia
0,43 (0,80)
-0,10
(3,73)
-0,09
(3,58)
-1,17 (1,79)
-0,51
(3,34)
3,35 (7,40)
max
3,02 (3,02)
9,85
(9,85)
8,29
(9,78)
4,47 (4,58)
13,88
(13,88)
22,55 (22,55)
sd
0,96 (0,67)
4,54
(2,50)
4,55
(2,74)
1,88 (1,27)
4,50
(3,01)
8,37 (5,02)
aK – asymetria kierunkowa, aa – asymetria absolutna, n – liczba osobników, min – minimalna wartość, sd – odchylenie standardowe, max – maksymalna wartość
Wszystkie pomiary bezwzględne dla zatok
czołowych osobnika OL-23/77 są większe niż
dla grupy porównawczej (Tabela 4). Z kolei
pomiary względne (obliczone w stosunku do
objętości zatok czołowych) kobiety z zaburzeniami endokrynologicznymi mieszczą się
w zakresie zmienności grupy porównawczej
(Tabela 4).
Tabela 4. statystyki opisowe pomiarów zatok czołowych (za: Kubicka i in. 2022, zmienione)
W
H
2a
2S
2aP
rCV
Wr
Hr
2ar
2Sr
2aPr
265,8
137,0
294,3
298,4
250,9
OL-23/77 (n=1)
„Gigantka”
80,3
41,4
88,9
90,2
75,8
30,2
Grupa porównawcza (n=32)
min
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
0
Średnia
41,4
22,2
41,1
42,3
25,7
14,6
269,6
146,3
265,3
269,9
164,7
max
72,3
50,4
79,4
87,7
70,6
26,2
453,3
200,5
366,2
410,3
269,5
sd
16,6
9,2
17,3
18,9
12,9
5,4
74,4
33,0
68,2
73,4
46,0
Pomiary bezwzględne: w, H, 2a, 2s, 2aP, rCV; pomiary względne: wr, Hr, 2ar, 2sr, 2aPr; n – liczba osobników, min
– minimalna wartość, sd – odchylenie standardowe, max – maksymalna wartość
a.M. Kubicka, p. charlier, a. Balzeau
min
n zwyczajna w swojej niezwyczajności?...
Grupa porównawcza (n=32)
Dyskusja
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
116
Długość czaszki czy wielkość siodła tureckiego u średniowiecznej gigantki (OL-23/77)
jest porównywalna do innych przypadków
z gigantyzmem i akromegalią (Hawkins 1992;
Mulhern 2005; Ebner i in. 2010; Bartelink
i in. 2014; Galassi i in. 2017; Özdemir i in.
2017). Czterokrotnie większa objętość siodła tureckiego u OL-23/77 niż w grupie porównawczej potwierdzają wcześniejszą ocenę
patologiczną przeprowadzoną przez Gładykowską-Rzeczycką i in. (1998).
Wysokie wartości grubości czaszki OL23/77 potwierdzają wcześniejsze wyniki wskazujące na istotnie grubsze wartości czaszki
u pacjentów z akromegalią niż u osób zdrowych (Pirinen i in. 1994). Jednak kości czołowe są znacznie grubsze niż kości ciemieniowe
i potyliczne u gigantki, co prawdopodobnie
spowodowane jest czasem wystąpienia zaburzeń endokrynnych i szybszym wzrost kości mózgoczaszki niż twarzoczaszki. Ponadto
OL-23/77 wykazuje niezwykle wysoką pozycję
oczodołów w czaszce, typową dla pacjentów
z gigantyzmem (Poznanski i Stephenson
1967). Być może to położenie i duża grubość
kości czołowych ograniczyła pozycję płatów czołowych, które znajdowały się bliżej niż powinny
u osoby o takiej długość czaszki. Z kolei cieńsza
kość potyliczna nie ograniczyła rozwoju płatów
potylicznych, które w oparciu o regresje liniową
wykazywały prawidłowy rozwój w stosunku do
grupy porównawczej.
Współczesne badania medyczne u osób
z gigantyzmem i akromegalią w głównej mierze
skupiają się na zatokach klinowych w związku
z ich konfliktowym położeniem podczas operacji
pacjentów (Beckers i in. 2018). Znaczną pneumatyzację zatok czołowych stwierdzono u dwóch
osób z objawami gigantyzmu i akromegalii z późnego holocenu w środkowej Kalifornii (Bartelink i in. 2014) i w historycznym Nowym
Meksyku (Rhine 1985). W swoich badaniach
również stwierdziliśmy duże powiększenie zatok czołowych u średniowiecznej gigantki (OL23/77), choć wartości względne nie przekroczyły
zakresu zmienności grupy porównawczej. Może
to oznaczać, że zatoki czołowe podążają za roz-
wojową trajektorią czaszki, choć z drugiej strony
ich pneumatyzacja jest ograniczana przez znaczną grubość kości czołowej.
Nie byliśmy w stanie przeanalizować grubości
warstwy kory ani zmienności objętości istoty szarej, która służy do oceny zdolności poznawczych
(García-Casares i in. 2021), ponieważ badaliśmy szczątki kostne. Dlatego zbadana została
anatomia puszki mózgowej oraz jej asymetria,
która także może służyć do oceny funkcji poznawczych oraz zdrowia psychicznego pacjentów
(Zhao i in. 2021). Typ asymetrii puszki mózgowej u gigantki (tj. lewy płat czołowy/lewy płat
potyliczny) jest najrzadziej występujący w populacjach ludzkich, ale jej poziom nie jest wynikiem
dużej objętości mózgoczaszki i mieści się w zakresie zmienności grupy porównawczej. Ponadto nie
stwierdzono oznak patologii w kształcie puszki
mózgowej gigantki. Środkowy układ oponowy
i obszary anatomo-funkcjonalne (kora przedruchowa, pierwotna ruchowa i somatosensoryczna)
tego osobnika (OL-23/77) wykazują prawidłowy rozwój i morfologię, podobnie jak u innych
niepatologicznych osób z tej samej populacji.
Innymi słowy, czaszka Ol-23/77 charakteryzuje
się klasycznych cechami obserwowanymi u zdrowych osobników.
Na podstawie otrzymanych wyników nie
można potwierdzić wcześniejszych sugestii,
aby gigantka wykazywała upośledzenia funkcji poznawczych (Matczak i Kozłowski
2017). Mimo, iż wcześniejsze badania sugerowały występowanie dysfunkcji poznawczych
u pacjentów z akromegalią (Tanriverdi i in.
2009), prawdopodobnie ze względu na dodatnią korelację poziomu hormonu wzrostu
z nasileniem zaburzeń poznawczych, najnowsze wyniki testów neuropsychologicznych nie
wskazują istotnych różnic między pacjentami
z akromegalią a populacją zdrową (García-Casares i in. 2021). Dlatego sugerujemy
ostrożność w ewentualnym wiązaniu gigantyzmu i akromegalii z występowaniem zaburzeń
poznawczych, zwłaszcza w przypadku materiału osteologicznego. Niemniej jednak niniejsza
praca znacząco poszerza wiedzę na temat zaburzeń endokrynnych w dawnych populacjach,
a także dostarcza informacji o zmienności słabo poznanych cech czaszki.
Podziękowania
Pragniemy podziękować Pani mgr Annie Wrzesińskiej z Muzeum Pierwszych Piastów na
Lednicy za wieloletnią pomoc i udostępnianie
materiału osteologicznego do badań naukowych.
Dziękujemy także Panu Dariuszowi Kurkiewiczowi ze szpitala klinicznego w Obornikach za
pomoc w skanowaniu czaszek. Pierwsza autorka
(Anna Maria Kubicka) dziękuje również Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej za stypendium w Musée de l’Homme, które pozwoliło
przeprowadzić powyższe analizy (PPB/BEK/
2018/1/00390/U/00001/02). Część badań
została sfinansowana z funduszy dla Młodych
naukowców (nr projektu: 506.511.09.00) oraz
French Research Agency w ramach projektu
Antoine Balzeau (ANR‐20‐CE27‐0009‐01).
Przedstawiony tekst powstał w oparciu
o badania opublikowane w: Kubicka A.M.,
Charlier P., Balzeau A. 2022. The Internal
Cranial Anatomy of a Female With Endocrine Disorders From a Mediaeval Population.
Frontiers in Endocrinology. 13: 862047.
117
2010
Endocranial shape asymmetries in Pan paniscus, Pan troglodytes and Gorilla gorilla assessed via skull based landmark analysis, Journal of Human Evolution, t. 59, s. 54–69.
B a r t e l i n k E . J . , Wi l l i t s N . A . , C h e l o t t i K . L .
2014
A probable case of acromegaly from the Windmiller culture of prehistoric Central California, International Journal of Paleopathology, R. 4, s. 37–46.
B e c k e r s A . , P e t r o s s i a n s P. , H a n s o n J . , Da ly A . F.
2018
The causes and consequences of pituitary gigantism, Nature Reviews Endocrinology, R. 14,
s. 705–720.
Ć w i r ko - G o d y c k i M .
1956
Wczesnośredniowieczne cmentarzysko na Ostrowie Lednickim (Early Medieval Burial
Ground on the Lednicki Promontory), Materiały i Prace Antropologiczne, t. 11.
d e H e r d e r W. W.
2009
2016
Acromegaly and gigantism in the medical literature. Case descriptions in the era before
and the early years after the initial publication of Pierre Marie (1886), Pituitary, R, 12,
s. 236–244.
The History of Acromegaly. Neuroendocrinology, R. 103, s. 7–17.
E b n e r F. H . , K ü r s c h n e r V. , D i e t z K . , Bü lt m a n n E . , N ä g e l e T. ,
Honegger J.
2010
Craniometric changes in patients with acromegaly from a surgical perspective, Neurosurg
Focus, R. 29, s. 1–5.
G a l a s s i F. M . , H e n n e b e r g M . , d e H e r d e r W. , R ü h l i F. , H a b i c h t M . E .
2017
Oldest case of gigantism? Assessment of the alleged remains of Sa-Nakht, king of ancient
Egypt, Lancet Diabetes Endocrinol, R. 5, s. 580–581.
A.m. kubicka, P. charlier, A. Balzeau
Ba l z e a u A . , G i l i s s e n E .
n zwyczajna w swojej niezwyczajności?...
Literatura
118
García-Casares N., Fernández-Andújar M., González-Molero I.,
M a r av e r - S e l f a S . , G u t i é r r e z - B e d m a r M . , R a m o s - R o d r i g u e z J . R . ,
A l f a r o - R u b i o F. , R o é - Ve l lv é N . , G a r c i a - G a r c i a I . ,
García-Arnés J.A.
2021
Cognitive Functioning and Cortical Brain Thickness in Acromegaly Patients: A Pilot
study, Archives Clinical Neuropsychology, R. 36, s. 780–790.
Gigon A.
1921
Uber Zwergwuchs und Riesenwuchs Mit einem Beitrag zum Studium verwandter Entwicklungsstörungen im Organismus, Archives of Neurology and Psychiatry, R. 9, s. 283–303.
Gł adykowska-Rzeczycka J.J., Smoczyński M., Dubowik M.,
Mechlińska J.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2001
Rare Developmental Disorder of the Sound-Conducting System of the Skeleton from an
Early Medieval Cemetery in Poland: Endoscopy and CT findings, The Mankind Quarterly, R. 42, s. 4–16.
Gł adykowska-Rzeczycka J.J., Wr zesińska A., Sokół A.
1998
A Giant from Ostrów Lednicki (XII-XIII c), Dist. Lednogóra, Poland, Mankind
Quarterly, R. 39, s. 147–172.
H aw k i n s D .
1992
The diagnosis of pituitary disease from human skeletal remains, Interntional Journal of
Osteoarchaeology, R. 2, s. 51–64.
Henri H.
1882
Des lésions anatomiques et de la nature du myxoedème. Notes de clinique médicale,
neuvième année, 1882. Reims, Matot-Braineneuvième année, s. 112–122.
Hernández M., García-Moro C., Laluez a-Fox C.
1998
Brief communication: Stature estimation in extinct Aonikenk and the myth of Patagonian
gigantism. American Journal of Physical Anthropology, R. 105, s. 545–551.
K u b i c k a A . M . , C h a r l i e r P. , B a l z e a u A .
2022
The Internal Cranial Anatomy of a Female With Endocrine Disorders From
a Mediaeval Population, Frontiers in Endocrinology, nr 13, https://doi.org/10.3389/
fendo.2022.862047.
M a r i e P.
1886
Sur deux cas d’acromégalie; hypertrophie singulière non congénitale des extrémités
supérieures, inférieures et céphalique, Revue Medicale Liège, R. 77, s. 77–79.
M at c z a k M . , K o z ł o w s k i T.
2017
Dealing with Difference: Using the Osteobiographies of a Women with Leprosy and
a Woman with Gigantism from Medieval Poland to Identify Practices of Care, [w:]
L. Tilley, A.A. Schrenk (red.), Springer.
Mulhern D.M.
2005
A probable case of gigantism in a fifth dynasty skeleton from the Western Cemetery at
Giza, Egypt, International Journal of Osteoarchaeology, R, 15, s. 261–275.
Ö z d e m i r K . , E r d a l D . , E r d a l Y. S .
2017
A Case of Pituitary Gigantism and Acromegaly in Anatolia (Tasmasor, Erzurum, Turkey),
International Journal of Osteoarchaeology, R. 27, s. 725–744.
P i a g k o u M . , M a n o l a k o s O . , Tr o u p i s T. , L a z a r i d i s N . , L a i o s K . ,
S a m o l i s A . , N at s i s K .
2017
Variable skeletal anatomical features of acromegaly in the skull and craniocervical junction, Acta Medica Academica, R. 46, s.162–168.
119
Pirinen S., Majurin A., Lenko H., Koski K.
1994
Craniofacial features in patients with deficient and excessive growth hormone, Journal of
Craniofacial Genetics and Developmental Biology, R. 14, s. 144–152.
Poznanski A.K., Stephenson J.M.
1967
Radiographic findings in hypothalamic acceleration of growth associated with cerebral
atrophy and mental retardation (cerebral gigantism). Radiology, R. 88, s. 446–456.
Rhine S.
1985
A possible case of acromegaly from New Mexico, [w: ] C. F. Merbs, R. J. Miller ed.,
Health and Disease in the Prehistoric Southwest, Arizona State: Arizona State University
Anthropological Research Papers, s. 210–219.
R o s a s L . M . A . , Va n e g a s C . W.
2019
Hallazgos Radiológicos Craneofaciles en Acromegalia Craniofacial Radiological Findings
In Acromegaly, Revista Colombiana of Radiology, R. 30, s. 5187–5193.
Morphological evolution through integration: A quantitative study of cranial integration
in Homo, Pan, Gorilla and Pongo, Journal of Human Evolution, R. 62, s. 155–164.
Symmers D.
1917
Acromegalic Giantism, Interstate Medical Journal, R. 24, s. 1013–1015.
Ta n r i v e r d i F. , Ya p i s l a r H . , K a r a c a Z . , U n l u h i z a r c i K . , S u e r C . ,
K e l e s t i m u r F.
2009
Evaluation of cognitive performance by using P300 auditory event related potentials
(ERPs) in patients with growth hormone (GH) deficiency and acromegaly, Growth Hormone & IGF Research, R. 19, s. 24–30.
Z h a o L . , M at l o f f W. , S h i Y. , C a b e e n R . P. , To g a A . W.
2021
Mapping Complex Brain Torque Components and Their Genetic Architecture and
Phenomic Associations in 24,112 Individuals, Biological Psychiatry, doi:10.1016/j.biopsych.2021.11.002
Zondek M.
1904
Beitrag zur Lehre vom Riesenwuchs, Archiv für Klinische Chirurgie, R. 74, Berlin, s. 890–907.
A.m. kubicka, P. charlier, A. Balzeau
2012
n zwyczajna w swojej niezwyczajności?...
S i n g h N . , H a r vat i K . , H u b l i n J . J . , K l i n g e n b e r g C . P.
VEronIKa BoGdanoVIcH1, JusTyna MarcHEWKa-dłuGońsKa2, ALicjA
BudnIK2, tomAsz koczoRski3, AnnA siwiAk4, wojciech siwiAk4
1
studenckie Koło naukowe Biologów człowieka, zakład Biologii człowieka, Wydział Biologii i nauk
o Środowisku, uniwersytet Kardynała stefana Wyszyńskiego w Warszawie, 2 zakład Biologii człowieka,
Instytut nauk Biologicznych, uniwersytet Kardynała stefana Wyszyńskiego w Warszawie, 3 sąd okręgowy
w Bydgoszczy, 4 Wydział Historyczny, uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy
studium przypadku zmarłej z prawdopodobną
osteomalacją w kontekście bioarcheologii opieki.
doniesienie wstępne
Wstęp
miany degeneracyjne, urazy i różne
schorzenia pozostawiające ślady na kościach towarzyszyły człowiekowi, odkąd
pojawił się na Ziemi. Znane są liczne patologie
szkieletów neandertalskich, jednak i wcześniejsi przedstawiciele homininów nie byli od nich
wolni. Znaleziony w Makapansgat i przypisany
gatunkowi Australopithecus africanus fragment
lewej kości udowej nosi ślady zwyrodnieniowej choroby stawów (Reed i in. 1993) a bodaj
najsłynniejsza przedstawicielka australopiteków
afareńskich – Lucy, z wieloma nieprawidłowościami kręgosłupa, cierpiała być może na schorzenie przypominające chorobę Scheuermanna
(Cook i in. 1983). Wśród neandertalczyków
rekordzistą co do patologii szkieletu był niewątpliwie odkryty już w 1908 roku przez Marcellina Boule’a, dobrze dziś opisany i znany
„Stary Człowiek” z francuskiego stanowiska La
Chapelle-aux-Saints 1 (Trinkaus 1985; Dawson, Trinkaus 1997). „Starzec” z La Chapelle
cierpiał na artretyzm i zwyrodnieniową chorobę wielu stawów, w tym: międzykręgowych,
biodrowego, międzypaliczkowych i innych.
Skutkiem tych zmian była między innymi
eburnacja stawów międzykręgowych i biodrowego, zeszlifowanie głów kości ramiennych,
obecność wyrośli kostnych w panewce lewego
stawu biodrowego oraz na kościach długich
z
prawej kończyny górnej a ponadto osteofity
i guzki Schmorla na kręgach kręgosłupa. Jakby
nie dość było tych zmian, na jednym z żeber
odkryto ślady zagojonego złamania; wiele patologii znaleziono ponadto na czaszce (Tappen
1985; Trinkaus 1985; Dawson, Trinkaus
1997; Trinkaus, Villotte 2017). Ofiarami
degeneracyjnej choroby stawów (dokładniej:
stawu kolanowego i stawów stóp) stali się także
niektórzy neandertalczycy z Shanidar (Trinkaus, Zimmerman 1982). Neandertalczyka ze
stanowiska Kiik-Koba 1 na Krymie charakteryzowały z kolei bardzo wyraźne entezopatie na
rzepce i kości piętowej, co objawiło się w postaci skostnienia ścięgna mięśnia czworogłowego
uda i ścięgna Achillesa (Trinkaus i in. 2008).
Neandertalczycy ulegali ponadto bardzo nieraz
poważnym urazom, co odbijało trudne warunki
i styl ich życia.
Literatura przedmiotu opisuje liczne przypadki złamań i uszkodzeń kości, szczególnie
w obrębie górnej połowy ciała, na stanowiskach w Europie zachodniej i centralnej oraz
na Bliskim Wschodzie (np. Trinkaus, Zimmerman 1982; Berger, Trinkaus 1995). Prawie 60% wszystkich urazów lokalizowało się
na głowie i szyi, ramionach i kończynach górnych, niewiele z nich dotykało jednak samych
rąk podobnie jak miednicy i kości kończyn
dolnych, w tym stóp. Co ciekawe, podobny
wzorzec uszkodzeń spowodowanych uraza-
121
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
122
mi odnotowano współcześnie dla mężczyzn
biorących udział w amerykańskich zawodach
rodeo, ale już nie wśród innych badanych
grup ludności, tak współczesnych, jak i starożytnych oraz z początków XX wieku. Narzuca
to dość czytelne skojarzenia co do przyczyn
podobnych urazów i trybu życia populacji neandertalskich (np. sposobu polowań; Berger,
Trinkaus 1995). Nasuwa też podejrzenia, że
bez jakiejś formy pomocy ze strony innych
członków społeczności los tak poturbowanych
i schorowanych osobników byłby przesądzony.
Od strony biologicznej rozpoznaniem
i oceną chorób i urazów, które dotykały ludzi i ich przodków w przeszłości zajmuje się
paleopatologia. Analiza zmian patologicznych
widocznych na szkielecie daje pewne wyobrażenie o ograniczeniach w funkcjonowaniu jednostki i jej ewentualnej niepełnosprawności.
Definicje niepełnosprawności zmieniały się
w czasie. Współcześnie dominuje pogląd, że
niepełnosprawność jest zjawiskiem złożonym
i jej ocena nie powinna opierać się wyłącznie
na analizie cech ludzkiego ciała i jego niedoskonałości. Niepełnosprawność odbija bowiem
interakcje pomiędzy stanem biologicznym organizmu i cechami społeczeństwa, w którym
żyła dana osoba. Jej stopień zależy od sposobu
postrzegania osoby z ułomnościami i postawy
grupy wobec niej. Inaczej mówiąc, niepełnosprawność i jej rozumienie zależy od kontekstu
kulturowego i obowiązujących norm społecznych (Matczak i in. 2020). Jest oczywiste,
że w populacjach historycznych osoby chore,
okaleczone i niepełnosprawne nie miałyby
szans na przeżycie, gdyby nie współczucie,
troska i opieka ich najbliższego otoczenia.
Bioarcheologia opieki (eng. bioarchaeology
of care), koncentruje się na typowo ludzkim
zachowaniu, jakim jest gotowość do niesienia
pomocy oraz do opieki nad osobami chorymi i niepełnosprawnymi w kontekście badań
bioarcheologicznych. Celem badań jest próba
określenia na ile, a także w jaki sposób dawne społeczeństwa wspierały i opiekowały się
osobami niepełnosprawnymi. Termin bioarcheologia opieki został po raz pierwszy użyty
przez Tilley i Oxenhama (2011) w odniesieniu do osobnika z wczesnej społeczności neo-
litycznej z Wietnamu z okresu 3700–4000 lat
p.n.e., który przeżył około 10 lat z całkowitym
paraliżem kończyn dolnych i bardzo ograniczoną ruchomością górnej części ciała. Osobnik ten zmarł między 20. a 30. rokiem życia,
jego szczątki wykazują zaś pełne zesztywnienie wszystkich kręgów szyjnych i pierwszych
trzech kręgów piersiowych, stały kręcz szyi
i obustronne zwyrodnienie stawu skroniowo-żuchwowego (Oxenham i in. 2009). Według
wspomnianych autorów i opisów klinicznych
tego rodzaju przypadków, nie należy mieć żadnych wątpliwości, że przeżycie chorego wymagało opieki i wsparcia ze strony osób trzecich.
Jedną z rzadziej rejestrowanych na dawnych cmentarzyskach chorób prowadzących do znacznej niepełnosprawności jest
osteomalacja. Jest to choroba metaboliczna,
która charakteryzuje się upośledzoną mineralizacją nowo tworzącej się macierzy kostnej.
W przeszłości termin „osteomalacja” odnosił
się do uogólnionego zmiękczenia kości, które
prowadzi do ich wyniszczających deformacji.
Schorzenie to rozpoznawane jest u osób po zakończonym procesie wzrastania, czyli po zrośnięciu trzonów kości długich z ich nasadami,
kiedy to zniekształcenie kończyn, szczególnie
dolnych jest już wyraźnie widoczne. Uznaje
się, że odpowiednikiem osteomalacji w wieku
dziecięcym jest krzywica. Oba schorzenia wywoływane są deficytami witaminy D lub zaburzeniami jej przyswajania lub niedostateczną
ilością fosforanów, które także są konieczne
do prawidłowej mineralizacji kości (Bhan
i in. 2010; Bhan i in. 2012; Horst-Sikorska 2011; Tłustochowicz, Korkosz 2006;
Bouillon i in. 1998). Przyczyną niedoboru
witaminy D są między innymi niedostateczna podaż w pokarmach lub niedostateczna jej
synteza w skórze. Niedobory tej witaminy rejestrowane są także przy jej niedostatecznym
wchłanianiu z przewodu pokarmowego np.
w przebiegu choroby Leśniowskiego-Crohna,
przewlekłego zapalenia trzustki czy też marskości wątroby. Deficyty obserwuje się także
w przypadku zaburzeń jej metabolizmu, które
mogą być powodowane genetycznymi niedoborami hydroksylaz, chorobami miękiszowymi wątroby, przewlekłymi chorobami nerek,
Materiał i metody
Wykorzystany w pracy materiał osteologiczny
pochodzi ze stanowiska 573 w Bydgoszczy,
gdzie w latach 2002, 2008–2009 i 2012–2013
prowadzone były badania archeologiczne na
terenie dawnego klasztoru Karmelitów (Siwiak, Siwiak 2011; 2017).
Konwent Karmelitów był najstarszym
klasztorem bydgoskim. Dokładana data powołania klasztoru nie jest znana, zachowane
źródła pisane wskazują jednak, że Bracia Zakonu Najświętszej Marii Panny z Góry Karmel koło dzisiejszej Hajfy w Izraelu osiedlili
się w Bydgoszczy prawdopodobnie pod koniec
XIV wieku. Najstarszy dokument związany
z bydgoskimi karmelitami sporządzony został
2 listopada 1398 roku. Karmelici przybyli
do Bydgoszczy zapewne z Gdańska, sprowadzeni stamtąd przez mieszczan, którzy dzięki
kontaktom rodzinnym, administracyjnym
i handlowym mieli możność zapoznania się
z działalnością zakonu. Mieszczanie wspierali klasztor także materialnie. Najstarszym
dowodem nadania na rzecz klasztoru jest do-
123
n studium przypadku zmarłej...
lub skurcze mięśni podczas poruszania się
i rzadko ustępuje całkowicie po odpoczynku.
Pojawia się ponadto bolesność, męczliwość
i osłabienie mięśni. Konsekwencją tych nieprawidłowości jest typowy dla osteomalacji
kołyszący, „kaczy” chód a także trudności przy
siadaniu i wstawaniu oraz w chodzeniu po
schodach (Francis i Selby 1997; Bhan i in.
2012). Wzrasta ryzyko potknięć i upadków,
a w konsekwencji złamań i pseudozłamań
kości. Czasami hipokalcemia związana z osteomalacją prowadzi do utajonej tężyczki z parestezjami rąk i okolic wokół ust, skurczami,
głównie rąk i dodatnimi objawami Chvostka
i Trousseau (Francis i Selby 1997).
Prezentowana praca ma charakter studium
przypadku. Jej celem jest rekonstrukcja osteobiografii osoby dotkniętej prawdopodobną
osteomalacją oraz próba określenia, na ile
w normalnym funkcjonowaniu wymagała ona
wsparcia pozostałych członków swojej społeczności.
V. Bogdanovich, J. Marchewka-długońska i in.
niedoczynnością przytarczyc lub genetyczną
wadą receptora witaminy D (Lorentzon i in.
2001). Długotrwały niedobór tej witaminy
w posiłkach w połączeniu z jej niedostateczną
produkcją przez organizm prowadzi do zaburzeń mineralizacji, a w konsekwencji do częściowej utraty właściwości biomechanicznych
kości i ich odkształcania się pod wpływem
obciążeń (Frame 1978). Jak już wspomniano,
w przypadku osteomalacji zmiany te najczęściej dotyczą kości długich kończyn dolnych,
ponieważ to właśnie one poddawane są największym obciążeniom, ale w przebiegu tej
choroby obserwowane są także deformacje
innych kości np. w obrębie klatki piersiowej,
kręgosłupa, czy miednicy (Bhan i in. 2012).
Jedną z charakterystycznych cech dla osteomalacji jest, poza zmianami kształtu kości, występowanie pseudozłamań. Mają one zazwyczaj
grubość kilku milimetrów i są dość wyraźnie
widoczne na zdjęciach rentgenowskich. Pojawiają się w miejscach o największym obciążeniu: w obrębie szyjki kości udowej, śródstopia,
żeber, miednicy a także łopatki (Francis i Selby 1997; Bhan i in. 2010) i są odpowiedzią
wadliwie zmineralizowanej, osłabionej kości
na nacisk otaczających ją mięśni i innych tkanek miękkich podczas ruchu oraz tętnic (Le
May, Blunt 1949; Mankin 1974; Francis,
Selbi 1997; Adams 1997). Pseudozłamania
mogą w końcu doprowadzić do pełnego złamania (Welsh i in. 2020; Le May, Blunt
1949). Jak zaznaczają Welsh i in. (2020) oraz
Brickley i in. (2007) występowanie w obrazie
radiologicznym pseudozłamań i stref Loosera
jest typowym kryterium rozpoznania osteomalacji zarówno w populacjach współczesnych,
jak i badaniach paleopatologicznych. Co
prawda ich obecność obserwowana jest także
w osteogenesis imperfecta, chorobie Pageta,
a także kile wrodzonej i osteomyelitis, jednak
w przypadku żadnej z wymienionych schorzeń
nie są rejestrowane symetrycznie, jak ma to
miejsce w przypadku osteomalacji.
Zmiany osteomalatyczne prowadzą do szeregu dokuczliwych dolegliwości i zaburzeń.
Chorzy skarżą się na rozlany tępy ból wielu
kości i ich wrażliwość na ucisk. Ból kości jest
zwykle uporczywy, nasilany przez obciążenie
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
124
post mortem. Spojenie łonowe jest stosunkokument wystawiony 20 stycznia 1399 roku
przez mieszczanina bydgoskiego Mikołaja
wo niskie, powierzchnia uchowata L-kształtSzeblonisa i jego matkę Małgorzatę (Maciena a wcięcie kulszowe większe jest szerokie
i płytkie. Zarówno powierzchnia uchowata,
jewski, Zyglewski 1997; Zyglewski 2017).
jak i powierzchnia spojenia łonowego są wyPonieważ, zgodnie z regułą, klasztory kontemgładzone, z widocznymi niewielkimi mikropoplacyjne sytuowano poza miastami, rada miejrowatościami. Z kości krzyżowej zachowały się
ska Bydgoszczy nadała karmelitom teren na
jedynie dwa pierwsze kręgi i fragment kręgu
północnym brzegu Brdy, na kształtującym się
S3. Zachowane obie kości udowe, poza nieod XIV wieku Przedmieściu Gdańskim, poza
murami miasta właściwego. Dzięki darowiznacznymi uszkodzeniami na powierzchniach
krętarzy większych, są kompletne. Zaobserznom wiernych i przywilejom nadanym przez
ówczesnych monarchów zakonnicy szybko zywowano dysproporcję w długości obu kości,
kość strony lewej jest krótsza. Trzony kości wyskali szereg dóbr ziemskich. Klasztor posiadał
kościół, dzwonnicę, zabudowania mieszkalne
kazują znaczne wygięcie w kierunku odśrodi gospodarcze, inwentarz żywy a na zapleczu
kowym. Zachowane zostały także obie kości
zabudowań także sady i ogrody (Siwiak, Sipiszczelowe. Prawa posiada znaczną deformację kształtu w części dystalnej trzonu. Trzon
wiak 2011; 2017; Zyglewski 2017). Karjest pogrubiony i wygięty w kierunku odśrodmelici czynili posługę duszpasterską, religijną
a także edukacyjną, jako zakon żebrzący
działali jednak głównie wśród ludności
ubogiej. Podstawowa pomoc polegała na
wydawaniu posiłków oraz na chowaniu
zmarłych bez uciążliwych opłat na terenie
cmentarza przyklasztornego (Zyglewski
2017).
Cmentarz ten wydatowano w oparciu
o pozyskane na nim artefakty archeologiczne (głównie monety i ceramika naczyniowa) na XV do II połowy XVIII wieku
(Siwiak, Siwiak 2017). Wyeksplorowano
na nim 469 grobów szkieletowych ułożonych w wielu warstwach i niejednokrotnie
przemieszczonych kolejnymi wkopami.
Zmarłych chowano na ogół bez trumien
i wyposażenia. Tylko nieliczni z nich obdarowani zostali monetą – tzw. obolem
zmarłych. O ubóstwie pochówków świadczą także niektóre zachowane zapisy testamentowe (Siwiak, Siwiak 2011; 2017).
W wykopie 7B odkryto częściowo zachowany szkielet osobnika z prawdopodobną osteomalacją (nr 228). Jego wygląd
zaprezentowano na rycinie 1. Jak widać,
zachowały się obie kości miedniczne: lewa
z kompletną kością biodrową ale bez kości łonowej i kulszowej oraz prawa, która,
poza niewielkimi uszkodzeniami w górnej
części talerza, była kompletna. Uszkodzeryc. 1. Częściowo zachowany szkielet z grobu 228/573
(fot. V. Bogdanovich)
nia mają charakter uszkodzeń powstałych
Wyniki
Analiza cech diagnostycznych dla wieku i płci
pozwoliła stwierdzić, że szkielet należał do kobiety zmarłej między 30. a 40. rokiem życia.
Zaprezentowane poniżej wyniki analiz makroskopowych przeprowadzonych bezpośrednio na kościach, analiza rentgenogramów oraz
pomiarów kości a także ocena stopnia deformacji kości piszczelowych metodą Pasha i in.
(2016) zdają się potwierdzać tezę, że zmarła
cierpiała na osteomalację.
W tabeli 1 przedstawione zostały wymiary
prawych i lewych kości udowych oraz prawych
i lewych kości piszczelowych tej kobiety na tle
średnich wartości dla wszystkich kobiet z nowożytnej Bydgoszczy (z pominięciem osoby
badanej).
125
n studium przypadku zmarłej...
deformacje kształtu i proporcji wyznaczane
są dwie proste, gdzie pierwsza wychodzi ze
środka nasady bliższej i biegnie wzdłuż środkowej części trzonu, druga natomiast biegnie
od środka nasady dalszej. W metodzie tej dokonujemy pomiaru kąta pod jakim przecinają się opisane powyżej proste (β). Metoda ta
należy do grupy metod wykorzystywanych do
planowania zabiegów korekcji wrodzonych
i nabytych wad kończyn dolnych u dzieci
i młodzieży, w tym np. krzywicy hipofosfatemicznej (Wirth 2019), a także w planowaniu
leczenia po złamaniach (Krettek, Helfet
2003). Zgodnie z danymi literaturowymi
im większy jest kąt wyznaczony pomiędzy
opisanymi liniami tym większy jest stopień
deformacji kości, a tym samym większe upośledzenie jej funkcji (Wirth 2019; Karuppal
i in. 2015; Alsancak i in. 2013).
Dodatkowo zostało wykonane zdjęcie radiologiczne lewej kości piszczelowej. Na otrzymanym radiogramie poszukiwano typowych dla
osteomalacji zmian możliwych do rejestracji na
dwuwymiarowym zdjęciu radiologicznym (pseudozłamania i strefy Loosera). Z piśmiennictwa
zaczerpnięto ponadto wartości parametrów tablicy wymieralności obliczone dla zastojowego
stanu populacji (Budnik i in. 2022).
V. Bogdanovich, J. Marchewka-długońska i in.
kowym. Lewa kość ma analogiczne deformacje, ale zaznaczają się one wyraźniej w części
bliższej trzonu. Zachowane obie kości strzałkowe charakteryzują się, podobnie jak kości
piszczelowe znacznymi deformacjami kształtu.
Obie kości skokowe i piętowe zachowały się
w całości, na guzach piętowych obu kości piętowych zarejestrowano obecność delikatnych
skostnień ścięgna Achillesa. Z kończyny górnej zachowały się tylko trzy paliczki pośrednie
lewej ręki.
Przy rekonstrukcji osteobiografii badanego
osobnika wykorzystano standardowe procedury badawcze stosowane w antropologii. Płeć
została określona w oparciu o cechy dymorficzne miednicy, zaś wiek w chwili śmierci
określono na podstawie morfologii spojenia łonowego oraz powierzchni uchowatej (Buikstra
i Ubelaker 1994).
Dodatkowo została zrekonstruowana wysokość ciała zgodnie z metodą Hausera i in.
(2005). Do rekonstrukcji przyżyciowej masy
ciała wykorzystano metodę Grine’a i in.
(1995); Ruff ’a i in. (1991). Wszystkie pomiary zachowanego kośćca zostały wykonane
zgodnie z procedurą przedstawioną przez Martina (1928; za Piontek 1999). Do wykonania
pomiarów została wykorzystana deska osteometryczna (dokładność pomiarowa 1 mm)
oraz elektroniczny cyrkiel suwakowy (dokładność pomiarowa 0,1 mm).
Zmierzono długość kości udowych i piszczelowych (M1 i M1a), wymiary przednio-tylny oraz przyśrodkowo-boczny poniżej
krętarza mniejszego na kościach udowych
(MD subtroch. i AP subtroch.), wymiary
przednio-tylny i przyśrodkowo-boczny na
wysokości otworu odżywczego (AP i MD)
oraz obwody trzonów kości piszczelowych: na
wysokości otworu odżywczego i na wysokości
½ trzonu.
W następnej kolejności zgodnie z metodyką opisaną przez Pasha i in. (2016) oszacowano stopień deformacji kości piszczelowych.
Zgodnie z nią w przypadku zachowania fizjologicznych proporcji i kształtu kości linia wyznaczona na środku nasady bliższej powinna
przechodzić przez wyznaczony środek nasady
dalszej. W przypadku kiedy obserwowane są
Tabela 1. Wartości pomiarów kości udowych i piszczelowych (w mm) badanej kobiety oraz średnie
wymiary dla serii żeńskiej z nowożytnej Bydgoszczy
126
Kość
Pomiar [mm]
Strona
Grób 228/573
Średnia (SD; n) w serii żeńskiej
P
353
419,1 (25,68; 44)
L
348
419,5 (27,45; 48)
P
30
28,3 (1,69; 68)
L
29
28,1 (1,54; 60)
P
30
26,4 (1,95; 68)
L
28
27,1 (1,67; 60)
P
295
338,0 (18,70; 39)
L
301
339,6 (18,68; 42)
P
41
27,2 (2,35; 61)
L
31
27,3(3,16; 59)
P
34
20,3 (1,73; 61)
L
22
21,1 (1,85; 59)
P
125
83,3 (6,14; 60)
L
87
84,6 (7,68; 59)
P
95
74,3 (7,26; 61)
L
102
75,9 (6,58; 59)
m1
femur
AP subtroch.
md subtroch.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
m 1a
AP
tibia
md
obwód for. nutr.
obwód ½ trzonu
Gdzie: AP subtroch.– wymiar przednio-tylny poniżej krętarza mniejszego; MD
subtroch. – wymiar przyśrodkowo-boczny
– poniżej krętarza mniejszego; AP – wymiar
przednio-tylny na wysokości otworu odżywczego; MD – wymiar przyśrodkowo-boczny
na wysokości otworu odżywczego; obwód for.
nutr. – obwód trzonu na wysokości otworu
odżywczego; obwód ½ trzonu – obwód na
wysokości 1/2 trzonu
Jak wynika z danych zestawionych w tabeli 1, zarówno kości udowe, jak i piszczelowe
zmarłej z grobu 228/573 są krótsze aniżeli
średnia dla szkieletów żeńskich. W przypadku
kości udowych różnice wyniosły odpowiednio
66,1 mm dla kości strony prawej i 71,5 mm
dla kości strony lewej. W przypadku kości
piszczelowej różnice wyniosły zaś 43,0 mm
dla strony prawej i 38,6 mm dla strony lewej.
Jeśli chodzi o pomiary podkrętarzowe trzonu
kości udowej to w zależności pomiaru i strony
różniły się one od 0,8 do 3,6 mm. Jeśli chodzi
o pomiary trzonu kości piszczelowych, to zaobserwowano różnice zarówno w odniesieniu
do pomiarów serii żeńskiej, jak i różnice między wartościami uzyskanymi dla kości strony
prawej i lewej u zmarłej. Każdorazowo wyniki pomiarów uzyskane dla zmarłej z grobu
228/573 są wyższe niż wartości tych pomiarów w serii referencyjnej. Natomiast wartości
otrzymane dla pomiarów kości prawej i lewej
strony zmarłej odzwierciedlają stopień deformacji obu tych kości, który zaprezentowano
na rycinie 1.
Różnica w długości kości udowej sprawiła,
że badana kobieta była przeciętnie o ponad
16 cm niższa niż inne bydgoszczanki pochowane na cmentarzysku. Szczegółowe wyniki
dotyczące rekonstrukcji przyżyciowej wysokości ciała metodą Hausera i in. (2005), a także
odtworzone wartości należnej masy ciała zamieszczono w tabeli 2.
Tabela 2. Wyniki rekonstrukcji wysokości i masy ciała zmarłej z grobu 228/573
Strona
przyżyciowa masa ciała [kg]
Prawa
Lewa
Średnia
Hauser i in. (2005)
1431,2
1419,1
1425,1
Grine i in. (1995)
59,2
57,6
58,4
ruff (1991)
60,5
59,0
59,7
Pogrubienie kości piszczelowej i jej strukturę wewnętrzną widać dobrze na wykonanych
zdjęciach rentgenowskich (ryc. 3). W czerwonej ramce uwidocznione zostały zmiany
struktury kości wynikające z obciążenia mechanicznego kości, które charakteryzują się
zmniejszoną gęstością. Strzałkami zaznaczono
tu obecność poprzecznych zmian, które swoim wyglądem przypominają pseudozłamania.
W ramce zielonej oznaczone zostało pogrubienie warstwy korowej i zmienioną strukturę tej
części kości, która była poddana największym
obciążeniom biomechanicznym.
Na rycinie 4 przedstawiono wynik pomiaru
kątów α i β pod jakim przecinają się proste
wyprowadzone na kościach piszczelowych badanej kobiety. Uwagę zwracają podwyższone
wartości kąta β i bardzo duże wartości kąta α
w dystalnym odcinku kości, które obrazują
stopień deformacji kości.
Dodatkowo, w tabeli 3 przytoczone zostały
wartości wybranych parametrów tablicy wymieralności dla modelu populacji zastojowej dla
bydgoszczan z nowożytnego cmentarzyska przy
klasztorze karmelitów (Budnik i in. 2022).
n studium przypadku zmarłej...
przyżyciowa wysokość ciała [mm]
127
Metoda rekonstrukcji
ryc. 4. Kąty deformacji kości piszczelowych badanej
kobiety
Tabela 3. Wartości dalszego oczekiwanego trwania życia noworodka e0, 30- i 40-letnich osób dorosłych (e30 i e40) oraz odsetki osób dożywających
30. (l30) i 40. (l40) roku życia w nowożytnej populacji z Bydgoszczy (z pracy Budnik i in. 2022)
Parametr tablicy
wymieralności
Jednostka
e30
e40
15,3
Lata
l40
11,5
32,0
l30
ryc. 3. rentgenogram lewej kości piszczelowej: od góry –
rzut boczny; od dołu – rzut przednio-tylny
Wartość
21,6
e0
%
19,9
V. Bogdanovich, J. Marchewka-długońska i in.
rekonstruowana cecha
128
Jak wynika z tabeli 3, noworodek z populacji, z której wywodziła się badana kobieta
mógł żyć przeciętnie zaledwie niecałe 22 lata.
Osoba 30-letnia miała przed sobą jeszcze średnio nieco ponad 15 lat, a 40-letnia – 11,5 lat.
Trzydziestego roku życia dożywało tylko 32%
populacji, zaś czterdziestego roku – niecałe
20%.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Dyskusja
Jak wspomniano w poprzednim rozdziale,
szkielet kobiety odkryty na nowożytnym
cmentarzysku przy klasztorze Karmelitów
w Bydgoszczy należał prawdopodobnie do
osoby cierpiącej na osteomalację, czyli rozmiękczenie kości. Zachowane kości szkieletu
noszą szereg cech charakterystycznych dla tej
choroby. Szczególnie widoczne są deformacje
kształtu obu kości piszczelowych. Są znacznie
wygięte, zarówno w płaszczyźnie czołowej, jak
i bocznej i znacznie krótsze, niż kości pozostałych kobiet z tego samego cmentarzyska. Przypomnijmy, że skrócenie kości piszczelowych
wynosiło od 3,9 do 4,3 cm w zależności od
strony, zaś udowych aż od 6,6 cm do 7,2 cm.
W rezultacie zmarła z domniemaną osteomalacją była o kilkanaście cm niższa, niż wskazywała średnia wysokość ciała pozostałych kobiet.
Kości piszczelowe były też szersze w wymiarze
przednio-tylnym (AP) oraz przyśrodkowo-bocznym (MD) a ponadto miały o kilka cm
większe obwody w miejscach największych obciążeń mechanicznych niż kości innych członków bydgoskiej społeczności.
Analiza rentgenogramów także wykazała
szereg nieprawidłowości w postaci znacznie
pogrubionej warstwy korowej i przerostów
tkanki kostnej w miejscach najbardziej obciążonych biomechanicznie. Ujawniła ponadto
obecność charakterystycznych dla osteomalacji mikrozłamań, dobrze widocznych w obrazie rtg jako przebiegające prostopadle do
powierzchni kości drobne pasemka o długości
kilku mm. Oczywiście, w celu dokonania bardziej dogłębnej diagnostyki należałoby zbadać
także inne kości oraz przyjrzeć się budowie
histologicznej poprzez wykonanie badań hi-
stopatologicznych lub mikrotomograficznych
(Welsh i in. 2020). Należy jednak zaznaczyć,
że ich wykonanie wiąże się ze zniszczeniem
materiału osteologicznego.
Ocena stopnia deformacji kości piszczelowych badanej kobiety metodą opisaną przez
Pasha i in. (2016) wykazała wyraźne powiększenie kąta β, co świadczy o łukowatym, nienaturalnym wygięciu tych kości. Bardzo mocno
powiększony okazał się także kąt α pomiędzy
linią biegnącą wzdłuż dolnej części trzonu od
środka nasady dalszej a styczną do powierzchni stawu skokowego. Zgodnie z dostępną literaturą poważne zniekształcenia kończyny
dolnej i budujących ją kości mogą skutkować
niezdolnością do stania lub chodzenia a nawet prowadzić do utraty zdolności chodzenia.
Nie bez znaczenia pozostaje w tym przypadku
funkcjonowanie układu mięśniowego i jego
wpływ na dalsze pogłębianie się wady, a także dotkliwy ból (Wirth 2019; Fassier i in.
2008; Paley i in. 1994). W porównaniu do
przypadków opisywanych w literaturze klinicznej otrzymane dla zmarłej wartości kątów
α i β pozwalają uznać, że zaobserwowane u niej
deformacje kości kończyny dolnej klasyfikują
się jako znaczne, co dotyczy przede wszystkim
kości piszczelowych. W związku z tym z całą
pewnością powodowały nie tylko trudności
związane z poruszaniem się, które były skutkiem zaburzenia biomechaniki kończyny dolnej (Özkul i in. 2017; Ramsey i in. 2007).
Można zatem domyślać się, że musiały one
wpływać negatywnie także na biomechanikę
pozostałych części ciała np. stawów biodrowych i kręgosłupa (Nakagawa i in. 2021;
Alsancak i in. 2013). W przypadku badanej
zmarłej należy także wziąć pod uwagę fakt,
że przy tak dalece posuniętych deformacjach
kończyny dolnej, najpewniej mierzyła się ona
z bólem i słabością mięśni (Reginato, Coquia 2003; Reginato i in. 1999). Dodatkowo, wyraźna dysproporcja długości kości
w badanym szkielecie, także stosunkowo częsta u pacjentów z osteomalacją, niewątpliwie
pogłębiała zaburzenia biomechaniki u zmarłej
(Nagakawa i in. 2021). Obserwacje kliniczne współcześnie żyjących osób z osteomalacją
potwierdzają występowanie poważnych trud-
129
n studium przypadku zmarłej...
podstawie wyników zestawionych w tabeli 3,
największa umieralność wśród nich przypadała
na kategorię wieku 20–30 lat a nie 30–40 lat
(Budnik i in. 2022).
Na przestrzeni wieków stosunek do osób
niepełnosprawnych ulegał zmianom. Nowińska i Nowiński (2014) sugerują, że w przeszłości dominowała postawa niechęci a nawet
wrogości względem osób niepełnosprawnych,
które były postrzegane jako osoby słabe, niezdolne do samodzielnego funkcjonowania,
głównie dlatego, że różniły się od ludzi „normalnych”. Mogło to wynikać z niskiego poziomu wiedzy medycznej i postrzegania choroby
jako swego rodzaju „kary” (Nowińska, Nowiński 2014). Autorzy, zauważają, że zmiany
w postrzeganiu niepełnosprawności i choroby
samej w sobie zwykle wiązały się z rozwojem
nauk medycznych i postępem technicznym.
Warto także zauważyć, że najintensywniejszy
rozwój nauk medycznych, a więc także poznanie przyczyn chorób i ich leczenia, miał miejsce
dopiero w XIX wieku (Brzeziński 2014). Negatywny stosunek do osób niepełnosprawnych
mógł odbijać się w „atypowym”, tak co do formy, jak i miejsca, obrządku grzebalnym. Badana kobieta z prawdopodobną osteomalacją
pochowana została wraz z innymi członkami
bydgoskiej społeczności na tym samym cmentarzysku. Mimo że jej szkielet nie zachował
się w całości, można sądzić, że pochówek ten
nie odbiegał od innych także co do formy. To
kolejny dowód na pozytywny stosunek otoczenia do zmarłej, na wsparcie i troskę okazywaną
jej także po śmierci. Zdaniem Matczak i in.
(2020) „bioarcheologia troski […], pozwala na
efektywne oszacowanie troski, jaką okazywano
osobom chorym i niepełnosprawnym w przeszłości” (str. 162). Wydaje się, że w przypadku
zaprezentowanej w pracy zmarłej z nowożytnej
Bydgoszczy poziom tej troski i opieki jaką ją
otaczano był całkiem wysoki.
V. Bogdanovich, J. Marchewka-długońska i in.
ności z poruszaniem się, nasilone dolegliwości
bólowe kości i mięśni, osłabienie napięcia mięśniowego, niekiedy mimowolne skurcze mięśni, zwiększoną podatność na złamania i szereg
innych przykrych objawów (Francis i Selby
1997; Bhan 2012).
Biorąc pod uwagę te doniesienia klinicystów oraz uzyskane w prezentowanej pracy
wyniki przeprowadzonych badań musimy zgodzić się, że stopień niepełnosprawności chorej
z przyklasztornego cmentarzyska w Bydgoszczy był znaczny. Z badań tych wyłania się obraz kobiety o mocno zniekształconej sylwetce,
cierpiącej prawdopodobnie z powodu ciągłego
bólu i osłabienia. Deformacje kości i zaburzenia biomechaniki sprawiały, że poruszała się
z trudem a okresowo być może w ogóle nie
mogła chodzić i spełniać codziennych czynności gospodarczych i innych zapewniających
przeżycie. Pochowanie jej na cmentarzysku
przy klasztorze Karmelitów wskazuje, że
była osobą niezamożną. Mogła więc za życia
cierpieć niedostatek, co pozostawiało ślad zapewne i w diecie. Niewykluczone, że na braki witaminy D, fosforanów, wapnia i innych
składników narażona była już w dzieciństwie.
Należy pamiętać, że osteomalacja prawie zawsze jest konsekwencją krzywicy w wieku
dziecięcym. Wszystkie te problemy sprawiły,
że była, być może, osobą samotną, która nie
założyła własnej rodziny. Była więc skazana
na opiekę i pomoc innych, prawdopodobnie
krewnych. Opieka ta musiała być efektywna
i skuteczna, skoro dożyła ona 30–40 lat w społeczeństwie o niskiej przeżywalności, gdzie
noworodek mógł żyć przeciętnie zaledwie niecałe 22 lata a większość osób nie doczekała 30.
a tym bardziej 40. roku życia. Przypomnijmy,
że odsetek osób dożywających 30. roku życia
w badanej serii szkieletowej nie osiągał wartości 32% a 40. roku życia nie dożywało nawet
20% bydgoszczan. Należy zauważyć, że na
130
Literatura
Adams J.
1997
Radiology of rickets and osteomalacia, [w:] Feldman D., Glorieux F., Pike J., Vitamin D.
San Diego: Academic Press, s. 619–641.
Alsancak S., Guner S., Kinik H.
2013
Orthotic variations in the management of infantile tibia vara and the results of treatment,
Prosthetics and Orthotics International, t. 37, s. 375-83. DOI: 10.1177/0309364612471369
B e r g e r Th . D . , Tr i n k a u s E .
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
1995
Pattern of Trauma among the Neandertals, Journal of Archaeological Science, t. 22,
s. 841–852. DOI: 10.1002/ajpa.1330600113
Bhan A., Rao A.R., Rao D.S.
2010
2012
Osteomalacia as a Result of Vitamin D Deficiency, Endocrinology and Metabolism Clinics
of North America, t. 39(2), s. 321–31. DOI: 10.1016/j.ecl.2010.02.001
Osteomalacia as a Result of Vitamin D Deficiency, Rheumatic Disease Clinics of North
America, t. 38, s. 81–91. DOI: 10.1016/j.rdc.2012.03.008
B o u i l l o n R . , C a r m e l i e t G . , D a c i E . , S e g a e r t S . , Ve r s t u y f A .
1998
Vitamin D metabolism and action, Osteoporosis International, t. 8, s. 13–19.
B r z e z i ń s k i T.
2014
Historia medycyny. Wydawnictwo Lekarskie PZWL.
B u d n i k A . , M a r c h e w k a J . , K o c z o r s k i T. , S i w i a k W. , S i w i a k A .
2022
Umieralność i płodność jako zwierciadło warunków życia w populacji z nowożytnej Bydgoszczy (w przygotowaniu do druku)
B r i c k l e y M . , M ay s S . , I v e s R .
2007
An investigation of skeletal indicators of vitamin D deficiency in adults: effective
markers for interpreting past living conditions and pollution levels in 18th and 19th
century Birmingham, England, American Journal of Physical Anthropology, t. 132,
s. 67–79.
Buikstra J.E., Ubel aker D.H.
1994
Standards for Data Collection from Human Skeletal Remains, Proceedings of a Seminar
at the Field Museum of Natural History, Arkansas Archaeological Survey Research Series,
t. 44. Fayetteville: Arkansas Archeological Survey.
Cook D. C., Buikstra J. E., DeRousseau C. J., Johanson D. C.
1983
Vertebral Pathology in the Afar Australopithecines, American Journal of Physical Anthropology, t. 60, s. 83–101. DOI: 10.1177/0309364612471369
D aw s o n J . E . , Tr i n k a u s E .
1997
Vertebral Osteoarthritis of the La Chapelle-aux-Saints 1 Neanderthal, Journal of Archaeological Science, t. 24, s. 1015–1021. DOI: 10.1016/0305–4403(95)90013–6
Fr a m e B . , Pa r f i t t A . M .
1978
Osteomalacia: Current Concepts, Annals of Internal Medicine, t. 89, s. 966–982. DOI:
10.7326/0003–4819–89–6-966
F r a n c i s R . M a n d S e l b y P. L .
1997
Osteomalacia, Baillière’s Clinical Endocrinology and Metabolism, t. 1, s. 145–163. DOI:
10.1016/s0950–351x(97)80569–1
131
Fa s s i e r F. , S a r d a r Z . , A a r a b i M .
2008
Results and complications of a surgical technique for correction of coxa vara in children
with osteopenic bones, Journal of Pediatric Orthopaedics, t. 28, s. 799–805.
G r i n e F. E . , J u n g e r s W. L . , To b i a s P. V. , P e a r s o n O . M .
1995
Fossil Homo femur from Berg Aukas, northern Namibia, American Journal of Physical
Anthropology, t. 97(2), s. 151–85. DOI: 10.1002/ajpa.1330970207
H a u s e r R . , S m o l i ń s k i J . , G o s T.
2005
The estimation of stature on the basis of measurements of the femur, Forensic Science
International, t. 147, s. 185–190. DOI:10.1016/j.forsciint.2004.09.070
H o r s t - S i k o r s k a W.
2011
Osteomalacja, [w:] M. Puszczewicz (red.), Reumatologia, Wyd. Medical Tribune Polska,
s. 433–435.
Case Report: ‘Z’ osteotomy – a novel technique of treatment in Blount’s disease [version 1;
peer review: 2 approved], F1000Research, t. 4, s. 1250 DOI:10.12688/f1000research.6770.1
Krettek C., Helfet D.L.
2003
Fractures of the Distal Femur in Skeletal Trauma. Co-Edited by Browner BD, Jupiter
JB, Levine AM, Trafton PG, 3rd Edition, Saunders, s. 1957–2011.
L e M ay M . , B l u n t J . W.
1949
A factor determining the location of pseudofractures in osteomalacia, Journal of Clinical
Investigation, t. 28, s. 520–525. DOI:10.1172/JCI102099
L o r e n t z o n M . , L o r e n t z o n R . , N o r d s t r o m P.
2001
Vitamin D receptor gene polymorphism is related to bone density, circulating osteocalcin
and parathyroid hormone in healthy adolescent girls, Journal of Bone and Mineral Metabolism, t. 19, s. 302–307.
M ac i e j ew s k i J . , Zyg l ew s k i Z .
1997
W sprawie początków klasztoru karmelitów w Bydgoszczy, Nasza Przeszłość, t. 87,
s. 375–380.
Mankin H.
1974
Rickets, osteomalacia and renal osteodystrophy. Part I, Journal of Bone Joint Surgery,
t. 56A, s. 101–128. DOI:10.2106/00004623–197456010–00012
M at c z a k M . D . , B u i k s t r a J . E . , P e a r s o n J . , W y r wa A . M .
2020
Bioarcheologia niepełnosprawności, Teksty Drugie, nr 2, s, 158–174. DOI:10.18318/
td.2020.2.10
N a k a g awa D . , O e K . , F u k u i T. , K u r o d a R . , N i i k u r a T.
2021
Bilateral Tibial Proximal Fractures Caused by Secondary Osteomalacia due to Autoimmune Polyendocrine Syndrome Type 2: A Case Report, Journal of Orthopaedic Case Reports,
t. 12(04), s. 14–17. DOI: 10.13107/jocr.2021.v11.i04.2132
V. Bogdanovich, J. Marchewka-długońska i in.
2015
n studium przypadku zmarłej...
K a ru p pa l R . , M o h a n R . , M a rt h ya A .
132
Nowińska G., Nowiński J.
2014
Niepełnosprawność w czasach starożytnych, Przegląd Medyczny Uniwersytetu Rzeszowskiego i Narodowego Instytutu Leków w Warszawie, Rzeszów 2014, nr 1, s. 119–127.
O x e n h a m M . F, Ti l l e y L . , M at s u m u r a H . , N g u y e n L . C . , N g u y e n
K . T. , N g u y e n K . D . , D o m e t t K . , H u f f e r D .
2009
Paralysis and severe disability requiring intensive care in Neolithic Asia, Anthropological
Science, t. 117 (2), s. 107–112.
Ö z k u l B . , C a m u r c u Y. , S o k u c u S . , Yav u z U . , A k m a n Y. E . , D e m i r B .
2017
Simultaneous bilateral correction of genu varum with Smart frame, Journal of Orthopaedic
Surgery, t. 25(2), s. 1–5: DOI: 10.1177/230949901771391
P a l e y D . , H e r z e n b e r g J . E . , Te t s w o r t h K .
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
1994
Deformity planning for frontal and sagittal plane corrective osteotomies, Orthopedic Clinics of North America, t. 25, s. 425–465.
P a s h a S . , H o M . , H o - F u n g V. , D av i d s o n R . S .
2016
Application of weight bearing biplanar stereoradiography in assessment of lower limb deformity, Journal of Limb Lengthening and Reconstruction, t. 2, s. 40–47.
DOI:10.4103/2455–3719.182575
Piontek J.
1999
Biologia populacji pradziejowych, Poznań.
Ramsey D.K., Snyder-Mackler L., Lewek M.
2007
Effect of anatomic realignment on muscle function during gait in patients with medial
compartment knee osteoarthritis, Arthritis Rheum, t. 57(3), s. 389–397. DOI: 10.1002/
art.22608
R e e d K . E . , K i t c h i n g J . W. , G r i n e F. E . , J u n g e r s W. L . , S o k o l o f f L .
1993
Proximal Femur of Australopithecus africanus From Member 4, Makapansgat, South Africa, American Journal of Physical Anthropology, t. 92, s. 1–15. DOI: 10.1002/
ajpa.1330920102
R e g i n at o A . J . , Fa l a s c a G . F. , P a p p u R . , M c K n i g h t B . , A g h a A .
1999
Musculoskeletal manifestations of osteomalacia: Report of 26 cases and literature review, Seminars in Arthritis and Rheumatism, t. 28, s. 287–304. DOI: 10.1016/S0049–
0172(99)80013–4
R e g i n at o A . J . , C o q u i a J . A .
2003
Musculoskeletal manifestations of osteomalacia and rickets, Best Practice and Research:
Clinical Rheumatology, t. 17, s. 1063–1080. DOI: 10.1016/j.berh.2003.09.004
R u f f C h . B . , S c o t t W. W. , L i u A . Y. C .
1991
Articular and diaphyseal remodeling of the proximal femur with changes in body mass
in adults, American Journal of Physical Anthropology, t. 86, s. 397–413. DOI: 10.1002/
ajpa.1330860306
S i w i a k A . , S i w i a k W.
2011
Świątynia Marii Panny i przykościelny cmentarz karmelitów bydgoskich w świetle wykopalisk archeologicznych, Kronika Bydgoska, t. 32 (2010), s. 33–50, Towarzystwo Miłośników Miasta Bydgoszczy, Bydgoszcz.
2017
Wykopaliska archeologiczne na terenie klasztoru karmelitów w Bydgoszczy, [w:] Karmelitańskie Dziedzictwo Bydgoszczy, Wydawnictwo Pejzaż, Bydgoszcz, 187–204.
Ta p p e n N . C .
1985
133
The Dentition of the „Old Man” of La Chapelle-aux-Saints and Inferences Concerning
Neandertal Behavior, American Journal of Physical Anthropology, t. 67, s. 43–50. DOI:
10.1002/ajpa.1330670106
Ti l l e y L . , O x e n h a m M . F.
2011
Survival against the odds: Modeling the social implications of care provision to seriously
disabled individuals, International Journal of Paleopathology, t. 1 (2011), s. 35–42. DOI:
10.1016/j.ijpp.2011.02.003
T ł u s t o c h o w i c z W. , K o r k o s z M .
2006
Choroby metaboliczne kości. Osteomalacja. [w:] Szczeklik A. (red.), Choroby wewnętrzne.
Medycyna Praktyczna, Kraków, s. 1748–1749.
Tr i n k a u s E .
1985
Pathology and the Posture of the La Chapelle-aux-Saints Neandertal, American Journal
of Physical Anthropology, t. 67, s. 19–41. DOI: 10.1002/ajpa.1330670105
Brief Communication: Paleopathology of the Kiik-Koba 1 Neandertal, American Journal
of Physical Anthropology, t. 137, s. 106–112. DOI: 10.1002/ajpa.20833
Tr i n k a u s E . , Vi l l o t t e S .
2017
External auditory exostoses and hearing loss in the Shanidar 1 Neandertal. Plos One,
DOI: 10.1371/journal.pone.0186684
Tr i n k a u s E . , Z i m m e r m a n M . R .
1982
Trauma Among the Shanidar Neandertals, American Journal of Physical Anthropology,
t. 57, s. 61–76.
We l s h H . , N e l s o n A . J . , va n d e r M e r w e A . E . , d e B o e r H . H . ,
Brickley M.B.
2020
An Investigation of Micro-CT Analysis of Bone as a New Diagnostic Method for Paleopathological Cases of Osteomalacia, International Journal of Paleopathology, t. 31, s. 23–33.
DOI: 10.1016/j.ijpp.2020.08.004
Wi r t h T.
2019
The orthopaedic management of long bone deformities in genetically and acquired generalized bone weakening conditions, Journal of Children’s Orthopaedics, t. 13 (1), s. 12–21.
DOI:10.1302/1863–2548.13.180184
Zyg l ew s k i Z .
2017
Z dziejów klasztoru karmelitów w Bydgoszczy 1398–1816. Karmelitańskie Dziedzictwo
Bydgoszczy, Wydawnictwo Pejzaż, Bydgoszcz, s. 39–74.
V. Bogdanovich, J. Marchewka-długońska i in.
2008
n studium przypadku zmarłej...
Tr i n k a u s E . , M a l e y B . , B u z h i l o va A . P.
mARtA kAnARkiewicz
135
uniwersytet Wrocławski, Instytut archeologii
dieta jako wyróżnik nierówności społecznych
w świetle badań interdyscyplinarnych.
przykłady z nowożytnego Wrocławia1
Wstęp
edług Katheryn C. Twiss (2015,
s. 90) badania nad żywnością stanowią dla badaczy duże wyzwanie,
ponieważ „drogi pokarmowe są zbudowane
z wielu elementów społecznych i fizycznych
[…] Żaden pojedynczy zestaw danych nie może
odzwierciedlać całej diety lub całej technologii
żywności, dlatego badacze muszą zintegrować
wiele zestawów danych, aby stworzyć interpretację tego, jak ludzie jedli” (Twiss 2015, s. 90).
Do tego typu danych należą badania antropologiczne. Jednym z markerów nierówności
społecznych jest zróżnicowany dostęp do produktów spożywczych. W materiałach antropologicznych to zróżnicowanie może objawiać się
w wynikach badań kości ludzkich sugerujących
niedobory pokarmowe. Wyznaczniki stresu fizjologicznego są typowymi markerami wskazującymi na zubożenie diety w składniki odżywcze
(Wason 2004, s. 57). W standardowej analizie
antropologicznej bierze się pod uwagę jeszcze
inne wskaźniki takie jak struktura umieralności, dymorfizm płciowy, choroby uzębienia czy
choroby metaboliczne, które po części również
w
1
mogą informować nas o charakterystyce społecznej populacji.
Również analizy chemiczne kości ludzkich
posiadają duży potencjał w określaniu nierówności społecznych. Należą do nich zarówno
analizy zawartości pierwiastków śladowych
takich jak stront, cynk, magnez czy żelazo lub
analizy proporcji stabilnych izotopów (szczególnie węgla, azotu i tlenu) z ludzkiego materiału szkieletowego. Dzięki wynikom takich
analiz można określić ogólną dietę człowieka
(np. bogatą w białko zwierzęce, ubogą w ryby
morskie itp.), kondycję fizyczną oraz warunki dorastania osobnika (Wason 2004, s. 72;
Kwiatkowska 2005; Bäckström i in. 2017).
Atutem badań szczątków ludzkich jest to,
że oprócz analiz antropologicznych, uzyskujemy również informacje na temat zwyczajów
funeralnych (Backström i in. 2017, s. 12)
i wyposażenia grobowego (Sawicki 2015,
s. 59–80), które uzupełniają bądź weryfikują
naszą wiedzę uzyskaną podczas ekspertyz (Gumerman 1998, s.121; Wason 2004, s. 71).
Celem niniejszego artykułu jest próba
wyznaczenia zarówno standardowych jak
i niestandardowych wskaźników nierówności
Praca powstała w wyniku realizacji projektu badawczego o nr 2019/35/B/HS3/00088 finansowanego ze
środków Narodowego Centrum Nauki.
136
społecznych na podstawie zintegrowanych
danych archeologicznych i antropologicznych
uzyskanych w toku badań populacji nowożytnego Wrocławia. Ponadto wskaźniki te zostaną
poddane ocenie przydatności w badaniach nad
archeologią jedzenia i archeologią społeczną.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
Materiał i metody
Materiał antropologiczny pochodził z badanych na przestrzeni ostatnich lat nowożytnych
cmentarzysk na terenie Wrocławia. Wyniki
ekspertyz pochodzą z opublikowanych prac
antropologicznych oraz sprawozdań archeologicznych znajdujących się w Archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we
Wrocławiu (ryc. 1).
Mając na uwadze głównie warunki życia,
na które wpływ mają przyswajany do organizmu pokarm, niedobory żywności, ale również
higiena i ogólny stan zdrowia, należy skupić
się na wyznacznikach stresu fizjologicznego.
Stres fizjologiczny to naturalna reakcja organizmu na negatywne czynniki fizyczne bądź
psychiczne. Może on powodować wiele chorób, co w konsekwencji może zapisywać się na
stałe m.in. w kościach ludzkich, co z kolei pozwala na ich identyfikację przez antropologów
(Kwiatkowska 2017, s. 131).
Do wspomnianych wyznaczników stresu
fizjologicznego należą: cribra orbitalia, hipoplazja szkliwa, linie Harrisa, dymorfizm
płciowy, choroby uzębienia (próchnica). Są
to też najczęstsze wyznaczniki, które spotykamy w ekspertyzie antropologicznej. Cribra
orbitalia powstaje na tkance kostnej w wyniku
nadaktywności czerwonego szpiku kostnego
w górnej ścianie oczodołu. Występowanie tego
wskaźnika jest związane z niedoborami żywnościowymi, przejściem anemii lub awitaminozy
przy infekcjach pasożytniczych. Jest to tzw.
„wskaźnik zabiedzenia”, który może wskazywać na nierówności społeczne wśród populacji
(Kwiatkowska, Szymczak 2012, s. 81, tam
literatura; Kwiatkowska 2017, s. 135). Hipoplazja szkliwa widoczna jest na powierzchni
koron zębów w postaci linii lub dołków. Powstaje u dzieci do ok. 6. roku życia w wyniku
niedoborów składników odżywczych, głównie
wapnia po przejściu z karmienia mlekiem
matki do zwykłego pokarmu. Wówczas spadek odporności może doprowadzić również do
zapadania na różnego rodzaju infekcje i cho-
ryc. 1. Plan wrocławia według B. weinera (1562 r.) z zaznaczonymi cmentarzami objętych analizą antropologiczno-archeologiczną. 1 – Cmentarz przy kościele św. Piotra i Pawła na ostrowie Tumskim (1621–1670); 2 – Cmentarz przy
kościele św. marii magdaleny (XVi-XViii w.); 3 – Cmentarz przy kościele salwatora (2 poł. XVi-koniec XViii w.). Buwr
oddział zbiorów Kartograficznych 6687-iii.B
Wyniki
Cmentarz przy kościele św. Piotra i Pawła na
Ostrowie Tumskim we Wrocławiu znajdował
się na miejscu dawnego Sierocińca przy ul.
Katedralnej 4. Według zachowanych ksiąg
metrykalnych cmentarz ten powstał w 1621
roku i funkcjonował do 1670 roku (Wojcieszak 2012, s. 47–48). Podczas prac archeologicznych odkryto 35 jam grobowych, zarówno
137
n dieta jako wyróżnik nierówności społecznych...
Pośrednio wskaźnikiem charakteryzującym
kondycję populacji są analizy wieku i płci
zmarłych. Struktura umieralności populacji
jest odzwierciedleniem struktury demograficznej, będącej wyznacznikiem zaawansowania
gospodarczego, politycznego oraz społecznego badanego społeczeństwa (Gładykowska-Rzeczycka 1973, s. 282). W metodologii
systemowej kwestie demograficzne są ważnym
czynnikiem wpływającym na cały system żywnościowy w zhierarchizowanym społeczeństwie (Reed 2021, s. 52).
W badaniach antropologicznych, oprócz
wymienionych wskaźników, coraz częściej
w skład badań wchodzą analizy chemiczne
kości i zębów. Należą do nich głównie analizy
stabilnych izotopów węgla (13C) i azotu (15N).
W wyniku przyswajania pokarmu, składniki
odżywcze wchłaniają się w tkanki, co z kolei
doprowadza do wbudowania się ich we frakcję
organiczną tworzoną przez kolagen i bioapatyt
znajdujący się w kościach i zębach. Zawartość
izotopu węgla może wskazywać na konsumpcję rodzajów roślin w zależności od drogi, jakie wybierają podczas fotosyntezy. Dla naszych
rozważań możemy wyróżnić dwie grupy: rośliny klimatu umiarkowanego, w skład których
wchodzą większość warzyw, owoców i zbóż
oraz rośliny typu kukurydza, proso i sorgo.
Ponadto izotop węgla informuje o zróżnicowaniu diety w białko pochodzenia lądowego,
wodnego słodkowodnego i wodnego morskiego. Z kolei wartość izotopu azotu określa
poziom troficzny badanego organizmu, co pomaga w ustaleniu typu przeważającej diety (roślinnej, mięsnej i wszystkożernej) (Pietruszka
2019, s. 288–289, tam literatura).
m. kanarkiewicz
roby (Kwiatkowska, Szymczak 2012, s. 81,
tam literatura; Kwiatkowska 2017, s. 136).
Próchnica zębów natomiast powstaje w wyniku oddziaływania bakterii produkujących
kwasy organiczne, które doprowadzają do fermentacji węglowodanów. Prócz tego przyczyną powstawania próchnicy może być obecność
kamienia nazębnego, indywidualny skład śliny
oraz rodzaj spożywanych pokarmów, zwłaszcza
tych bogatych w węglowodany (Kwiatkowska, Szymczak 2012, s. 82; Kwiatkowska
2017, s. 138–139).
Linie Harrisa, widoczne w badaniach rentgenowskich, to sklerotyczne warstwy w istocie
gąbczastej kości długich. Powstają w wyniku
niedożywienia, niedoboru w diecie białka
i witamin, ale również w wyniku przebytych
infekcji i chorób. Ze względu na to, że kości
mają zdolność do remodelowania, zmiany te
są odwracalne i mogą zanikać, kiedy czynnik
stresowy przestanie oddziaływać na organizm.
Z powodu mnogości przyczyn występowania linii Harrisa, ich obecność na materiale
kostnym jest interpretowana jako reakcja organizmu na niespecyficzny stres (Łubocka,
Gronkiewicz 2015, s. 148, tam literatura;
Kwiatkowska 2017, s. 138).
Kolejnymi wskaźnikami, które bezpośrednio nie są związane ze sposobami odżywiania
się i niedoborami pokarmowymi są przyżyciowa wysokość ciała oraz dymorfizm płciowy,
który często liczony jest na podstawie wzrostu.
Wysokość ciała jest uwarunkowana zarówno
dietą jak i czynnikami środowiskowymi, ekonomicznymi, społecznymi, chorobowymi,
oraz genetycznymi. Stosunkowo wyższa średnia wysokość ciała populacji informuje nas
o prawdopodobnym wyższym statusie społecznym tej grupy. Dymorfizm płciowy, który
może być obliczany z metrycznych i niemetrycznych cech szkieletu może wskazywać na
warunki życia osobnika związane z rodzajem
podejmowanej pracy, dietą czy czynnikami
środowiskowymi. Można uznać, że im większy dymorfizm płciowy wśród populacji, tym
w lepszych warunkach funkcjonował człowiek.
Sprzyjające warunki prowadziły do umożliwienia większego zróżnicowania między płciami
(Kwiatkowska 2017, s. 133–134).
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
138
groby nienaruszone jak i pochówki wtórne.
Zdecydowana większość osób była pochowana w trumnach, o czym świadczą zachowane
fragmenty drewna, gwoździe oraz regularny
zarys jam. W grobach znajdowano elementy
wyposażenia takie jak medaliki i różańce oraz
wianki grobowe (Pankiewicz, Marcinkiewicz
2012, s. 13). Oprócz grobów pierwotnych,
odnaleziono liczne pochówki wtórne. Charakteryzowały się nierównym zarysem jamy,
występowaniem ściśniętych ze sobą kości bez
zachowanego układu anatomicznego oraz brakiem wyposażenia. Prawdopodobnie pochówki wtórne powstały w wyniku zdeponowania
kości ze starszych grobów w celu uwolnienia
miejsca na przyszłe pochówki lub w wyniku
budowy Sierocińca (Pankiewicz, Marcinkiewicz 2012, s. 18).
Kości charakteryzowały się dość dobrym
stanie zachowania. Szczątki należały zarówno
do osób dorosłych obu płci jak i dzieci. Analiza antropologiczna była przeprowadzona
na podstawie 25 czaszek, w tym 10 męskich,
12 żeńskich i 3 o nieokreślonej płci oraz
15 szkieletów, w tym 10 męskich i 5 żeńskich. Zarówno u osobników płci męskiej jak
i żeńskiej najliczniejszą grupę stanowiły osoby
w wieku adultus (22–35 lat). Dodatkowo również grupa infans I, infans II oraz juvenis łącznie stanowiła dość duży odsetek osób zmarłych
(od wczesnego dzieciństwa do ok. 22 roku życia), co jest częstym obrazem demografii populacji z powodu braku należytej higieny oraz
nękających ją chorób (Kwiatkowska, Szymczak 2012, s. 70–72).
W przypadku populacji z cmentarza św. Piotra i Pawła udało się ustalić przyżyciową wysokość ciała osobników męskich i żeńskich, co
z kolei przyczyniło się do ustalenia dymorfizmu
płciowego wynoszącego 8 cm (Kwiatkowska,
Szymczak 2012, s. 76). Z wyznaczników
stresu fizjologicznego, w serii z Ostrowa Tumskiego, wystąpiły cribra orbitalia, hipoplazja
szkliwa oraz próchnica zębów. Cribra orbitalia
wystąpiła na zaledwie jednej czaszce należącej do kobiety w wieku adultus. Hipoplazja
szkliwa natomiast pojawiła się u 11 osobników stanowiących blisko połowę przebadanej
populacji. Przypadłość ta była zauważalna na
6 czaszkach męskich i 5 czaszkach żeńskich.
Kolejnym wyznacznikiem była próchnica zębów. Pojawiła się u 25% osobników, w przypadku mężczyzn stanowiła 20%, natomiast
u kobiet 42%. Ta dysproporcja między mężczyznami a kobietami jest wynikiem większego
obciążenia kobiet w okresie ciąży i karmienia
piersią (Kwiatkowska, Szymczak 2012,
s. 81–82).
Dzięki zachowanym księgom metrykalnym
znane są nam dane pochowanych na cmentarzu wrocławian, w tym też zawody jakie
pełnili. Zmarli byli głównie mieszkańcami
Ostrowa Tumskiego, choć na cmentarzu również chowano parafian z Zatumia. Jeśli chodzi
o strukturę zawodową to można wśród profesji wymienić krawców, rybaków, cieśli, woźniców, szewców, tkaczy, piekarza, muszkietera,
odźwiernego czy posłańca. Przypuszcza się, że
większość osób pracowała na potrzeby duchowieństwa z wyspy (Wojcieszak 2012, s. 47).
Ze względu na położenie cmentarza na Ostrowie Tumskim oraz w porównaniu z ubogim
cmentarzem na Zatumiu badacze przyjęli
tezę, że pochowani na cmentarzu będą odznaczać się wysokim statusem społecznym.
Jednak informacje z ksiąg parafialnych oraz
wnioski idące za analizą antropologiczną nie
wyróżniają zmarłych z cmentarza św. Piotra
i Pawła wyższym statusem społecznych od innych pochowanych z wrocławskich nekropolii
(Pankiewicz, Marcinkiewicz 2012, s. 22).
Cmentarz Salwatora z przylegającym do
niego kościołem znajdował się między ulicami
Czystą i Podwale oraz dzisiejszym budynkiem
Domu Handlowego Renoma. Datowany jest
na 2. poł. XVI wieku i funkcjonował prawdopodobnie do końca XVIII wieku. W trakcie badań archeologicznych pozyskano duży
zespół antropologiczny składający się z 1175
pochówków pierwotnych i 79 pochówków
wtórnych (Wojcieszak 2015, s. 19; Wojtucki 2015, s. 11, 17). Z powodu intensywnego
użytkowania cmentarza, nieznana jest nam
liczba pochówków w trumnach. Kształty jam
grobowych często były niewyraźne. W połowie
grobów odnaleziono ślady drewna, w niektórych zachowały się również gwoździe, uchwyty i okucia, które mogą świadczyć o chowaniu
139
n dieta jako wyróżnik nierówności społecznych...
ścia od mleka matki (Łubocka, Gronkiewicz
2015, s. 148–149).
Oprócz linii Harrisa wystąpiły liczne patologie, w tym choroby metaboliczne, które
powstawały w wyniku niedoboru witamin.
Do nich należą takie choroby jak: szkorbut,
krzywica i osteomalacja. Przyczyną powstawania krzywicy jest niedobór witaminy D,
szkorbutu niedobór witaminy C, natomiast
osteomalacja powstaje w wyniku odwapnienia kości. Wymienione choroby pojawiły się
u 19,68% badanej populacji. Krzywica i szkorbut wystąpiły u dzieci na każdym etapie rozwoju w różnym stopniu nasilenia. Natomiast
osteomalacja dotyczyła głównie kobiet, być
może jako efekt przebytej ciąży i idącej za nią
niedoborów składników mineralnych. Przyczynami wystąpienia wymienionych zaburzeń
prawdopodobnie były dieta uboga w świeże
warzywa, owoce i nabiał, która prowadziła do
awitaminozy oraz niesprzyjający klimat charakteryzujący się w tym okresie ochłodzeniem
(Łubocka, Gronkiewicz 2015, s. 146).
Populacja z cmentarza Salwatora była
przedmiotem analiz izotopowych stabilnego
węgla (13C) oraz azotu (15N). Do badań wybrano grupę 50 kości osobników po połowie
z każdej płci, które charakteryzowały się najlepszym stanem zachowania. Po odpowiednim przygotowaniu próbek przeprowadzono
test jakości kolagenu w postaci analizy składu
ilościowego węgla i azotu wyrażona proporcją
ilościową C/N, który wykazał niestabilność
składu kolagenu, co mogło doprowadzić do
zafałszowania uzyskanych wyników. Mimo
tych komplikacji, zdecydowano się na zaprezentowanie wniosków z przeprowadzonej analizy (Łubocka, Gronkiewicz 2015, s. 152).
Wartości obu izotopów nie różniły się między
osobnikami płci żeńskiej i męskiej, co wskazuje
na podobną dietę kobiet i mężczyzn. Na podstawie uzyskanych średnich wartości izotopów
dla osobników pochowanych na cmentarzu
Salwatora można stwierdzić, że dieta parafian
kościoła Salwatora opierała się na pożywieniu
pochodzenia lądowego, a więc roślin klimatu
umiarkowanego z niewielkim udziałem prosa
oraz prawdopodobnie mięsie zwierząt hodowlanych. Oprócz mięsa mieszkańcy również
m. kanarkiewicz
zmarłych w trumnach. W większości przypadków mamy do czynienia z grobami pojedynczymi, jednak zdarzały się również pochówki
grupowe 2, 3 lub 4 osób, których geneza nie
jest nam znana. Niektóre z nich były to groby
ciężarnych i zmarłych w połogu. Nie znaleziono natomiast śladów pochówków, w których
pogrzebane były ofiary epidemii, mimo takich
informacji w źródłach pisanych. Co ciekawe,
w przypadku 3 pochówków mamy do czynienia ze skazanymi na karę miecza. Świadczy
o tym ułożenie szkieletów, w których czaszka
wraz z kręgami szyjnymi ułożone były wbrew
pozycji anatomicznej, np. w nogach (Wojcieszak 2015, s. 23–25, 28).
Badania wieku i płci wykazały, że najliczniejszą grupą w zespole były dzieci i stanowiły ok. 30% zmarłych. Wśród nich pochówki
dzieci w wieku infans I (noworodki do 7 roku
życia) przedstawiały większy odsetek niż dzieci
w wieku infans II. Potwierdza to typowy obraz populacji nowożytnej charakteryzującej
się wysoką umieralnością dzieci. Wśród grupy
dorosłych (adultus) większą umieralnością charakteryzowały się kobiety (17%), natomiast
mężczyźni stanowili mniej więcej taki sam
odsetek w wieku adultus (9,1%) i maturus
(10,1%). Pochówki 73 osób (ok. 6%) zarówno kobiet (46) jak i mężczyzn (27) zidentyfikowano jako zmarłe w wieku powyżej 60 lat,
co świadczy o tym, że dożywanie do takiego
wieku nie było niczym nadzwyczajnym (Wojcieszak 2015, s. 29).
Z wyznaczników stresu fizjologicznego
udało się wydzielić występowanie linii Harrisa, których obecność można było rozpoznać
dzięki badaniom rentgenowskim. Do badań
wykorzystano kości długie kończyn dolnych
od 89 osobników w wieku od 0 do 16 lat oraz
od 90 osobników dorosłych powyżej 18 roku
życia. Częstość występowania linii Harrisa
u osobników młodych (62,9%) była o wiele
wyższa niż w przypadku dorosłych (22,2%).
Z pewnością wiąże się to z zanikaniem linii
z wiekiem. Co więcej w żadnej z grup wiekowych nie jest widoczna akumulacja występowania linii Harrisa, szczególnie biorąc pod
uwagę pierwsze lata życia dzieci, które mogłyby sugerować przejście stresu w wyniku odej-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
140
sporadycznie sięgali po ryby słodkowodne.
Niestety na podstawie zawartości izotopów,
nie jest znana nam proporcja spożywania
posiłków mięsnych do roślinnych, jednakże
z dużym prawdopodobieństwem dietą charakterystyczną dla populacji z cmentarza Salwatora była dieta wszystkożerna (Łubocka,
Gronkiewicz 2015, s. 156).
Badania archeologiczne przeprowadzone na
cmentarzu przy kościele św. Marii Magdaleny
we Wrocławiu datowanego na XVI-XVIII w.
obejmowały teren zachodniej ściany kościoła
przy ul. Łaciarskiej (wykop III i IV). Materiał
szkieletowy charakteryzował się dość licznym
rozdrobnieniem i przemieszaniem ze względu
na remonty okolicznych ulic w ciągu wieków.
Szczątki kostne z grobów i zasypiska wykopów
należały do ok. 64 osobników obojga płci oraz
dzieci. Na podstawie struktury wieku największą umieralnością charakteryzowały się kobiety w wieku adultus (52%), natomiast dzieci
i młodzież stanowiły 18% zmarłych. Największa umieralność mężczyzn przypadała na wiek
maturus (42,1%). Osobnicy w wieku senilis
obojga płci stanowili 14,5% populacji, co
sugeruje o braku nadzwyczajności przeżywania takiego wieku (Kwiatkowska 2007, s. 6;
Kwiatkowska, Nowakowski 2011, s. 26).
Średnia przyżyciowa wysokość ciała dla płci
męskiej wynosiła 172,4 cm, natomiast dla płci
żeńskiej 159,4 cm. Na podstawie uzyskanych
wartości określono dymorfizm płciowy, który
wynosił 13 cm, co jest dość wysoką wartością
w porównaniu z serią szkieletową ze św. Piotra
i Pawła. Co warte zaznaczenia, od XV wieku
widoczny jest wzrost dymorfizmu płciowego
w wyniku ogólnej poprawy warunków życia
populacji nowożytnych (Kwiatkowska 2007,
s. 9).
Wyznaczniki stresu fizjologicznego obejmowały cribra orbitalia, hipoplazję szkliwa,
próchnicę i kamień nazębny. Cribra orbitalia
wystąpiła w przypadku 25% badanych czaszek, a co ciekawe o wiele częściej pojawiała
się u mężczyzn, co jest zjawiskiem niestandardowym. Przeważnie to kobiety charakteryzowały się większą zapadalnością na tego typu
schorzenie spowodowane niedoborem żelaza
podczas ciąży. To nietypowe zjawisko można
wytłumaczyć złymi warunkami higieny oraz
zakażeniami pasożytniczymi mężczyzn. Hipoplazja szkliwa wystąpiła tylko na 2 czaszkach,
na męskiej i żeńskiej. Natomiast choroby
uzębienia stanowiły duży odsetek zarówno
u kobiet jak i mężczyzn. Wiązało się to przede
wszystkim z niewłaściwą higieną jamy ustnej,
zwłaszcza, że zapadalność na kamień nazębny
była również wysoka (Kwiatkowska 2007,
s. 10–11).
Kolejne wykopy (I i II) na cmentarzu
przy kościele św. Marii Magdaleny były zlokalizowane między północną ścianą świątyni
a ul. Wita Stwosza. Większość pochówków
charakteryzowała się grobami pojedynczymi
liczącymi 43 osobników. Oprócz nich wystąpiło kilka grobów z większą liczbą osobników,
co w sumie pozwala określić grupę liczącą
ok. 78 osób (Kwiatkowska 2006, s. 1; Kwiatkowska, Nowakowski 2011, s. 26).
Wśród 78 osobników 25 było płci męskiej,
27 płci żeńskiej, natomiast w przypadku reszty
nie udało się określić płci. Wiadomo, że 14
pochówków były to groby dziecięce. 22%
zmarłych stanowiły dzieci, szczególnie w wieku wczesnego dzieciństwa (infans I – 12%).
Dość dużą przeżywalnością (10%) charakteryzowali się zmarli w wieku maturus/senilis. Dość
standardowo wygląda struktura umieralności
osobników w wieku adultus, których większy
odsetek stanowiły kobiety (30%), co wiązało
się z licznymi powikłaniami okołoporodowymi (Kwiatkowska 2006, s. 3).
W przypadku wyznaczników stresu fizjologicznego na badanej serii wystąpiły cribra
orbitalia, hipoplazja szkliwa, próchnica i kamień nazębny. Cribra orbitalia była możliwa
do zindentyfikowania na 38% czaszek, co stanowi dość duży odsetek. Obecność hipoplazji
szkliwa było potwierdzona u 87% badanych
osobników, co jest bardzo dużym wskaźnikiem. Podobny duży odsetek można zauważyć
w przypadku zachorowalności na próchnicę
zębów. Wystąpiła u 92% osobników, u których
można było ocenić stan uzębienia. O niewłaściwej higienie jamy ustnej wskazuje również
wysoka zapadalność na kamień nazębny objawiający się u 53% badanych osobników
(Kwiatkowska 2006, s. 7–10).
ryc. 2. struktura wieku i płci wrocławskich populacji (wg Kwiatkowska 2006; Kwiatkowska 2007; Kwiatkowska,
szymczak 2012; Łubocka, Gronkiewicz 2015. oprac. m. Kanarkiewicz)
141
n dieta jako wyróżnik nierówności społecznych...
Na podstawie wyników badań antropologicznych przeprowadzonych na kilku seriach szkieletowych z terenu Wrocławia można zauważyć
pewne różnice i podobieństwa pomiędzy nimi.
Powszechne tendencje widzimy biorąc pod uwagę strukturę umieralności wrocławskich grup
(ryc. 2.). Objawiają się one w wysokiej umieralności dzieci, zwłaszcza w wieku infans I, przeważającej umieralności kobiet w wieku adultus oraz
zwiększonej śmiertelności mężczyzn w wieku
maturus. Taki obraz jest powszechnym obrazem
populacji historycznych i może być traktowany
jako pewien standard w życiu ówczesnych ludzi.
Dymorfizm płciowy został ustalony tylko dla serii z Ostrowa Tumskiego i cmentarza z kościoła
św. Marii Magdaleny. Był on dość wysoki dla
obu grup, jednak w przypadku zmarłych z Marii
Magdaleny był on o wiele wyższy niż na Ostrowie Tumskim, co świadczy o dobrych warunkach
bytowych populacji.
Wyznaczniki stresu fizjologicznego wyszczególnione w powyższej analizie wskazują na stale
występujące problemy związane z przeżywaniem
stresu odbijającego się na zdrowiu i komforcie
życia człowieka. Największą zapadalnością na
tego typu schorzenia charakteryzowali się zmarli
z cmentarza św. Marii Magdaleny. U zmarłych
wystąpiły takie wskaźniki jak cribra orbitalia
będące wyznacznikiem zabiedzenia populacji,
ponadto z dużą frekwencją wystąpiły schorzenia
uzębienia, których przyczyną mogły być, oprócz
braku higieny, między innymi dieta bogata
w węglowodany. Zarówno u zmarłych z Ostrowa Tumskiego jak i cmentarza Marii Magdaleny
można wyróżnić wyższą zapadalność na hipoplazję szkliwa, co może wskazywać na przejście stresu w wyniku zmiany diety w wieku dziecięcym.
Występowanie linii Harrisa zostało zbadane tylko
w przypadku populacji z cmentarza Salwatora.
Porównując zbiorczo zbadane populacje z cmentarzy przy kościele św. Jakuba i św. Krzysztofa
można zauważyć, że występowanie linii Harrisa
u zmarłych pochowanych na cmentarzu Salwatora było znacznie niższe (Gronkiewicz i in.
2001, s. 48) (Tab. 1). Warto zaznaczyć, że proporcja występowania linii Harrisa u dzieci i dorosłych wykazuje, że w większości przypadków
stres powodujący dolegliwości był łagodzony
wraz z wiekiem człowieka, co może wskazywać
na możliwości regeneracji, nabrania odporności i egzystencji w sprzyjających ku temu warunkach.
M. Kanarkiewicz
Wnioski
Tabela 1. Występowanie linii Harrisa we wrocławskich populacjach (wg Gronkiewicz i in. 2001; łubocka,
Gronkiewicz 2015. oprac. M. Kanarkiewicz)
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
142
Liczba
osobników
z HL
Liczba
osobników
bez HL
Liczba
osobników
ogółem
Liczba
występowania
HL [%]
cmentarz salwatora
56
33
89
62,9
cmentarz przy kościele
św. Jakuba (XIII-XV w.)
i św. Krzysztofa (XV-XVI w.)
17
4
21
80,9
Przeprowadzone na cmentarzu Salwatora
badania stabilnych izotopów węgla i azotu
zwracają na siebie uwagę ze względu na bardzo wysoką średnią zawartość izotopu azotu.
Wartość ta może być wynikiem wielu zjawisk.
Po pierwsze może to być efekt niestabilności
kolagenu. Po drugie wysokie zawartości azotu mogą wskazywać na zaburzenia gospodarki azotem podczas okresów głodu. Po trzecie
może to być również efekt konsumpcji roślin
wyhodowanych na oborniku zwierzęcym,
który znacznie podwyższa zawartości izotopu
azotu (Pietruszka 2019, s. 292, tam literatura). Dla porównania wybrano dodatkowo
serię szkieletową z późnośredniowiecznych
i nowożytnych ossuariów znajdujących się
w klasztorze dominikańskim w Gdańsku
(Lisowska-Gaczorek i in. 2017) oraz po-
chówków z krypt z dawnych terenów Korony
Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego zwanych umownie I Rzeczypospolitą (Reitsema i in. 2015). Dietę pochowanych
w gdańskich ossuariach można scharakteryzować jako bogatą w rośliny strefy umiarkowanej
z dominującą rolą białka zwierząt roślinożernych oraz białka ryb morskich (Lisowska-Gaczorek i in. 2017, s. 283). Dieta osób
pochowanych w kryptach znajdujących się na
terenach I Rzeczypospolitej była stosunkowo
bogatsza w białko pochodzenia zwierzęcego
oraz ryby. Szczególny udział ryb, prawdopodobnie o wyższym poziomie troficznym, widoczny jest w przypadku pochówków z terenu
Korony. Może to wskazywać na to, że przedstawiciele „polskich elit” mieli większy dostęp do
ryb niż „elity litewskie” (Reitsema i in. 2015,
ryc. 3. średnie sygnatury izotopowe dla poszczególnych nowożytnych serii szkieletowych (wg Łubocka, Gronkiewicz
2015; reitsema i in. 2015; lisowska-Gaczorek i in. 2017. oprac. m. Kanarkiewicz)
Na podstawie zebranych wyników analiz
antropologicznych przeprowadzonych na po-
Literatura
B ä c k s t r ö m Y. , M i s p e l a e r e J . , I n g va r s s o n A . , F j e l l s t r ö m M . ,
Britton K.
2017
Intergrating isotopes and documentary evidence: dietary patterns in a late medieval and
early modern mining community, Sweden, Archaeological and Anthropological Sciences,
t. 4, s. 1–20.
Dembińska M.
1999
Food and drink in medieval Poland: rediscovering cuisine of the past, University of
Pennsylvania Press.
Gł adykowska-Rzeczycka J.
1973
Próba przedstawienia problematyki paleodemograficznej na terenie Polski od czasów najdawniejszych do V w. n.e., Archeologia Polski, t. XVIII, z. 2, s. 279–327.
G r o n k i e w i c z S . , K o r n a f e l D . , K w i at k o w s k a B . , N o wa k o w s k i D .
2001
Harris’s lines versus children’s living conditions in medieval Wroclaw, Poland, Variability
Evolution, t. 9, s. 45–50.
Gumerman G.
1998
Food and complex societies, Journal of Archaeological Method and Theory, t. 4, No. 2,
s. 105–139.
143
n dieta jako wyróżnik nierówności społecznych...
Podsumowanie
pulacjach nowożytnego Wrocławia możemy
wyznaczyć elementy badań stanowiące podstawę do określania nierówności społecznych
w społeczeństwie zhierarchizowanym, jakim
mamy do czynienia w przypadku nowożytnego
Wrocławia. Należą do nich analizy stabilnych
izotopów węgla i azotu dające bezpośrednie
informacje o drogach pokarmowych populacji. Ponadto nieocenionym źródłem wiedzy
są wyznaczniki stresu fizjologicznego oraz
choroby metaboliczne widoczne na kośćcu,
będące wynikiem niedoborów pokarmowych
i wskaźnikami zubożenia. Niewątpliwie również takie elementy jak analizy demograficzne oraz dymorfizm płciowy mogą pośrednio
ukazywać obraz kondycji biologicznej społeczeństwa. Warto jednak zauważyć, że pojedyncze zestawy danych niewiele mogą wnieść
w ogólną analizę i należy je integrować ze sobą,
jak również z innymi informacjami z badań
źródeł pisanych, archeologicznych oraz bioarcheologicznych.
m. kanarkiewicz
s. 243). Na przedstawionym wykresie (ryc. 3)
wyróżnia się populacja pochowana we Wrocławiu. Średnie sygnatury izotopowe mogą wskazywać na dietę bogatą w białko pochodzenia
zwierzęcego ze zwierząt o wysokim poziomie
troficznym oraz na niewielki udział w niej ryb,
co jest bardzo zastanawiające, z powodu powszechnej opinii w obiegu naukowym o łatwej
dostępności ryb, w szczególności, że mamy do
czynienia z miastem położonym nad Odrą i jej
dopływami (Dembińska 1999, s. 99). Prawdopodobnie w wyniku intensywnej działalności gospodarczej w bezpośrednim sąsiedztwie
rzek oraz idącym za tym zanieczyszczeniu i zubożeniu zasobów rzecznych, dostęp do ryb był
ograniczony (Hoffman 2005, s. 24).
Hoffmann R.
144
2005
A brief history of aquatic resource use in medieval Europe, Helgoland Marine Research 59,
s. 22–30.
K w i at k o w s k a B .
2005
2006
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2007
2017
Mieszkańcy średniowiecznego Wrocławia. Ocena warunków i stan zdrowia w ujęciu antropologicznym,”Acta Universitatis Wratislaviensis”, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław.
Ekspertyza antropologiczna szczątków kostnych z cmentarzyska przy kościele św. Marii
Magdaleny we Wrocławiu (XVI-XVIII w.), Ratownicze badania archeologiczno-antropologiczne przy kościele św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, Archiwum Wojewódzkiego
Oddziału Służby Ochrony Zabytków we Wrocławiu, WZA-612, 27/421.
Ekspertyza antropologiczna szczątków kostnych z cmentarzyska przy kościele św. Marii
Magdaleny we Wrocławiu (XVI-XVIII w.) wyeksplorowanych w czerwcu 2007 roku.
Ratownicze badania archeologiczno-antropologiczne przy kościele św. Marii Magdaleny we Wrocławiu, Archiwum Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków we
Wrocławiu WZA-612, 27–421.
Wyznaczniki stresu fizjologicznego na materiale szkieletowym. [w:] M. Kopczyński,
A. Siniarska (red.), Budowa fizyczna człowieka na ziemiach polskich wczoraj i dziś,
Warszawa, s. 131–146.
K w i at k o w s k a B . , N o wa k o w s k i D .
2011
Charakterystyka antropologiczna szczątków kostnych z cmentarza przy kościele św. Marii
Magdaleny we Wrocławiu (XVI-XVIII w.), [w:] Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Biologia i hodowla zwierząt, t. LXIII, nr 583, Wrocław, s. 25–43.
K w i at k o w s k a B . , S z y m c z a k N .
2012
Analiza antropologiczna kości ludzkich z badań przy kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. [w:] A. Pankiewicz (red.), Nowożytny cmentarz przy kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu (lata 1621–1670), Wratislavia
Antiqua, t. 17,Wrocław, s. 69–94.
Lisowska-Gaczorek A., Mnich B., Szostek K.
2017
Rekonstrukcja ogólnego stanu biologicznego osobników pochowanych w średniowiecznych i nowożytnych ossuariach na terenie Gdańska [w:] A. Pudło A., M. Hennberg (red.),
Fontes Commentationesque Ad Res Gestas Gedani Et Pomeraniae, tom VI, Nowożytne ossuaria z klasztoru dominikańskiego w Gdańsku. Wyniki badań interdyscyplinarnych, Gdańsk,
s. 273–294.
Łubocka Z., Gronkiewicz S.
2015
Analiza zmian patologicznych i wybranych wyznaczników stresów oraz izotopów stabilnych w materiale osteologicznym z wczesno nowożytnego cmentarza Salwatora we
Wrocławiu, [w:] K. Wachowski (red.), Cmentarz Salwatora. Pierwsza nekropolia wrocławskich protestantów, Wratislavia Antiqua, t. 21, Wrocław 2015, s. 143–162.
Pa n k i ew i c z A . , M a r c i n k i ew i c z K .
2012
Cmentarz przy kościele św. Piotra i Pawła we Wrocławiu, [w:] A. Pankiewicz (red.), Nowożytny cmentarz przy kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu
(lata 1621–1670), Wratislavia Antiqua, tom 17, Wrocław, s. 13–46.
Pietruszka M.
2019
“Jesteś tym, co jesz?” Dieta średniowiecznych i nowożytnych populacji w oparciu o analizy
stabilnych izotopów (13C, 15N), Archaeologia Historica Polona, t. 27, s. 287–297.
145
Reed K.
2021
Food systems in archaeology. Examining production and consumption in the past,
Archaeological Dialogues, t. 28, s. 51–75.
R e i t s e m a L . J . , K o z ł o w s k i T. , J a n k a u s k a s R . , D r ą ż k o w s k a A . ,
Krajewska M.
2015
Dieta przedstawicieli elit społecznych Rzeczypospolitej na podstawie analizy stabilnych
izotopów węgla i azotu w szczątkach szkieletowych, [w:] A. Drążkowska (red.), Kultura
funeralna elit I Rzeczypospolitej w XVI-XVIII w. na terenie Korony i Wielkiego Księstwa
Litewskiego. Próba analizy interdyscyplinarnej, Toruń, s. 230–245.
S aw i c k i J .
2015
Kultura materialna w świetle znalezisk z grobów na cmentarzu Salwatora we Wrocławiu.
[w:] K. Wachowski (red.), Cmentarz Salwatora. Pierwsza nekropolia wrocławskich protestantów, Wratislavia Antiqua, t. 21, Wrocław, s. 59–141.
Tw i s s K . C .
2015
Methodological and Definitional Issues in the Archaeology of Food, [w:] S. Kerner,
C. Chou, M. Warmind (red.), Commensality from everyday food to feast, London,
s. 89–98.
Wa s o n P. K .
2012
2015
Cmentarz św. Piotra i Pawła na Ostrowie Tumskim w świetle ksiąg parafialnych, [w:]
A. Pankiewicz (red.), Nowożytny cmentarz przy kościele św. Piotra i Pawła na Ostrowie
Tumskim we Wrocławiu (lata 1621–1670), Wratislavia Antiqua, t. 17, Wrocław, s. 47–48.
Obrządek pogrzebowy na cmentarzu Salwatora we Wrocławiu w świetle źródeł pisanych,
[w:] Wachowski K. (red.), Cmentarz Salwatora. Pierwsza nekropolia wrocławskich protestantów, Wratislavia Antiqua, t. 21,Wrocław, s. 19–58.
Wo j t u c k i D .
2015
Cmentarz i kościół Salwatora we Wrocławiu w świetle źródeł pisanych, [w:] Wachowski
K. (red.), Cmentarz Salwatora. Pierwsza nekropolia wrocławskich protestantów, Wratislavia Antiqua, t. 21, Wrocław, s. 11–18.
n dieta jako wyróżnik nierówności społecznych...
The Archaeology of Rank, Cambridge University Press, Cambridge.
m. kanarkiewicz
2004
Wo j c i e s z a k M .
AGAtA mAcionczyk
147
Muzeum archeologiczne we Wrocławiu
rośliny w ceremonii pogrzebowej w Europie
na północ od alp w okresie nowożytnym –
interdyscyplinarna analiza humanistyczna
ramach opracowania zagadnienia
użycia roślin w trakcie ceremonii
pogrzebowych w Europie, przeanalizowano wyniki badań szczątków botanicznych pochodzących z archeologicznych badań
wykopaliskowych oraz eksploracji miejsc
grzebalnych prowadzonych na obszarze Europy Środkowej, Zachodniej i Północnej, datowanych na okres od XIII do XVIII wieku.
Najliczniej reprezentowane są jednak wyniki
badań znalezisk grobowych z okresu nowożytnego. Do źródeł włączone zostały zarówno
publikowane wyniki analiz szczątków botanicznych odkrywanych w pochówkach, jak
i zanotowane przez eksploratorów obserwacje
obecności roślin wewnątrz grobów. Materiały
źródłowe charakteryzuje zatem zróżnicowany
stopień dokładności i odmienne style publikowania istotnych, z punktu widzenia tematu
roślin w pochówkach, informacji. Do zasobu
źródłowego zaliczono ponadto dzieła plastyczne ukazujące umarłych w otoczeniu roślin pogrzebowych1.
Celem przeprowadzonej analizy było wskazanie prawidłowości, przyczyn wykształcenia
i możliwej ewolucji zwyczajów funeralnych
w
1
związanych z użyciem roślin. Zwrócono uwagę
na gatunki, które wydają się być ważne w ceremoniach pogrzebowych na całym obszarze
badań, a także na tendencje określające dobór
roślin na trumny. W niniejszym tekście przedstawione zostaną najbardziej ogólne wnioski
z przeprowadzonej analizy. Podstawę przyjętej
metody stanowi przekonanie o konieczności
łączenia metod stosowanych w archeologii
z instrumentarium charakterystycznym dla
innych dyscyplin humanistycznych, takich jak
historia, historia sztuki, etnologia (w szczególności etnobotanika).
Historia systematycznych badań nad tą
tematyką datuje się zaledwie kilkadziesiąt lat
wstecz i jest związana z rozwojem archeologii
okresu nowożytnego. Okres ten charakteryzował się najbardziej rozbudowanymi praktykami pogrzebowymi, włączając w to zwyczaje
związane z umieszczaniem roślin w pochówkach. Zagadnienie to pozostaje jednak na
marginesie badań funeralnych. Dotychczas
nie podejmowano próby zsyntetyzowania dostępnego zasobu wiedzy oraz nie wypracowano
dojrzałych narzędzi metodologicznych, które
mogłyby się okazać pomocne w analizie zna-
Materiały zgromadzono w ramach przygotowania tekstu rozprawy: Witkowska A., Rośliny w ceremoniach
pogrzebowych Europy Zachodniej, Środkowej i Północnej w średniowieczu i okresie nowożytnym (XIII-XVIII w.), pod kierunkiem prof. J. Piekalskiego, na Uniwersytecie Wrocławskim.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
148
lezisk botanicznych z grobów pod względem
kulturowym.
Należy przypuszczać, iż roślin podczas
pogrzebów w przeszłości używano znacznie
częściej, niż wskazuje na to liczba opublikowanych odkryć. Do zaniżenia objętości tego
zbioru przyczyniło się wiele czynników, takich
jak chociażby utrzymujący się dość długo negatywny stosunek do archeologii młodszych
okresów historycznych lub brak zwyczaju
przeprowadzania analiz botanicznych przy
okazji dawniej prowadzonych badań miejsc
grzebalnych. Aktualnie włączanie do badań
pochówków specjalistów z różnych dziedzin
nauk ścisłych stanowi standard, dlatego w najbliższych latach można spodziewać się stałego
poszerzania bazy źródłowej i wiedzy na temat
wykorzystywania roślin podczas ceremonii pogrzebowych w przeszłości.
Już pierwsze eksploracje krypt królewskich
na Wawelu przyniosły wiadomości o odkrywanych wewnątrz trumien roślinach (Grabowski 1868, s. 21), jednak dopiero w drugiej
połowie XX wieku zaczęto poddawać szczątki
botaniczne analizie i identyfikacji. Jednym
z najwcześniej podjętych zagadnień związanych z roślinami pogrzebowymi jest występowanie w pochówkach wianków grobowych.
Na początku XX wieku cieszyło się ono zainteresowaniem etnografów i folklorystów.
Wprowadzenie tego problemu badawczego do
archeologii datuje się w całym analizowanym
obszarze mniej więcej na lata 80-te XX wieku
(Härke 1981; Bungeneers 1987; Beranová 1989). Współcześnie, w badaniach funeralnych w Polsce, włączając w to zagadnienie
występowania roślin w grobach, zdecydowanie przoduje ośrodek toruński z interdyscyplinarnymi zespołami organizowanymi wokół
prof. Anny Drążkowskiej, prof. Małgorzaty
Grupy i prof. Krystyny Sulkowskej-Tuszyńskiej. Model interdyscyplinarnej współpracy
między badaczami z różnych dziedzin wydaje
się najbardziej efektywny w poznawaniu tej
tematyki. Także na zachodzie Europy formują
się w tym celu mieszane grupy badawcze skupiające specjalistów reprezentujących nauki
humanistyczne i ścisłe, takie jak działająca
w Brandenburgii platforma badawcza Arbe-
itsgemeinschaft Sepulkralkultur der Neuzeit
(ar.se.n.).
Szeroki zasób źródłowy wymaga kilku słów
krytycznego omówienia. Należy stanowczo
podkreślić, że doniesienia o występowaniu
roślin pochodzą przede wszystkim z badań
pochówków złożonych w kryptach i pod posadzkami kościołów, gdzie panują zwykle warunki korzystniejsze dla konserwacji szczątków
makroskopowych, których dostrzeżenie przez
eksploratorów często skłania do pogłębienia
analiz i interpretacji. Znacznie rzadsze są znaleziska pozyskiwane z otwartych cmentarzy.
W kryptach chowano przedstawicieli warstw
społeczeństwa wyższych pod względem materialnym i społecznym, aczkolwiek zwyczaju
umieszczania roślin w pochówkach nie można
na tym etapie badań określić jako jednoznacznie zarezerwowanego dla elit.
Źródła ikonograficzne –
ich charakterystyka i ocena
przydatności w analizie
Portrety pośmiertne, choć nie są pozbawione idealizacji, uznaje się za przydatne źródło
informacji o sposobach dekorowania ciała
przed pochówkiem. Jak można przypuszczać
na podstawie relacji pisanych, przedstawienia
te mogły odznaczać się wysokim stopniem realizmu, co potwierdza na przykład przypadek
9-letniego Caspara von Uchtenhagena, który
zmarł w 1603 roku. W XVIII wieku otwarto
jego trumnę, złożoną w kościele parafialnym
w Bad Freienwalde w Brandenburgii. Według
zachowanego raportu z tych wydarzeń ciało
chłopca miało być udekorowane tak samo,
jak oddano to na portrecie pośmiertnym
przechowywanym w tym kościele (Fontane
1959, s. 76–90). Znajomość dawnej symboliki umożliwia rozpoznanie na przedstawieniach
plastycznych elementów malarskiej konwencji.
Podstawową potrzebą tworzenia portretów pośmiertnych było reprezentowanie. Istotne stało
się zachowanie wizerunku zmarłego członka
rodziny, czy też brata lub siostry w wierze, stąd
wynikają stosowane czasem symboliczne nawiązania do cech, wyznania lub pochodzenia
149
n rośliny w ceremonii pogrzebowej w Europie na północ od alp...
Należałoby również zwrócić uwagę na możliwość przemieszczania dekoracji grobowych,
a nawet zmiany ich funkcji, w trakcie trwania
ceremonii. W relacjach z pogrzebów pojawiają się wzmianki o praktykach takich jak na
przykład zdejmowanie wianków z głów zmarłych i układanie ich na wieku trumny. Ważny
jest też sposób i czas powstawania wizerunku
pośmiertnego. Zwykle ciało przechowywane
w chłodnym pomieszczeniu, wydobywano
i przystrajano specjalnie przed wykonaniem
portretu. Dekoracje nie musiały jednak finalnie trafić do grobu lub ich układ mógł
ostatecznie ulec zmianie. Próby identyfikacji
pod względem gatunkowym przedstawionych
roślin mogą prowadzić na manowce, gdyż często (w przypadku kwiatów) stosowano okazy
sztuczne, wykonane z tekstyliów, drutu lub
papieru.
Jednym z istotniejszych wniosków płynących z przeprowadzonej analizy jest zaobserwowana różnica pomiędzy zestawem kwiatów
ukazywanych w ikonografii, a tych faktycznie
odkrywanych w pochówkach. Także w przeszłości istniał znany współcześnie podział na
kwiaty stanowiące ornament i użytkowe. Rośliny „ornamentalne”, ważne pod względem
symboliki funeralnej i chętnie pokazywane na
przedstawieniach plastycznych, takie jak np.:
róża, lilia, irys, tulipan, anemon, goździk, narcyz, żonkil, hiacynt, krokus, konwalia, niezapominajka, mak, rejestrowano w pochówkach
niezwykle rzadko i niemal nigdy w roli dekoracji. W grobach odkrywane są natomiast licznie
szczątki roślin, których pędy wytwarzają atrakcyjne wizualnie kwiaty, jednak w przeszłości
nie były one eksploatowane jako symbole.
Warto również podkreślić, iż roślinami dekoracyjnymi stawały się zwykle te, których popularność związana była z rozpowszechnianiem
znajomości antycznej mitologii oraz Pisma
Świętego. Nowożytni przyrodnicy w hasłach
zielników powoływali się na mity o Krokosie,
Narcyzie, Adonisie itd. Do najbardziej niedocenianych przez badaczy symboliki roślin
pogrzebowych aspektów należą nawiązania do
Pieśni nad pieśniami, które intensyfikują się
wraz z rozwojem koncepcji zaślubin podczas
pogrzebu (niemieckie Totenhochzeit).
A. macionczyk
ukazanej postaci, czasem wyrażane w postaci
symboli ze świata flory. Nagrobki, za wyjątkiem tych, które powstawały na podstawie
szkiców wykonanych tuż po zgonie, zazwyczaj zawierają znacznie więcej idealizacji, co
wynikać może z faktu, iż tworzone były one
nieraz w znacznym odstępie czasowym od
pogrzebu. Ponadto technika rzeźbiarska wymagała zapewne bardziej zsyntetyzowanej
formy plastycznej. Najczęściej na płytach figuralnych zmarłego przedstawiano jako osobę żywą, w pozycji stojącej, z symbolami lub
atrybutami przywołującymi ogólne zwyczaje
pogrzebowe. Portrety nagrobne i inne dzieła
sztuki pamiątkowej nie są źródłami idealnymi,
ale będąc wyposażonym w wiedzę o istnieniu
konwencji przedstawieniowych i symboliki,
badacz jest w stanie wyłonić z analizy ikonograficznej liczne spostrzeżenia na temat sposobów wykorzystania roślin w ceremonii, takich
jak rozmieszczenie roślin na ciele, trumnie,
posłaniu, sposób łączenia roślin i elementów
sztucznych, ogólna charakterystyka roślin
funeralnych.
Informacje o symbolice roślin w przeszłości
pochodzą przede wszystkim z ikonografii oraz
drukowanych zbiorów alegorii i emblematów.
Okres nowożytny, zwłaszcza między połową
XVI a połową XVII wieku, to czas funkcjonowania tzw. światopoglądu emblematycznego
(Kowzan 2010, s. 135). Emblemat stanowił
połączenie hasła nawiązującego do wartości
etycznych lub religijnych oraz fragmentu lub
odwołania do tekstu literackiego, z graficznym
przedstawieniem fizycznego obiektu (mogły
to być przedmioty, osoby, rośliny, zwierzęta)
(Skubisz 2021, s. 35). Księgi emblematów
służyły dawniej jako wzorniki dla artystów,
ale także, stanowiły na przykład pomoc dydaktyczną w szkołach, były więc dość szeroko
rozpowszechnione. Atrybuty roślinne przedstawiano także wraz z alegorycznymi postaciami personifikującymi różne abstrakcyjne
pojęcia. Emblematy i alegoryczne martwe natury umieszczano na trumnach, sarkofagach,
różnego rodzaju przedmiotach używanych
podczas pogrzebów, a także przedstawiano
na dziełach sztuki służących upamiętnieniu
zmarłych.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
150
Stosowanie sztucznych kwiatów wydaje się
być konsekwencją ograniczonej dostępności
naturalnych, modnych kwiatów. Wątpliwości
i nieścisłości zawarte w opisach z nowożytnych
zielników pozwalają przypuszczać, iż wiele
spośród „ornamentalnych” gatunków kwiatów
w Europie na Północ od Alp należało do rzadko widywanych w porze rozkwitu, także przez
samych autorów dzieł przyrodniczych. Kwiaty
sztuczne, chociaż pozwalały na ominięcie problemów z dostępnością i nietrwałością naturalnych roślin, posiadały istotną wadę – nie
wydzielały zapachu. Aromatyzacja zwłok wydaje się być jedną z podstawowych motywacji
dla umieszczania roślin w pochówkach w ogóle, zatem defekt ten był rzeczywiście poważny.
Stąd wynikało najprawdopodobniej łączenie
sztucznych kwiatów z fragmentami naturalnych, zielonych gałązek roślin aromatycznych.
Ze względu na najczęściej zły stan zachowania sztucznych kwiatów oraz niewykonywanie
identyfikacji zawartych wewnątrz drucianych
korpusów szczątków naturalnych gałązek,
wniosek ten często umyka uwadze badaczy.
Prawdopodobnym jest, że wianki grobowe należałoby raczej rekonstruować w takiej formie,
jak zielone, pokryte gęsto liśćmi i przeplatane
ze sztucznymi kwiatami, egzemplarze występujące na przedstawieniach plastycznych.
Nowożytne zielniki i ich podstawy
teoretyczne
Określenia prawdopodobnej funkcji roślin
znajdowanych w pochówkach w ramach
przygotowanej analizy dokonywano głównie
na podstawie współczesnych doświadczeń
przyrodniczych i danych etnobotanicznych
– także w ujęciu historycznym, uzyskanych
z zielników, ikonografii i źródeł pisanych. Do
najbardziej popularnych na ziemiach Polski
zielników należały: Stefana Falimirza O ziołach i mocy ich 1534, Hieronima Spiczyńskiego O ziołach skutecznych i zamorskich
1542, Marcina Siennika Herbarz 1568, Marcina z Urzędowa Herbarz Polski 1595, Szymona Syreniusza Zielnik 1613. Pojawienie się
drukowanych herbarzy poszerzyło dostępność
i sposoby powielania wiedzy o roślinach, gdyż
od tego momentu możliwe stały się reprodukcja i rozprzestrzenianie opisów i wizerunków
roślin bez przekształceń wynikających z ich
ręcznego kopiowania. Prawdopodobnie ustne
przekazywanie wiedzy botanicznej w ramach
niewielkich grup („z matki na córkę”) nigdy
nie zanikło, ale dzięki powstaniu kompendiów
przeznaczonych dla laików, wiedza oficjalna
miała szansę znacznie efektywniej docierać do
wszystkich warstw społeczeństwa. Już w XIX
wieku zwracano uwagę na możliwość, iż liczne
elementy polskiego ludowego ziołolecznictwa
wywodzą się z literatury, w tym nowożytnych
zielników (Zieleniewski 1845, s. 69–72).
Herbarze były tworzone na podstawie średniowiecznych i starożytnych źródeł, takich
jak dawne receptury medyczne i pisma przyrodnicze. Ilustrowane zielniki pomagały w samodzielnej identyfikacji rodzimych okazów,
ale również umożliwiały poznawanie roślin
obcych. Oprócz obiektywnej wiedzy medycznej do rąk czytelnika trafiała cała spuścizna
europejskiego przyrodoznawstwa od czasów
starożytnych oraz tradycja kulturowo-literacka
związana z roślinami. Autorzy zielników operowali pojęciami opartymi o paradygmat medycyny hipokratejskiej, czyli założenie o wpływie
poziomów czterech humorów (krwi, flegmy,
żółci i czarnej żółci) na organizm ludzki. Płynom ustrojowym odpowiadały cztery żywioły
i związane z nimi cechy. Każdy z surowców
leczniczych opisywanych z zielnikach, charakteryzował się właściwościami pomocnymi
w regulacji humorów, a zatem zdolnościami
do osuszania, zagrzewania, zaziębiania, rozrzedzania itd. Co istotne, na rośliny właściwe
do grobów obierano najczęściej zioła określane
w zielnikach jako wysuszające i zagrzewające.
Drugim paradygmatem naukowym, przeżywającym się w początkach XX wieku, było
przekonanie o istnieniu miazmy, czyli oparu
unoszącego się ze zgniłej materii organicznej. Miazma miała być przyczyną zakażeń
i epidemii („morowe powietrze”). Cząsteczki
gnijącego obiektu wnikać miały poprzez nos
i następnie atakować mózg, co prowadziło do
rozwoju choroby (Kallio-Seppä, Tranberg
2020, s. 3). Uważano, że cząstki przyjemnego
Rośliny zimozielone wprowadzono do ceremonii pogrzebowej najprawdopodobniej już
w średniowieczu, jednak źródła świadczące
o tym zachowały się sporadycznie. Najważniejszą wskazówką wydaje się wzmianka
o roślinach zimozielonych jako właściwych na
pogrzebach chrześcijańskich, zawarta w opisie liturgii zachodniej (Rationale divinorum
officiorum) Guillaume Durande z XIII wieku
(Dietrich, Corbineau 2015, s. 245). Pojawienie się roślin zimozielonych ma związek
z pielęgnowaną w średniowieczu spuścizną
rzymskiego antyku. Z końca XV wieku pochodzi wyjątkowy pochówek farbiarza-pielgrzyma
odkryty w południowej nawie kościoła katedralnego w Worcester (Gilchrist, Sloane
151
n rośliny w ceremonii pogrzebowej w Europie na północ od alp...
Wyniki – średniowiecze
2005, s. 146), który do grobu został złożony
wraz z wawrzynem (Laurus nobilis) oraz wierzbą (Salix). Zmarły wyposażony został ponadto w pątniczy ekwipunek, prawdopodobnie
po to, aby zostać rozpoznanym w Dniu Sądu
jako gorliwie praktykujący chrześcijanin i osoba, która odpokutowała za grzechy. Przyjęcie
przez Kościół dogmatu o czyśćcu sprzyjało
zróżnicowaniu zabiegów wykonywanych na
ciele zmarłego i pojawieniu się potrzeby lepszego przygotowania go do pochówku, przewidując pewne trudności, na które zmarły
może być narażony w życiu pozagrobowym,
co mogło obejmować również umieszczenie
w grobie roślin. Dość wcześnie pojawiły się
gałązki umieszczane w grobach oraz zwyczaje stosowania gałązek różnych roślin podczas
ceremonii. Deponowanie w pochówkach
tzw. lasek pielgrzymich, występowało od X w.
w Skandynawii, aż po nawet XVI w. (Anglia).
Wśród znalezisk interpretowanych jako laski
wyróżnia się też gałązki, których niewielkie
rozmiary wykluczają możliwość pełnienia
funkcji podpory (Gilchrist, Sloane 2005,
s. 175). Obecność lasek w pochówkach wyjaśnia się na różne sposoby – jako symboliczny
kostur pątnika, lecz także na przykład miara
zdjęta z ciała przed wykopaniem grobu. Prawdopodobnie, jak sugeruje również Durandus,
węgle drzewne lub gałązki w grobie utrudniać miały wkopywanie się i sygnalizować, że
w naruszonym miejscu znajduje się pochówek (Gilchrist, Sloane 2005, s. 123). Od
XIII w. w Europie na północ od Alp coraz
częściej stosowano balsamowanie połączone
z wypełnianiem wnętrza ciał materią roślinną.
Pojawienie się poduszek grobowych, jak
i ich odpowiedników w postaci kopczyków
pod głową lub innych sposobów stabilizacji
czaszki, wywodzi się być może z pragnienia
jak najszybszego dojrzenia światła Chrystusa powracającego na ziemię podczas Paruzji.
Najwięcej przykładów poduszek i wyściółek
odkryto w Anglii, Francji i Niderlandach.
Prawdopodobnie z tego obszaru wywodzić
może się chrześcijański zwyczaj stosowania
organicznych poduszek grobowych. W Europie występowanie w grobach przedmiotów
kojarzonych ze snem jest jednak notowane
A. macionczyk
zapachu unoszące się w powietrzu, aktywnie
zwalczają miazmę, dlatego już w średniowieczu uznawano noszenie aromatycznych bukiecików lub okadzanie dymem z palonych ziół za
skuteczne sposoby ochrony przed chorobami
zakaźnymi. Zapach ziół na pogrzebach miał
za zadanie umożliwić bezpieczne przebywanie
w pobliżu rozkładających się zwłok.
W identyfikacji i doborze roślin pogrzebowych kierowano się cechami fizycznymi,
takimi jak silny aromat, drobne liście, zimozieloność. Te tendencje potwierdza zestawienie najpopularniejszych roślin funeralnych
w Europie na północ od Alp, wśród których
dominujące okazały się aromatyczne zioła pochodzenia śródziemnomorskiego. Co ciekawe, rośliny wykazujące się cechami fizycznymi
świadczącymi o sile witalnej, w nowożytnych
zielnikach często były opisywane jak posiadające zdolności do zagrzewania i wysuszania.
Są to również rośliny, którym przypisywano potencjał do między innymi leczenia ran
i problemów skórnych, zwalczania pasożytów,
zgnilizny, węży, niszczenia jadów oraz trucizn.
Ze współczesnego punktu widzenia wykorzystanie surowców o tych właściwościach do
działań porównywalnych do dzisiejszej dezynfekcji lub dezynsekcji wydaje się jak najbardziej zdroworozsądkowe.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
152
u przedstawicieli różnych ludów od epoki żelaza (Thompson 2012, s. 110; Corbineau
2014, s. 390; Panagiotakopulu i in. 2018,
s. 11). Zagadnieniem, które koniecznie wymaga zebrania szerszej bazy źródeł archeologicznych jest kwestia występowania wyściółek
grobowych i poduszek na ziemiach Polski.
Prawdopodobnie pojawiły się one w średniowieczu wraz z chrześcijańskimi zwyczajami
pogrzebowymi.
Najczęściej obecność roślin w pochówkach
datowanych na średniowiecze jest wynikiem
wykorzystania ich jako podgłówki, wyściółki,
do wypełnienia poduszek, wyłożenia ścianek
trumien, desek, na których chowano zmarłych, wnętrz sarkofagów, wyłożenia spągu
jamy grobowej w przypadku grobu z obstawą
ścian bocznych itd. Stąd wynika zapewne wysoka częstotliwość występowania w grobach
surowców pochodzenia roślinnego służących
izolacji i ustabilizowaniu ciał, takich jak siano, słoma, trawa, mech, trociny i wióry drewniane. Najpowszechniej w średniowieczu do
wyściełania grobów i wypełniania poduszek
mogły być stosowane siano lub trawa oraz słomiane maty, które występują także w źródłach
pisanych oraz ikonografii od XIII do XVII w.,
głównie we Francji i Niderlandach. Poduszki
i wyściółki z siana lub traw obecne były jednak
w trumnach z całego analizowanego obszaru
do XIX wieku. Słomiane wyściółki oraz maty
mogły pełnić istotne funkcje jeszcze przed zgonem, a także podczas czynności toaletowych
wykonywanych przy ciele zmarłego. Następnie mogły trafić do grobu lub zostać rytualnie
zniszczone. Z popiołu uzyskanego ze spalania
wyściółek spod ciał zmarłych korzystano w celach magiczno-ochronnych (Labudda 1983, s.
72]. Słoma, siano i maty słomiane najprawdopodobniej już w średniowieczu symbolicznie
wiązano ze skromnym pogrzebem lub pochówkiem połączonym z pokutą i umartwieniem ciała.
Wyniki – okres nowożytny
Do najczęściej wybieranych na wyściółki i poduszki grobowe roślin należą chmiel zwyczajny
(Humulus lupulus) oraz aromatyczne rośliny
z rodziny jasnotowatych (Lamiaceae), a także
selerowate (Apiaceae) i astrowate (Asteraceae).
Wyniki okazały się kompatybilne z dotychczasowymi ustaleniami wynikającymi z analizy
źródeł pisanych dotyczących balsamowania
zwłok w Europie w średniowieczu i okresie
nowożytnym (Corbineau, Georges-Zimmermann 2015). Zatem za najbardziej prawdopodobne przyczyny rozwoju zwyczajów
umieszczania w pościeli grobowej roślin należałoby uznać wpływ technik balsamowania
i receptur farmaceutycznych. Z pewnością
podstawowe funkcje wyściółek grobowych
stanowiły aromatyzacja i konserwacja ciał
zmarłych. Coraz szersze udostępnianie świątyń jako miejsc grzebalnych prowadziło do
przykrych konsekwencji, w postaci przepełnionych cmentarzy i odoru unoszącego się we
wnętrzach, który utrudniał sprawowanie nabożeństw (Kallio-Seppä, Tranberg 2020,
s. 9). Stąd wynika najprawdopodobniej poszukiwanie skutecznych sposobów łagodzenia skutków rozkładu zwłok, przyspieszenia
wysuszania ciała i ograniczenia emisji miazmy,
poprzez stosowanie roślin mających wysuszyć
i zagrzać jej wilgotny i zimny opar. Troska
o publiczną higienę mogła też stać u podstaw koncepcji wypełniania trumien wiórami,
sianem i innymi suszonymi surowcami pochodzenia roślinnego. Obecność materii organicznej przyczyniać się może w przypadku
grobów ziemnych do przyspieszonego procesu
rozkładu zwłok i akcelerować ługowanie minerałów z kości, co w efekcie prowadzi do szybszego uwolnienia miejsca na nowe pochówki.
Źródła pisane milczą na temat tego, kto
zajmował się tworzeniem kompozycji z roślin
umieszczanych w wyściółkach i poduszkach.
Tej kwestii nie określały ani liturgia pogrzebu katolickiego, ani ordynacje wydawane
przez rady miast protestanckich. Przypuszczać można, w szczególności w przypadku
ciał poddawanych balsamowaniu i składanych
w kryptach, że mogły brać w tym udział osoby
posiadające przygotowanie medyczne.
Za prawdopodobne można uznać wykorzystywanie na wyściółki odpadów domowych, gospodarczych, konsumpcyjnych
153
n rośliny w ceremonii pogrzebowej w Europie na północ od alp...
ścia, podczas których stanowiłyby one środek
mediacyjny. W kulturze ludowej rośliny niebezpieczne dla zdrowych ludzi, były wskazane
dla chorych. Zdrowy człowiek w zetknięciu
z takimi roślinami ryzykował przekroczeniem
granicy właściwego stanu, natomiast choremu
lub zmarłemu zmiana statusu w społeczności
była niezbędna (Sztych 2013, s. 126).
W wyściółkach i poduszkach często
umieszczano rośliny zaliczane do surowców
leczniczych wykazujących działanie nasenne
i uspokajające, takich jak chmiel, melisa, lawenda, kozłek lekarski lub uznawany za środek nasenny koper zwyczajny, które podobnie
mogły pełnić funkcje mediatorów pomocnych
w kontaktach z innymi rzeczywistościami.
Niewątpliwie w kulturze okresu nowożytnego
funkcjonowało porównanie śmierci do snu,
rozwijane na gruncie renesansowego neoplatonizmu oraz tradycji biblijnej. Temat pokrewieństwa tych stanów pojawiał się w dziełach
literatury i sztuki, przede wszystkim w rzeźbie nagrobnej. Podobieństwo śmierci do snu
jest też motywem występującym w pieśniach
pogrzebowych. Deponowanie roślin zawierających substancje o działaniu nasennym pod
poduszką było w okresie nowożytnym jednym z zalecanych sposobów aplikacji leków
usypiających. Nie jest jednak pewne, czy zioła
nasenne w pochówkach miałyby za zadanie
podtrzymywać sen wieczny. Chmiel zwyczajny (Humulus lupulus), który występował
w grobach głównie w strefie nadbałtyckiej i na
obszarach bezpośrednio z nią graniczących,
stanowił być może odpad z produkcji piwa,
gdyż w wyniku magazynowania stosunkowo
szybko traci on na jakości.
Rośliny wykorzystywano również jako
dekoracje grobowe. Najczęściej powtarza się
w nich zasada łączenia sztucznych kwiatów
z pachnącymi fragmentami roślin naturalnych.
Rzadziej rejestrowane są bukiety i wianki wykonane wyłącznie z naturalnych roślin. W bukietach stosowane były głównie aromatyczne
rośliny zimozielone, takie jak: bukszpan, rozmaryn, lebiodka pospolita, hyzop lekarski,
mirt, drzewko pomarańczowe, jak również
przyprawy: goździki, szyszkojagody jałowca,
gałka muszkatołowa. Najstarsze wianki gro-
A. macionczyk
lub roślin z wianków i bukietów święconych
podczas świąt kościelnych, a więc wszelkich
zapasów gromadzonych w domach niekoniecznie z przeznaczeniem funeralnym. To
zjawisko jest wyraźnie dostrzegalne zwłaszcza
w przypadku, gdy data pogrzebu jest możliwa
do ustalenia. Pochowani zimą mogli zostać
wyposażeni w rośliny użytkowe i gospodarcze przechowywane w zasobach domowych.
Istnieją przesłanki świadczące o wykorzystywaniu odpadów pochodzących ze sprzątania
warsztatów do wypełniania trumien. Wśród
roślin konsumpcyjnych wystąpiły przede
wszystkim zboża oraz sporadycznie warzywa
i owoce. W przypadku niektórych pochówków możliwe jest ustalenie pory pogrzebu na
późne lato, co sugerować może umieszczenie
w pochówkach wiązanek z roślin leczniczych
i płodów rolnych poświęconych z okazji Matki Bożej Zielnej. Takie zastosowania roślin
pochodzących ze święconych w trakcie świąt
kościelnych wiązanek i bukietów potwierdzają relacje etnograficzne dotyczące zwyczajów
pogrzebowych na wsiach, gdzie ziół tych używano przede wszystkim w celach ochronnych.
Nie tylko wkładano je do trumien, ale stosowano je także na przykład w trakcie połogu
dla matki i noworodka, dla ochrony osobistej
domów i budynków gospodarczych, pól, żywego inwentarza itd.
Jedną z zaobserwowanych tendencji jest
stosowanie w wyściółkach oraz poduszkach roślin trujących lub w powszechnym przekonaniu uważanych za szkodliwe – być może jako
środków służących odstraszaniu lub uśmiercaniu zwierząt, które jak wierzono, żerują na
zwłokach. W zielnikach nowożytnych i relacjach etnograficznych spisane zostały różne
sposoby radzenia sobie z pasożytami i szkodnikami przy użyciu roślin trujących. Zwierzęta, które podejrzewano o udział w rozkładzie
ciał zmarłych zaliczane były do nieczystych
i pozostających pod wpływem demonicznych
sił, więc zabieg ten mógł mieć znaczenie apotropaiczne. Niektóre rośliny toksyczne pełniły
dawniej funkcje lecznicze, w małych dawkach
używano ich jako środków przeciwbólowych.
Być może stosowanie roślin toksycznych na
pogrzebach jest związane z rytuałami przej-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
154
bowe zbliżone formą i konstrukcją do nowożytnych znalezione zostały w Holandii (XV w.)
(Williams 2016, s. 189). Na nagrobkach
i epitafiach wianki z naturalnych roślin oraz
korony zaczęły być ukazywane w drugiej połowie XVI w. Najwięcej przedstawień datowane
jest na przedział od lat 70-tych XVI wieku do
końca lat 30-tych XVII w. Wianki tworzono
z roślin zimozielonych, o drobnych liściach,
silnie pachnących, które w nowożytnych zielnikach klasyfikowane były jako zagrzewające
i wysuszające. Ze względu na cechy witauktyczne przypisywano im rozmaite własności
ochronne. Użycie wianków grobowych jest
niewątpliwie powiązane z zaślubinami podczas
pogrzebu, dlatego w zakresie używanych roślin
odnotować można podobieństwa do wianków
ślubnych oraz występowanie symboli miłości,
płodności i czystości. Na dużą skalę stosowano
w wiankach rośliny, które sprowadzone zostały
po raz pierwszy z południa Europy w średniowieczu, a w okresie nowożytnym nadal nie
były szeroko rozdystrybuowane oraz rośliny
egzotyczne pochodzące spoza kontynentu europejskiego (więcej w: Witkowska 2018).
Podsumowanie
Temat występowania roślin w pochówkach
w przeszłości powoli zyskuje coraz szersze zainteresowanie archeologów. Zgłębienie wielu
zagadnień z nim związanych wymaga jeszcze
zwiększenia zasobu źródeł archeologicznych,
jednak coraz ściślejsza współpraca między archeologami a specjalistami nauk ścisłych pozwala przypuszczać, że wkrótce możliwe staną
się bardziej szczegółowe ujęcia tej tematyki.
Interpretacja wyników badań pod względem
kulturowym bywa problematyczna dla archeologów i archeobotaników, gdyż istnieje
niedostatek narzędzi temu służących. W wy-
niku przeprowadzonej analizy sformułowano
następujące wnioski: roślin używano być może
częściej podczas pogrzebów, niż wskazywałaby na to liczba publikowanych dotąd źródeł.
Włączenie przedstawień ikonograficznych do
analizy może dawać pożyteczne efekty, jednak
należy liczyć się z pewnymi ograniczeniami
wynikającymi z charakteru tych źródeł. Na
portretach pośmiertnych nie występują rośliny nieistotne z punktu widzenia nowożytnej
symboliki. Jak wskazują jednak szczegółowe
badania botaniczne, wewnątrz nowożytnych
pochówków dominują rośliny ważne z punktu
widzenia lecznictwa, lecz rzadziej funkcjonujące jako symbole (lub wręcz nigdy). Niedobór
doniesień o odkryciach roślin „ornamentalnych” w pochówkach może być również wynikiem zbyt niskiego jeszcze stopnia rozpoznania
zagadnienia pod względem archeologicznym.
W średniowieczu rozwijane były chrześcijańskie koncepcje dotyczące życia pozagrobowego, które wywarły wpływ na przemiany
zwyczajów pogrzebowych, w tym poszerzanie
praktyk o różne zastosowania roślin podczas
pogrzebów. Do najważniejszych należą być
może użycie roślin zimozielonych, poduszek grobowych lub innych podpór głowy,
umieszczanie lasek pielgrzymich w grobach
oraz wyściółek pod ciałem pełniących funkcje
praktyczne i obrzędowe. Podstawowe funkcje
roślin umieszczanych w pochówkach stanowiły najprawdopodobniej aromatyzacja i konserwacja, co było motywowane przez konieczność
zachowania higieny i neutralizacji niebezpieczeństwa epidemicznego. Wyraźnie dostrzegalny jest wpływ przeświadczeń medycznych
na zwyczaje pogrzebowe. Pozostałe tendencje,
czyli na przykład stosowanie roślin trujących
i nasennych, kształtowały się być może pod
wpływem przekonań medyczno-magicznych,
nastawionych na działania ochronne i mediacyjne.
Literatura:
155
B e r a n o vá M .
1989
Kovové vínky pražských dívek ze 17. a první poloviny 18. století. Pžíspěvek k lidovému
šperkařstvi, Archaeologica Pragensia. Archeologický sborník Hlavního Města Prahy, nr 10,
s. 269–280.
Bungeneers J.
1987
Hoe werd er in de kathedraal begraven [w:] Kathedraal van Antwerpen – Periodiek informatieblad over de opgravingen en de restauratiewerken, t. 2, s. 6–7.
Corbineau R.
2014
Pour une archéobotanique funéraire: enquêtes interdisciplinaires et analyses polliniques
autour de la tombe et du corps mort (ère chrétienne, france – italie). Archéologie et
Préhistoire, Université du Maine.
Le parfum de la mort. Plantes et aromates pour la préparation des corps (Moyen Âge
et période moderne) [w:] A. Paravicini Bagliani (red.), Parfums et odeurs au Moyen Âge,
Florencja, s. 161–180.
Dietrich A., Corbineau R.
2015
Paysage végétal funéraire et arbres psychopompes : Etudes, sources disponibles et réalités
archéologiques, [w:] M. Gaultier, A. Dietrich, A. Corrochano (red.), Rencontre autour des
paysages du cimetière médiéval et moderne, La Riche, s. 241–254.
F o n ta n e T.
1959
Wanderungen durch die Mark Brandenburg. Zweiter Teil, Das Oderland, t. 10, München.
Gilchrist R., Sloane B.
2005
Requiem: The Medieval Monastic Cemetery in Britain, London.
Härke H.
1981
Eine vergoldete Totenkrone vom Neusser Freithof „Neusser Jahrbuch“: 22–27.
Grabowski A.
1868
Groby, trumny, pomniki królów polskich w podziemiach i wnętrzu Katedry krakowskiej
na Wawelu, Kraków.
Kowz an J.
2010
Jan Jonston. Między dawną a nową historią naturalną [w:] J. Sokolski (red.), Człowiek
wobec natury – humanizm wobec nauk przyrodniczych, Wydawnictwo Neriton, Warszawa,
s. 129–146.
Labudda A.
1983
Liturgia pogrzebu w Polsce do wydania Rytuału Piotrkowskiego (1631). Studium historyczno-liturgiczne, Warszawa.
Memento Mori
2016
Memento Mori. Een archeologische opgraving rondom de St. Plechelmuskerk, Oldenzaal, red. Williams G.L., ADC Monografie 21, Amersfoort.
A. macionczyk
2015
n rośliny w ceremonii pogrzebowej w Europie na północ od alp...
C o r b i n e a u R . , G e o r g e s - Z i m m e r m a n n P.
P a n a g i o ta k o p u l u E . , B u c k l a n d P. C . , Wi c k l e r S .
156
2018
Is there anybody in there? Entomological evidence from a boat burial at Øksnes in
Vesterålen, northern Norway, „PLOS ONE” 13, nr 7: e0200545.
Skubisz J.
2021
O Kupidynie na łyżwach i nie tylko. Emblematy niderlandzkiego Złotego Wieku w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu, Oficyna Wydawnicza ATUT, Wrocław.
Sztych D.
2016
Zastosowanie środków leczniczych pochodzenia zwierzęcego w medycynie ludowej, Życie
weterynaryjne, t. 88(2), s. 126–132.
Th o m p s o n V.
2012
Dying and Death in Later Anglo-Saxon England, Woodbridge.
Wi t k o w s k a A .
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2018
Rośliny w nowożytnych wiankach i koronach pogrzebowych, Śląskie Sprawozdania
Archeologiczne, t. 60/2, s. 285–303.
Zieleniewski M.
1845
O przesądach lekarskich ludu naszego, Kraków.
aGnIEszKa urBańsKa
157
pracownia dokumentów życia społecznego, oddział zbiorów specjalnych, Biblioteka uniwersytecka
w poznaniu
„Zachowaj proszę w swoich modlitwach…”.
obrazki komemoratywne w zbiorach
Biblioteki uniwersyteckiej w poznaniu
erminem „teksty funeralne” określa
się teksty traktujące o śmierci. Zalicza się do nich nekrologi, klepsydry,
listy i telegramy, kazania i mowy pogrzebowe, wspomnienia pośmiertne, karty żałobne (komemoratywne), inskrypcje nagrobne,
sprawozdania z pogrzebów oraz wszelkiego rodzaju inne teksty wspomnieniowo-rocznicowe
literackie i nieliterackie, związane ze śmiercią.
Mimo różnych funkcji i zróżnicowanych form,
teksty te mają swoiste cechy wspólne. Łączy
je: kontekst, okazjonalność, istnienie pewnych
norm obyczajowych i rytuałów pogrzebowych,
oraz jeszcze jeden czynnik, determinujący
wszystkie powyższe – fakt śmierci konkretnej
osoby. Przedmiotem opracowania są obrazki
komemoratywne, ikonograficzne pamiątki po
zmarłych, znajdujące się w zbiorach Pracowni
Dokumentów Życia Społecznego Biblioteki
Uniwersyteckiej w Poznaniu.
Obrazki komemoratywne, zwane są także obrazkami pamięci, wspomnieniowymi,
pogrzebowymi lub żałobnymi. Wywodzą się
z tradycji obrazków religijnych, związanych
z indywidualną, osobistą pobożnością oraz
t
1
z wiarą w „świętych obcowanie” i kulturą pamięci o charakterze konsolacyjnym.
Pochodzenie obrazków komemoratywnych
łączy się z zwyczajami pogrzebowymi, związanymi ściśle z tzw. rulonami śmierci, pergaminowymi informatorami hagiograficznymi,
krążącymi od VII w. wśród klasztorach europejskich, a następnie z praktykami mniejszości
katolickich w Holandii1 w 1. poł. XVII w.,
oraz różnych wspólnot religijnych np. beginek,
gdzie po raz pierwszy pojawiły się bidprendtjes
– personalizowane odbitki miedziorytnicze,
z danymi zmarłego oraz prośbą o modlitwę
za spokój jego duszy. Obrazki szybko zyskały
uznanie i naśladownictwo w południowych
(katolickich) landach Niemiec (gdzie znane
są jako: Totenbildchen, Totenbrief, Sterbebildchen, Sterbezettel, Trauerbildchen, Trauerzettel,
Leichenzettel, Grabzettel, Leidbild, Gravezettel,
Totenzettel, Leidbild, Leidbildchen), Austrii
(Parten, Partezettel) oraz Szwajcarii (Leidhelgeli). Następnie rozpowszechniły się dalej na
zachód (do Francji i Wielkiej Brytanii) oraz do
krajów Europy środkowo-wschodniej (w tym
do Polski). Rys historyczny obrazków pogrze-
Prawdopodobnie chodziło o zamanifestowanie swojej wiary wobec kalwińskiej większości, zob. Schulte
2011, s. 5-6.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
158
bowych przedstawiają w swoich pracach Jarkiewicz 2017; Meier 2021 i Schulte 2011.
Pierwotnie była to pergaminowa lub papierowa karta, zapisywana odręcznie, a po wynalezieniu ruchomych czcionek drukarskich
– drukowana. Oprócz danych osoby zmarłej, jej statusu, funkcji w obrębie wspólnoty
i zasług, zawierała także prośbę o modlitwę za
zbawienie duszy. To właśnie troska o spokój
wieczny wyrażona modlitwą odróżniała karty/obrazki2 komemoratywne od nekrologów.
Z chrześcijańskiego punktu widzenia karta
łączyła dwa różne, ale powiązane ze sobą cele:
przybliżenie perspektywy zbawienia i życia
wiecznego oraz zachowanie zmarłego w pamięci, ale na początku funkcja wspomnieniowa
miała charakter wtórny (Schulte 2011, s. 4–5).
Prawdziwe znaczenie karty kryło się w zapewnieniu zmarłemu bytu pośmiertnego za pomocą
modlitewnego wstawiennictwa pozostających
przy życiu bliskich, którzy zyskiwali z kolei w ramach swoistej „transakcji wymiennej” możliwość
odpustu swoich win doczesnych.
Ponieważ XVI-wieczna fala reformacji
ostatecznie odrzuciła w ramach potępienia
odpustów ideę czyśćca, uznając, iż człowiek
nie może pokutować za grzechy, które przecież odkupił już wcześniej Chrystus na krzyżu,
zatem modlitewna interwencja o zbawienie dla
bliskich zmarłych na kartach obrazków żałobnych miała zastosowanie wyłącznie wśród katolików. Dopiero w 2. poł. XX w., pierwotna
idea pomocy zmarłemu w drodze do zbawienia
zostanie zepchnięta na dalszy plan, kiedy to
obrazki pogrzebowe staną się przede wszyst2
3
4
5
kim rekwizytami pamięci, a nawet w ostatnich
czasach nośnikiem reklam zakładów pogrzebowych. W całej swej konstrukcji, zarówno w tekście, jak i w formie zewnętrznej karty żałobne
straciły w części swoją religijną konotację, tym
samym gubiąc także katolicką proweniencję.
Obrazki zazwyczaj wręczane były żałobnikom, którzy towarzyszyli zmarłemu w jego
ostatniej podróży podczas obrzędów pogrzebowych lub bezpośrednio po nich. Były także
wysyłane do rodzin poległych żołnierzy jak
w czasie wojennych kampanii pruskich z Austrią w 1866 r. i z Francją w latach 1870–1871
oraz w obu wojnach światowych3.
W zbiorach dokumentów życia społecznego Biblioteki Uniwersyteckiej znajduje się
58 obrazków żałobnych4. Są to dokumenty
przedstawicieli rodzin Branickich, Czarnomskich, Czartoryskich, Grocholskich, Hallerów, Henckel von Donnersmarck, Krasickich,
Krasińskich, Konarskich, Kwileckich, Lanckorońskich, Lubomirskich, Łubieńskich, Potockich, Radziwiłłów, Sanguszków, Sapiehów,
Sobańskich, Sokołowskich, Szołdrskich, Świeykowskich, Tarnowskich, Windisch-Graetz,
Wodzickich, Włodkowiczów, Zamoyskich
i Żółtowskich oraz księdza Piotra Wawrzyniaka, Adama Fedorowicza, biskupa Zygmunta
Łozińskiego, dominikanina Jacka Woronieckiego. Najstarszy obrazek pochodzi z 1880 r.,
najmłodszy z 1964 r.5
Od 2. poł. XIX w. żałobne artefakty, wieszane do tej pory na ścianach domów lub kościołów parafialnych, mierzące od 10 do 40 cm,
uległy minimalizacji. Małe, osobiste pamiątki
Używanie naprzemiennie określenia karta/obrazek wspomnieniowy nie jest przypadkowe. Początkowo były
to po prostu rękopisy lub druki (odbitki miedziorytnicze) z pewnymi elementami grafiki tanatologicznej
(piszczele, czaszka). O „obrazkach” w szerszym rozumieniu można mówić, gdy zaczęto używać rewersu dokumentu w celu nadruku wizerunków np. świętych patronów. Po wynalezieniu fotografii ważnym elementem
stało się także zdjęcie zmarłego umieszczane na karcie, a grafika dalej pełniła ważną funkcję i zajmowała dosyć
pokaźną objętość dokumentu.
Wobec niewyobrażalnej skali poległych poza granicami kraju, pogrzeby w rodzinnych miejscowościach były
symboliczne, a rodziny otrzymywały w zastępstwie zwłok, kartę z owalną fotografią żołnierza (Geffalenbildchen), informującą o okolicznościach jego śmierci oraz zachęcające do modlitwy za niego. Zwyczaj ten
rozwinął się w okresie I i II wojny światowej, z coraz bardziej ograniczonymi treściami religijnymi, zastępowanymi atrybutami państwowymi, zob. Jarkiewicz 2017, s.170.
Stan inwentarzowy na sierpień 2022 r.
Odpowiednio: obrazek żałobny Adama Konstantego Czartoryskiego (1804–1880), sygn. DZS 1026 I i Andrzeja Zygmunta Zamoyskiego (1905–1964), sygn. DZS 1066 I.
przybrały postać prostokątnej, tekturowej kartki o wymiarach od 11x7 do 8x4 cm, tak aby
wpasować się między karty modlitewnika i towarzyszyć podczas kościelnych nabożeństw lub
domowych, prywatnych rozważań. Dwustronnie zadrukowane, liczyły najczęściej od 2 do
4 stron (1 do 2 kart), chociaż mogły liczyć 6,
a nawet 8 stron, przybierając formę leporello
lub składki6. Podobnie jak klepsydry i nekrologi obwiedzione były czarną lub rzadziej srebrną
ramką, a nawet ozdobną bordiurą. Awers zawierał dokładne dane zmarłego: datę i miejsce urodzin oraz śmierci, imion i nazwiska rodziców.
Niezwykle istotne było zapewnienie o przyjęciu
ostatnich sakramentów. Wśród określeń definiujących zmarłego znajdowały się: „sodalistka
Marii”, „sodalistka poznańska”, „kawaler maltański”, „tercyarz zak. Św. Franciszka”, „córka
jenerała Władysława Zamoyskiego…”, „oby6
7
8
9
watel ziemski, Kurator Fundacyi…”, „dr filologii UJ, oficer WP”, „obrońca granic i ziemi
polskiej, całe swe mienie za życia oddał Narodowi na chwałę Bożą i pożytek Ojczyzny” lub
wprost gloryfikujący cechy charakteru: „zawsze
pogodny, przystępny każdemu, dzielił na równi
i radość i troskę bliźniego…”. Nierzadko pojawiały się krótkie biogramy7. Można domniemywać, że niekiedy przesadzano w gloryfikowaniu
zasług i statusu zmarłego, skoro w dialekcie
dolnoniemieckim popularne było powiedzenie
„Hei lüch at ein Doenzettel”8.
Od ok. 1880 r. również fotografia osoby zmarłej staje się nieodłącznym atrybutem
żałobnego artefaktu. Początkowo wklejana,
następnie nadrukowywana, najczęściej przedstawiała osobę za życia, ale zdarzały się również
fotografie przedstawiające zwłoki na żałobnym
katafalku9. Modlitwy wstawiennicze, cytaty
Zob. karta żałobna Zofii z Potockich Zamoyskiej (1851–1927) w formie składki (8 stron) i zawiera opis
pogrzebu, sygn. 1065 I (ryc. 2).
Zob. Obrazek żałobny Jadwigi z Potockich Branickiej (1827–1916), sygn. DZS 1028 I.5
Kłamie jak obrazek żałobny, zob. Meier 2021, s. 267.
Por. obrazek żałobny Władysława Zamoyskiego (1853–1924), sygn. DZS 1069 I, Marii Izabeli z Czartoryskich de Bourbon (1902–1929), sygn. DZS 1025 I, Zofii z Potockich Zamoyskiej (1851–1927), sygn.
DZS 1065 I.
a. urbańska
ryc. 1. awers karty żałobnej księdza Piotra
wawrzyniaka (1849–1910), 11,5x7,5 cm,
sygn. dzs 48 ii
n „Zachowaj proszę w swoich modlitwach...”. obrazki komemoratywne...
159
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
160
ryc. 2. Karta żałobna zofii z Potockich zamoyskiej (1851–1927) w formie składki (8 stron), 12x8 cm, sygn. 1065 i
z Biblii10, pism świętych i ojców kościoła11
zajmowały z reguły rewers lub w przypadku
bifolium – środkowe karty. Gotowe teksty oferowane były przez wydawców artefaktów, ale
żałobnicy także mieli możliwość wyboru tekstu ważnego dla zmarłego lub dla nich samych.
Przywoływano również wycinki z listów bądź
pozostawionych pisemnych rozważań zmarłego, jego ostatnie słowa lub pouczenia dla pozostających przy życiu bliskich: „Pamiętaj, że
tylko to ma wartość, co dla innych robisz”12;
10
11
12
13
14
15
16
„Powiedźcie tym co są blisko i co są daleko –
wszystkim, których kocham i w sercu noszę, że
ich żegnam i błogosławię”13. Rzadziej zdarzały
się modlitwy ułożone przez osoby zmarłe, a suplikacje do odmawiania w celu uproszenia łask
za ich wstawiennictwem dotyczyło wyłącznie
zmarłych duchownych14.
Obrazki żałobne upowszechniły się ok.
1870 r.15 Produkowała go większość wydawnictw dewocyjnych. W Krakowie były to: Drukarnia „Czasu”16, Zakład Litografii Marcina
Ze Starego Testamentu cytowane były zwłaszcza: Księga Wyjścia, Przypowieści, Psalmów, Mądrości, a z Nowego: Apokalipsa św. Jana, Listy i Dzieje Apostolskie.
Szczególnie popularne były słowa św. Augustyna, św. Bernarda i św. Franciszka oraz św. Hieronima,
św. Katarzyny ze Sieny i św. Grzegorza z Nazjanzu.
Cytat z obrazka żałobnego Marii z Radziwiłłów Potockiej (1875–1962), sygn. DZS 1023 I, słowa wypowiedziane przez zmarłą w przeddzień śmierci.
„Polecenie zmarłej” z obrazka żałobnego Zofii Tarnowskiej z Chorzelowa (1866–1954), sygn. DZS 1055 I.
Zob. obrazek żałobny biskupa mińskiego Zygmunta Łozińskiego (1870–1932), sygn. DZS 1040 I.
W Polsce obrazki żałobne nigdy nie osiągnęły takiego poziomu egalitaryzmu jak w krajach niemieckojęzycznych i we Francji, dotyczyły szczególnie ziemiaństwa, duchownych i osób uznanych za szczególnie zasłużone.
Drukarnia „Czasu” w Krakowie związana z konserwatywnym dziennikiem o tej samej nazwie działała w latach 1849–1934. W 1865 r. zakład litograficzny „Czasu” wydzierżawił Marcin Salb, litograf i rysownik
(wcześniej był pracownikiem drukarni), Początkowo produkcję oznaczano „Litografia „Czasu” M. Salba
ryc. 3. Karta żałobna adama Krasińskiego (1870–1909). na awersie polski wydawca: Gwidon wattson, na rewersie
paryski dom wydawniczy Bounasse-lebel, 12x8 cm, sygn. 1037 i
17
18
19
20
21
22
w Krakowie”. W latach 70-tych zakład usamodzielnił się i odtąd używano już tylko określenia „Lit[ografia]
M. Salba”. Wydawał przede wszystkim prace o charakterze naukowym i albumowym, m.in. popularny
„Album widoków Krakowa i jego okolic”, pocztówki oraz produkował pamiątki patriotyczne i dewocjonalia. Zakład działał do ok. 1910 r, z udziałem Norberta Salby, prawdopodobnie syna właściciela, natomiast
w 1912 r. przeszedł w ręce Wacława Krzeptowskiego.
Księgarnia Katolicka założona została w 1874 r. przez Władysława Miłkowskiego. Po jego śmierci w 1928 r.
księgarnię przejęła wnuczka Maria Łubieńska, a w 1942 r. wnuk Stanisław Łubieński.
Zakład litograficzny i drukarnia, należące do Gwidona Wattsona (zm. 1921), działające w Warszawie od
lat 60-tych XIX w. przy Krakowskim Przedmieściu (1865–1869), później przy ul. Nowy Świat nr (1869–
–1895) i Trębackiej. Wattson specjalizował się w zamówieniach na druki okolicznościowe, bilety wizytowe
i zaproszenia, w tym w etykietach dla przemysłu alkoholowego, spożywczego, tekstylnego, muzycznego,
obuwniczego, jubilerskiego, galanteryjnego i maszynowego.
Założone w 1845 r. przez Eulalię Bounasse z d. Lebel, mieściła się w ówczesnym centrum paryskiego drukarstwa dewocyjnego przy ul. Saint-Sulpice.
Drukarnia działająca w Tours, współpracująca ze znanymi: malarzem i miniaturystą Louisem Josephem
Hallezem (1802–1882) i niemieckim rytownikiem Friedrichem Augustem Ludy (1823–1890), specjalizującymi się w malarstwie historycznym i religijnym.
Gebrüder [Carl i Nikolaus] Benziger. Drukarnia założona w znanym szwajcarskim ośrodku pielgrzymkowym Einsiedeln w 1798 r. przez Franz Benzigera. Przedsiębiorstwo w 1833 r. przejęło dwóch bratanków
Franza (Carl i Nicolaus) poszerzając je o wydawnictwo. W jednej z najnowocześniejszych drukarni w 1844 r.
wprowadzono jedną z pierwszych mechanicznych maszyn drukarskich. Benziger był także wydawcą obrazów, od 1856 r. jego staloryty były dystrybuowane na całym świecie.
Johan Heindl (1847–1932) był wydawcą i handlarzem dział sztuki, dewocjonaliów i książek.
161
n „Zachowaj proszę w swoich modlitwach...”. obrazki komemoratywne...
ziger w Einsiedeln21 i drukarnia Johanna Heindla w Wiedniu22. Ponieważ tacy przedsiębiorcy
jak Maison Bounasse-Lebel czy Benziger mieli
ogromne możliwości produkcyjne, często wykonywały masowo obrazki z zadrukowanym rewersem, pozostawiając awers do personalizacji,
którą następnie wykonywano w drukarniach
a. urbańska
Salba oraz Księgarnia Katolicka Władysława
Miłkowskiego, a następnie Marii Łubieńskiej17.
W Warszawie: Zakład Litograficzny Gwidona
Wattsona18. Z zagranicznych wydawnictw największe uznanie zdobyły: paryskie Maison Bounasse-Lebel19 oraz pracownia Emile Berthault
w Tours20, szwajcarskie wydawnictwo G. Ben-
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
162
polskich. W ten sposób na rewersie widnieje
jeden wydawca, a na awersie inny23.
W ikonografii rewersu dominowały motywy pasyjne (sceny ukrzyżowania, piety, sam
wizerunek krzyża). W polskich obrazkach żałobnych szczególnie popularne były wizerunki
krzyża św. Jadwigi z katedry na Wawelu oraz
ołtarza św. Krzyża w Kościele Mariackim.
Licznie pojawiały się także motywy maryjne:
wizerunki Matki Boskiej Ostrobramskiej,
Częstochowskiej, Kodeńskiej. Zmarłych polecano także wstawiennictwu ich świętym patronom, np. umieszczając wizerunki świętego
Stanisława Kostki na obrazku żałobnym Stanisława Kostki Zamoyskiego (1889–1913) czy
świętego Dominika dla Jacka Woronieckiego
(1878–1949). Oprócz litografii mniej znanych
autorów, pracujących na zlecenie wydawnictw
dewocyjnych, pojawiały się także kopie obrazów wielkich mistrzów jak Diego Velazqueza24
czy Giovanniego Antonio Bazziego25. Obrazek
żałobny Karola Lanckorońskiego zawiera grafikę przedstawiającą scenę z Ukrzyżowania Giovanniego di Paolo z ołtarza domowej kaplicy
pałacu Lanckorońskich w Wiedniu26.
Obrazki komemoratywne oferują bogactwo
informacji jako źródła do badań naukowych
w różnych dyscyplinach: nie tylko genealogii,
ale także lingwistyce, historii, etnografii, teologii czy socjologii, pozostając „nieumyślnie
przekazanym świadectwem z minionych wieków”27. Poza danymi historyczno-genealogicznymi karty żałobne udostępniają badaczom
23
24
25
26
27
wiedzę na temat charakteru obrzędów i rytuałów religijnych, udział w nim pewnych grup
społecznych, zmian statusu kobiet czy wgląd
w zmianę ich aktywności zawodowej na przestrzeni czasu czy analizy dotyczące wydłużenia
oczekiwanej długości życia.
Na wspomnieniowy charakter obrazków
żałobnych wskazują zarówno zamieszczone na
nich wyobrażenia ikonograficzne, jak i treść.
Używane w trakcie nabożeństw o charakterze
wspomnieniowym i modlitwach, doraźnie
przeglądane w ramach domowych rozważań
i wspominania podobnie jak podczas przeglądania albumów fotograficznych, pozwalały żałobnikom na zachowanie zmarłego w pamięci.
Pamięć ta częściowo kształtowana była przez
religijne konotacje i wiarę w „świętych obcowania”, ale w większej mierze przez laickie wyobrażenie życia po śmierci i więź emocjonalną
ze zmarłym. Po II wojnie światowej obrazki
ulegają stopniowej laicyzacji. Elementy religijne i modlitwy zajmują coraz mniej miejsca.
Dopuszczalne są kolorowe zdjęcia zmarłego,
zanika czarna bordiura, a cytaty z Biblii zastępują fragmenty ulubionych wierszy, wycinków z prozy czy piosenek zmarłego. Obecnie
obrazki żałobne coraz częściej publikowane są
na portalach z nekrologami, w mediach społecznościowych albo przesyłane pocztą elektroniczną lub w formie wiadomości SMS, jako
swoiste gadżety kultury funeralnej naszych
czasów (Jarkiewicz 2017, s. 177).
Np. w przypadku wydawnictwa Maison Bounasse-Lebel rewers zwykle zawierał grafikę z Chrystusem wiszącym na krzyżu i niezwykle popularną modlitwą „Oto ja, o Dobry i Najsłodszy Jezu…” na dole zaś drobnym
drukiem wskazówki dotyczące uzyskania odpustu (wszystko w języku polskim), zaś awers dodrukowywano
już w Polsce. Takie koegzystencje drukarskie były dosyć częste. Zapewne wynikało to z możliwości zamówienia tańszej, masowej produkcji za granicą.
Zob. obrazek żałobny Zofii z Potockich Zamoyskiej (1851–1927), sygn. DZS 1065 I.
Zob. obrazek żałobny Stanisława Żółtowskiego (1847–1908), sygn. DZS 1073 I.
Zob. obrazek żałobny Karola Lanckorońskiego (1848–1933), sygn. DZS 1038 I. Wiedeńska rezydencja
Lanckorońskich przy Jacquingasse została strawiona wskutek pożaru w 1945 r., a obraz figuruje w inwentarzu z 1950 r. jako zniszczony, por. Winiewicz-Wolska 2010, s. 37.
K. Roth, Historische Volkskunde und Quantifizierung. Zeitschrift für Volkskunde 1980, 76/1, za: Meier
2021, s. 267.
Literatura
163
Jarkiewicz K.
2017
Znaki pamięci. O komemoratywnym charakterze obrazka religijnego, Archiwa, biblioteki
i muzea kościelne, nr 107, s. 167–179.
Meier J.
2021
Zur Geschichte, Form, Funktion und Sprache von Totenzetteln, [w:] Ch. Braun (red.),
Sprache des Sterbens – Sprache des Todes. Linguistische und interdisziplinäre Perspektivierungen eines zentralen Aspekts menschlichen Daseins, Berlin-Boston, s. 265–279.
S c h u lt e M .
2011
Die Totenzettel aus dem ersten und zweiten Weltkrieg: Soziale Bedeutung für das Image
der Männlichkeit, Thesis, Georgia State University.
Wi n i e w i c z -Wo l s k a J .
Literatura uzupełniająca
Ba k u ł a K .
1996
O zmarłych należy mówić tylko dobrze, wartościowanie w nekrologu, kondolencjach
i mowie pogrzebowej, Polonistyka, nr 4, s. 225–228.
Dialog z tradycją
2017
Dawna i współczesna kultura funeralna, Steczko I., Dźwigoł R. [red. naukowa], Kraków,
t. 6.
Dialog z tradycją
2018
Dawna i współczesna kultura funeralna, Steczko I., Dźwigoł R. [red. naukowa], Kraków,
t. 7.
Jakosz M.
2010
Polskie nekrologi w prasie – sposoby wartościowania językowego (na przykładzie „Gazety
Wyborczej”), Postscriptu Polonistyczne, nr 2 (6), s. 219–234.
Kaptur E.
2008
Językowy kształt współczesnych nekrologów prasowych, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań.
Kerrigan M.
2009
Historia śmierci, zwyczaje i rytuały pogrzebowe od starożytności do czasów współczesnych, Bellona, Warszawa.
Kolbuszewski J.
1997
Z głębokim żalem… O współczesnej nekrologii, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław.
K u b a c k a - G o r w e c k a M . , S o b c z a k -Wa l i ś M .
2015
Prochem jesteśmy i cieniem. Wspomnienia pośmiertne i nekrologi „Kaliszanina. Gazety miasta Kalisza i jego okolic” 1871–1892, Miejska Biblioteka Publiczna im. Adama Asnyka, Kalisz.
n „Zachowaj proszę w swoich modlitwach...”. obrazki komemoratywne...
Karol Lanckoroński i jego wiedeńskie zbiory, Tom II, Katalog, Malarstwo, rzeźba, miniatura, Zamek Królewski na Wawelu. Państwowe Zbiory Sztuki, Kraków.
a. urbańska
2010
Pietrzyk A.
164
2015
Fotografia pogrzebowa w polskiej obyczajowości funeralnej wczoraj i dziś, [w:] Ogrody
Nauk i Sztuk : szkice, studia i interpretacje na pograniczach nauk, Wrocław, s. 541–551.
Śleziak M.
2018
Klepsydry na tle innych tekstów pożegnalnych, Oficyna Wydawnicza ATUT – Wrocławskie Wydawnictwo Oświatowe, Wocław.
Śniadecka L.
2011
Musterbezogene funktionelle Varianz am Beispiel der Textsorte Sterbebild, Germanica
Wratislaviensia, t. 133, Ansätze und Tendenzen, s.161–169.
Wo j ta k M .
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2004
Gatunki prasowe, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin.
JusTyna KarKus, pIoTr cHaBrzyK 1, AnnA nieRychLewskA 2
Muzeum archeologiczne i Etnograficzne w łodzi
2
arcos zbigniew rybacki
1
Badania posekcyjnej czaszki z cmentarza
przy ul. ogrodowej w łodzi w świetle rozwoju
łódzkiego szpitalnictwa w pierwszej połowie
XIX w.
odczas nadzoru archeologicznego sprawowanego w Łodzi w roku 2020 nad
inwestycją polegającą na przebudowie
układu dróg oraz infrastruktury technicznej
w kwartale ulic Gdańska – Legionów – Zachodnia – Ogrodowa, przy drewnianym kościele
pw. św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi
Panny odkryto pochówki szkieletowe związane
z istniejącym na tym terenie XIX-wiecznym
cmentarzem. Obszar ten objęty został badaniami archeologicznymi, którymi kierowała
dr Anna Nierychlewska.
Badany cmentarz miejski postanowiono
utworzyć w 1819 roku, w związku ze wzrostem liczby ludności oraz zapoczątkowanym
w XVIII wieku procesem likwidacji ze względów epidemiologiczno-sanitarnych dawnych
cmentarzy przykościelnych. Ówcześnie obszar
nowopowstałego cmentarza położony był za
miastem, przy drodze prowadzącej w kierunku
wsi Retkinia. Zrezygnowano wtedy z chowania zmarłych przy kościele pw. Wniebowzięcia
NMP (obecnie na Placu Kościelnym). Kościół
ten, dawniej pw. Wniebowzięcia NMP, zbudowany pomiędzy 1765 a 1788 rokiem, przeniesiono na teren nieużytkowanego już wówczas
cmentarza przy ul. Ogrodowej 22 w 1887
roku. Jest on najstarszą zachowaną w Łodzi
świątynią (Koter 1969; Różański 1995,
s. 113; Stefański 2001, s. 13, 138–140).
P
W 1822 r. cmentarz ogrodzono, a w 1830
roku dodano część ewangelicką. Już w 1833 roku
w związku z wysoką śmiertelnością ludności miasta, głównie na choroby zakaźne (dur brzuszny
i plamisty, epidemię cholery w 1831 r.) cmentarz ponownie poszerzono. Przestrzeń ta szybko stała się niewystarczająca, co powodowało
konieczność wkopywania jednych pochówków
w drugie oraz chowania zmarłych w alejkach
cmentarnych. W 1838 roku podjęto decyzję
o kolejnym powiększeniu, podnosząc problem
braku miejsca oraz ogrodzenia nekropolii (…)
Ponieważ Cmentarz na pochowanie ciał zmarłych przeznaczone iest zapełnione tak dalece że
kopiąc groby, ciała zmarłe dawniey spoczywaiące
poruszane bywaią, i że ten z żadnej strony zupełnie bez oparkanienia zostaie (…) (APŁ; Akta
Miasta Łodzi, s. 206). Mimo zwiększenia areału, w latach 50. XIX wieku stał się za mały dla
łódzkiej społeczności i w roku 1855 podjęto
decyzję o jego zamknięciu (Różański 1995,
s. 109–113; Stefański 2001, s. 17–19).
Łącznie w wykonanym w 2020 roku wykopie archeologicznym zarejestrowano 16 jam
grobowych. Kolejną, uszkodzoną jamę odkryto przy pracach związanych z wymianą muru
przy Teatrze Powszechnym. W 14 jamach
odsłonięto szczątki ludzkie, przy czym tylko
w 8 zachowane były one kompletnie, lub prawie kompletnie, w porządku anatomicznym.
165
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
166
ryc. 1. a – ślady płytkich nacięć nie sięgających śródkościa prawdopodobnie powstałe na skutek przecinania tkanek
miękkich; b – punkt rozpoczęcia i zakończenia cięcia w okolicy guzowatości potylicznej zewnętrznej, na obwodzie
widoczne liczne linie przerywania i ponownego rozpoczynania cięcia; c – fragment lewej strony czaszki poniżej linii
odcięcia z widocznym śladem niedokończonego cięcia (fot. J. Karkus)
W pozostałych pochówki zachowane były
jedynie fragmentarycznie, często przemieszane. Poza jamami grobowymi zarejestrowano
również liczne, luźne kości ludzkie niezwiązane z żadnym z grobów. Wśród tej mieszaniny
zachowane zostały fragmenty czaszki z widocznymi śladami cięcia świadczącymi o wykonaniu sekcji zwłok.
Po sklejeniu zachowanych kości czaszki
udało się zrekonstruować trzy jej fragmenty
(ryc.1):
1. sklepienie czaszki powyżej linii cięcia –
fragment prawej strony łuski kości czołowej, fragmenty obu kości ciemieniowych
(prawej z guzem ciemieniowym), fragment
łuski kości potylicznej; z zachowanymi odcinkami szwów wieńcowego, strzałkowego
i węgłowego;
2. fragment łuski kości potylicznej z guzowatością potyliczną poniżej linii cięcia;
3. fragment poniżej linii cięcia – fragment
kości czołowej z lewą stroną łuski kości
czołowej i niewielkimi fragmentami części
oczodołowej, fragment lewej kości ciemieniowej poniżej guza ciemieniowego, lewa
kość skroniowa.
Nie zachowały się natomiast żadne elementy szkieletu postkranialnego, które można
by uznać za należące do tej samej co czaszka
osoby.
Na zrekonstruowanym fragmencie czaszki widoczne są ślady wykonania pośmiertnej
kraniotomii (otwarcia jamy czaszki). Cięcie
przeprowadzono na całym obwodzie czaszki,
w obrębie części mózgowej. Linia cięcia przebiega skośnie. Jej punkt początkowy znajduje
się na kości potylicznej nieco powyżej i z prawej strony guzowatości potylicznej zewnętrznej. Na odcinku od kości potylicznej do prawej
strony łuski kości czołowej cięcie przebiega
poziomo w okolicy tzw. linii kapeluszowej.
Następnie prowadzone jest pod ostrym kątem
przecinając mózgoczaszkę w obszarze lewego
guza ciemieniowego by ponownie połączyć się
z punktem początkowym (ryc. 2). Piłowanie
wielokrotnie przerywano i zaczynano ponownie, co pozostawiło ślady w postaci nieciągłości
linii cięcia. W okolicy lewej strony łuski kości
czołowej na brzegu górnej części widoczny jest
fragment wskazujący na wyłamanie w tym
miejscu fragmentu czaszki. Prawdopodobnie
odpiłowano dodatkowy fragment kości i odłamano go od reszty czaszki. Na powierzchni
kaloty widoczne są również płytkie nacięcia
nie sięgające śródkościa. Być może są to ślady noża służącego do odpreparowania tkanek
miękkich – skóry i mięśni. Nacięcia te znajdują się na łusce kości czołowej i obu kościach
ciemieniowych, biegną w pobliżu linii odcięcia
i są ułożone równolegle do niego.
Silne pośmiertne uszkodzenie i deformacja
zachowanych fragmentów nie pozwoliły na jednoznaczne określenie płci. Delikatny kościec,
ostre górne brzegi oczodołów, wyraźne guzy
167
W roku 1810 w Łodzi nie było żadnego
lekarza etatowego. Akta miejskie wymieniają
jednego felczera Jana Guzoskiego, jedną akuszerkę Lewkowiczową i Żyda Pinkusa Zaydlera
sprowadzającego do miasteczka niektóre lekarstwa (APŁ, Akta miasta Łodzi; Akta tyczące
się aptekarzy, lekarzy, akuszerek, olejkarzy oraz
fuszerstwa, sygn. 39/221/0/2.2/564). Żadna
z tych osób nie posiadała jednak wykształcenia
medycznego. Pierwsza akuszerka dyplomowana Klara Ostoyska zatrudniona została w roku
1812. Dyplomowanym chirurgiem II klasy
(miał on jedynie prawo opatrywać złamania,
zwichnięcia, rany i wrzody), który pełnił swoje obowiązki w Zgierzu i Łodzi był niejaki
A. Dąbrowski, wzmiankowany pod rokiem
1821 (APŁ, Akta miasta Łodzi; Akta tyczące
się aptekarzy, lekarzy, akuszerek, olejkarzy oraz
fuszerstwa, sygn. 39/221/0/2.2/564).
Projekty utworzenia pierwszego szpitala
miejskiego sięgają roku 1828, kiedy to władze
wojewódzkie i obwodowe poleciły burmistrzowi miasta zbierać środki na ten cel. Do roku
1838 udało się zgromadzić 6 297 zł (Stefański 2000, s. 48). Wówczas to burmistrz łódzki
Karol Tangermann wystąpił w imieniu urzędu
miejskiego do władz rządowych z projektem
zbudowania szpitala miejskiego. Potrzebę założenia szpitala uzasadniał: „zbiór rozmaitej
klasy majstrów i liczniejszej czeladzi częstokroć
ulega słabości, którzy dla braku szpitala pozbawieni pomocy i przytułku należnego cierpią
i mocno nad tym ubolewają (APŁ, Akta miasta Łodzi; Akta tyczące się aptekarzy, lekarzy,
j. karkus, P. chabrzyk, A. nierychlewska
ciemieniowe i niezbyt masywne wyrostki sutkowate mogą jednak wskazywać na płeć żeńską.
Wiek w chwili śmierci, ze względu na stopień
zachowania szkieletu, określono na podstawie stopnia obliteracji szwów czaszkowych
(Piontek 1999). Większość widocznych
szwów uległa całkowitej lub niemal całkowitej, co wskazuje na wiek w chwili śmierci
60–70 lat.
Na czaszce nie znaleziono śladów mogących
wskazywać na przyczynę wykonania sekcji
zwłok. Jednak sam fakt wykonania tego typu
badania zgodnie z ówczesnymi procedurami
medycznymi zrodził pytanie o stan lecznictwa
połowy XIX wieku w prowincjonalnym mieście, do jakich niewątpliwie w owym czasie
Łódź się zaliczała. Aby odpowiedzieć na nie,
trzeba się cofnąć do lat 20-tych tamtego stulecia, kiedy to rozpoczął się szybki rozwój Łodzi
przemysłowej. Związany był z nim gwałtowny
przyrost liczby ludności. Dzięki korzystnym
rozporządzeniom władz Królestwa Polskiego do Łodzi masowo napływali tkacze i sukiennicy z Czech, Prus oraz Saksonii (Bieda
i Wiśniewska-Jóźwiak 2013). Aby unaocznić jak duża była to migracja należy przyjrzeć
się danym statystycznym. W roku 1821 liczba mieszkańców wynosiła 799, w 1832 było
ich już 5140, by w roku 1840 osiągnąć liczbę 20150 osób (Flatt 1853, s. 47). W ciągu
niespełna 20 lat liczba ludności zwiększyła
się zatem ponad 25 krotnie. Rozrastające się
miasto wymagało zapewnienia mieszkańcom
odpowiedniej opieki medycznej.
n Badania posekcyjnej czaszki z cmentarza...
ryc. 2. rekonstrukcja przebiegu linii cięcia (gruba linia) i płytkich nacięć (śladów noża?) na powierzchni kaloty (cienkie
linie) (ryc. J. Karkus)
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
168
akuszerek, olejkarzy oraz fuszerstwa, sygn.
39/221/0/2.2/682).
Po uzyskaniu zezwolenia, zaczęto zbierać
dalsze środki finansowe na ten cel. Budową
i wyposażeniem pierwszego łódzkiego szpitala
zajęła się wybrana w 1840 roku Rada Szczegółowa Opiekuńcza (Kurier Warszawski, nr. 182,
12 lipca 1841, s. 873). W jej skład jako opiekun prezydujący wszedł znany przemysłowiec
Ludwik Geyer. Towarzyszyli mu m.in. proboszcz łódzki ks. Józef Krieger, pastor Fryderyk Metzner, aptekarz Bogumił Zimmerman
i lekarz Hermann Gustaw Sterzel. W 1841
w Radzie Hermanna Sterzel zastąpił drugi
z lekarzy miejskich, August Potempa.
W tym miejscu konieczne jest przybliżenie
postaci dwóch najznamienitszych lekarzy-pionierów, którzy zdecydowali się przybyć do Łodzi
i poświęcić swoje życie organizując łódzką służbę zdrowia. Obaj byli światłymi ludźmi, którzy
odebrali staranne wykształcenie medyczne.
Pierwszy z nich, August Potempa, urodził się
10 października 1808 roku we Wrocławiu, gdzie
w roku 1824 ukończył tamtejsze gimnazjum
(Fortgesetzte Nachrichten über Zustand des
Gimnasiums..., Wrocław 1824, s. 19.). Rodzina Potempów (ojciec Antoni Wilhelm, matka
Henryka Zofia) przybyła do Łodzi w 1825 roku,
gdzie senior rodu założył drukarnię perkali. Na
skutek licznych nieprawidłowości i problemów
finansowych zakład jednak został odsprzedany Ludwikowi Geyerowi. August Potempa był
prawdopodobnie protegowanym Geyera. Po
wykupieniu zakładu ojca Potempy, Geyer sfinansował studia medyczne Augusta Potempy,
który w 1837 na Uniwersytecie Lipskim obronił
tytuł doktora pracą De oleo iecoris aselli, (O oleju
z wątroby dorsza) (ryc. 3).
August Potempa zmarł 19 lutego 1848 roku
w Łodzi wskutek szalejącej epidemii cholery
(Tygodnik Lekarski, nr 7, 1849, s. 1). O tym
jak poważany był to lekarz i jak ważną rolę społeczną pełnił świadczy nota prasowa opublikowana po Jego śmierci: Dzień 19 b. m. na zawsze
zostanie głęboko wyrytym w pamięci mieszkańców
M. Łodzi; w dzień ten bowiem o godz: 10 ej
ryc. 3. dysertacja doktorska augusta Potempy de oleo iecoris aselli... z dedykacją dla ludwika Geyera
(za: universitäts Bibliothek leipzig, Bibliotheka albertina, mat.med. 2285.)
169
n Badania posekcyjnej czaszki z cmentarza...
w której zmieściło się Łóżek zupełnie przysposobionych dziesięć i tyleż chorych (…) (APŁ Łódź,
Akta Miasta Łodzi, Akta tyczące się założenia
szpitala w Łodzi nr 39/221/0/2.2/682, s. 266–
–267).
Docelowo szpital dysponował powierzchnią na około 50 łóżek (Flatt 1853, s. 123;
Stefański 2000, s. 48). W 1846 roku do szpitala przyjęto łącznie 52 pacjentów, w 1851 r.
ich liczba wynosiła już 612 osób (Flatt 1853,
s. 125).
Szpital był budynkiem murowanym, założonym na planie prostokąta, z bocznymi ryzalitami od strony frontu i ogrodu. Na dole
mieściła się duża sala chorych a także apteka,
ambulatorium, pomieszczenia biurowe i gospodarcze. Piętro zajmowało 5 sal dla chorych
(Stefański 2000, s. 49). Już w momencie
otwarcia, szpital był jednak za mały jak na potrzeby miasta i okolicznych miejscowości, które łożyły na jego budowę i utrzymanie. Około
roku 1860 podjęto więc starania w kierunku
rozbudowy szpitala. W 1862 roku plan powiększenia budynku sporządził łęczycki architekt powiatowy Jan Karol Mertsching. W 1874
roku zrealizowano projekt adaptacji parteru
autorstwa łódzkiego architekta powiatowego
Ignacego Markiewicza, zwiększający ilość łóżek do 60. Większa rozbudowa szpitala miała
miejsce w latach 1885–1886, kiedy to od strony
południowej dobudowano pawilon mieszczący
42 łóżka. Autorem projektu był architekt Ignacy Markiewicz (Stefański 2000, s. 49).
W tamtym czasie warunki w szpitalach
były tak złe, że ludność nie chciała się do nich
udawać i traktowano to jako ostateczność,
kiedy nie było już innej możliwości leczenia.
W związku z tym w prasie zachęcano do korzystania z leczenia szpitalnego.
Od 1842 roku budowę, wyposażenie i warunki funkcjonowania szpitali uregulowano
prawnie za pośrednictwem ustawy szpitalnej.
Zawarte w niej były m.in. wytyczne by chorych kłaść w czystej pościeli i by nie umieszczać w jednym łóżku jednocześnie więcej niż
jednego chorego. Sale operacyjne miały być
budowane na uboczu, z dala od sal chorych,
by krzyki operowanych nie przerażały pacjentów. Również na uboczu miała być zbudowana
j. karkus, P. chabrzyk, A. nierychlewska
z rana, dzwony Kościelne zapowiedziały wszystkim, nieodżałowany zgon ś. p. A. Potempy, Lekarza wolno-praktykującego miasta tutejszego.
Cieniu Szanowny! zejście Twoje z tego świata
padołu i płaczu, jakby iskrą elektryczną boleśnie
dotknęło serca nietylko współobywateli lecz i odległych okolic (…) (Kurjer Warszawski, nr 55, 26
lutego 1848, s. 258).
Drugi z zasłużonych dla ówczesnej Łodzi
lekarzy, Hermann Gustaw Sterzel, urodził się
22 grudnia 1805 roku w Oelsnitz, w Saksonii.
W 1835 roku ukończył Wydział Medycyny
Imperatorskiego Uniwersytetu Charkowskiego i znalazł zatrudnienie jako lekarz miejski
w Brześciu Kujawskim. Około roku 1839 wraz
z całą rodziną przybył do Łodzi, gdzie w roku
następnym objął posadę lekarza miejskiego
(Akta miasta Łodzi; Akta tyczące się aptekarzy,
lekarzy, akuszerek, olejkarzy oraz fuszerstwa,
sygn. 39/221/0/2.2/565, s. 338). W dniu 15
maja 1848 roku został powołany na lekarza
miasta Łodzi, zastępując zmarłego Augusta Potempę. Zmarł 25 października 1875 roku w Łodzi, o czym doniósł Kurjer Warszawski: Dnia
28 z.m. (zeszłego miesiąca) liczny orszak żałobny odprowadził na wieczny spoczynek zwłoki ś.p.
Gustawa Sterzel, byłego lekarza miasta Łodzi,
assesora kollegialnego, ostatnio emeryta, który się
rozstał z tym światem dnia 25 z.m. po krótkich
cierpieniach, przeżywszy lat 74; pozostawił w głębokim smutku dzieci, wnuki i przyjaciół” (Kurjer
Warszawski, nr 272, 27 listopada (9 grudnia)
1875, s. 3).
W roku 1842 przy ulicy Wólczańskiej na
Rynku Fabrycznym (później Placu Szpitalnym,
a obecnie ul. św. Stanisława 1/3), rozpoczęła się
budowa szpitala im. św. Aleksandra, według
projektu warszawskiego architekta Henryka
Marconiego (Stefański 2000, s. 48). Szpital
oficjalnie otwarto 1 stycznia 1846 roku. Koszt
jego budowy wyniósł 58 906 zł, a zarządzała
nim Rada Szczegółowa Opiekuńcza (Stefański 2000, s. 48).
Początkowo, w szpitalu czynna była tylko
jedna sala dysponująca 10 w pełni wyposażonymi łóżkami: (…) W końcu Rada Szczegółowa
nadmienia, że Szpital w tutejszym Mieście już
z dniem 1 stycznia został otworzony, pierwiastkowo urządzono w nim jedną Salę w parterze
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
170
sala do sekcji i kostnica. Rola i zadania lekarzy
szpitalnych także uległy znaczącej zmianie.
Przede wszystkim mieli być oni zatrudnieni
na stałe, a nie jedynie okazjonalnie odwiedzać
wybranych chorych (Podgórska-Klawe
2010). Wg nowych przepisów:
Udzielenie pomocy lekarskiej chorym w szpitalach powierza się lekarzom, których liczba zastosowana będzie do liczby chorych i do rodzaju
chorób. Przy każdym szpitalu mniejszym będzie
tylko jeden lekarz, z tytułem lekarza szpitalnego.
W szpitalach większych, jeden z lekarzy mieć będzie tytuł naczelnego, inni ordynujących. Liczba
lekarzy w takich szpitalach zastosowana będzie
do liczby chorych, licząc w przecięciu na 100
chorych jednego lekarza.
Każdy lekarz miał swój własny oddział.
Ich polecenia wykonywali felczerzy, z których
jeden obsługiwał 50 pacjentów. Naczelny lekarz miał za zadanie zatrudniać i kontrolować
cały personel, organizować z ordynatorami
konsylium lekarskie w trudnych przypadkach
medycznych, odpowiadał za rozdział leków
stosownie do chorób, ale również za wyżywienie szpitalne. Kontrolował również proces nauki uczniów felczerskich, nadzorował
aptekę przyszpitalną oraz wykonywał prace
administracyjne. Ordynatorzy opiekowali się
chorymi. Codziennie o 8 rano odbywali wizyty w szpitalu, a ważniejszych zaś chorych odwiedzali i po południu. W małych, takich jak
łódzki szpitalach, gdzie był tylko jeden lekarz,
wypełniał on obowiązki lekarza naczelnego
i ordynatora. W przypadku choroby lub wyjazdu musiał zaś zapewnić zastępstwo w osobie
lekarza prowadzącego prywatną praktykę w tej
miejscowości.
Felczerzy zaczynali pracę 2 godziny przed
lekarzem, w trakcie obchodu powiadamiali
o zachowaniu chorych, robili notatki dotyczące pomocy felczerskiej, ordynowanych
leków, diety oraz na przykład konieczności
nadzwyczajnej zmiany bielizny. Pilnowali
również przyjmowania leków przez pacjentów, prowadzili statystyki, opatrywali chorych
po operacjach chirurgicznych, a także dokonywali sekcji zwłok pod nadzorem ordynatora
(Mazur 2008). Prawdopodobnie więc sekcja
zwłok kobiety znalezionej w 2020 roku na
cmentarzu przy ul. Ogrodowej 22 wykonana
została w szpitalu św. Aleksandra, pod okiem
jednego z lekarzy Augusta Potempy lub Gustawa Sterzela.
Mimo ustawowych regulacji i rozwoju
opieki medycznej, miejsc w szpitalach nadal było zbyt mało. W 1884 roku na około
150 000 mieszkańców Łodzi i okolicznych
miejscowości przypadały 82 miejsca w dwóch
funkcjonujących wówczas szpitalach, czyli
ponad 1800! osób na jedno miejsce, podczas
gdy zalecano 1 miejsce na 200 mieszkańców
(Mazur 2008; Stefański 2000).
Warto wspomnieć, że w 1914 r., kiedy
samą Łódź zamieszkiwało około pół miliona
mieszkańców miasto i powiat obsługiwał nadal
ten jeden szpital miejski, rozbudowany przez
70 lat w niewielkim, przedstawionym powyżej, zakresie (Stefański 2000, s. 46). Sytuację
nieco ratowały, powstałe w drugiej połowie
XIX w. szpitale przyfabryczne i fundacje prywatne, które miały za zadanie zapewniać opiekę medyczną pracownikom przemysłowym,
a często również członkom ich rodzin (Mazur
2008) (tab. 1).
Tabela 1. szpitale łódzkie końca XIX wieku (za: Mazur 2008)
Szpital
rok otwarcia
Liczba łóżek
Św. anny przy fabryce K. scheiblera
1884
60
Towarzystwa akcyjnego poznański
1893
40
przy ul. nawrot
1894
40
Towarzystwa akcyjnego Heintzel i Kunitzer
1894
25
Towarzystwa akcyjnego Grohmana
1894
5
F. Abla
1896
4
czerwonego Krzyża
1897
120
Towarzystwa akcyjnego L. Geyer
1898
18
Dodatkowo funkcjonowały również szpitale specjalistyczne, np. weneryczne, zakaźne,
okulistyczne, położnicze, dziecięce czy dla
umysłowo chorych.
Szpital św. Aleksandra w Łodzi istniał nieprzerwanie 75 lat. W 1921 roku jako obiekt
nie odpowiadający już wymogom nowoczesnego szpitalnictwa, przekazany został przez
magistrat łódzki władzom kościelnym. Po
gruntownej przebudowie i modernizacji gmachu w latach 1921–1923 otwarto w nim Wyższe Seminarium Duchowne (Stefański 2000,
s. 49–50), które mieści się w nim do czasów
obecnych. To już jednak nowy rozdział zarówno w historii medycyny, jak i historii Łodzi.
171
Literatura
Opracowania:
B i e d a J . , Wi ś n i e w s k a - J ó ź w i a k D .
2013
Warunki osadnictwa w Łodzi w I połowie XIX wieku w świetle składanych protokołów
deklaracyjnych, Studia z Dziejów Państwa i Prawa Polskiego, nr 16, s. 192.
F l at t O .
1853
Opis miasta Łodzi pod względem historycznym, statystycznym i przemysłowym, Drukarnia Gazety Codziennej, Warszawa.
Koter M.
1969
Geneza układu przestrzennego Łodzi przemysłowej, Prace Geograficzne, nr 79, Warszawa,
s. 41.
Mazur E.
2000
Wyposażenie szpitali Królestwa Polskiego na podstawie instrukcji rządowej z 1842 roku,
Kwartalnik Historii Kultury Materialnej, nr 48, s. 41–54.
j. karkus, P. chabrzyk, A. nierychlewska
Akta Miasta Łodzi, 39/221/0/2.2/564.
Akta tyczące się aptekarzy, lekarzy, akuszerek, olejkarzy oraz fuszerstwa, APŁ, Akta Miasta Łodzi sygn.
39/221/0/2.2/564.
Akta tyczące się aptekarzy, lekarzy, akuszerek, olejkarzy oraz fuszerstwa, APŁ, Akta Miasta Łodzi sygn.
39/221/0/2.2/565.
Akta tyczące się aptekarzy, lekarzy, akuszerek, olejkarzy oraz fuszerstwa, APŁ, Akta Miasta Łodzi sygn.
39/221/0/2.2/682.
Akta tyczące się urządzenia oddzielnego cmentarza do chowania zmarłych, APŁ, Akta Miasta Łodzi
sygn. 39/221/0/2.4/1574.
Akta tyczące się założenia szpitala w Łodzi – APŁ, Akta Miasta Łodzi, 39/221/0/2.2/682.
Fortgesetzte Nachrichten über Zustand des Gimnasiums..., Wrocław 1824, s. 19.
Gazeta Codzienna nr 137/1845.
Gazeta Codzienna nr 56/1848.
Kurjer Warszawski nr. 182/1841.
Kurjer Warszawski nr 55/1848.
Tygodnik Lekarski nr 7/1849.
n Badania posekcyjnej czaszki z cmentarza...
Prace źródłowe:
2008
172
Szpitale w Królestwie Polskim w XIX wieku, PAN, Warszawa.
Piontek J.
1999
Biologia populacji pradziejowych, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań.
P o d g ó r s k a - K l aw e Z .
2010
W warszawskich szpitalach – ewolucja roli lekarza szpitalnego, Kwartalnik Historii Nauki
i Techniki, nr 55, s. 27–36.
Różański M.
1995
Dzieje najstarszych łódzkich cmentarzy katolickich do końca XIX wieku, Łódzkie Studia
Teologiczne, nr 4, s. 105–128.
Stefański K.
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
2000
2001
Gmachy użyteczności publicznej dawnej Łodzi, Łódź.
Jak zbudowano Łódź przemysłową, Łódź.
173
Lista uczestników,
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie 22,
18–19 maja 2022
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21.
22.
23.
24.
dr Dariusz Błaszczyk, Instytut Archeologii, Uniwersytet Warszawski
Veronika Bogdanovich, Instytut Nauk Biologicznych, UKSW w Warszawie
Patryk Bogdański, Instytut Nauk Biologicznych, UKSW w Warszawie
dr Beata Borowska, Katedra Antropologii, Uniwersytet Łódzki
dr hab. prof. ucz. Krzysztof Borysławski, Instytut Zdrowia, Państwowa Uczelnia Angelusa
Silesiusa w Wałbrzychu
dr hab. Alicja Budnik, Instytut Nauk Biologicznych, UKSW Warszawa
dr Maciej Chyleński, Instytut Biologii i Ewolucji Człowieka Wydział Biologii, UAM
w Poznaniu
Marta Cierniak, Instytut Nauk Biologicznych, UKSW w Warszawie
prof. dr hab. Anna Drążkowska, Wydział Nauk Historycznych, UMK w Toruniu
dr Alicja Drozd-Lipińska, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu
dr Michał Dzik, Instytut Archeologii Uniwersytet Rzeszowski
dr hab. prof. UMCS Marek Florek, Instytut Archeologii, Uniwersytet im. M. Curie-Skłodowskiej w Lublinie
dr hab. inż. Aldona Garbacz-Klempka, Akademia Górniczo-Hutnicza im. Stanisława Staszica
w Krakowie
mgr Katarzyna Graja, Zakład Antropologii Instytut Biologii Środowiskowej, Uniwersytet
Przyrodniczy we Wrocławiu
dr inż. Anna Juras, Laboratorium kopalnego DNA, Instytut Biologii i Ewolucji Człowieka,
Wydział Biologii, UAM w Poznaniu
mgr Rafał Jurke, Gniezno
Zuzanna Kafel, UAM Poznań
mgr Justyna Karkus, Katedra Antropologii, Uniwersytet Łódzki
mgr Tomasz Kasprowicz, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
mgr Tomasz Koczorski, Bydgoszcz
dr Paweł Konczewski, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
prof. UAM dr hab. Marta Krenz-Niedbała, Instytut Biologii i Ewolucji Człowieka, Wydział
Biologii UAM w Poznaniu
mgr Katarzyna Król, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
mgr Nadia Kotova, Institute of Archaeology of NASU, Kijów
Funeralia Lednicko-Gnieźnieńskie – spotkanie 22 n uniwersalizm i różnorodność...
174
25. Julia Kozera, UAM w Poznaniu
26. prof. ucz. dr hab. Łukasz Kryst, Akademia Wychowania Fizycznego im. B. Czecha w Krakowie
27. dr Anna Maria Kubicka, Katedra Zoologii, Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
28. dr Marta Kurek, Uniwersytet Łódzki, Wydział Biologii i Ochrony Środowiska, Katedra
Antropologii
29. dr hab. prof. UPWr Barbara Kwiatkowska, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
30. Natalia Lasar, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
31. dr Jadwiga Lewandowska, Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej w Rypinie
32. dr Aleksandra Lisowska-Gaczorek, Instytut Nauk Biologicznych, Uniwersytet Kardynała
Stefana Wyszyńskiego w Warszawie
33. dr Agata Macionczyk, Muzeum Archeologiczne, Oddział Muzeum Miejskiego Wrocławia
34. dr Hanna Mańkowska-Pliszka, UKSW, Warszawa
35. dr Justyna Marchewka-Długońska, Instytut Nauk Biologicznych UKSW w Warszawie
36. mgr Katarzyna Martewicz, Zakład Antropologii, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
37. prof. dr hab. Andrzej Michałowski, Wydział Archeologii UAM w Poznaniu
38. mgr Magda Miciak, Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy, Oddział Rezerwat Archeologiczny Gród Wczesnopiastowski w Gieczu
39. Jakub Mielech, Instytut Nauk Biologicznych UKSW w Warszawie
40. dr Barbara Mnich, Uniwersytet Jagielloński w Krakowie
41. dr Martyna Molak-Tomsia, Laboratorium Paleogenetyki i Genetyki Konserwatorskiej, Centrum Nowych Technologii, Uniwersytet Warszawski
42. dr Anna Myszka, Instytut Nauk Biologicznych, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
w Warszawie
43. Katarzyna Nawrot, Wydział Biologii UAM w Poznaniu
44. dr hab. Tomasz Nowakiewicz, Wydział Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego
45. mgr Marta Pietruszka, Instytut Archeologii, Uniwersytet Wrocławski
46. Natalia Pietrzak, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
47. dr Maciej Przybył, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
48. mgr Halina Przychodzeń, Uniwersytet Warszawski
49. Katazhyna Rekosh, UKSW Warszawa
50. mgr Marta Rychtarska, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
51. Ewa Rzeźnicka, Zakład Anatomii Prawidłowej i Klinicznej WUM
52. mgr Paweł Sankiewicz, Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy
53. Weronika Sądzińska, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
54. mgr Patrycja Silska, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
55. dr Anna Spinek, Zakład Antropologii, Instytut Immunologii i Terapii Doświadczalnej
im. L. Hirszfelda, Polska Akademia Nauk
56. Jagoda Stawiarska, Instytut Archeologii, Uniwersytet Jagielloński
57. dr Mateusz Stróżyk, Muzeum Archeologiczne w Poznaniu
58. prof. dr hab. Krzysztof Szostek, Instytut Nauk Biologicznych UKSW w Warszawie
59. dr Jacek Szczurowski, Zakład Antropologii IBŚ Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
60. Wojciech Tabaszewski, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad
61. Alicja Tomaszewska, Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
62. prof. dr hab. Jacek Tomczyk, Instytut Nauk Biologicznych, UKSW w Warszawie
63. mgr Agnieszka Urbańska, Biblioteka Uniwersytecka w Poznaniu, Oddział Zbiorów Specjalnych, Pracownia Dokumentów Życia Społecznego
64. Anna Walczak, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
65. Oliwia Walczak, UAM Poznań
72.
73.
74.
75.
dr hab. Marta Wards-Lasoń, AGH w Krakowie
dr Kamil Wasilkiewicz, Instytut Kultury Europejskiej w Gnieźnie, UAM
dr Joanna Wawrzeniuk, Instytut Archeologii, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Anna Wolf, Instytut Nauk Biologicznych UKSW w Warszawie
Karina Woźniak, Uniwersytet Łódzki
mgr Wenesa Woźniak, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydział Biologii,
Instytut Biologii i Ewolucji Człowieka
prof. dr hab. Jacek Woźny, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego Bydgoszcz
mgr Anna Wrzesińska, Muzeum Pierwszych Piastów na Lednicy
mgr Jacek Wrzesiński, Gniezno
mgr Radosław Zdaniewicz, Szkoła Doktorska Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Łódzkiego
175
Lista uczestników 22 spotkań Lednicko-Gnieźnieńskich, 18–19 maja 2022
66.
67.
68.
69.
70.
71.
Prezentowany Czytelnikowi tom stanowi efekt już 22. z serii cyklicznych
spotkań antropologów, archeologów i specjalistów innych dziedzin, które
w roku 2021 przybrały nazwę Funeraliów Lednicko-Gnieźnieńskich.
Spotkania te są jednymi z nielicznych o tak długiej tradycji. Od ponad
dwóch dekad badacze zajmujący się tematyką funeralną tworzą unikalną
platformę wymiany informacji poświęconych różnym aspektom obrzędowości pogrzebowej, stawiając nowe pytania i podsumowując aktualny
stan wiedzy.
Tom zatytułowany „Uniwersalizm i różnorodność. Grób w badaniach interdyscyplinarnych” ukazuje pochówek ludzki i związaną z nim obrzędowość z wielu perspektyw, zarówno w wymiarze przestrzennym, jak
i chronologicznym, tworząc interesujący obraz złożonej rzeczywistości
kresu ludzkiego życia.
ISBN 978-83-67287-69-2
DOI 10.48226/978-83-67287-69-2