Wiedźmin. Dzikie zwierzęta

Wiedźmin zawsze będzie przyciągał sama swoją nazwą. Historyjka ma potencjał ale składa się głównie z gróźb i ataków. Okładki rozdziałów dużo ładniejsze (bardziej dopracowane) niż wszystko inne.

Wiedźmin zawsze będzie przyciągał sama swoją nazwą. Historyjka ma potencjał ale składa się głównie z gróźb i ataków. Okładki rozdziałów dużo ładniejsze (bardziej dopracowane) niż wszystko inne.

Bardzo przyjemna i trochę zagmatwana historia z Geraltem w roli głównej. Sporo dylematów moralnych, w które zaplątany jest nie tylko główny bohater, ale też czytelnik. Niełatwo jest wybrać tylko jedną ze stron, bo nie wszystko musi być czarno-białe.

Bardzo przyjemna i trochę zagmatwana historia z Geraltem w roli głównej. Sporo dylematów moralnych, w które zaplątany jest nie tylko główny bohater, ale też czytelnik. Niełatwo jest wybrać tylko jedną ze stron, bo nie wszystko musi być czarno-białe.

Ładna kreska, problematyka podobnie jak w poprzednich komiksach to jeden większy dylemat moralny, aktualny bardziej dla XXI wieku niż dla wiedźmińskiego uniwersum.

Niemniej, jest na czym zawiesić oko, szata graficzna na plus. Może ewentualnie tematyka nieco do dopracowania, bo samo rozwinięcie akcji bez zarzutu.

Ładna kreska, problematyka podobnie jak w poprzednich komiksach to jeden większy dylemat moralny, aktualny bardziej dla XXI wieku niż dla wiedźmińskiego uniwersum.

Niemniej, jest na czym zawiesić oko, szata graficzna na plus. Może ewentualnie tematyka nieco do dopracowania, bo samo rozwinięcie akcji bez zarzutu.

Ciekawy tom komiksowych przygód "Wiedźmina". Bohater targany dylematami, stojący gdzieś w pewnym rozkroku pomiędzy sprzecznymi interesami i motywacjami swoich mocodawców; tytułowe dzikie zwierzęta (i potwory),ale też ludzie o wątpliwych motywacjach. Wreszcie wątek relacji człowieka i zwierzęcia w porządku świata. Krwawa, pełna ciekawych kreacji i dylematów opowieść, specyficzna kreska plus kreska, która choć nierówna, przyczynia się do zachowania jej specyficznego klimatu.

Ciekawy tom komiksowych przygód "Wiedźmina". Bohater targany dylematami, stojący gdzieś w pewnym rozkroku pomiędzy sprzecznymi interesami i motywacjami swoich mocodawców; tytułowe dzikie zwierzęta (i potwory),ale też ludzie o wątpliwych motywacjach. Wreszcie wątek relacji człowieka i zwierzęcia w porządku świata. Krwawa, pełna ciekawych kreacji i dylematów opowieść,...

Wyjątkowo podoba mi się kreska a szczególnie to jak narysowany jest sam Geralt w tym zeszycie. Historia jest wspaniała. Uwielbiam te dylematy moralne w życiu Geralta, które za każdym razem ukazują jaki jest naprawdę, jak odbiega od kanonu bezdusznej maszyny do zabijania, zabijaki do wynajęcia. Komiks bardzo udany i serdecznie polecam :)

Wyjątkowo podoba mi się kreska a szczególnie to jak narysowany jest sam Geralt w tym zeszycie. Historia jest wspaniała. Uwielbiam te dylematy moralne w życiu Geralta, które za każdym razem ukazują jaki jest naprawdę, jak odbiega od kanonu bezdusznej maszyny do zabijania, zabijaki do wynajęcia. Komiks bardzo udany i serdecznie polecam :)

Ciekawy komiks, który porusza bardzo współczesne problemy relacji ludzko-zwierzęcej. Mamy więc problem przemocy wobec zwierząt, mamy weganizm, mamy też samozwańczego sędziego i kata. Ten ostatni zasługuje na wyjątkową pochwałę.

Główny antagonista – jeśli można go tak nazwać – wypada tu zdecydowanie najlepiej. Cała reszta postaci, w tym niestety Geralt, wpada w proste schematy. Te schematy zaś zaczynają powoli przypominać wyżłobione do granic możliwości koleiny, którymi powoli przestaje dać się już jeździć. A przynajmniej jazda nimi zdecydowanie nie jest już przyjemna. Kolejny autorytarny władca, niewdzięczna smarkula, panicz-sadysta i kobieta, którą bierze na skruchę. Skąd my to znamy? O, może z kolejnej opowieści o Geralcie?

Broni się więc główny antagonista i tematyka. O rysunkach, kresce, kadrach... nie można powiedzieć właściwie nic ciekawego. Są, bo są. Czasami zagra jakaś czerwień, czasami użyje się kurczaka jako metafory czegoś innego, ale ogólnie rzecz ujmując to bardzo staroszkolny komiks i żaden z artystów odpowiedzialnych za ten tom tutaj nie zabłysł. A szkoda, bo wydaje mi się, że z tej tematyki dało się wycisnąć więcej.

Ciekawy komiks, który porusza bardzo współczesne problemy relacji ludzko-zwierzęcej. Mamy więc problem przemocy wobec zwierząt, mamy weganizm, mamy też samozwańczego sędziego i kata. Ten ostatni zasługuje na wyjątkową pochwałę.

Główny antagonista – jeśli można go tak nazwać – wypada tu zdecydowanie najlepiej. Cała reszta postaci, w tym niestety Geralt, wpada w proste...

Geralt trafia na wyspę, w której rywalizują ze sobą dwa obozy - ludzi i obrońców wszystkich żywych istot. Na skutek sprzecznych interesów stron wiedźmin dostaje dwie propozycje, oczywiście polegające na unicestwieniu przywódcy wrogiego obozu. W międzyczasie wychodzi oczywiście na jaw, że żaden z nich nie jest krystalicznie czysty.
Wydaje mi się, że „taki sobie” najlepiej oddaje jakość komiksu. Ewidentnie miał potencjał, a fabuła mogłaby być bardzo ciekawa. Nie da jednak pozbyć się wrażenia, że autor poszedł na skróty. W konsekwencji wszystko dzieje się szybko, byle jak i nie do końca wiadomo dlaczego. W komiksowych wiedźminach bywało gorzej, ale bywało też lepiej.

Geralt trafia na wyspę, w której rywalizują ze sobą dwa obozy - ludzi i obrońców wszystkich żywych istot. Na skutek sprzecznych interesów stron wiedźmin dostaje dwie propozycje, oczywiście polegające na unicestwieniu przywódcy wrogiego obozu. W międzyczasie wychodzi oczywiście na jaw, że żaden z nich nie jest krystalicznie czysty.
Wydaje mi się, że „taki sobie” najlepiej...

Kolejna odsłona Białego Wilka, wiedzmina z ludzką twarzą, zabójcy potworów targanymi wątpliwościami, postacią która na stałe zagościła w kulturze dzięki twórczości Andrzeja Sapkowskiego.
Postać pierwotnia obecna w opowiadaniach i powieściach, zawojowała rynek gier komputerowych, karcianek, planszówek, seriali i komiksów.

Co dostajemy w 8 już tomie pt Dzikie zwierzęta?

Gerald kolejny już raz postawiony zostaje pomiędzy dwoma stronami konfliktu. Ludzie czy zwierzęta? Śmierć czy życie?
Człowiek czy Pogromca Potworów?
A co w sytuacji gdy największymi potworami okazują się ludzie?

Muszę przyznać że nie wszystkie prezentowane w tej serii opowieści przypadły mi do gustu. Czasem to kwestia fabuły, czasem zastosowanej kreski.
Tym razem opowieść jest zwarta, zamknięta, bez zbędnych upiększeń, moralizowania i refleksologii upakowanej na siłę w świat Wiedźmina.
Rysunki są klasyczne, dynamiczne i przede wszystkim czytelne, co w poprzednich tomach nie zawsze było tak oczywiste.
I może nie jest to mistrzostwo świata, może lepiej czytało się np premierowe Rozdroże kruków, jednak z pewnością jest to, tom godny uwagi dla wszystkich miłośników przygód Geralda.

Dla mnie mocne 6 na 10. Miejscami 7. Głównie za sprawą pracy Natalii Rerekiny.
I nie sugerujecie się okładką. W środku komiks jest dużo lepszy graficznie.

Kolejna odsłona Białego Wilka, wiedzmina z ludzką twarzą, zabójcy potworów targanymi wątpliwościami, postacią która na stałe zagościła w kulturze dzięki twórczości Andrzeja Sapkowskiego.
Postać pierwotnia obecna w opowiadaniach i powieściach, zawojowała rynek gier komputerowych, karcianek, planszówek, seriali i komiksów.

Co dostajemy w 8 już tomie pt Dzikie zwierzęta?...

Daję 7 ze względu na pospiesznie zakończenie, i pozostawienie otwartych wątków. Ale mimo to przeczytałem jednym tchem, niezwykle przyjemny, ładny i ciekawy komiks. Z tych 8 tomów które otrzymaliśmy od Dark Horse jest to moim zdaniem, trzecia najlepsza pozycja, zaraz za tomami 2 i 3. Polecam.

Daję 7 ze względu na pospiesznie zakończenie, i pozostawienie otwartych wątków. Ale mimo to przeczytałem jednym tchem, niezwykle przyjemny, ładny i ciekawy komiks. Z tych 8 tomów które otrzymaliśmy od Dark Horse jest to moim zdaniem, trzecia najlepsza pozycja, zaraz za tomami 2 i 3. Polecam.

Jeden z lepszych komiksów z tej serii, ale do ideału dużo brakuje. Rysunki są ładne, choć kreska nie do końca mi siadła. Ten przypomina komiksy w starym stylu. Fabuła z dużą ilością zwrotów akcji. Trochę mało wiarygodne to zgromadzenie obrońców praw zwierząt. Zakończenie nie jest całkowicie jasne, przez co daje do myślenia, ale bardziej "co autor miał na myśli". Jest dobrze, mogłoby być znacznie lepiej. Zostaje niedosyt.

Jeden z lepszych komiksów z tej serii, ale do ideału dużo brakuje. Rysunki są ładne, choć kreska nie do końca mi siadła. Ten przypomina komiksy w starym stylu. Fabuła z dużą ilością zwrotów akcji. Trochę mało wiarygodne to zgromadzenie obrońców praw zwierząt. Zakończenie nie jest całkowicie jasne, przez co daje do myślenia, ale bardziej "co autor miał na myśli". Jest...