Honda przyznaje, że ma trudności ze sprzedaniem zespołu

Takeo Fukui: "Jest wiele różnych ofert, ale nie widzieliśmy jeszcze żadnego poważnego kupca"
23.02.0911:51
Marek Roczniak
2959wyświetlenia

Podczas zorganizowanej dziś rano w Tokio konferencji prasowej koncern Honda Motor Company zapowiedział, że w połowie tego roku nastąpi zmiana na stanowisku jego dyrektora generalnego. Poruszona została także kwestia sprzedaży zespołu F1 i choć nie zapadła jeszcze w tej sprawie żadna decyzja, to jednak Honda przyznała, że dotychczas nie pojawił się żaden poważny kupiec.

Obecny dyrektor generalny Hondy - Takeo Fukui, który po sześciu latach pełnienia tej funkcji zostanie w czerwcu tego roku zastąpiony przez starszego dyrektora zarządzającego Takanobu Ito, powiedział: Jest wiele różnych ofert dotyczących zespołu, ale nie widzieliśmy jeszcze żadnego poważnego kupca. Przekonaliśmy się, że proces sprzedania zespołu nie jest łatwy. - pisze agencja Thomson Reuters.

Oznacza to, że Virgin Group z Richardem Bransonem na czele istotnie nie zamierza już w tym roku angażować się w F1 i jedyną możliwością pozostaje już tylko przejęcie stajni z Brackley przez jej obecny zarząd i to bez pomocy Berniego Ecclestone'a, który przyznał w ostatni weekend, że jego oferta stu milionów funtów za znaczną część udziałów została odrzucona. Szanse na przetrwanie zespołu Hondy wydają się więc być niezbyt wysokie, ale ciągle jest nadzieja, zwłaszcza że japoński koncern nie podjął jeszcze decyzji o likwidacji zespołu.

Źródło: Pitpass.com

KOMENTARZE

12
NEO86
03.03.2009 01:08
No i po Hondzie:(
kubicashow
26.02.2009 12:53
trudno
Huckleberry
23.02.2009 04:30
Tyle żeście psów nawieszali na Bransonie, że się chłopak zniechęcił ;)
mbg
23.02.2009 03:57
po tym info już nie patrze tak z optymizmem na stajnie z Brackley. Skończą jak SA.
sadektom
23.02.2009 12:46
Impulse bedzie zalamany, nie to ze to jego ulubiony team to do tego pewnie koniec kariery jego faworyta Buttona... pamietam pisal nawet ze wtedy zamierza konczyc z F1...
sniezek
23.02.2009 12:46
Honda przecież nie chcę sprzedać zespołu... Dziwie się, że ktoś łudzi się, że Honda chce sprzedać zespół.
gnt3c
23.02.2009 12:46
cóż...zawsze przydałby się ktoś na zamykanie stawki...ale jak nie to trudno...byleby nikt więcej nie odpadł bo to już będzie problem...
CamilloS
23.02.2009 12:21
The end
quickmick
23.02.2009 11:57
Pytanie tylko, czemu miał służyć ten cały pic medialny, którego autorem był Nick Fry - w którymś momencie "puścił szczura" do mediów, że mają tuzin chętnych i że klęska urodzaju, tylko brać i wybierać... Może i dobrze, że się rozsypią... bytów niepotrzebnych nie ma sensu mnożyć.
Mariusz
23.02.2009 11:29
Dla mnie oznacza to, iż jednak nie uda się uratować zespołu.
noofaq
23.02.2009 11:14
no cóż.. życie.. coś zniknie, coś powstanie - i tak karuzela F1 się kręci od 60lat:)
byczek_1988
23.02.2009 10:55
takie wieści nieciekawe na początek tygodnia nam serwują:(