Kat polskich dzieci. Opowieść o Eugenii Pol
- Kategoria:
- historia
- Format:
- papier
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2022-07-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-07-12
- Liczba stron:
- 210
- Czas czytania
- 3 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382951134
Pierwsza biografia zbrodniarki wojennej z obozu dla dzieci, która w PRL-u pracowała w żłobku.
Nikt na tej sali nie jadł żywych myszy i wesz, a ja jadłam w obozie. Na apelu zapytano nas, kto czuje głód, i nas wystąpiło czworo. Dano nam żywe myszy i wpychano w usta - zeznawała Maria Gapińska, w obozie Pawłowska.
Maria Delebis-Jakólska zapamiętała: Kiedyś wylałam farbę i za to Pol mnie skatowała. Pod budynkiem była piwnica i tam zrobiono karcer. Jak mnie zamknięto, to szczury mi nogi obgryzły.
Jan Prusinowski zeznawał pod przysięgą: Polecił mi zebrać kał do miski, w której przyniesiono mi jedzenie, i siłą podniósł mi ją do ust. Pol uderzyła mnie z tyłu głowy tak, że twarz wpadła mi do miski, a kał do ust. Pilnowali, żebym zjadł, co wydaliłem.
Eugenia Pol ukończyła siedem klas szkoły podstawowej. Jak to możliwe, że stała się jedną z najokrutniejszych strażniczek z obozu dla dzieci i młodzieży na Przemysłowej? A po wojnie przez kilkanaście lat pracowała jako intendentka w żłobku?
Do końca życia nie przyznała się do zarzucanych jej zbrodni. Proces był poszlakowy. Do dziś budzi wątpliwości.
Śledztwo biograficzne szukające prawdy o kacie, który zabijał polskie dzieci na raty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Tyran, nie człowiek
„Jak najdotkliwiej uderzyć w śmiertelnego wroga, jakim dla Niemców byli Polacy? Najcelniej w jego najdelikatniejszą i bezbronną tkankę: w dzieci. Niemcy odrywali je od rodzin lub zabierali prosto z ulicy. Odzierali z wolności i poczucia bezpieczeństwa. Odbierali im godność i zarzucali zbrodnie, których nie popełniły. Więzili je za polskość”.
Nikogo nie trzeba przekonywać, że niemiecka okupacja Polski podczas II wojny światowej była dla naszego kraju czymś strasznym. Choć Adolf Hitler podbił niemal całą Europę, to nigdzie nie wprowadzono tak masowego terroru jak w naszej ojczyźnie. To w Polsce najchętniej stosowaną przez Niemców karą była kara śmierci. Groziła nawet za najbardziej pospolite przestępstwa. Niemcy nienawidzili Polaków tak bardzo, że swoją morderczą politykę skierowali przeciwko najbardziej bezbronnym, czyli dzieciom. Trafiały one do specjalnych obozów, gdzie przeżywały prawdziwą gehennę. Do dziś ich historie budzą prawdziwą grozę.
Przekonujemy się o tym, sięgając po najnowszą książkę Błażeja Torańskiego pod tytułem „Kat polskich dzieci. Opowieść o Eugenii Pol”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka. Autor jest publicystą i pisarzem specjalizującym się w literaturze faktu. Czytelnikom dał się poznać już wcześniej za sprawą wstrząsającej książki „Mały Oświęcim”.
„Kat polskich dzieci” to niejako kontynuacja wcześniejszej publikacji. Torański stanął przed niełatwym zadaniem. W przedmowie przypomina, że „od grudnia 1942 do stycznia 1945 roku działał w Łodzi niemiecki obóz izolacyjny dla dzieci – Polen-Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt”. Ta złowroga niemiecka nazwa daje się przetłumaczyć jako „Prewencyjny Obóz Policji Bezpieczeństwa dla Młodzieży Polskiej” w Łodzi. To właśnie tam pracowała tytułowa Eugenia Pol. Choć była jedną z najokrutniejszych strażniczek, po wojnie pracowała w żłobku. Przed sądem stanęła dopiero w latach 70. Nigdy nie przyznała się do zarzucanych jej czynów.
Kim była Eugenia Pol? Jak to możliwe, że po zakończeniu wojny przez tyle lat żyła i pracowała przez nikogo nieniepokojona? Dlaczego jej proces do dziś budzi wątpliwości? Czy po latach dosięgła ją sprawiedliwość?
Błażej Torański w swojej najnowszej publikacji stara się dać odpowiedzi na te i wiele innych pytań. Recenzowana książka składa się z trzech głównych części. Pierwsza z nich poświęcona jest samemu obozowi. Autor podkreśla jego szczególnie opresyjny charakter. Trafiały tam bardzo małe, kilkuletnie dzieci. Choć powodów ich osadzenia było wiele, wszystkie sprowadzały się do wspólnego mianownika, którym była ich polskość. Niemcy organicznie nienawidzili Polaków. Chcieli bezwzględnej eksterminacji całego narodu. Torański podkreśla, że obóz na Przemysłowej był zorganizowany nawet wbrew niemieckiemu prawu. Nikt jednak się tym nie przejmował. Trudność nastręcza już sama definicja tego miejsca. Czy był to obóz koncentracyjny?
Zasadnicza część książki poświęcona jest Eugenii Pol, żyjącej w latach 1923–2003. Jak to się stało, że zyskała miano „anioła śmierci”? Wszak na pozór była zwykłą dziewczyną. Skąd jej skłonność do przemocy i zadawania cierpienia innym? Jej rodzina w 1941 roku podpisała volkslistę. Od tego czasu Eugenia zmieniła pisownię swego nazwiska na: Eugienie Pohl. Kim się zatem czuła – Niemką czy Polką? Pytanie to jest bardzo zasadne, po wojnie bowiem wróciła do poprzedniej pisowni. Być może dzięki temu skutecznie wymykała się wymiarowi sprawiedliwości. Nie będę przytaczał relacji dzieci o okrucieństwie strażniczki – są one po prostu straszne i trudne do wyobrażenia. Naprawdę dla czytelników o mocnych nerwach.
Ostatnia część publikacji poświęcona jest powojennym losom Eugenii Pol. Śledzimy jej historię zatrudnienia i głośny proces, który odbił się szerokim echem w prasie. Czy to możliwe, że po wojnie kobieta współpracowała z UB? Jakie zarzuty postawiono jej przed sądem? Czy wyraziła skruchę? Czy to możliwe, aby człowiek był aż tak zły?
„Kat polskich dzieci. Opowieść o Eugenii Pol” to wstrząsająca książka o kobiecie, która była potworem w ludzkiej skórze. Czytelnika drażnić mogą liczne powtórzenia, których dopuszcza się autor. W niczym to jednak nie zmienia ogólnej wymowy recenzowanego tytułu. Jest to doprawdy porażająca i przerażająca książka. Książka traktująca o tym, jak „cywilizowani i praworządni” Niemcy traktowali polskie dzieci. Nigdy nie wolno nam o tym zapominać. Nigdy. Jeśli wziąć pod uwagę, że niemiecka załoga obozu nie poniosła żadnej kary, to słowa o przyjaźni polsko-niemieckiej są po prostu czystą kpiną. Na prawdę jednak – jakkolwiek okrutna by ona była – nie należy zamykać oczu.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 326
- 306
- 43
- 13
- 9
- 8
- 4
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Wiele już wojennych i obozowych książek przeczytałam. W zwiazku ze studiami czytałam również książki o sadystach, seryjnych mordercach i ich ofiarach. Jednak to co działo się na Przemysłowej w Łodzi to taki ogrom nieszczęścia, który trudno objąć umysłem. Że istniał cZŁOwiek, ludzie którzy potrafili w swych zje*nych, chorych łbach wymyśleć takie tortury jakimi poddawali te maleńkie istoty. To nawet na wieczność w piekle się nie kwalifikuje. To k*wa jest straszne. NIEWYOBRAŻALNE. Uwiezić, zabić - za mało było niemcom. Trzeba było się znęcać, topić, katować, tłuc na śmierć kopaczką do kartofli, kazać zjadać odchody, wiercić kijem w rozprutym brzuchu tych kilkuletnich "polskich bandytów".
Wyjdźcie ze strefy komfortu. Przeczytajcie.
I niech mi nikt nie mówi, że trzeba zapomnieć. Tym dzieciom należy się choć wspomnienie. 💔💔💔
Wiele już wojennych i obozowych książek przeczytałam. W zwiazku ze studiami czytałam również książki o sadystach, seryjnych mordercach i ich ofiarach. Jednak to co działo się na Przemysłowej w Łodzi to taki ogrom nieszczęścia, który trudno objąć umysłem. Że istniał cZŁOwiek, ludzie którzy potrafili w swych zje*nych, chorych łbach wymyśleć takie tortury jakimi poddawali te...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAbsurdalnie mocne i wstrząsające dzieło, które odsłania niewyobrażalne okrucieństwo wobec dzieci. Absurd wykracza tu poza ludzkie rozumienie – trudno pojąć, że ktoś mógł dopuszczać się takich zbrodni. Autor bezkompromisowo i szczerze ukazuje historie ofiar, zmuszając czytelnika do głębokiej refleksji. Oceniam ją na 9/10, bo to lektura trudna, ale niezwykle ważna i poruszająca.
Absurdalnie mocne i wstrząsające dzieło, które odsłania niewyobrażalne okrucieństwo wobec dzieci. Absurd wykracza tu poza ludzkie rozumienie – trudno pojąć, że ktoś mógł dopuszczać się takich zbrodni. Autor bezkompromisowo i szczerze ukazuje historie ofiar, zmuszając czytelnika do głębokiej refleksji. Oceniam ją na 9/10, bo to lektura trudna, ale niezwykle ważna i poruszająca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOpisywane przez Błażeja Torańskiego okrucieństwa w jedynym w Polsce niemieckim obozie koncentracyjnym dla dzieci wywołują potężny efekt dzięki oszczędności stylu: okrucieństwo mówi samo za siebie, nie potrzebuje koloryzowania.
Opisywane przez Błażeja Torańskiego okrucieństwa w jedynym w Polsce niemieckim obozie koncentracyjnym dla dzieci wywołują potężny efekt dzięki oszczędności stylu: okrucieństwo mówi samo za siebie, nie potrzebuje koloryzowania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążkę oceniam 9/10. Pochłonęłam ją w całości za jednym razem. Ledwo zaczęłam czytać, a już skończyłam. Bardzo wciągnął mnie ten temat. I nawet jeśli początek może wydawać się lekko chaotyczny, z powodu dużej ilości krótkich cytatów i wielu nazwisk, to za kilka stron jest już tylko lepiej. Właśnie ta forma nieustannego cytowania tych dzieci, przytaczania ich wspomnień, najbardziej do mnie przemówiła. Dzięki temu cała ta historia wydała się bardziej realna. Polecam czytelnikom o mocnych nerwach!
Książkę oceniam 9/10. Pochłonęłam ją w całości za jednym razem. Ledwo zaczęłam czytać, a już skończyłam. Bardzo wciągnął mnie ten temat. I nawet jeśli początek może wydawać się lekko chaotyczny, z powodu dużej ilości krótkich cytatów i wielu nazwisk, to za kilka stron jest już tylko lepiej. Właśnie ta forma nieustannego cytowania tych dzieci, przytaczania ich wspomnień,...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKat polskich dzieci. Opowiesc o Eugenii Pol. Błażej Torański
➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️
🔹️Już na wstępie zaznacza, że nie jest to książka dla wszystkich. Ze względu na tematykę i wiele brutalnych opisów, polecam tylko dla zainteresowanych tematem II wojny światowej i tematyki obozowej.
🔹️Wiemy, że w okresie II wojny światowej na terenie Polski istniały obozy koncentracyjne ,w których przetrzymywane były dzieci. Wiekszosc z nich nie przeżyła. Mało z nas jednak wie, że w Łodzi istniał obóz tylko dla dzieci- Polen- Jugendverwahrlger der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt (12.1942 - 01.1945 ). W tym, tzw obozie prewencyjnym jedna z wahmanek była tytułowa Eugenia Pol vel Genowefa Pohl, Polka służąca Nazistom. O
🔹️Eugenii Pol była brutalna i nie miala litości dla dzieci. Biła, głodziła, torturowała. Była jedna z najokrutniejszych strażniczek. Po wojnie nie ukrywała się, wprost przeciwnie, nadal żyła i mieszkała w Łodzi, obok swych ofiar.
Pracowała ( o zgrozo) w żłobku !
🔹️Jej proces był poszlakowy. Zeznawały dorosłe już dzieci, ofiary Eugenii Pol. Ich zeznania są przerażające a psychiatrzy orzekli, że są spójne i prawdziwe.
🔹️Pojawiły się również głosy pozytywne. Jej sąsiedzi i niektóre dzieci bardzo dobrze wypowiadają się o niej.Sa one jednak w zdecydowanej mniejszości.
🔹️ Eugenia Pol vel Genowefa Pohl nigdy nie przyznała się do winy. Zawsze twierdziła, że dzieci kłamią a ona robiła wszystko aby im pomóc.
🔹️Książka niezwykle smutna i przerażająca. Ogrom cierpienia aż wylewa się z każdego zdania. Czyta się bardzo ciężko z uwagi, że dotyczy bezbronnych dzieci, czesto odebranych rodzicom wbrew ich woli.
🔹️Krzywdy wyrządzone w dzieciństwie zostaja w pamięci na zawsze.
Kat polskich dzieci. Opowiesc o Eugenii Pol. Błażej Torański
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️➖️
🔹️Już na wstępie zaznacza, że nie jest to książka dla wszystkich. Ze względu na tematykę i wiele brutalnych opisów, polecam tylko dla zainteresowanych tematem II wojny światowej i tematyki obozowej.
🔹️Wiemy, że w okresie II wojny światowej na terenie Polski istniały obozy...
Nie mam wątpliwości, iż jest to książka wartościowa i ważna. Jestem przekonany, że dla wielu czytelników lektura będzie prawdziwym szokiem, a obóz na Przemysłowej stanie się nowym symbolem zła. Historia Eugenii Pol to także cenna nauka na temat banalności zła i łatwości, z jaką niektórym ludziom przychodzi dostosowanie się do rządów terroru i przemocy.
Nie mam wątpliwości, iż jest to książka wartościowa i ważna. Jestem przekonany, że dla wielu czytelników lektura będzie prawdziwym szokiem, a obóz na Przemysłowej stanie się nowym symbolem zła. Historia Eugenii Pol to także cenna nauka na temat banalności zła i łatwości, z jaką niektórym ludziom przychodzi dostosowanie się do rządów terroru i przemocy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Kat polskich dzieci. Opowieść o Eugenii Pol” to niezbyt długa, ale bardzo trudna w odbiorze książka pisana na zasadzie opartego na wspomnieniach reportażu. To dzieło, które nieustannie porusza czytelników od momentu swojej premiery. Jako pierwsza biografia Eugenii Pol, zbrodniarki wojennej, która po wojnie pracowała w żłobku, książka ta odważnie odkrywa mroczne karty historii. O książce słów kilka Centralną postacią książki jest Eugenia Pol, kobieta o skomplikowanej i niejednoznacznej przeszłości. Ukończywszy tylko siedem klas szkoły podstawowej, przemienia się w okrutną strażniczkę w obozie dla dzieci. Błażej Torański, w niewiarygodnie szczegółowy sposób opisuje jej brutalność, włączając w to wstrząsające świadectwa ofiar, które opowiadają o zdarzeniach takich jak zmuszanie do jedzenia kału czy torturach fizycznych. Po wojnie, Pol paradoksalnie znajduje pracę w żłobku, a następnie zostaje skazana na 25 lat więzienia, choć do końca życia nie przyznaje się do winy. Moja opinia i przemyślenia Błażej Torański stworzył dzieło nie tylko historyczne, ale i psychologiczne. Przez dokładną analizę dokumentów i świadectw, autor przedstawia czytelnikowi złożony obraz człowieka, który staje się oprawcą. Fascynujące jest, jak Autor nie ogranicza się do opisu zbrodni, ale bada także powojenne życie Pol i jej ostateczny upadek. Szczególnie wstrząsający jest rozdział zawierający wywiad z Pol po odbyciu kary, oferujący głęboki wgląd w jej psychikę. Jednak podczas lektury zastanawiamy się również, czy kobieta, która stała się potworem, sama również nie padła ofiarą wojny? Co ciekawe książka, o tak trudnej i brutalnej tematyce napisana została przystępnym językiem i jest bardzo lekka w odbiorze. Taki kontrast naprawdę przeraża, ale i sprawia, że treść wciąga, jakby nie była reportażem, a thrillerem wojennym. Podsumowanie Błażej Torański z niezwykłą dbałością o detale i szacunkiem dla historycznej prawdy odtwarza losy Eugenii Pol, oferując czytelnikom rzetelny i wnikliwy obraz jej życia. „Kat polskich dzieci” to bez wątpienia ważne dzieło, które zasługuje na uwagę zarówno ze względu na swoją tematykę, jak i warsztat literacki. Jest nie tylko świadectwem brutalności jednostki, ale również przestrogą przed zakłamaniem historii i zapomnieniem. Zmusza do refleksji nad naturą zła i konsekwencjami wojny. „Kat polskich dzieci” to również przypomnienie, że historia nie jest tylko zbiorem suchych faktów, ale żywą, często bolesną cząstką pamięci. Podsumowując, „Kat polskich dzieci” jest nie tylko doskonale napisanym reportażem historycznym, ale i ważną lekcją o ludzkiej naturze i konsekwencjach wojny.
„Kat polskich dzieci. Opowieść o Eugenii Pol” to niezbyt długa, ale bardzo trudna w odbiorze książka pisana na zasadzie opartego na wspomnieniach reportażu. To dzieło, które nieustannie porusza czytelników od momentu swojej premiery. Jako pierwsza biografia Eugenii Pol, zbrodniarki wojennej, która po wojnie pracowała w żłobku, książka ta odważnie odkrywa mroczne karty...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony czyta się ją pod wpływem ogromnych emocji: szoku, niedowierzania, współczucia i poczucia ogromnej krzywdy, jakich doznali więźniowie obozu koncentracyjnego dla dzieci. W większości tekst ten to relacje byłych więźniów, które są absolutnie tragiczne i wstrząsające. Z drugiej strony wiele faktów, cytatów w tej książce jest powtarzanych wielokrotnie. Książka staje się po pewnym czasie nieco monotonna, jeśli mogę to tak nazwać. Ogromna szkoda, że tytułowa "bohaterka" nie otrzymała odpowiedniej kary, podobnej do tych, jakie otrzymywali inny zbrodniarze.
Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony czyta się ją pod wpływem ogromnych emocji: szoku, niedowierzania, współczucia i poczucia ogromnej krzywdy, jakich doznali więźniowie obozu koncentracyjnego dla dzieci. W większości tekst ten to relacje byłych więźniów, które są absolutnie tragiczne i wstrząsające. Z drugiej strony wiele faktów, cytatów w tej książce...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka Błażeja Torańskiego to mocna rzecz: wstrząsająca literatura przepełniona bólem, cierpieniem i strachem. Ociera się o ostateczną literacką granicę. Pozostawia swój ślad w psychice i zapada w pamięć. Najstraszniejsze jednak nie są opisy znęcania się nad dziećmi i ich cierpienia, ale reakcje maltretowanych malców, które nie reagują, nie bronią się, nie płaczą, są obojętne na to, co się dzieje. One już zgasły, a ich oczy są puste, nie ma w nich życia i nasuwa się tylko pytanie: dlaczego?
Przyznam, że jest w tej książce kilka fragmentów, które mnie przerosły, a przecież wiele strasznych dokumentów archiwalnych i fotografii już widziałam. Nie sposób wyrazić słowami tego, co się czuje, jako odbiorca takiej lektury. Trzeba przez to przejść samemu, aby zrozumieć, doświadczyć czegoś — zdawałoby się — niedoświadczalnego. To jeden z powodów, dla których koniecznie trzeba tę książkę przeczytać. Mimo upływu czasu wciąż trudno jest mi pozbierać myśli po lekturze tej pracy.
Książka Błażeja Torańskiego to mocna rzecz: wstrząsająca literatura przepełniona bólem, cierpieniem i strachem. Ociera się o ostateczną literacką granicę. Pozostawia swój ślad w psychice i zapada w pamięć. Najstraszniejsze jednak nie są opisy znęcania się nad dziećmi i ich cierpienia, ale reakcje maltretowanych malców, które nie reagują, nie bronią się, nie płaczą, są...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"𝒩𝒾𝓀𝓉 𝓃𝒶 𝓉ℯ𝒿 𝓈𝒶𝓁𝒾 𝓃𝒾ℯ 𝒿𝒶𝒹ł ż𝓎𝓌𝓎𝒸𝒽 𝓂𝓎𝓈𝓏𝓎 ℐ 𝓌ℯ𝓈𝓏, 𝒶 𝒿𝒶 𝒿𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓌 ℴ𝒷ℴ𝓏𝒾ℯ. 𝒩𝒶 𝒶𝓅ℯ𝓁𝓊 𝓏𝒶𝓅𝓎𝓉𝒶𝓃ℴ 𝓃𝒶𝓈, 𝓀𝓉ℴ 𝒸𝓏𝓊𝒿ℯ ℊłó𝒹 ℐ 𝓃𝒶𝓈 𝓌𝓎𝓈𝓉ą𝓅𝒾𝓁ℴ 𝒸𝓏𝓌ℴ𝓇ℴ. 𝒟𝒶𝓃ℴ 𝓃𝒶𝓂 ż𝓎𝓌ℯ 𝓂𝓎𝓈𝓏𝓎 ℐ 𝓌𝓅𝓎𝒸𝒽𝒶𝓃ℴ 𝓌 𝓊𝓈𝓉𝒶".
💔 Każdy z nas słyszał o obozach koncentracyjnych w Auschwitz, Bergen, czy Majdanku. Ale, czy wielu słyszało o Polen - Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt? To nic innego jak obóz prewencyjny przeznaczony dla dzieci i młodzieży polskiej od 6 do 16 roku życia.
Eugenia Pol vel Genowefa Pohl jedna z najokrutniejszych strażniczek w obozie przy ulicy Przemysłowej w Łodzi. O zgrozo - pochodzenia polskiego, która w 1941 roku podpisała volkslistę.
Dzieci w obozie traktowała ze szczególnym okrucieństwem. W książce nie brakuje opisów brutalnych zbrodni, poniżania, bicia. Pol szydziła, wyśmiewała i odzierała te dzieci z godności.
Więźniowie nazywali ją 𝘈𝘯𝘪𝘰ł𝘦𝘮 ś𝘮𝘪𝘦𝘳𝘤𝘪.
W tej książce narrację prowadzą ludzie, którzy jako dzieci przeżyły obóz i zeznawały w procesie Pol w latach 1972-1975.
Ze szczegółami opowiadają o zbrodniach jakich dopuszczała się Pol. Autor bez cenzury przytacza wypowiedzi. A książka zawiera mnóstwo cytatów z zeznań sądowych, listów. Oraz zdjęcia - Pol i dzieci (więźniów) z obozu.
Co zaś zakrawa na ironię to to, że Pol po zakończeniu wojny, w czasach PRL-U pracowała w żłobku.
Spośród blisko setki świadków na procesie zdecydowana większość w zeznaniach ją obciążała. Nieliczni jej bronili. Sąd uznał Pol za zbrodniarkę wojenną i skazał ją na 25 lat więzienia. Wyszła przed upływem tego wyroku w 1989 roku i w spokoju dożyła swoich dni.
Książkę mimo bardzo trudnej tematyki polecam. Zmusza do refleksji nad naturą i konsekwencjami wojny.
"𝒩𝒾𝓀𝓉 𝓃𝒶 𝓉ℯ𝒿 𝓈𝒶𝓁𝒾 𝓃𝒾ℯ 𝒿𝒶𝒹ł ż𝓎𝓌𝓎𝒸𝒽 𝓂𝓎𝓈𝓏𝓎 ℐ 𝓌ℯ𝓈𝓏, 𝒶 𝒿𝒶 𝒿𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓌 ℴ𝒷ℴ𝓏𝒾ℯ. 𝒩𝒶 𝒶𝓅ℯ𝓁𝓊 𝓏𝒶𝓅𝓎𝓉𝒶𝓃ℴ 𝓃𝒶𝓈, 𝓀𝓉ℴ 𝒸𝓏𝓊𝒿ℯ ℊłó𝒹 ℐ 𝓃𝒶𝓈 𝓌𝓎𝓈𝓉ą𝓅𝒾𝓁ℴ 𝒸𝓏𝓌ℴ𝓇ℴ. 𝒟𝒶𝓃ℴ 𝓃𝒶𝓂 ż𝓎𝓌ℯ 𝓂𝓎𝓈𝓏𝓎 ℐ 𝓌𝓅𝓎𝒸𝒽𝒶𝓃ℴ 𝓌 𝓊𝓈𝓉𝒶".
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to💔 Każdy z nas słyszał o obozach koncentracyjnych w Auschwitz, Bergen, czy Majdanku. Ale, czy wielu słyszało o Polen - Jugendverwahrlager der Sicherheitspolizei in Litzmannstadt? To nic innego jak obóz...